MarcinLDK napisał(a):
Szerszon, w takim razie zgodnie z twoją definicją:
1. Na placu, na którym nie ma wyodrębnionej jezdni (np. na takim jak w art. 26 ust. 5 PoRD), nie da się zmienić kierunku jazdy, ponieważ nie opuścimy jezdni.
Przecież jesteśmy na palcu lub skrzyżowaniu
§ 36. 1. Znak C-12 „ruch okrężny” oznacza, że na
skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy lub placu w kierunku wskazanym na znaku.
2. Rowerzysta jadący poboczem, który ma zamiar skręcić w drogę poprzeczną na skrzyżowaniu, nie będzie zmieniał kierunku jazdy. Skoro jedzie poboczem, to nawet jeśli na skrzyżowaniu skręci w prostopadle przebiegającą drogę, nie opuści jezdni, bo nią nie jechał.
Tak jak napisałem kg...analogia z Art 25...ustęp 1 i 3.
Co więcej, twoja definicja nie wyklucza tego, że wjazd na SoRO jest zmianą kierunku jazdy:
Jak opuszczę SoRO to dopiero zmienię kierunek jazdy. Na SoRO jestem w trakcie.Jeszcze nie opuściłem jezdni drogi, którą się poruszam, a już jestem również na jezdni drogi na którą mam zamiar wjechać. Jestem jednocześnie na A i B. Jak będę tylko na B to wtedy mogę napisać,że opuściłem jezdnię drogi A.
Będziesz zatem opuszczał jezdnię - o ile geometria SoRO jest zbliżona do okręgu - w prawo. Czy, zgodnie z twoją definicją, nie jest to zmiana kierunku jazdy?
Przecież napisałem, jak nawet sam cytowałeś, że obwiednia nie jest jezdnią drogi...to co mam opuszczać w prawo ???
Zaraz, zaraz... Dopóki nie znajdę przepisu, że coś nie jest zmianą kierunku jazdy, to automatycznie ta czynność jest zmianą kierunku jazdy?
Dopóki nie znajdę przepisu, że coś
jest zmianą kierunku jazdy, to automatycznie ta czynność
nie jest zmianą kierunku jazdy?
Teraz jest: "musi istnieć przepis, który stanowi, że dana czynność nie jest zmianą kierunku jazdy".
Nie napisalem tego. Jak masz problem ze zrozumieniem czym jest zmiana kierunku jazdy posiłkuj się znakami F-10 kierunki jazdy przez skrzyżowanie i konsekwencje wynikające z zastosowania się do tych znaków.
Przykładem jest rondo turbinowe, gdzie te F-10 prostowaczy rond uwierają tak mocno,że nie zgadzają się z legalnością takiego oznakowania. A to tylko Art 22 w obrazkach.
Uważam, że na SoRO następuje maksymalnie jedna zmiana kierunku jazdy - w lewo, w prawo albo zawrócenie. Sugeruje to oznakowanie poziome przed niektórymi SoRO oraz orzecznictwo sądów.
Powołując się na sądy plujesz logice w twarz. Szczególnie te "wyroki" w Gliwicach czy Lublinie. To jedna wielka porażka.
Liczyłem na wyrok w wykonaniu Sądu Najwyższego, bo do tej pory nie spotkałem sie z tej strony stanowiska, które wprawiłoby mnie z zdumienie.
Wszystko co do tej pory czytałem było logiczne, poukładane i wynikało z przepisów. Rejonówki korzystają z biegłych w wieku zbliżonym do Ramzesa II, którzy opierają się na przepisach i ich wykładni również z tamtego okresu.
, to tej drugiej (wjazd i zjazd jako zmiany kierunku jazdy) da się bronić
Absolutnie nie. Chyba że zmienisz bazę i potraktujesz skrzyżowanie jako drogę. I takie coś w przyrodzie istnieje...są ronda bez C-12, gdzie faktycznie jest to droga po okręgu i z niej zawsze( zazwyczaj) w prawo.