Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » niedziela 13 sierpnia 2017, 18:04

Wyjeżdżając z tej gruntowej drogi włączamy się do ruchu. Ustępujemy pierwszeństwa innym pojazdom i wszystkim uczestnikom ruchu -- pieszym, rowerzystom, samochodom -- bez wyjątku. Nie rozumiem co w tym skomplikowanego. Nie ma znaczenia, czy tam jest ddr, czy chodnik, czy jezdnia. Wyjeżdżający samochód i tak ma ustąpić pierwszeństwa.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 13 sierpnia 2017, 18:12

gumik napisał(a): Nie ma znaczenia, czy tam jest ddr, czy chodnik, czy jezdnia. Wyjeżdżający samochód i tak ma ustąpić pierwszeństwa.

Jest znaczenie. Bo jeśli nie ma DDR to rowerzysta będzie włączał się do ruchu wjeżdżając na jezdnię drogi poprzecznej, a włączanie się do ruchu kierowcy nastąpi po wjeździe na drogę główną.
Zrozum najpierw jaka część do jakiej drogi należy.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » niedziela 13 sierpnia 2017, 18:19

Ludzie kochani... A jakby tam był szuter czy inny materiał sypki, jak mieli by na tym namalować przejazd?
To jest droga gruntowa, a na takich nie stosuje się co do zasady oznakowania poziomego ani pionowego.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 13 sierpnia 2017, 19:31

waw napisał(a):Nie wiem dlaczego uważasz, że ciągłość zachowuje DDR, a nie jezdnia.

Nie ma skrzyżowania ani znaku odwołującego drogę dla rowerów - więc jest ciągłość drogi dla rowerów. Kierujący wyjeżdżający z gruntówki włącza się do ruchu już w momencie, w którym pojawia się na wysokości chodnika i drogi dla rowerów - bo już w tym momencie wjeżdża na drogę twardą. Ustępuje pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu, od pieszego po innych kierujących. Zarządca drogi dał ciała, to prawda. Ale zrobił to w momencie, w którym pozwolił na wylanie tego asfaltowego placka sugerującego, że ci co zjeżdżają z gruntówki są "na prawie".

A istnienie jezdni na drodze gruntowej jest w ogóle dyskusyjne.

włączanie się do ruchu kierowcy nastąpi po wjeździe na drogę główną.

Droga główna? Łolaboga. To już w ogóle pomieszanie z poplątaniem. Nie idź tą drogą.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 13 sierpnia 2017, 20:56

Naprawdę uważasz że jezdnia może się nagle kończyć bez żadnego oznakowania tylko dlatego, że ni uznajesz istnienia jezdni na drodze gruntowej?
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 13 sierpnia 2017, 21:30

Droga to coś więcej niżli tylko jezdnia. Więc wyjeżdżający z gruntówki już na tym asfaltowym placku przecina tor ruchu pieszych i rowerzystów poruszających się przecież drogą twardą i musi wszystkim ustąpić pierwszeństwa. W najlepszym razie razem z rowerzystami jadącymi DDR jest w sytuacji równorzędnej (bo wszyscy uczestnicy ruchu włączają się do ruchu). Ale to byłby przecież absurd. Bo co? Zasada prawej ręki w takiej sytuacji?

Nie ma znaku odwołującego drogę dla rowerów. Nie ma skrzyżowania. Więc mimo wszystko - kierowca przecina w tym miejscu drogę dla rowerów.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » niedziela 13 sierpnia 2017, 21:50

waw napisał(a):Jest znaczenie. Bo jeśli nie ma DDR to rowerzysta będzie włączał się do ruchu wjeżdżając na jezdnię drogi poprzecznej, a włączanie się do ruchu kierowcy nastąpi po wjeździe na drogę główną.
Zrozum najpierw jaka część do jakiej drogi należy.
Nie ma żadnej drogi poprzecznej. Jest tylko jakaś droga gruntowa, która drogą nie jest. Rowerzysta przejeżdżając przez ten kawałek asfaltu nie włącza się do ruchu, bo cały czas jedzie po chodniku (po którym mogą też jeździć rowery). Nie widzę powodu, by to miejsce traktować inaczej niż wjazd na posesje, czy stacje benzynową, gdzie zapewne też byłby kawałek asfaltu bez żadnego przejazdu. Jak np. tutaj:
https://goo.gl/maps/43A642PPp1r
Pełno jest takich miejsc i dziwi mnie, że jest nie jasne jak się tam zachować.

Ten kawałek asfaltu należy do drogi, a nie do tej gruntówki. Tak samo jak są obniżenia w chodniku, czy nawet zmiana nawierzchni przed wjazdami na posesję.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 13 sierpnia 2017, 22:42

Wątpliwości to efekt tego, że zapominamy, co jest częścią drogi - że to nie tylko jezdnia.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » niedziela 13 sierpnia 2017, 22:57

PraktykRuchu napisał(a):Nie ma skrzyżowania ani znaku odwołującego drogę dla rowerów - więc jest ciągłość drogi dla rowerów. Kierujący wyjeżdżający z gruntówki włącza się do ruchu już w momencie, w którym pojawia się na wysokości chodnika i drogi dla rowerów - bo już w tym momencie wjeżdża na drogę twardą.
Nie na drogę twardą tylko na utwardzony wjazd drogi gruntowej (jeśli ma mniej niż 20 m). Gdyby ten kawałek asfaltu miał ponad 20 m długości to wtedy byłaby to droga twarda (i skrzyżowanie).

Zarządca drogi dał ciała, to prawda. Ale zrobił to w momencie, w którym pozwolił na wylanie tego asfaltowego placka sugerującego, że ci co zjeżdżają z gruntówki są "na prawie".
Asfaltowanie - to standardowa praktyka utwardzania wjazdów - żeby błota na drogę nie nanieść i dziur na wjeździe nie narobić. Nikt nie będzie tonął w błocie, bo rowerzysta przepisów nie zna.

A istnienie jezdni na drodze gruntowej jest w ogóle dyskusyjne.
Że niby na jakiej podstawie nie może istnieć jezdnia na drodze gruntowej? Jest jakiś przepis, że jezdnia wyłożona szutrem przestaje być jezdnią? Przecież jedyne przepisy, różnicujące drogę twardą i gruntową dotyczą długości twardej części: do 20 m i pow. 20 m. Czyli co: 19 m asfaltu i nie ma jezdni; 21 m asfaltu i jezdnia się objawia?
Jeśli droga gruntowa ma pobocza czy chodniki, to ich przeznaczenie jest przecież określone: auta jadą po jezdni, a piesi idą po chodniku.
Tak przy okazji - na tym wjeździe również jest chodnik, i należy on do obu dróg. Chcesz kazać pieszemu, wchodzącemu z drogi gruntowej iść jezdnią? A może i jego obowiązuje ustąpienie pierwszeństwa rowerowi?

Że zapytam z czystej ciekawości: a co, jeśli DDR jest gruntowa? Jak wtedy wygląda ustalanie pierwszeństwa?
Obrazek
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 13 sierpnia 2017, 23:22

Jeśli wyjeżdżając z drogi gruntowej przejeżdża się przez chodnik i DDR to gdzie w takim razie kończy się jezdnia drogi gruntowej i jaki znak o tym informuje. Nie można tak sobie nagle przerwać ciągłość jezdni, a droga gruntowa jezdnię może posiadać i cały pozostały ruch (w tym pieszych) odbywa się na zasadach poruszania się pieszych po jezdni z art. 11. Dziwne że niektórzy nie chcą tego zrozumieć.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 01:35

gumik napisał(a): Jest tylko jakaś droga gruntowa, która drogą nie jest.
Ustawodawca ma inne zdanie:
Art. 2. Użyte w ustawie określenia oznaczają:
4. droga twarda - drogę z jezdnią o nawierzchni bitumicznej, betonowej, kostkowej, klinkierowej lub brukowcowej oraz z płyt betonowych lub kamienno- betonowych, jeżeli długość nawierzchni przekracza 20 m; inne drogi są drogami gruntowymi;

14. skrzyżowanie [...] określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową

No to teraz sprawdzamy czytanie ze zrozumieniem: co powiedział ustawodawca?
1/ czy powiedział, że droga, której długość nawierzchni twardej nie przekracza 20 m jest drogą gruntową, czy powiedział że droga której długość nawierzchni twardej nie przekracza 20 m nie jest drogą?
2/ czy powiedział, że połączenie drogi twardej i gruntowej nie jest skrzyżowaniem, czy powiedział, że połączenie drogi twardej z drogą gruntową nie istnieje?

Rowerzysta przejeżdżając przez ten kawałek asfaltu nie włącza się do ruchu, bo cały czas jedzie po chodniku [...] Nie widzę powodu, by to miejsce traktować inaczej niż wjazd na posesje, czy stacje benzynową, gdzie zapewne też byłby kawałek asfaltu bez żadnego przejazdu.
A ja widzę powód, bo w art 2. ustawodawca określa chodnik jako miejsce przeznaczone do ruchu pieszych, a nie pojazdów. Natomiast w art.17 wymienia zarówno chodnik jak i wjazd na posesję czy do obiektu przydrożnego, zatem nie są to pojęcia tożsame. Poza tym - a co, jeśli na wjeździe na stację benzynową jest PdR (jak na fotce, którą dopiero co podsuwałam i przypominam)? To co tu mamy - PdR WZDŁUŻ DdR?

Obrazek

Taa, drogi gruntowe skasowane, podjazdy przerobione na chodniki; teraz forum zaczyna robić się ciekawe! Proszę o więcej!
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 09:02

Nie ma problemu żeby na wjeździe na posesję zrobić przejście dla pieszych dla przypomnienia kierującym że tam idą piesi i żeby uważali także na nich włączając się do ruchu.
Czy to takie trudne ustąpić pierwszeństwa wszystkim którzy są już na drodze? łącznie z pieszymi i rowerzystami.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » poniedziałek 14 sierpnia 2017, 12:01

sankila napisał(a): Nie na drogę twardą tylko na utwardzony wjazd drogi gruntowej (jeśli ma mniej niż 20 m). Gdyby ten kawałek asfaltu miał ponad 20 m długości to wtedy byłaby to droga twarda (i skrzyżowanie).

