Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » środa 20 września 2017, 19:50

gumik napisał(a):W pierwszym przypadku wyjeżdżający z drogi gruntowej ustępują pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. W drugim przypadku jadące droga pojazdy nie włączają się do ruchu i nikomu nie muszą ustępować pierwszeństwa. Choćby tak oczywista różnica w tych dwóch sytuacjach, a Ty twierdzisz, że obie są identyczne?!
No i jaki to ma związek do wjazdu z drogi dla rowerów na jezdnię? pytam po raz kolejny? a miałeś zacząć czytać ze zrozumieniem :eek2:
Chcesz mi wmówi, że nie ma wjazdu z drogi dla rowerów na jezdnię i nie ma włączania się do ruchu bo pojazd włącza się do ruchu :eek2: no jaki to ma związek?
Już na prawdę łapiecie się brzytwy, wszystkie wasze teorie zostały obalone :eek2: wmawialiście, że to kontynuacja DdR - obalone, wmawialiście że to nie jezdnia - obalone, wmawialiście, że z C-13/C-16 nie włącza się do ruchu - obalone, co teraz? może się zaraz okaże, że rowerzysta nie jedzie tylko prowadzi rower? :wow: :wow: :wow:
To ja mam propozycję, może wy zbierzcie sobie podpisy i do ministra z petycją:
"1. Rowerzysta ma zawsze pierwszeństwo!
2. jak rowerzysta nie ma pierwszeństwa patrz pkt 1"
Będziecie w lepszej sytuacji niż tramwaje :spoko:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez gumik » piątek 22 września 2017, 09:12

Piszesz, że te sytuacje są identycznie. Dlatego Ci pokazuję, ze nie są identyczne. To jest największa różnica i taka której na pewno nie zaprzeczysz. Poza tym w przykładzie z tego wątku rowerzysta cały czas jedzie po DDR dlatego nie włącza się do ruchu. Natomiast włączający się do ruchu pojazd wyjeżdżający z drogi gruntowej ustępuje mu pierwszeństwa.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3457
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » piątek 22 września 2017, 09:52

gumik napisał(a):Piszesz, że te sytuacje są identycznie. Dlatego Ci pokazuję, ze nie są identyczne. To jest największa różnica i taka której na pewno nie zaprzeczysz.

w jednej i drugiej sytuacji rowerzysta wjeżdża z C-13/C-16 na jezdnię i to są sytuacje identyczne, ty twierdzisz że nie, więc wykaż to! a ty mi piszesz o jakimś pojeździe włączającym się do ruchu :eek2: jaki to ma związek do rowerzysty? czytanie ze zrozumieniem nadal leży u ciebie :eek2:

gumik napisał(a):Poza tym w przykładzie z tego wątku rowerzysta cały czas jedzie po DDR dlatego nie włącza się do ruchu.
proszę o podstawę prawną §40 nadal obcy dla ciebie :eek2: rozwijaj się a nie w kółko jedno i to samo bez poparcia przepisami :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » piątek 22 września 2017, 20:07

Henq napisał(a):Ja czytam i nie wierzę :help:
Rowerzysta czerwona strzałka wjeżdża na jezdnię z C-13/C-16 oddzielonego kreską poziomą jak czerwona strzałka:
Obrazek
i wg ekspertów nie jest włączającym się do ruchu :wow: :wow: :wow: zapewne ma jeszcze pierwszeństwo bo jedzie po prawej stronie :wow:
ja wiem że nowelizacja wprowadziła dużo błędów, ale żeby tak wypaczyć u rowerzystów postrzeganie przepisów masakra :eek2:
A art. 24. PoRD jest znany? Rowerzysta zmienia pas ruchu, z DdR na prawy pas jezdni ogólnodostępnej. Sygnalizuje oczywiście zamiar tego manewru, wyciągając rękę w lewo. Zawczasu i wyraźnie.
Twoim, jak wy to mówicie, psim obowiązkiem, jadąc ciężarówką, jest zastosować się do przepisów o wyprzedzaniu, zwłaszcza tych z art. 24. PoRD.
PoRD art. 24 napisał(a):5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.
Nie wolno ci wyprzedzić rowerzysty, który wyciągnął rękę w lewo z jego lewej strony. A z prawej nie masz jak, bo po prawej jest DdR.

PoRD art. 24 napisał(a):6. Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.
Nie wolno ci podczas bycia wyprzedzanym przez rowerzystę wyprzedzać. Masz obowiązek grzecznie zwolnić i wpuścić rowerzystę przed siebie.
Już nie wspominając o ustępach 1 i 2, które również zabraniają ci wyprzedzania tam rowerzysty, ale pozwolę je sobie pominąć, bo w dużej mierze pokrywają się z zacytowanymi ust. 5 i 6.

