1. Czy redukcja z 4 do 2 to coś co należy unikać? Cały czas trąbią o ecodriving, o hamowaniu silnikiem. Najlepiej jakby zmieniać te biegi stopniowo ciągle. Z 4 na 3, z 3 na 2. Nie wychodzi mi póki co to manerwowanie gałką zmiany biegów bo za bardzo się skupiam na tym a za mało na drodze. Wiem, że wchodzę np. w zakręt na skrzyżowaniu, mam wolne (nic, nie jedzie) i chce zredukować do dwójki. Tłumaczą mi, że powinnam wcześniej reagować, hamując lekko, zmieniając na trójkę i potem na dwójce wejść w zakręt. Ale co jeśli ja się z tym nie wyrobie bo np. słabo znam topografie miasta i dużo łatwiej mi to zrobić z 4 na dwójkę (zakładamy, że jadę na tej czwórce bo przecież jak na trójce to nie byłoby tematu)
To samo tyczy się nie tyle zakrętu co np gdy widzę, że piesi schodzą już z pasów (zatrzymanie bez sensu bo schodzą ale trzeba zwolnić, żeby nie było jakiejś przykrej niespodzianki) albo dojazd do świateł gdzie świeci się czerwone ale już pojawia się zółte ale zwolnić też trzeba bo auta przede mną dopiero zaczynają ruszać. A ja w tych wszystkich przypadkach jestem na czwórce.
Jadę około 60km/h na 4. Widzę, że dość szybko się zbliżam do skrzyżowania gdzie muszę skręcić. Hamuje, żeby wytracić prędkość do około 25km/h, na dwójkę jeszcze przed zakrętem i tak go pokonuje by mieć dwie ręce na kierownicy. Czy to jest szkodliwe dla auta - w sensie taka redukcja?
Staram się to robić tak https://www.youtube.com/watch?v=GckiGfEJGfk Ogólnie to walczę z odruchem trzymania nogi na sprzęgle gdy wchodzę w zakręt
------------------
2. A co jeśli ja jadę na czwórce albo trójce a muszę poczekać na skrzyżowaniu bo nie jest wolne albo po prostu zaświeci się zaraz czerwone albo po prostu na jezdnię wchodzą piesi - pedał hamulca ale nie za gwałtownie i dopiero potem sprzęgło do końca? Wciśnięcie sprzęgła jako pierwsze jest błędem? I dopiero jak się zatrzymam to z czwórki/trójki na luz jak stoję (bo z tego co się nauczyłam to na luzie się nie jeździ)?