Kolizja na parkingu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja na parkingu

Postprzez Panku » wtorek 17 października 2017, 16:03

Witam. Byłem dziś na zakupach w jednym z marketów budowlanych, po zaopatrzeniu się w to co mi potrzebne wróciłem do samochodu. Moją asterke mam od niedawna i nie przyzwyczaiłem się jeszcze w pełni do kombi, by ułatwić sobie wyjazd postanowiłem skorzystać z miejsca wolnego przede mną. Tak by wyjechać przodem. Przygotowany do jazdy ruszyłem, w tym samym momencie przejechalo auto przede mną. Będąc już w pełni na miejscu parkingowym, ale nadal się tocząc korygując, auto które przed chwilą przejechalo wrzucilo wsteczny i gość wjechał we mnie, jedyne co zdążyłem zrobić to odbić trochę w lewo. Nie byłem w stanie tego dostrzec bo przyslanialy go auta zapakowane obok. Moim zdaniem nie jestem winien tej kolizji z racji tego, że znajdowałem się całym autem na miejscu, a osoba wykonująca manewr cofania powinna się chyba upewnić czy manewr nie zagraża bezpieczeństwu. Wgniecenie na środku mojej tablicy rejestracjynej, a jego otarcia po prawej stronie zderzaka jasno wskazują na to, że moje auto było prawidłowo zapakowane. Jednak wezwana przez niego policja stwierdziła wyłącznie moja winę z racji tego, że przekroczylem linie ciągła, na terenie parkingu jest strefa ruchu.
Ponad to mam wątpliwości co do wezwania policji, gość jest byłym policjantem, a jego rozmowa wygląda podejrzanie "wyślij kogoś rozgarnietego" Czy jeśli wykonał telefon prywatny to może działać to na moją korzyść i czy jest to wogole legalne?
Co sądzicie o tej całej sytuacji? Kto winien?
Sprawę osobiście skierowałem do sądu, 250zl i 6 punktów byłyby nie zasłużone moim zdaniem..
Panku
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 17 października 2017, 15:37

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez LeszkoII » wtorek 17 października 2017, 19:16

Pomógłbym, ale za względu na chaotyczny opis zdarzenia, nie jestem w stanie zrozumieć, jak wyglądało.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez oskbelfer » wtorek 17 października 2017, 19:50

Dobrze że zdecydowałeś się na sąd.

Czekamy teraz na wyrok.
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez yorki » wtorek 17 października 2017, 19:53

Panku napisał(a):Co sądzicie o tej całej sytuacji? Kto winien?
Jeśli było tak, jak piszesz, to powinieneś się wybronić.
Miejsce parkingowe wyznaczone jest linią P-18 i mówienie o przekroczeniu linii ciągłej jest bezpodstawne. Gdybyś zaparkował zajmując dwa miejsca, to pewnie zarobiłbyś ze stówkę.
To na cofającym spoczywa obowiązek upewnienia się, że manewr jest bezpieczny.
Takie jest moje zdanie, ale sąd to sąd :twisted:
one white wine ;)
yorki
 
Posty: 589
Dołączył(a): niedziela 09 sierpnia 2015, 22:14

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez waw » wtorek 17 października 2017, 20:58

Jak dobrze zrozumiałem to chodzi o to, że na mniej-więcej tak oznakowanych miejscach parkingowych: https://www.google.pl/maps/@51.2343084, ... 312!8i6656
przejechałeś przez jedno miejsce parkingowe na drugie żeby móc wyjechać też przodem (bez cofania) a jakiś szeryf widząc to dał wjechał na wstecznym i spowodował kolizję, żeby pokazać że mu się to nie podoba.
Sam tak robię, wątpię, żeby było to wykroczenie, a jeśli nawet to wyłącznie zasadnicze bo i tak cofający ustępuje pierwszeństwa wszystkim.
Uważam, że w sądzie masz szanse na wygraną, musisz tylko zwrócić się o pomoc do dobrego prawnika, żeby t jakoś korzystnie przedstawił.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez mp0011 » wtorek 17 października 2017, 21:09

Patrząc z perspektywy drugiego kierowcy, stwierdzi w sądzie że widział puste miejsce oraz Twój samochód stojący, z włączonym silnikiem i światłami, na miejscu postojowym przylegający do miejsca, na które chciałyby wyjechać. Uznał, że wyjdziesz normalnie do tyłu. Gdy cofnął i był już w połowie, zauważył że ruszyłeś, zatrzymał się, a ty w wjechaleś. Nie mógł przewidzieć (i nie musiał zakładać) że ruszysz w niewłaściwą stronę.

