Cyryl napisał(a):no niestety jest to dziwna tendencja umieszczania DDR na jezdni jeżeli jest wystarczająco miejsca, aż nadto obok, tak jest na Strzegomskiej, Kamiennej i w paru innych miejscach.
Dzięki, Cyryl, hurtem za wszystkie porady. Mądry jesteś.
Wczoraj jechałam tamtędy i na "strzegomskim" wiadukcie (kołowym oczywiście
miałam przed sobą skuterzystę, który w końcu zjechał na DDR.
Droga od Muchoborskiej do Legnickiej OK, jak się pomyliłam przy wyjeździe ze Stacyjnej, pojechałam za znakami (tyle że przecięłam ciągłą, żeby szybciej uciec z jezdni na stację benzynową
). Jak nie wiedziałam, co robić, zwalniałam lub w razie możliwości, zatrzymywałam się. No, ale w drugą stronę dwa razy pomyliłam skręty i musiałam jeździć wg znaków, zawracać, zmieniać pasy. Ha, ha, a tak się tego zmieniania pasów bałam i układałam prostą trasę, że aż Pan Bóg spuścił na mnie karę w postaci kilkunastu takich manewrów jednego wieczora: Bystrzycka, dwa razy Gądowianka itd. Ale aut było już niewiele i jechały wolniej.
Wielki sukces jest taki, że w tym momencie zaczęłam często i dokładnie patrzeć w lusterka (też przy wyjeździe z parkingu), i upewniałam się przy manewrze, nie było wymuszania ani trąbienia. Trochę było spięcia po zmierzchu, na "starej" Strzegomskiej nic nie widać, kałuże i fontanny (obawiałam się jazdy przy osi jezdni, żeby nie zaczepić, ale wpakowałam się w kałuże po prawej).
No i parkowanie tyłem, było sporo miejsca.