Chyba się nie zrozumieliśmy. Wjeżdża już w tym momencie na drogę twardą, bo piesi i rowerzyści się nią poruszają. W tym momencie musi ustąpić im pierwszeństwa. Nie mówiłem, że ta droga, z której on przyjechał robi się drogą twardą. Tylko, że wjeżdża na drogę twardą, która jest prostopadła do gruntówki, którą przyjechał.

Droga (droga twarda) to nie tylko jezdnia, przypominam.
sankila napisał(a): Asfaltowanie - to standardowa praktyka utwardzania wjazdów - żeby błota na drogę nie nanieść i dziur na wjeździe nie narobić. Nikt nie będzie tonął w błocie, bo rowerzysta przepisów nie zna.

Można zrobić wyjazd brukowany, zachowując optyczną ciągłość DDR i chodnika. I tak się robi tam, gdzie dotarła cywilizacja białego człowieka.
sankila napisał(a):Jeśli droga gruntowa ma pobocza czy chodniki, to ich przeznaczenie jest przecież określone: auta jadą po jezdni, a piesi idą po chodniku.

Tutaj nic takiego nie widzę. Wspólna powierzchnia dla wszystkich. Ale niech ci będzie, powiedzmy że może być jezdnia na drodze gruntowej.
sankila napisał(a):Że zapytam z czystej ciekawości: a co, jeśli DDR jest gruntowa? Jak wtedy wygląda ustalanie pierwszeństwa?

Droga w obrębie której znajduje się DDR NIE jest drogą gruntową nawet, jeżeli sama DDR jest gruntowa. Tak przynajmniej jest na tym zdjęciu.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » wtorek 15 sierpnia 2017, 01:39

gumik napisał(a):Czy to takie trudne ustąpić pierwszeństwa wszystkim którzy są już na drodze? łącznie z pieszymi i rowerzystami.
W sytuacji ze zdjęcia? - praktycznie niemożliwe. Jaki odcinek chodnika widzi kierowca z drogi gruntowej - 1 m? Dlatego nikt normalny nie zrobiłby w tym miejscu ani PdP, ani PdR, więc obowiązuje art 17.
Obrazek

PraktykRuchu napisał(a):Wjeżdża już w tym momencie na drogę twardą, bo piesi i rowerzyści się nią poruszają.
Piesi i rowerzyści poruszają się chodnikiem drogi twardej. Chodnik się skończył i mają przed sobą jezdnię drogi poprzecznej, która łączy się z jezdnią drogi twardej. A skoro na tej jezdni nie ma PdP ani PdR, to nie mają prawa na tę jezdnię wjechać. Art 17 mówi o wjeździe z chodnika na jezdnię, a nie na "jezdnię drogi twardej".
Można zrobić wyjazd brukowany, zachowując optyczną ciągłość DDR i chodnika. I tak się robi tam, gdzie dotarła cywilizacja białego człowieka.
Można zrobić wyjazd brukowany, zachowując optyczną ciągłość, ale robi się to tam gdzie JEST ciągłość DdR i chodnika; nigdy tam, gdzie chodnik się kończy.

Rowerzysta musiałby być kompletnym idiotą, żeby - w sytuacji z foty, czyli bez PdR - nie zatrzymał się przed jezdnią drogi poprzecznej.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez PraktykRuchu » wtorek 15 sierpnia 2017, 11:24

sankila napisał(a):W sytuacji ze zdjęcia? - praktycznie niemożliwe. Jaki odcinek chodnika widzi kierowca z drogi gruntowej - 1 m?

Nikt nie każe mu wyjeżdżać z tej drogi z rajdową prędkością. Jak zwolni i się rozejrzy to spokojnie wszystko zauważy.
sankila napisał(a):Piesi i rowerzyści poruszają się chodnikiem drogi twardej.

Błąd. Poruszają się drogą dla rowerów i pieszych.
sankila napisał(a):Chodnik się skończył i mają przed sobą jezdnię drogi poprzecznej, która łączy się z jezdnią drogi twardej.

Nie ma skrzyżowania ani znaku odwołującego drogę dla rowerów i pieszych więc nic się nie skończyło.
sankila napisał(a):Art 17 mówi o wjeździe z chodnika na jezdnię, a nie na "jezdnię drogi twardej".

Kierujący wyjeżdżający z drogi gruntowej na drogę twardą jest włączającym się do ruchu. Ustępuje pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu znajdującym się na drodze. To naprawdę takie trudne? Jeszcze raz tłumaczę: gdyby był tam znak odwołujący drogę dla rowerów, to co najwyżej byłby w sytuacji równorzędnej z rowerzystą, który poruszałby się tym - jak ty to nazywasz - chodnikiem.

Wyjeżdżasz z drogi gruntowej na twardą - ustępujesz wszystkim, którzy poruszają się drogą twardą. Czy to rowerzyście, czy pieszemu, czy komukolwiek innemu.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 223 gości