Kolizja drogowa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Kolizja drogowa

Postprzez barteko86 » poniedziałek 11 września 2017, 21:59

Witam serdecznie.

Sytuacja miała miejsce na drodze nieutwardzonej, bez zaznaczonych miejsc parkingowych. Parkowanie równoległe do krawężnika.
Samochód czerwony pierwszy zatrzymuje się przy krawężniku, aczkolwiek staje w bramie wjazdowej (brama wjazdowa została zrobiona później niż jest zdjęcie numer 2, dlatego nie widać jej) i widzi z tyłu wolne miejsce parkingowe.
Samochód niebieski widząc, że samochód czerwony zatrzymał się zaczyna parkować przodem w wolne miejsce parkingowe, w tym samym czasie samochód czerwony zaczyna cofać, w wyniku czego czerwony samochód uszkadza tylne drzwi samochodu niebieskiego.

Na drugim zdjęciu :
x zielony - wolne miejsce
x czerwony - samochód czerowny
x niebieski - samochód niebieski

Mam nadzieję, że w miarę dobrze to wytłumaczyłem.
Jeżeli mogę prosić o sugestie czyja to jest wina.
Załączniki
zdarzenie-2.png
zdarzenie-2.png (109.48 KiB) Przeglądane 2373 razy
zdarzenie.png
zdarzenie.png (4.45 KiB) Przeglądane 2373 razy
barteko86
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 11 września 2017, 21:32

Re: Kolizja drogowa

Postprzez mp0011 » wtorek 12 września 2017, 11:58

Jeżeli czerwony zatrzymał się z przyczyn niezwiązanych z warunkami na drodze lub przepisami ruchu drogowego, nie był w ruchu. Jeżeli potem ruszył, do ruchu się włączał. To raz.

Dwa, poruszał się tyłem, co zobowiązuje go do ustąpienia pierwszeństwa wszystkim.

Trzy, cofał się nieprawidłową stroną jezdni (pod prąd) i utrudnił Tobie manewr wyprzedzania/omijania. Pojazd wyprzedzany nie może przyspieszać. Jakbyś jechał dalej po jezdni "możliwie blisko prawej krawędzi", do kolizji także by doszło.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Kolizja drogowa

Postprzez sankila » wtorek 12 września 2017, 17:30

barteko86 napisał(a):Jeżeli mogę prosić o sugestie czyja to jest wina.
Z opisu sytuacji wynika, że zajechałeś mu drogę, gdy był w trakcie parkowania i poprawiał ustawienie.

O ile dobrze rozumiem, to nadjeżdżałeś z przeciwnej strony, wyminąłeś go, zjeżdżając na drugi pas, a gdy cofał - zajechałeś mu drogę. Na moje oko, to chciałeś się wciąć na chama, tylko Ci się nie udało. Wątpię, żeby jakiś policjant uwierzył w Twoją wersję wydarzeń, bo nawet ja w nią nie uwierzyłam. Z całą pewnością "czerwony" nie planował zatarasowania bramy, nie miał też interesu, żeby przy niej stać w nieskończoność. Zatem nie "zobaczył wolne miejsce po zatrzymaniu", tylko wykonywał manewr parkowania równoległego: zjechał do krawężnika i poprawnie się ustawił.

Poza tym - pierwszeństwo ma jadący swoim pasem - niezależnie, czy jedzie przodem, czy tyłem. Skoro zmieściliście się obok siebie - to na jezdni były dwa pasy ruchu. Ty wjechałeś na pas, którym on się poruszał, więc Ty jesteś winien kolizji.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Kolizja drogowa

Postprzez barteko86 » wtorek 12 września 2017, 17:56

Otóż widziałem z dalszej odległości samochód czerwony, który zatrzymał się po mojej stronie i sądziłem, że tak zostanie. Dopiero jak mój przód wystawał poza obrys jego samochodu zaczął cofać. To, że widział bramę wjazdową i zobaczył miejsce z tyłu to tylko moje przypuszczenia. Po zdarzeniu spisaliśmy numery telefonów i zdzwoniliśmy się wieczorem, ponieważ obaj się spieszyliśmy. Oczywiście obaj nie przyznajemy się do winy.
Nie wątpliwie kierujący czerwonym samochodem nie był w ruchu jak go omijałem, dopiero gdy mój przód był poza obrysem. Gdybym wiedział, że chce cofnąć to na pewno bym tego nie zrobił. Gdybym liczył na odszkodowanie to bym na miejscu wezwał policję.
Bynajmniej zaproponowałem współwinę, ponieważ uszkodzenia nie są duże, a sytuacja niejednoznaczna, bez kamer i świadków... Także moim zdaniem będzie słowo kontra słowo.
barteko86
 
Posty: 2
Dołączył(a): poniedziałek 11 września 2017, 21:32


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości