Różnice w przepisach polskich i europejskich

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez yorki » sobota 28 października 2017, 13:28

Witam,
wiadomo, że nasze przepisy nieco różnią się od obowiązujących w innych krajach.
Chodzi mi o odpowiedzialność karną za wykroczenia kierowców z innych państw (posiadających prawo jazdy wydane za granicą) jeżeli popełnią czyn w Polsce zabroniony, a u nich nie.
Wiadomo, że Anglik nie może u nas jechać lewą stroną, ale czy musi znać calutki kodeks?

Konkretny przykład; wyprzedzanie na drodze głównej na skrzyżowaniu oznaczonym A-6.

Jest to dopuszczalne zarówno w KW jak i np. w przepisach francuskich (Article R414-11)
Czy Francuz może być ukarany za coś takiego ?

A może znacie inne sytuacje?
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez LeszkoII » sobota 28 października 2017, 14:41

Ciekawy temat, trzeba zgłębić prawo karne międzynarodowe (nie mylić z międzynarodowym prawem karnym) a raczej umowy o wzajemnej współpracy (mamy taką z Niemcami, Czechami i chyba Słowacją). Natomiast nie mamy takiej umowy z Włochami :) Gdzieś o tym pisałem i nawet podawałem jej treść, ale zapomniałem.

EDIT: np. taka umowa z Niemcami: http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU20150000939

Póki co przychodzi mi na myśl tylko coś takiego jak art. 101 § 1b. KPW
Prawomocny mandat karny podlega uchyleniu w każdym czasie na wniosek ukaranego, jego przedstawiciela ustawowego lub opiekuna prawnego lub na wniosek organu, którego funkcjonariusz nałożył grzywnę, albo z urzędu, jeżeli:
1) Trybunał Konstytucyjny orzekł o niezgodności z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub z ustawą przepisu prawnego, na podstawie którego została nałożona grzywna tym mandatem;
2) potrzeba taka wynika z rozstrzygnięcia organu międzynarodowego działającego na mocy umowy międzynarodowej ratyfikowanej przez Rzeczpospolitą Polską

....wierzchołek góry lodowej.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez mp0011 » sobota 28 października 2017, 15:06

Wydaje mi się, że Polak poszedł by siedzieć np. za potrącenie pieszego, który nagle wejdzie na pasy, pomimo że u nas nie ma pierwszeństwa stojąc przed nimi. Na zachodzie takie pierwszeństwo jest i trzeba się stosować...

U nas zatrzymanie się przed pasami to wykroczenie, na zachodzie - norma.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez waw » sobota 28 października 2017, 16:40

To chyba oczywiste że będąc na terenie jakiegoś kraju obowiązują tam lokalne przepisy prawa, w tym prawa drogowego.
Dlatego jak Polak pojedzie do Niemiec to będzie rozliczany za przestrzeganie niemieckiego prawa, a jak Niemiec przyjedzie do Polski to polskiego.

Wyjątek stanowią statki (morskie i powietrzne) na pokładzie których obowiązuje prawo kraju w którym zostały zarerejstrowane, bez względu na to gdzie się znajdują.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez LeszkoII » sobota 28 października 2017, 17:27

Pojazd zarejestrowany za granicą, a znajdujący się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, powinien odpowiadać warunkom technicznym określonym w Konwencji o ruchu drogowym, sporządzonej w Wiedniu dnia 8 listopada 1968 r. (Dz. U. z 1988 r. Nr 5, poz. 40 i 41)
Kiedyś było głośno o sprawie wystawiania mandatów przed policję niemiecką kierującym poruszającym się osobówkami zarejestrowanymi w Polsce i nieposiadającymi apteczki - i analogicznie postępowała policja polska w stosunku do "niemieckich pojazdów", które nie posiadały gaśnicy.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez yorki » sobota 28 października 2017, 18:32

Wątpię, czy jakikolwiek kierowca przejeżdżający do Polski czytał nasze przepisy. (Czy jest gdzieś ogłoszona wersja angielska czy niemiecka naszego PoRD?)

Wystarczy, że dowie się, że Polska ratyfikowała Konwencję Wiedeńską.
Przestrzega jej przepisów, więc jest przekonany, że przestrzega prawa polskiego.
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez waw » sobota 28 października 2017, 18:38

yorki napisał(a):Wątpię, czy jakikolwiek kierowca przejeżdżający do Polski czytał nasze przepisy. (Czy jest gdzieś ogłoszona wersja angielska czy niemiecka naszego PoRD?)