Mało tego, w wielu miejscach, gdzie rowerzyści wybierający jazdę chodnikiem celem uniknięcia stania w korkach, skręcający w lewo, mają nad DdR znak D–1 "droga z pierwszeństwem", żeby nawet taki Henq widział, że ma ustąpić pierwszeństwa rowerzyście, gdy ten skręca w lewo z DdR położonej po prawej stronie. Ba! Nawet specjalnie dla ciebie wgrałem, jak wykonuję identyczny manewr na ruchliwym skrzyżowaniu wielopasmowej jezdni, nawet jest tam popularne D–1 nad DdR. Dzisiaj, ok. 16:30, jak jechałem rowerem do sklepu po mini–pizzę i 2 jogurty; truskawkowy i brzoskwiniowy, bo był w promocji, proszę:

phpBB [media]


Link do skrzyżowania: goo.gl/maps/52mp129nFgy
Zobacz! Wszyscy mi ustępują pierwszeństwa, nawet Policja!

Podsumowując:

  • Zjeżdżając z DdR na jezdnię ogólnodostępną, rowerzysta włącza się do ruchu. Zagdza się.
  • W omawianej sytuacji rowerzysta ma pierwszeństwo nad wszystkimi jadącymi tą drogą ogólnodostępną, patrz: art. 24 PoRD ust. 1, 2, 5 i 6.
  • Pierwszeństwo rowerzysty wynika z faktu, że jadący po jezdni nie mogą wyprzedzić rowerzysty, a podczas bycia wyprzedzanymi przez rowerzystę nie mogą zwiększyć prędkości, ani sami rozpocząć wyprzedzania.

PS Gwoli wyjaśnienia, bo zaraz się zaczną szerszonizmy i czepianie się słówek, zaznaczam: Pierwszeństwo w znaczeniu potocznym oznacza,​ że rowerzysta jedzie pierwszy, bo cała reszta ma obowiązek go puścić (nie wolno im go wyprzedzić). Pierwszeństwo w znaczeniu ustawy ustala się, gdy kierunki ruchu obu pojazdów się przecinają, a w tym wypadku nie ma to miejsca, bo cała reszta ma obowiązek wpuścić rowerzystę. Tak samo, jak np. w przypadku sygnalizacji świetlnej. Światło zielone nie daje ci pierwszeństwa w rozumieniu ustawy. Wręcz przeciwnie. Natomiast daje ci pierwszeństwo w znaczeniu potocznym. Masz pierwszeństwo, bo nikt inny nie może jechać, bo mają światła czerwone. Mam nadzieję, że uprzedziłem czepianie się za słówka.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » piątek 22 września 2017, 21:20

gumik napisał(a):W pierwszym przypadku wyjeżdżający z drogi gruntowej ustępują pierwszeństwa wszystkim uczestnikom ruchu. W drugim przypadku jadące droga pojazdy nie włączają się do ruchu i nikomu nie muszą ustępować pierwszeństwa.
W pierwszym przypadku JADĄCY drogą gruntową również nie włącza się do ruchu; art 17 dotyczy wjazdu z jezdni drogi gruntowej na jezdnię drogi twardej. Wjeżdżanie na chodniki, przejścia/przejazdy ma osobne przepisy.

benio101 napisał(a): Rowerzysta zmienia pas ruchu, z DdR na prawy pas jezdni ogólnodostępnej. Sygnalizuje oczywiście zamiar tego manewru, wyciągając rękę w lewo. Zawczasu i wyraźnie.
Art 24 dotyczy zmiany pasa ruchu, a pasy ruchu są częścią jezdni. Zatem art. 24 dotyczy wyłącznie pojazdów w obrębie jezdni, natomiast wjazd rowerzysty z DDR dalej jest włączaniem się do ruchu ("z DDR na jezdnię poza PDR"). Przepisy o wyprzedzaniu takoż dotyczą pasów ruchu na jezdni, a nie jezdni i chodnika, jezdni i torowiska, czy jezdni i DDR
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » sobota 23 września 2017, 10:17

sankila napisał(a):Art 24 dotyczy zmiany pasa ruchu, a pasy ruchu są częścią jezdni. Zatem art. 24 dotyczy wyłącznie pojazdów w obrębie jezdni, natomiast wjazd rowerzysty z DDR dalej jest włączaniem się do ruchu ("z DDR na jezdnię poza PDR"). Przepisy o wyprzedzaniu takoż dotyczą pasów ruchu na jezdni, a nie jezdni i chodnika, jezdni i torowiska, czy jezdni i DDR
"Pas ruchu" pada w ust. 1 pkt 3, ust. 8 i 10, natomiast "jezdnia" w ust. 4, 7, 8 i 9. Ja odniosłem się do ust. 1 (dokładnie pkt 1 i 2, o czym nie spomniałem), ust. 2, 5 i 6. Ale nie to jest istotne. Czyżbyś sugerował(a), że DdR nie jest jezdnią? :wow:

PoRD art. 2 pkt 5 napisał(a):droga dla rowerówdroga lub jej część przeznaczona do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; (…)
PoRD art. 2 pkt 47 napisał(a):rowerpojazd (…)
PoRD art. 2 pkt 31 napisał(a):pojazd — środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane;
PoRD art. 2 pkt 6 napisał(a):jezdniaczęść drogi przeznaczoną do ruchu pojazdów; określenie to nie dotyczy torowisk wydzielonych z jezdni;

DdR jest z definicji drogą przeznaczoną do ruchu rowerów, które to są z definicji pojazdami, pojazdy są z definicji przeznaczone do poruszania się po drodze, a część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów to z definicji jezdnia ∎
PS Swoją drogą, wsytarczyłaby tu prosta logika. Jezdnia, jak sama nazwa wskazuje, służy do jazdy, a rower ewidentnie jeździ, stąd nawet nazywany jest… a jakże inaczej… pojazdem, bo jeździ po jezdni.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » sobota 23 września 2017, 19:40

benio101 napisał(a): Czyżbyś sugerował(a), że DdR nie jest jezdnią?
No nie jest. Nie wiem skąd ten pomysł.
Pojazdy poruszają się po drodze a nie tylko po jezdni. DDR z jezdnią nie tworzy skrzyżowania. Gdyby był jezdnią mielibyśmy skrzyżowanie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » sobota 23 września 2017, 22:42

Niektórym to nawet, jak się zacytuje ładnie definicję prosto z PoRD, wytłu​ści, podkreśli i jak dziecku z przedszkola wytłumaczy, to dalej będzie temu przeczył. A jak go ktoś złapie za rękę, to powie, że to nie jego ręka :D
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » sobota 23 września 2017, 23:38

Włączający się do ruchu ma mieć pierwszeństwo? Niektórzy już coraz bardziej odlatują.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » niedziela 24 września 2017, 00:03

Przypomniała mi się stara sytuacja z tego miejsca.
phpBB [media]


Podobna do tej, tylko rowerzysta jechał z drugiej strony i trafił w samochód. Rowerzysta "uciekł" (nie było szkód, wstał, otrzepał się, obejrzał rower i samochód, machnął ręką i pojechał dalej), ale kierowca po chwili się zreflektował, dogonił go i wezwał policję. Kierowca dostał mandat za spowodowanie kolizji, rowerzysta chyba nawet pouczenia nie dostał. To było ze 3-4 lata temu.

P.S.
phpBB [media]

Skąd rowerzysta ma wiedzieć że przejazd w danym miejscu został zlikwidowany?
Przecież nie zawsze są one w ogóle widoczne. Mogą być starte, zasypane śniegiem itp... Czy jeżeli przejazd jest zasypany to on nagle nie funkcjonuje?
https://goo.gl/maps/hRgHUtv1si42


Po to między innymi stawia się w takich miejscach znaki C-13a...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 24 września 2017, 00:25

mp0011 napisał(a):Kierowca dostał mandat za spowodowanie kolizji, rowerzysta chyba nawet pouczenia nie dostał.
O ile to prawda.
Była i jest masa przypadków gdy w sytuacji zderzenia roweru z samochodem na przejściu dla pieszych. Więc to że ktoś kiedyś to o niewiadczy o pierwszeństwie. Po prostu niektórzy policjanci udowadniają że stereotypy o nich są prawdziwe.
mp0011 napisał(a):Po to między innymi stawia się w takich miejscach znaki C-13a...

Tak powinno być, ale ostatnia aktualizacja trochę namieszała.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » niedziela 24 września 2017, 01:03

Nowa infrastruktura, tworzona po wszelkich nowelizacjach (choć nie kojarzę, żeby zmieniły coś, co jakoś bardzo co rzutuje na omawianą sprawę):
Obrazek
Gdzie kończy się droga dla rowerów? Przed, czy za jezdnią?

Dość stara infrastruktura (moim zdaniem błędna i pomyślana jako wjazd z Rudnickiego, ale bez zakazu wjazdu w stronę ulicy działa od 10 lat jako przejazd):
Obrazek

A tu kuriozum, ale na potrzeby argumentu wystarczy...
Obrazek

Gdzie się kończy droga dla rowerów? Czy bez C-13a także by się tu kończyła (jak twierdzi Sankila)?
Czy widoczna jest teraz różnica między końcem asfaltu/kostki/wyznaczonego pasa, a końcem drogi dla rowerów?
Czy PdR wchodzi w skład drogi dla rowerów?

