No to po kolei.
Jestem tu na DdR: https://goo.gl/maps/M5CB121sxby
Widzę tylko DdR jadącą prosto za rondo. Jest znak DdR za rondem. Ale ja skręcam w lewo. Nie mam ani przejazdów, ani żadnej informacji, że jest tam DdR. Droga dla rowerów nie jest wyznaczona dla kierunku, w którym zamierzam skręcić. Włączam się więc do ruchu ogólnego na jezdni i skręcam na rondzie w pierwszy zjazd.
https://goo.gl/maps/r2214oCSthJ2
Po prawej jest tylko czerwony chodnik, nieoznakowany. DdR kończy się na skrzyżowaniu zgodnie z przepisami, nie mam obowiązku domyślać się jakie znaki były przed rondem. Jadę więc dalej, przepisowo, jezdnią. Dojeżdżam do drugiego ronda z zamiarem skręcenia w lewo.
https://goo.gl/maps/WtKsCLCjV5o
Widzę po lewej przejazdy, ale widzę też znaki końca DdR w kierunku, w którym zamierzam skręcić. Droga rowerowa prowadzi więc w przeciwnym kierunku niż zamierzam jechać, jest także nieprawidłowo oznakowana. Jadę dalej jezdnią.
https://goo.gl/maps/pRd1dPyq4BT2
Naprawdę oczekujesz, że rozsądny rowerzysta wskoczy na krawężnik żeby przejechać 10m drogą, która nie prowadzi w kierunku, w którym rowerzysta zamierza skręcić? Rowerzysta NIE MA obowiązku poruszać się taką drogą...
Nie wiem... Narysuj jak Twoim zdaniem powinna wyglądać trasa tej rowerzystki, może są tam jakieś znaki, o których nie wiem...