Witam!
Pierwszy raz w życiu zdarzyła mi się taka sytuacja i stąd mam do was pytanie. Dzisiaj podczas jazdy z kolegą zagadałem się i nie zauważyłem, że na skrzyżowaniu do którego się zbliżałem zapaliło się żółte światło, a gdy się zorientowałem było już trochę za późno, gdyż wykonałbym bardzo gwałtowne hamowanie, a że widziałem, że na drodze podporządkowanej nikogo nie ma postanowiłem nie hamować agresywnie lecz przejechać na czerwonym/późnym żółtym. I tutaj jest moje pytanie, czy jest duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie mi mandat/wezwanie za to wykroczenie zarejestrowane na zwykłym, miejskim monitoringu znajdującego się obok skrzyżowania?