To jest wyłącznie problem danej osoby że nie zna obowiązujących przepisów i nie zwalnia ze stosowania się do nich.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez mp0011 » sobota 28 października 2017, 18:53

W "generalnych" zasadach znajomość KW wystarczy, ale w szczegółach już niekoniecznie.

Przykład który mnie zaskoczył jak jechałem do Niemiec (to tłumaczenie, ale znając Niemcy jest to odpowiednio skodyfikowane):

Rower musi być wyposażony w przednie oraz tylne lampy zasilane z prądnicy 6V/3W. Rowery wyścigowe poniżej 11 kg są zwolnione z tego obowiązku w przypadku, gdy używane w nich są lampy zasilane bateryjnie. Wymagane jest użycie przedniego światła barwy białej. Urządzenie musi być zamontowane stabilnie i nie może być pokryte zabrudzeniami. Środek stożka światła lampy przedniej, padający na płaszczyznę wertykalną w odległości 5m od lampy musi znajdować się maksymalnie w połowie wysokości źródła światła. Przepisy wymagają używania lamp nie powodujących olśnienia innych użytkowników drogi (tj. lamp z tzw. odcięciem). Wyraźna granica światła i cienia występuje na wertykalnej płaszczyźnie pomiarowej oddalonej o 10 m od urządzenia, powyżej 3,4° od punktu o największym natężeniu oświetlenia, natężenie oświetlenia wynosi maksymalnie 2 lx. Tylne światło musi być umiejscowione nie niżej niż 250 mm nad powierzchnią drogi.

W oświetleniu roweru wymagane są następujące światła:

  • jedno odblaskowe barwy białej z przodu,
  • dwa żółte lub białe umieszczone na szprychach lub paski odblaskowe na bokach opon,
  • dwa żółte umieszczone na pedałach,
  • jedno barwy czerwonej z tyłu roweru umieszczone nie wyżej niż 600 mm od powierzchni drogi.

Ponadto wszystkie lampy używane w pojazdach na terenie Niemiec muszą posiadać znak zgodności z normą, czyli nie mogą one powodować olśnienia innych uczestników ruchu drogowego.


Jak widać, 99% polskich rowerów nie spełnia wymagań niemieckiego prawa (inna sprawa, że 90% niemieckich, które widziałem, także).
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez oskbelfer » sobota 28 października 2017, 23:14

yorki napisał(a): Chodzi mi o odpowiedzialność karną za wykroczenia kierowców z innych państw (posiadających prawo jazdy wydane za granicą) jeżeli popełnią czyn w Polsce zabroniony, a u nich nie.
Wiadomo, że Anglik nie może u nas jechać lewą stroną, ale czy musi znać calutki kodeks?


A Ty jak pojedziesz do Anglii, to musisz znać przepisy królestwa czy wystarczą Ci polskie?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez Cyryl » niedziela 29 października 2017, 07:03

jak wchodzimy do domu gospodarza musimy dostosować się do jego standardów, tak samo wjeżdżając na teren obcego państwa powinniśmy zapoznać się z różnicą w PoRD.
przykład:
większość z nas wie, że w Niemczech nie ma obowiązku jazdy na światłach (mijania/dziennych) 24h, ale jest wyjątek. na wyspie Rugia musimy jeździć jak w Polsce.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez yorki » niedziela 29 października 2017, 09:27

jak wchodzimy do domu gospodarza musimy dostosować się do jego standardów, tak samo wjeżdżając na teren obcego państwa powinniśmy zapoznać się z różnicą w PoRD
A Ty jak pojedziesz do Anglii, to musisz znać przepisy królestwa czy wystarczą Ci polskie?
Miałem przyjemność pojeździć trochę po Irlandii, poza obowiązkiem jazdy na światłach niczego innego nie sprawdzałem. Znajomość przepisów obowiązujących powszechnie (KW) zupełnie wystarczyły. (Wyjątek - piesi :shock: :mrgreen: , ale to też w zasadzie standard).
To jest wyłącznie problem danej osoby że nie zna obowiązujących przepisów i nie zwalnia ze stosowania się do nich.

Kodeks Wykroczeń napisał(a):Art. 7
§ 1. Nieświadomość tego, że czyn jest zagrożony karą, nie wyłącza odpowiedzialności, chyba że nieświadomość była usprawiedliwiona.
§ 2. Nie popełnia wykroczenia umyślnego, kto pozostaje w błędzie co do okoliczności stanowiącej znamię czynu zabronionego.

Dalej uważam, że nieznajomość niuansów odbiegających od KW stanowi usprawiedliwienie dla obcokrajowca i wyłącza odpowiedzialność za wykroczenie.
mp0011 napisał(a):Rower musi być wyposażony...
O ile z braku apteczki przez Polaka w Niemczech można by się jakoś wykpić, tak z wyposażeniem roweru chyba byłoby trudniej. A czy oni tam w ogóle to kontrolują :?:
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez Cyryl » niedziela 29 października 2017, 10:15

yorki napisał(a):...Dalej uważam, że nieznajomość niuansów odbiegających od KW stanowi usprawiedliwienie dla obcokrajowca i wyłącza odpowiedzialność za wykroczenie...


"Ignorantia iuris nocet (łac. nieznajomość prawa szkodzi) – paremia prawnicza wyrażająca jedną z podstawowych zasad prawa, wywodząca się z prawa rzymskiego, pokrewna do Ignorantia legis non excusat. Zgodnie z nią nie można zasłaniać się nieznajomością normy prawnej."

to co Ty uważasz to jedno, a jak stanowi prawo to drugie (i to wydaje mi się obowiązuje).
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez yorki » niedziela 29 października 2017, 10:56

Cyryl napisał(a):to co Ty uważasz to jedno, a jak stanowi prawo to drugie (i to wydaje mi się obowiązuje).

Z góry zaznaczam, że nie zamierzam "umierać" za tezy głoszone tutaj przeze mnie.
Zgadzam się, że PoRD obowiązuje wszystkich kierujących w Polsce, za wykroczenia przewidziana jest w Kodeksie Wykroczeń kara.
Zacytowany przeze mnie Art.7 to taka mała furtka, aby uniknąć kary.
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez ks-rider » niedziela 29 października 2017, 11:56

yorki napisał(a):Konkretny przykład; wyprzedzanie na drodze głównej


Mylisz pojecia, niema czegos takiego jak droga glowna, co najwyzej droza z pierszenstwem :mrgreen:


mp0011 napisał(a):Wydaje mi się, że Polak poszedł by siedzieć np. za potrącenie pieszego, który nagle wejdzie na pasy, pomimo że u nas nie ma pierwszeństwa stojąc przed nimi. Na zachodzie takie pierwszeństwo jest i trzeba się stosować...

U nas zatrzymanie się przed pasami to wykroczenie, na zachodzie - norma.


Podasz podstawe prawna ?

A text o " naglym wejsciu " ( wtargnieciu ) pomine, bo zgola definicje beda rozne. Pieszy moze wtargnac co najwyzej w miejscach nieoznakowanych, w miejscach oznakowanych niema mowy o wtargniciu, bo trzeba sie z tym liczyc - dlatego zostaly oznakowane.


yorki napisał(a):Wątpię, czy jakikolwiek kierowca przejeżdżający do Polski czytał nasze przepisy. (Czy jest gdzieś ogłoszona wersja angielska czy niemiecka naszego PoRD?)


Tak miedzy nami to PoRD w stosunku do niemieckiego Zbioru Praw o Ruchu Drogowym, to smiech na sali.

Tam niemasz niedomowien, polslowek i miejsca do wprowadzenia swojej interpretacji.


Cyryl napisał(a):....większość z nas wie, że w Niemczech nie ma obowiązku jazdy na światłach (mijania/dziennych) 24h, ale jest wyjątek. na wyspie Rugia musimy jeździć jak w Polsce.


Podstawa prawna ?

W Niemczech niema czegos takiego jak roznica w Prawie - tu obowiazuje a tu nie. To, ze policja ma jakas fanaberie, nie znaczy, ze jest to poparte prawem, bo w tym przypadku nie jest, czyli jest to ich widzimisie.

http://www.der-ruegen-blog.de/tag/lichtpflicht

Jedynym wyjatkiem a wlasciwie prawem jest zakaz jazdy rowerem na wyspie Helgoland a i w tym przypadku nie obowiazuje wszystkich

http://www.kuestenforum.de/279-helgolan ... boten.html

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Różnice w przepisach polskich i europejskich

Postprzez yorki » niedziela 29 października 2017, 13:18

ks-rider napisał(a):Mylisz pojecia, niema czegos takiego jak droga glowna, co najwyzej droza z pierszenstwem :mrgreen:
Oj tam, czepiasz sie, :) , wiadomo o co chodzi.
a propos, jak ta sytuacja uregulowana jest w Niemczech? Tzn. można wyprzedzać, czy nie?
ks-rider napisał(a):Tak miedzy nami to PoRD w stosunku do niemieckiego Zbioru Praw o Ruchu Drogowym, to smiech na sali.

Tam niemasz niedomowien, polslowek i miejsca do wprowadzenia swojej interpretacji.
To i forów takich jak to też pewnie nie ma :eek2:
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 152 gości