Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez mp0011 » czwartek 19 października 2017, 07:37
przez PraktykRuchu » czwartek 19 października 2017, 08:39
szerszon napisał(a):Jeśli jechał jezdnią to w jakiś sposób musiał dotrzeć do DDR. Pasów ruchu jednak nie zmieniał. No chyba ten ewidentny skręt pod zakaz nie jest zmianą.
przez szerszon » czwartek 19 października 2017, 20:02
W oryginalny sposób.A może po prostu zmienił jezdnię na drogę rowerową?
Nie powinien żadnego. Niue musiałby w ogóle machać łapkami, gdyby zastosował się do znaku zakazu.Czyli ile manewrów wykonał na tym skrzyżowaniu? 1? 2? 3? 15? Rozumiem, że najpierw skręcił (nielegalnie) w lewo, a potem w prawo... Czyli powinien sygnalizować dwie zmiany kierunku jazdy? W jaki sposób? Zbliżając się do skrzyżowania z rozpostartymi rękoma
przez PraktykRuchu » czwartek 19 października 2017, 22:47
szerszon napisał(a):Usiłujesz doszukać się sensu i prawidłowego zachowania w sytuacji, gdy ktoś ewidentnie łamie znak zakazu. DDR nie była bezpośrednio obok jezdni, którą dotychczas poruszał się rowerzysta. Aby dostać się na DDR musiał ewidentnie skręcić. Parę metrów do przejechania w poprzek było.
szerszon napisał(a):Potem tacy jak ty usiłują uprawomocnić niezgodne z przepisami zachowanie.
przez szerszon » czwartek 19 października 2017, 22:55
Jest znak. Pasa ruchu nie zmienisz, ponieważ pojechałbyś pod prąd. Musisz przeciąć. A to widać.PraktykRuchu napisał(a):Bo widać?
Ale jaką niekonsekwencję ??? Porównujesz zachowanie zgodne z przepisami z przypadkiem ewidentnego ich złamania, gdzie ciężko mówić o jakimkolwiek manewrze poza niezastosowaniem się do zakazu skrętu.Ja tylko obśmiewam niekonsekwencję stołecznych ekspertów, gdzie raz zjazd ze skrzyżowania jest zmianą kierunku jazdy, a raz nie.
przez PraktykRuchu » czwartek 19 października 2017, 23:02
szerszon napisał(a): Pasa ruchu nie zmienisz, ponieważ pojechałbyś pod prąd.
szerszon napisał(a):Ale jaką niekonsekwencję ??? Porównujesz zachowanie zgodne z przepisami z przypadkiem ewidentnego ich złamania, gdzie ciężko mówić o jakimkolwiek manewrze poza niezastosowaniem się do zakazu skrętu.
przez oskbelfer » piątek 20 października 2017, 18:30
mp0011 napisał(a):oskbelfer napisał(a):Jak można w tak idiotyczny sposób poruszać się po drodze?
Człowieku znak wyraźnie zakazuje skrętu w lewo na skrzyżowaniu. Ogarnij się.Widzę że masz jakąś obsesję na temat rowerzystów, szkoda, ale to się leczy... Znów cie rowerzysta ominął jak stałeś w korku?
Tak mam obsesję na punkcie rowerzystów. Sam również poruszam się na rowerze i często jak widzę debila na rowerze to zadaję mu pytanie czy ma prawo jazdy i czy porusza się samochodem. Debil najczęściej odpowiada twierdząco. Na kolejne pytanie co by sobie pomyślał o rowerzyście - gdyby ten pojechał tak jak on. Wtedy na jego gębie widzę zdziwienie, a potem odpowiedź - no faktycznie ma pan rację nie pomyślałem.
Tak to jest z debilami na rowerze.Nie wszystkie pytania które zadaję na forum wynikają z braku wiedzy, czasem po prostu chcę zobaczy różne, odmienne od swojej opinię na dany temat.
Taaak, tak. Już pokazałeś próbkę jak jeździsz na rowerze - to było w innych dyskusjach - jak dla mnie - na rowerze poruszasz się żałośnie, narażając samego siebie na niebezpieczeństwo.
Kiedyś "pieprznie Cię" autobus albo ciężarówka i wylądujesz z roztrzaskaną miednicą na ortopedii.Czasem dla poszerzenia horyzontów, czasem dla zabawy, czasem żeby wsadzić kij w mrowisko
Horyzonty zacznij poszerzać i włącz wyobraźnie o oddziale ortopedii.Proponuję przeczytać pierwszą stronę tematu. Widziałeś gdzieś żebym jechał jak na grafice?
Wystarczy mi gdy przeczytałem pytanie czy na zakazie skrętu możesz skręcić - to daje pełny obraz ....https://goo.gl/maps/yG6WWwM34T92 To samo miejsce, z drugiej strony.
Czy mogę (jadąc jezdnią, bo dopiero włączyłem się do ruchu z drugiej strony) pomimo zakazu skrętu, na skrzyżowaniu wjechać w drogę rowerową, w prawo, za jezdnią...? Czy może zakaz skręcania zabrania mi w nią skręcać?
przez szerszon » piątek 20 października 2017, 22:37
Nie było przeszkody. Nawet gdyby była to nie byłoby to omijanie.PraktykRuchu napisał(a):Czyli jak na moim pasie jest przeszkoda i muszę zjechać na pas ruchu w przeciwnym kierunku, żeby ją ominąć, to według ciebie skręcam? :
Czasami tak.Aha, to znaki decydują o tym, czy jest skręt, czy skrętu nie ma?
A co to ma wspólnego z przedstawioną sytuacją ?Myślałem, że manewr może być dozwolony albo zabroniony, ale zawsze jest tym samym manewrem...
Jeden skręt w lewo i wjazd na DDRCzyli jakby nie było tam zakazu skrętu ani zakazu wjazdu, to nagle robi się... co? Jazda prosto? Czy dwa skręty na jednym skrzyżowaniu? :
przez Cyryl » wtorek 24 października 2017, 17:02
mp0011 napisał(a):...https://goo.gl/maps/yG6WWwM34T92 To samo miejsce, z drugiej strony.
Czy mogę (jadąc jezdnią, bo dopiero włączyłem się do ruchu z drugiej strony)...
przez mp0011 » wtorek 24 października 2017, 17:09
Cyryl napisał(a):mp0011 napisał(a):...https://goo.gl/maps/yG6WWwM34T92 To samo miejsce, z drugiej strony.
Czy mogę (jadąc jezdnią, bo dopiero włączyłem się do ruchu z drugiej strony)...
tylko powiedz po co jedziesz jezdnią, jeżeli równolegle do niej jest DdR?
po co prowokujesz niebezpieczne sytuacje?
albo inaczej: wyobraź sobie, że ja wyjeżdżając z parkingu samochodem, do najbliższego skrzyżowania pojadę DdR i tam dopiero będę wjeżdżał na jezdnię bo DOPIERO WŁĄCZYŁEM SIĘ DO RUCHU.
fajnie by to wyglądało.
przez benio101 » wtorek 24 października 2017, 18:13
przez mp0011 » wtorek 24 października 2017, 20:47
przez Cyryl » środa 25 października 2017, 09:31
przez mp0011 » środa 25 października 2017, 09:51
przez benio101 » środa 25 października 2017, 16:23
Wskaż mi proszę przepis, który wymaga… nie wierzę, że to piszę, ale to z Twojej wypowiedzi… zejścia z pojazdu …i prowadzenia go przez chodnikCyryl napisał(a):a nie można zgodnie z przepisami zejść z roweru, przeprowadzić go przez chodnik, wejść na DdR, wsiąść i pojechać?