Ponadto TY ruszaleś z miejsca postojowego, więc włączałeś się do ruchu na parkingu...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez waw » wtorek 17 października 2017, 21:17

Jeśli to jakiś sklep to na pewno był tam monitoring, którego nagranie może pomóc.
W tym momencie ważne jest kto był stojącym (powstrzymał się od ruchu widząc sytuację kolizyjną), a kto uderzającym.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez Panku » wtorek 17 października 2017, 21:36

waw napisał(a):Jeśli to jakiś sklep to na pewno był tam monitoring, którego nagranie może pomóc.
W tym momencie ważne jest kto był stojącym (powstrzymał się od ruchu widząc sytuację kolizyjną), a kto uderzającym.


Niestety monitoring objął tylko moment cofania przez parę sekund, a kolizji wogole.
Panku
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 17 października 2017, 15:37

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez Panku » wtorek 17 października 2017, 21:45

mp0011 napisał(a):Patrząc z perspektywy drugiego kierowcy, stwierdzi w sądzie że widział puste miejsce oraz Twój samochód stojący, z włączonym silnikiem i światłami, na miejscu postojowym przylegający do miejsca, na które chciałyby wyjechać. Uznał, że wyjdziesz normalnie do tyłu. Gdy cofnął i był już w połowie, zauważył że ruszyłeś, zatrzymał się, a ty w wjechaleś. Nie mógł przewidzieć (i nie musiał zakładać) że ruszysz w niewłaściwą stronę.

Ponadto TY ruszaleś z miejsca postojowego, więc włączałeś się do ruchu na parkingu...


I tu jest słowo przeciwko słowu dlatego liczę na umorzenie bądź wspolwine. Jednak aspektem przemawiającym na moją korzyść są uszkodzenia na samochodach. Moja wgnieciona tablica, a jego zarysowany zderzak po prawej stronie na logikę świadczy, że mój samochód był już w pozycji prostej na miejscu parkingowym, a on dopiero zaczynał wykonywać łuk cofajac.
Niestety trochę nieodpowiednia reakcja z mojej strony gdyż zdążyłem tylko spojrzeć w lusterko wsteczne i wrzucić bieg, zamiast nacisnąć na klakson. Jednak czego oczekiwać od człowieka który działa pod wpływem nagłego stresu.

Podsumowujac, kolesiarstwo w policji.
Panku
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 17 października 2017, 15:37

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez oskbelfer » wtorek 17 października 2017, 21:47

mp0011 napisał(a):Patrząc z perspektywy drugiego kierowcy,


A znasz Ty kolego obowiązki podczas cofania?


stwierdzi w sądzie że widział puste miejsce


Jasne

oraz Twój samochód stojący, z włączonym silnikiem i światłami, na miejscu postojowym przylegający do miejsca, na które chciałyby wyjechać.


Jasne

Uznał, że wyjdziesz normalnie do tyłu. Gdy cofnął i był już w połowie, zauważył że ruszyłeś, zatrzymał się, a ty w wjechaleś. Nie mógł przewidzieć (i nie musiał zakładać) że ruszysz w niewłaściwą stronę.


Mógł patrzeć

Ponadto TY ruszaleś z miejsca postojowego, więc włączałeś się do ruchu na parkingu...


I co z tego?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez mp0011 » wtorek 17 października 2017, 22:01

To z tego, że włączający się do ruchu ma pewne obowiązki względem jego uczestników.

Jakby to była wina tylko cofającego, a nie ruszającego, to byłby to skuteczny sposób wyłudzenia odszkodowania:
Stoisz na miejscu parkingowym, albo na parkingu jak w historii, albo na równoległym, i po prostu czekasz aż ktoś będzie chciał wjechać (niekoniecznie tyłem), a wtedy ruszysz... i albo jego wina bo cofał, albo jego bo np. zmieniał pas ruchu...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez benio101 » środa 18 października 2017, 01:26

Obrazek

To jest znak P–18:
Znak P–18 "stanowisko postojowe" (rys. 5.2.4.1) stosuje się w celu wyznaczenia miejsc postoju na części jezdni i chodnika oraz na wydzielonych parkingach bez ustalonych konstrukcyjnie stanowisk. Na obszarach, gdzie wyznacza się miejsca postojowe, należy przewidzieć stanowiska przeznaczone dla pojazdów osób niepełnosprawnych. Stanowiska postojowe dla pojazdów osób niepełnosprawnych powinny mieć nawierzchnię barwy niebieskiej.
Wiele stanowisk postojowych ustawionych obok siebie faktycznie tworzy fizycznie linię ciągłą, ale nie jest to linia, której nie można przekraczać, nie jest to żaden znak drogowy, a jedynie fragment znaków P–18. Jedyną linia, która mogłaby pasować do wzoru (szerokość 12cm), byłaby linia P–2a:

Obrazek

Jednak linię P–2a:

  • stosuje się do oddzielania pasów ruchu, nie miejsc parkingowych
  • powinien poprzedzać znak P–6/P–1b

A więc o niedozwolonym przekraczaniu jakiejkolwiek linii nie ma mowy.
Jeśli chodzi o kwestię, kto winny:

  • Jeśli ruszałeś z miejsca parkingowego (zatrzymałeś się), to Twoja wina, bo włączałeś się do ruchu:
    PoRD art. 17 ust. 1 napisał(a):Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego (…)
    PoRD art. 17 ust. 2 napisał(a):Kierujący pojazdem, włączając się do ruchu, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu.

  • Jeśli jechałeś po tym miejscu parkingowym (choćby i 0.5km/h), to wina cofającego się:
    PoRD art. 23 ust. 1 napisał(a):Kierujący pojazdem jest obowiązany:
    (…) 3. przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności:
    a) sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia,
    b) upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda; w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący jest obowiązany zapewnić sobie pomoc innej osoby
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez oskbelfer » środa 18 października 2017, 18:56

mp0011 napisał(a):To z tego, że włączający się do ruchu ma pewne obowiązki względem jego uczestników.



Do Ciebie kolego najpierw niechaj dotrze, czego zabrania zakaz skrętu, potem bierz się za dywagacje na parkingach :lol:
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez Henq » sobota 21 października 2017, 02:15

Panku napisał(a):Sprawę osobiście skierowałem do sądu...
Pojazd poruszał się do przodu w strefie ruchu, i został uderzony prze cofający pojazd - bardzo dobrze zrobiłeś.

-----

mp0011 napisał(a):To z tego, że włączający się do ruchu ma pewne obowiązki względem jego uczestników.
Tutaj widzisz włączanie się do ruchu? Gdzie? wskaż!
Za to w miejscu wjeżdżania rowerem z chodnika na jezdnię nie widzisz :eek2: wiec skąd nagle taka bystrość? :hmm:
Coś masz wypaczoną definicję włączania się do ruchu :thumb2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Kolizja na parkingu

Postprzez mp0011 » sobota 21 października 2017, 08:23

Henq napisał(a):
mp0011 napisał(a):To z tego, że włączający się do ruchu ma pewne obowiązki względem jego uczestników.
Tutaj widzisz włączanie się do ruchu? Gdzie?


A czy osoba jadąca 'na przełaj' przez miejsca parkingowe, między samochodami ma pierwszeństwo nad pojazdami jadącymi jezdnią drogi wewnętrznej (jaką tu mamy), czy Waszym zdaniem obowiązuje zasada prawej ręki...?

Czy autor pytania nie ruszał właśnie z miejsca postojowego jakieś 1-2 sekundy przed zderzeniem? Bo tyle powinno zająć przejechanie miejsca postojowego przed nim.

Panku napisał(a):Niestety trochę nieodpowiednia reakcja z mojej strony gdyż zdążyłem tylko spojrzeć w lusterko wsteczne i wrzucić bieg, zamiast nacisnąć na klakson. Jednak czego oczekiwać od człowieka który działa pod wpływem nagłego stresu.


A o hamulcu nie słyszałeś? Jaką miałeś prędkość w momencie kolizji, skoro ruszyłeś dopiero co z miejsca parkingowego, czyli jakieś 3-4m wcześniej?
Nie mów tego w sądzie, bo jeszcze się pogrążysz...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości