Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowania

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowania

Postprzez ekhmmm » piątek 15 września 2017, 10:39

Witam,

Wczoraj wieczorem jechałem sobie do manufaktury ulicą Piwną. Dojeżdżając do Lutomierskiej miałem znak ustąp pierwszeństwa. Stoję, stoję, czekam. W pewnym momencie po lewej stronie wchodzą na pasy przechodnie. Auta z lewej strony zatrzymują się. Pomyślałem że auto jadące z prawej strony da nam szansę przejechać gdyż ze względu na przechodniów zablokuję nam przejazd stojąc na środku skrzyżowania. Widziałem że zwalnia i ruszyłem. Bus jadący z ulicy Piwnej z naprzeciwka jadący na wprost też ruszył. I tutaj było zaskoczenie gdyż gościu jadący z mojej prawej mimo że wcześniej zwolnił to toczył się dalej pokazując nam że nas jednak nie przepuści i prawie doszło do kolizji. To było dziwne widziałem jak auto toczące się wolno chcę we mnie uderzyć, gdyż odległość po hamowaniu była naprawdę mała. Uderzyłby w drzwi pasażera. Narzeczona była w szoku a ja poirytowany... Na kursie uczyli mnie że jeśli nie ma możliwości opuszczenia skrzyżowania to się na niego nie wjeżdża... Chcieliśmy przejechać równolegle z pieszymi by nie wymuszać pierwszeństwa. Więc czy gościu poczekał na pasach na środku skrzyżowania czy by nam pozwolił przejechać na jedno by wyszło a kultura jazdy byłaby zupełnie inna...
Poniżej zamieszczam zrzut ekranu oraz link do street view googla. Proszę powiedzcie co wy myślicie o tej sytuacji? Czy jako świeży kierowca postąpiłem źle? Czy może bardziej powinienem się skupić na zasadzie ograniczonego zaufania i brać pod uwagę że nie wszyscy wiedzą/myślą tak jak trzeba?

Obrazek

https://www.google.pl/maps/@51.7844215,19.442897,3a,75y,189.88h,76.89t/data=!3m6!1e1!3m4!1spGFcVX5NB-OH07cYfK2A-g!2e0!7i13312!8i6656?hl=pl

Z góry dziękuję i pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony piątek 15 września 2017, 10:51 przez ekhmmm, łącznie zmieniany 1 raz
ekhmmm
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 28 września 2016, 17:35

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez eragon » piątek 15 września 2017, 10:50

Twoje rozumowanie było poprawne, ale...
ekhmmm napisał(a):bardziej powinienem się skupić na zasadzie ograniczonego zaufania i brać pod uwagę że nie wszyscy wiedzą/myślą tak jak trzeba?

Niestety..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez waw » sobota 16 września 2017, 16:22

Rozumowanie poprawne, ale on miał pierwszeństwo, mógł nie widzieć pieszych jak dojeżdżał lub wtedy jeszcze nie było ich na przejściu. Przynajmniej tak mógł się tłumaczyć...
Inna sprawa to przejście powinno być odsunięte od skrzyżowania i wątpliwości by nie było.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez oskbelfer » sobota 16 września 2017, 19:19

ekhmmm napisał(a):Witam,

Wczoraj wieczorem jechałem sobie do manufaktury ulicą Piwną. Dojeżdżając do Lutomierskiej miałem znak ustąp pierwszeństwa. Stoję, stoję, czekam.


Skoro masz znak A 7 to po co pchasz się na drogę z pierwszeństwem ?

Czy może bardziej powinienem się skupić na zasadzie ograniczonego zaufania i brać pod uwagę że nie wszyscy wiedzą/myślą tak jak trzeba?


Akurat Ty nie pomyślałeś jak trzeba.

Co byłoby w sytuacji gdyby doszło do kolizji? Kto byłby winny?
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez ekhmmm » niedziela 17 września 2017, 17:28

oskbelfer napisał(a):
ekhmmm napisał(a):Witam,

Wczoraj wieczorem jechałem sobie do manufaktury ulicą Piwną. Dojeżdżając do Lutomierskiej miałem znak ustąp pierwszeństwa. Stoję, stoję, czekam.


Skoro masz znak A 7 to po co pchasz się na drogę z pierwszeństwem ?

Czy może bardziej powinienem się skupić na zasadzie ograniczonego zaufania i brać pod uwagę że nie wszyscy wiedzą/myślą tak jak trzeba?


Akurat Ty nie pomyślałeś jak trzeba.

Co byłoby w sytuacji gdyby doszło do kolizji? Kto byłby winny?

A co z przepisami które zabraniają wjazd na skrzyżowanie jeśli nie ma możliwości jego opuszczenia?

waw napisał(a):Rozumowanie poprawne, ale on miał pierwszeństwo, mógł nie widzieć pieszych jak dojeżdżał lub wtedy jeszcze nie było ich na przejściu.

Widział pieszych bo odpowiednio wcześniej zaczął zwalniać, dlatego my się chcieliśmy włączyć do ruchu.
ekhmmm
 
Posty: 24
Dołączył(a): środa 28 września 2016, 17:35

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez waw » niedziela 17 września 2017, 19:09

ekhmmm napisał(a):A co z przepisami które zabraniają wjazd na skrzyżowanie jeśli nie ma możliwości jego opuszczenia?

W naszym kraju orzecznictwo jest takie, że uprzywilejowuje łamiących przepisy jeśli są mają pierwszeństwo. To nic, że ktoś na drodze z pierwszeństwem: jechał pod prąd drogą jednokierunkową, dawał prawy kierunkowskaz mimo że jechał prosto, nie miał możliwości kontynuowania jazdy za skrzyżowaniem; orzecznictwo jest takie, że winnym ew. zderzenia jest wyjeżdżający z drogi podporządkowanej bo tamten miał pierwszeństwo. Jest to może głupie, ale warto o tym pamiętać.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez oskbelfer » poniedziałek 18 września 2017, 00:13

waw napisał(a): orzecznictwo jest takie, że winnym ew. zderzenia jest wyjeżdżający z drogi podporządkowanej bo tamten miał pierwszeństwo. Jest to może głupie, ale warto o tym pamiętać.


To może podaj konkretny wyrok, bo lekko naginasz... :lol:
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez szerszon » poniedziałek 18 września 2017, 09:41

Oj..były tu takie nawet komentowane.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez eragon » poniedziałek 18 września 2017, 10:52

waw napisał(a):orzecznictwo (...) uprzywilejowuje łamiących przepisy jeśli są mają pierwszeństwo

No niestety - nie ma zapisu, że w przypadku łamania przepisów wina jest po stronie łamiącego.. coś tam z alkoholem można by podciągnąć, ale to też niejednoznaczna interpretacja.
szerszon napisał(a):nawet komentowane

Po to jest forum, a nie żeby się obrzucać wyzwiskami.. Chociaż niektórzy zasługują..
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez waw » wtorek 19 września 2017, 18:45

oskbelfer napisał(a):
waw napisał(a): orzecznictwo jest takie, że winnym ew. zderzenia jest wyjeżdżający z drogi podporządkowanej bo tamten miał pierwszeństwo. Jest to może głupie, ale warto o tym pamiętać.


To może podaj konkretny wyrok, bo lekko naginasz... :lol:

Nic nie naginam. Tak po prostu jest.
eragon napisał(a):No niestety - nie ma zapisu, że w przypadku łamania przepisów wina jest po stronie łamiącego.. coś tam z alkoholem można by podciągnąć, ale to też niejednoznaczna interpretacja.

Ale jest pewne kuriozum, jak w przypadku zderzenia z jadącym pod prąd. Było i u nas na forum: viewtopic.php?f=3&t=26837&start=15
Skoro jest obowiązek ustąpienia też i jadącym pod prąd to dlaczego przepisy zezwalają na brak widoczności na skrzyżowaniu w kierunku pod prąd.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez oskbelfer » środa 20 września 2017, 20:44

waw napisał(a):Nic nie naginam. Tak po prostu jest.


To udowodnij że tak jest. Przedstaw wyrok SN i po sprawie.

Twoja argumentacja mnie nie przekonuje. Mógłbym napisać że jesteś głupi (wcale tak nie myślę) a gdybyś mnie zapytał, to odpowiedziałbym - tak poprostu jest - jesteś głupi.

Konkrety kolego, konkrety :D
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez mp0011 » niedziela 24 września 2017, 03:16

Wyrok z 25 maja 1995 r., sygn. II KRN 52/95, „Prokuratura i Prawo”, dodatek OSNPK, nr 10, poz. 5.

„Jak się powszechnie przyjmuje, przekroczenie przepisów przez innego użytkownika drogi zwalnia – zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania – osobę przestrzegającą przepisów od odpowiedzialności, gdy nie mogła przekroczenia ze strony współuczestnika zauważyć lub przewidzieć; dostrzegając przekroczenie lub je przewidując, zrobiła wszystko, co było możliwe w danej sytuacji, aby zaistniałemu niebezpieczeństwu przeciwdziałać (tzw. prawidłowość manewrów obronnych); nie była w stanie dostosować swego zachowania do powstałych warunków"

Jednym słowem zwalnia osobę przestrzegającą przepisów, ale TYLKO w określonych sytuacjach.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez oskbelfer » niedziela 24 września 2017, 13:25

mp0011 napisał(a):
Jednym słowem zwalnia osobę przestrzegającą przepisów, ale TYLKO w określonych sytuacjach.


No i to jest jak powiedział klasyk, oczywista oczywistość.

Zakładam sytuację. Miasto, położone na wzgórzach, ulica biegnąca z góry w dół, poprzecinana ulicami poprzecznymi pod kątem prostym.

Do jakieś poprzecznej XXX z góry dochodzi (w dół -jednokierunkowa), do tej samej poprzecznej z kierunku przeciwnego (dochodzi w górę również jednokierunkowa).

Reasumując - do ulicy poprzecznej XXX, można dojechać jednokierunkowymi (z góry i pod górę). Typowe skrzyżowanie +.

I teraz w samochodzie jadącym z góry, występuje usterka (brak hamulców), auto pędzi w dół, przecina poprzeczną XXX i dalej śmiga w dół (jednak już pod prąd). Kierowca (auta bez hamulców) robi co może. Redukuje, trąbi, błyska światami drogowymi i awaryjnymi.

Jednak dochodzi do kolizji, bo jakiś gamoń (np. taki który biłby egzaminatora na egzaminie) jedzie pod "górkę" jednokierunkową i wyłącznie z powodu "prostego mózgu" uważa iż nie musi się usuwać z drogi "bo przecież jest na jednokierunkowej" i porusza się zgodnie ze znakami.

Dotyczy to również licznej grupy bezmózgich rowerzystów, którzy myślą że jak są na DDR to nic im nie grozi i żaden pojazd nie może się tam pojawić.
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez waw » niedziela 24 września 2017, 19:41

Masz na przykład też wyrok SN, który mówił o tym, że skręcając w lewo musi upewnić się czy nie jest (nielegalnie) wyprzedzany.
Sygnatura:
Na kierowcy zamierzającym wykonać manewr zmiany kierunku jazdy w lewo ciąży bowiem nie tylko obowiązek zawczasu i wyraźnego zasygnalizowania tego manewru oraz baczenia, aby nie spowodował on zajechania drogi pojazdowi jadącemu z kierunku przeciwnego, ale także w zależności od okoliczności, wynikający z zasady szczególnej ostrożności (art. 22 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, tekst jedn. Dz. U. z 2005 r. Nr 108, poz. 908 ze zm.), obowiązek upewnienia się, przez spojrzenie w lusterko wsteczne lub boczne, czy znajdujący się za nim pojazd nie uniemożliwia bezpiecznego wykonania tego manewru.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Blisko kolizji - brak możliwości opuszczenia skrzyżowani

Postprzez LeszkoII » niedziela 24 września 2017, 19:52

To prawda, bo skoro skręcając w prawo trudno wyobrazić sobie, żeby kierowca nie spojrzał w lusterko (a nóż będzie jechał rowerzysta), to czy tak ciężko wyrobić sobie analogiczny nawyk przy lewoskręcie? Czasem jednak bywa, że skręcając w lewo spojrzymy w lusterko (nikogo nie ma) a tu nagle ktoś nam zajeżdża drogę i zonk. Ktoś mógł spróbować wyprzedzić nas "na sportowo" albo skręt odbywał się na łuku jezdni. Trudno cały czas gapić się w lewe/wsteczne lusterko, gdy musimy kontrolować kierunek przeciwny (pomijam wloty podporządkowane) oraz lewy wylot (piesi).
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości