mp0011 napisał(a):pieszy może przecież schodzić z przejścia na czerwonym, może to robić też dość powoli - nikt nie nakazuje staruszce wziąć balkonik pod pachy i biec, bo zaraz robi się czerwone - ma to zrobić w miarę swoich możliwości "jak najszybciej", ale nie jest napisane że przed zaświeceniem czerwonego sygnału - może więc zejść już na czerwonym.
Ale to załatwia dyspozycja sygnału zielonego dla S-1; czyli zakaz wjazdu za sygnalizator, jeżeli piesi (rowerzyści) jeszcze nie opuścili jezdni a ruch pojazdu mógłby im to utrudnić.
Zatem nie ma sensu zmniejszać prędkości z powodu nałożonego przez D-6, bo zakaz wjazdu za sygnalizator wiąże się z zatrzymaniem i jest normą mocniejszą (od tej pierwszej). No i bez przesady - pieszy nie może przechodzić w tempie ślimaka (np. korzystając z kilku cykli programu sygnalizacji). Podjęta przez Ciebie sytuacja ma miejsce chyba tylko wtedy, gdy pojazdy już stoją przed linią P-14 (w związku z sygnałem czerwonym) a nie dojeżdżają do PdP gdy zielone pali się już jakiś czas. Czasy międzyzielone załatwiają sprawę, ale dyspozycja "sygnału zielonego" jest takim wentylem bezpieczeństwa, dodatkowym.
mp0011 napisał(a):czyli: Kierujący pojazdem zbliżający się do miejsca oznaczonego znakiem D-6, D-6a albo D-6b jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach lub na nie wchodzących lub wjeżdżających.
Wchodzących na pewno nie, bo to by oznaczało że wchodzili na czerwonym.
benio101 napisał(a):Dz.U. 1988 nr 5 poz. 40 i 44 art. 21 ust. 1 (po nowelizacji będzie to ust. 2)
Kiedy będzie ta "nowelizacja"?
benio101 napisał(a):W naszej rodzimej ustawie PoRD brakuje zapisu o pierwszeństwie pieszych w sytuacji:
- Jeśli ruch nie jest kierowany
- przejście dla pieszych znajduje się [⛒] na tej samej drodze
- wobec pieszych […] zamierzających z przejścia skorzystać
Na szczęście w tej sytuacji obowiązuje Konwencja Wiedeńska, nie Prawo o Ruchu Drogowym, o czym mówi wprost Konstytucja:
Dz.U. 1997 nr 78 poz. 483 z późn. zm. art. 91 ust. 2 napisał(a):Umowa międzynarodowa ratyfikowana za uprzednią zgodą wyrażoną w ustawie ma pierwszeństwo przed ustawą, jeżeli ustawy tej nie da się pogodzić z umową
Art. 26 ust. 2 Ustawy określa zasady pierwszeństwa w tej sytuacji.
Konwencja Wiedeńska obowiązuje... Strony jej postanowień. Czyli mówiąc w skrócie - stanowi "wytyczne" dla prawodawcy krajowego. W naszym porządku prawnym istnieje (została wydana) ustawa Prawo o ruchu drogowym.
Ratyfikowana umowa międzynarodowa, po jej ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej, stanowi część krajowego porządku prawnego i jest bezpośrednio stosowana, chyba że jej stosowanie jest uzależnione od wydania ustawy.
Czy uPoRD nie da się pogodzić z Konwencją? O tym powinien zadecydować nasz TK (ewentualnie po skorzystaniu z instytucji pytania prejudycjalnego), ale póki co istnieje domniemanie braku kolizji.
P.S. że Ci się chce bawić w takie szlaczki...