Henq, czy rowerzysta w powyższej sytuacji włącza się do ruchu, czy nie? W końcu wjeżdża z DdR na przejazd...

Jak widać, jest sporo miejsc które są dużo mniej oczywiste niż omawiana sytuacja, bo wszystkie powyższe przykłady są skrzyżowaniami, a nie miejscami włączania się do ruchu z precyzyjnie określonym w przepisach pierwszeństwem... Podkreślam - nie ma w przepisach różnicy, czy włączasz się z wyjazdu z pola, drogi gruntowej czy posesji - ustępujesz wszystkim uczestnikom ruchu, niezależnie czy [przejeżdżają*] przez drogę, którą jedziesz. Nawet rowerzyście na chodniku musisz ustąpić wyjeżdżając z bramy...
Ostatnio zmieniony niedziela 24 września 2017, 01:47 przez mp0011, łącznie zmieniany 1 raz
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 24 września 2017, 01:26

mp0011 napisał(a):Nowa infrastruktura, tworzona po wszelkich nowelizacjach (choć nie kojarzę, żeby zmieniły coś, co jakoś bardzo co rzutuje na omawianą sprawę):
Obrazek
Gdzie kończy się droga dla rowerów? Przed, czy za jezdnią?
Zgodnie z PoRD przejazd jest powierzchnią jezdni więc DDR kończy się przed nim. W Warszawie sporo jest takich rozwiązań, które są bez sensu bo PdR ma łączyć drogę dla rowerów. Tymbardziej że ktoś prowadzi rower po chodniku a dopiero na jezdni może nim jechać...
Podkreślam - nie ma w przepisach różnicy, czy włączasz się z wyjazdu z pola, drogi gruntowej czy posesji - ustępujesz wszystkim uczestnikom ruchu, niezależnie czy przez drogę, którą jedziesz. Nawet rowerzyście na chodniku musisz ustąpić wyjeżdżając z bramy...
Powiedz to Beniowi, który twierdził że włączając się do ruchu z DDR na jezdnię ma pierwszeństwo.
Przypadek z rowerzystą na chodniku akurat nie jest taki oczywisty. Stanowiłby pewne kuriozum, że przestrzeganie przepisów przez rowerzystów jest ich wyłącznie dobrą wolą.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez mp0011 » niedziela 24 września 2017, 01:48

Rowerzysta może jechać chodnikiem w pewnych okolicznościach... Chyba nie musi ustępować wtedy wyjeżdżającym z bram?
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » niedziela 24 września 2017, 01:55

benio101 napisał(a):Czyżbyś sugerował(a), że DdR nie jest jezdnią? :wow:
Nie bawię się w sugestie, tylko przytaczam stosowny artykuł ustawy: wjazd z DDR na jezdnię JEST włączeniem do ruchu. EoT.

DdR jest z definicji drogą przeznaczoną do ruchu rowerów, które to są z definicji pojazdami, pojazdy są z definicji przeznaczone do poruszania się po drodze, a część drogi przeznaczona do ruchu pojazdów to z definicji jezdnia
Autostrada to też z definicji droga, i ma z definicji jezdnie, przeznaczone z definicji do ruchu pojazdów, a rowerom po niej jeździć nie wolno!

Swoją drogą, wsytarczyłaby tu prosta logika. Jezdnia, jak sama nazwa wskazuje, służy do jazdy, a rower ewidentnie jeździ, stąd nawet nazywany jest… a jakże inaczej… pojazdem, bo jeździ po jezdni.
Owszem, wystarczyłaby prosta logika i szkoda, że jej zabrakło.
Jezdnia - jak Ustawa wskazuje - służy do jazdy, ruchu pieszych, pędzenia zwierząt i postoju. Nie rower jeździ, tylko rowerzysta jeździ na rowerze. I nie pojazd służy do jeżdżenia po jezdni, tylko jezdnia służy kierowcom do jeżdżenia pojazdami.
A więc, skoro nie logika, to może po prostu trzymać sie przepisów? Począwszy od PORD, art 2: określenia, użyte w ustawie oznaczają ...
Czy w Ustawie użyto określenia "jezdnia" w przepisach o DDR? Nie użyto. Użyto natomiast określenia "wjazd z DDR NA JEZDNIĘ, a zatem ustawodawca rozróżnia DDR i jezdnię drogi. To i czas, żeby benio101 również te pojęcia rozróżniał i przepisów się trzymał.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości