Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 24 września 2017, 02:25

mp0011 napisał(a):Rowerzysta może jechać chodnikiem w pewnych okolicznościach... Chyba nie musi ustępować wtedy wyjeżdżającym z bram?

Może jechać tylko warunkowo a wyjeżdżający nie muszą się ich spodziewać.
Z resztą przepisy mają zasadniczo zapewniać bezpieczeństwo, a nie faworyzować jednych uczestników nad innymi bo jest to wypaczeniem prawa, a ku temu się aktualnie dąży.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » niedziela 24 września 2017, 07:24

benio101 napisał(a):Niektórym to nawet, jak się zacytuje ładnie definicję prosto z PoRD, wytłu​ści, podkreśli i jak dziecku z przedszkola wytłumaczy, to dalej będzie temu przeczył. A jak go ktoś złapie za rękę, to powie, że to nie jego ręka :D
Co z tego że cytujesz ? Bezmyślnie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » niedziela 24 września 2017, 16:53

waw napisał(a):Powiedz to Beniowi, który twierdził że włączając się do ruchu z DDR na jezdnię ma pierwszeństwo.
A co ty za brednie wypisujesz i przekręcasz moje słowa? Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to cytuj dosłownie. Bo przekręciłeś moje słowa o 180 stopni. Włączając się do ruchu z DdR na jezdnię należy ustąpić pierwszeństwa, a nie się je posiada.

sankila napisał(a):Nie bawię się w sugestie, tylko przytaczam stosowny artykuł ustawy: wjazd z DDR na jezdnię JEST włączeniem do ruchu. EoT.
Niewątpliwie, przyznałem ci nawet rację w tej kwestii poprzednim poście.

sankila napisał(a):Autostrada to też z definicji droga, i ma z definicji jezdnie, przeznaczone z definicji do ruchu pojazdów, a rowerom po niej jeździć nie wolno!
Zgadza się. A co to ma wspólnego z tematem?

sankila napisał(a):Jezdnia - jak Ustawa wskazuje - służy do jazdy, ruchu pieszych, pędzenia zwierząt i postoju. Nie rower jeździ, tylko rowerzysta jeździ na rowerze. I nie pojazd służy do jeżdżenia po jezdni, tylko jezdnia służy kierowcom do jeżdżenia pojazdami.
Jechać ma wiele znaczeń: wiki: jechać:

  • o pojazdach: poruszać się, przemieszczać się z jednego miejsca na inne
  • o człowieku, towarze, zwierzęciu itp.: poruszać się, przemieszczać się przy użyciu pojazdu lub na grzbiecie zwierzęcia

Jechać może nie tylko rowerzysta, ale i rower. Zanim kogoś następny raz będziesz pouczać odn. użycia danego słowa, to przeczytaj najpierw jego znaczenie, bo się tylko ośmieszasz.

sankila napisał(a):A więc, skoro nie logika, to może po prostu trzymać sie przepisów? Począwszy od PORD, art 2: określenia, użyte w ustawie oznaczają ...
Czy w Ustawie użyto określenia "jezdnia" w przepisach o DDR? Nie użyto. Użyto natomiast określenia "wjazd z DDR NA JEZDNIĘ, a zatem ustawodawca rozróżnia DDR i jezdnię drogi. To i czas, żeby benio101 również te pojęcia rozróżniał i przepisów się trzymał.
A co to, twierdzisz, że na DdR nie obowiązuje definicja jezdni? :wow: No błagam… Jak ja słyszę takie teorie, to mi się niedobrze robi… A jak C–12 rozróżnia rondo od zwykłego skrzyżowania, to nagle rondo przestaje być skrzy​żowaniem?
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » niedziela 24 września 2017, 18:25

benio101 napisał(a): że na DdR nie obowiązuje definicja jezdni? :wow: No błagam… Jak ja słyszę takie teorie, to mi się niedobrze robi…
Nie. A jak słyszę teorie,że ddr ma coś wspólnego z jezdnią to się słabo robi. Zazwyczaj takie bzdety wypisuje sfrustrowany pedalarz chcący podnieść swoje ego.


2/3
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » niedziela 24 września 2017, 19:10

szerszon napisał(a):Nie. A jak słyszę teorie,że ddr ma coś wspólnego z jezdnią to się słabo robi. Zazwyczaj takie bzdety wypisuje sfrustrowany pedalarz chcący podnieść swoje ego.
Atak personalny zamiast dyskusji. A potem się dziwisz, że ludzie uważają twoje wypowiedzi za "szerszonizmy" i nikt cię nie bierze na poważnie. DdR wyczerpuje definicję jezdni, wg definicji z PoRD, którą zacytowałem. Możesz sobie głosić teorie i obrażać, a jezdnia wciąż służy do jazdy. Frustrację to na razie wykazujesz tylko ty poprzez ataki personalne, zamiast dyskusji z argumentami, najlepiej popartej przepisami, które tutaj omawiamy. Jeśli nie wnosisz nic nowego do dyskusji, a chcesz jedynie kogoś obrazić, to możesz sobie darować, bo nie po to jesteśmy tutaj, żeby się nawzajem obrażać.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » niedziela 24 września 2017, 19:23

benio101 napisał(a):Atak personalny zamiast dyskusji..
Po prostu dobitnie wskazuję twoje podupadłe ego.
A potem się dziwisz, że ludzie uważają twoje wypowiedzi za "szerszonizmy" i
Naprawdę się tym nie przejmuję...ci sami wypisują debilizmy....
. DdR wyczerpuje definicję jezdni, wg definicji z PoRD, którą zacytowałem.
W najmniejszym stopniu. Ta sama śpiewka..nadajesz to samo znaczenie dwóm różnym bytom.
Gdyby DDR traktować jako jezdnie to nie byłoby potrzeby powoływać się np na Art 17. Byłoby to skrzyżowanie dróg posiadających jezdnię. Jednak nie ma skrzyżowania..ciekawe dlaczego ?
Frustrację to na razie wykazujesz tylko ty poprzez ataki personalne, zamiast dyskusji z argumentami, najlepiej popartej przepisami,
Ale ty nie masz argumentów.Po prostu bredzisz. Przykład braku czytania ze zrozumieniem.
bo nie po to jesteśmy tutaj, żeby się nawzajem obrażać.
Obrażasz PoRD swoimi bzdeatmi. Muszę stanąć w jego obronie.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez waw » niedziela 24 września 2017, 19:46

benio101 napisał(a):
waw napisał(a):Powiedz to Beniowi, który twierdził że włączając się do ruchu z DDR na jezdnię ma pierwszeństwo.
A co ty za brednie wypisujesz i przekręcasz moje słowa? Jak nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, to cytuj dosłownie. Bo przekręciłeś moje słowa o 180 stopni. Włączając się do ruchu z DdR na jezdnię należy ustąpić pierwszeństwa, a nie się je posiada.
Teraz napisałeś dobrze, a wcześniej:
benio101 napisał(a):Podsumowując:

  • Zjeżdżając z DdR na jezdnię ogólnodostępną, rowerzysta włącza się do ruchu. Zagdza się.
  • W omawianej sytuacji rowerzysta ma pierwszeństwo nad wszystkimi jadącymi tą drogą ogólnodostępną, patrz: art. 24 PoRD ust. 1, 2, 5 i 6.
  • Pierwszeństwo rowerzysty wynika z faktu, że jadący po jezdni nie mogą wyprzedzić rowerzysty, a podczas bycia wyprzedzanymi przez rowerzystę nie mogą zwiększyć prędkości, ani sami rozpocząć wyprzedzania.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » niedziela 24 września 2017, 19:47

szerszon napisał(a):W najmniejszym stopniu. Ta sama śpiewka..nadajesz to samo znaczenie dwóm różnym bytom.
Gdyby DDR traktować jako jezdnie to nie byłoby potrzeby powoływać się np na Art 17. Byłoby to skrzyżowanie dróg posiadających jezdnię. Jednak nie ma skrzyżowania..ciekawe dlaczego ?
argument nie do podważenia :eek2:
droga wewnętrzna również posiada jezdnię i również nie tworzy z jezdnią drogi głównej skrzyżowania i trzeba się powołać np na Art 17.
jezdnia z jezdnią droga z drogą, a jednak nie ma skrzyżowania :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » niedziela 24 września 2017, 19:50

Henq napisał(a):droga wewnętrzna również posiada jezdnię i również nie tworzy z jezdnią drogi głównej skrzyżowania
I jest to napisane w definicji skrzyżowania.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » niedziela 24 września 2017, 19:59

szerszon napisał(a):
Henq napisał(a):droga wewnętrzna również posiada jezdnię i również nie tworzy z jezdnią drogi głównej skrzyżowania
I jest to napisane w definicji skrzyżowania.
co? regulacja pierwszeństwa pomiędzy tymi drogami czy jednak potrzebny jest art 17? poza tym co to zmienia? definicję jezdni? czy definicję drogi wewnętrznej?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » niedziela 24 września 2017, 20:07

skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;
W czym problem ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez Henq » niedziela 24 września 2017, 20:34

szerszon napisał(a):skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia; określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną;
W czym problem ?
nadal nie widzę ustalonego pierwszeństwa w tym przepisie, jak zwykle problemy z czytaniem :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez sankila » niedziela 24 września 2017, 21:10

benio101 napisał(a):Jechać ma wiele znaczeń: wiki: jechać: [...] Jechać może nie tylko rowerzysta, ale i rower.
Nie rozważamy znaczenia z wikipedii, tylko znaczenie z UPORD, a tam jeżdżą rowerzyści, a nie rowery.

A co to, twierdzisz, że na DdR nie obowiązuje definicja jezdni? :wow: No błagam… Jak ja słyszę takie teorie, to mi się niedobrze robi… A jak C–12 rozróżnia rondo od zwykłego skrzyżowania, to nagle rondo przestaje być skrzy​żowaniem?
A co ja mam do twierdzenia? Ustawodawca nie zapisał jezdni ani w def. DDR, ani w przepisach o DDR, to na ciul mi ona? Natomiast C12 nie służy do rozróżniania skrzyżowań, tylko nakazuje ruch okrężny na wskazanym obszarze: czasem na skrzyżowaniu, czasem na rondzie, a czasem na placu. Ja tam nie potrzebuję C12, żeby krakowskie Sukiennice od skrzyżowania odróżnić.

Skoro się upierasz, że DDR ma jezdnię, no to proste pytanie: jesteś pewien, że to jest droga dwujezdniowa?
Obrazek

Skoro droga ma DWIE jezdnie, oddzielone pasem zieleni, jest koniec terenu zabudowanego, zatem - zgodnie z przepisami - można tu jechać 100/h? Niezła szybkość jak na ścieżkę rowerową :lol:
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez benio101 » niedziela 24 września 2017, 23:13

@waw Napisałem, że włączający się do ruchu, którym niewątpliwie jest rowerzysta, jadący z DdR na jezdnię, musi ustąpić pierwszeństwa (w myśl ustawy PoRD) tym na jezdni ogólnodost​ępnej, ale w omawianym przykładzie mamy do czynienia ze skrętem w lewo, a nie wolno wyprzedzać z lewej strony rowerzysty, która wygnalizuje zamiar skrętu w lewo, więc rowerzysta tam pojedzie przed całą resztą, (inni siłą rzeczy muszą go wpuścić, bo nie mogą zwiększać prędkości podczas bycia wyprzedzanym przez rowerzystę). Innymi słowy, to rowerzysta ma w omawianym przykładzie pierwszeństwo (w potocznym znaczeniu), gdzie sygnalizuje zamiar skrętu w lewo. Uprzedziłem też, że rozróżniłem pierwszeństwo w znaczeniu potocznym i ustawowym. Gdyby rowerzysta nie sygnalizował zamiaru skrętu w lewo, np. wjeżdżając na jezdnię w celu kontunuacji jazdy prosto i zaprzestałby sygnalizowania przed wykonaniem manewru włączenia się do ruchu, wówczas musiałby praktycznie ustąpić pierwszeństwa wszystkim jadącym po jezdni, chcąc na nią wjechać.

TLDR; Najprawdopodobniej błędnie założyłeś, że jak ktoś się włącza do ruchu, to można go wyprzedzać z lewej strony mimo, że sygnalizuje zamiar skrętu w lewo, podczas gdy nie ma to poparcia w przepisach.
Wobec włączającego się do ruchu również obowiązuje obowiązek zakazu wyprzedzania go z lewej strony, gdy sygnalizuje zamiar skrętu w lewo!

@sankila Nie ma czegoś takiego, jak "przepisy o DDR", które to w dodatku anulowałyby przepisy ustawy PoRD. Przepis to przepis, obowiązuje wszytkich, chyba, że wskazano inaczej. Rowerzyści to nie są świ​ęte krowy, żeby ich obowiązywały tylko wybrane przepisy. C–12 nakazuje ruch okrężny na skrzyżowaniu i takie skrzyżowanie o ruchu okrężnym nazywa się potocznie rondem. I w ten sposób rozróżnia skrzyżowania o ruchu okrężnym (czyli ronda) od skrzyżowań "zwykłych", czyli nie będących rondami, albo inaczej, takich bez C–12.

sankila napisał(a):Skoro się upierasz, że DDR ma jezdnię, no to proste pytanie: jesteś pewien, że to jest droga dwujezdniowa?
Tak, droga ta składa się z jezdni ogólnodostępnej i DdR, która również posiada jezdnię, więc jest drogą dwujezdniową (posiada dwie jezdnie). DdR bowiem, mimo, że jest osobną drogą, z definicji wchodzi w tym przypadku również w skład całej drogi, włącznie z jezdnią ogólnodostępną.

Skoro droga ma DWIE jezdnie, oddzielone pasem zieleni, jest koniec terenu zabudowanego, zatem - zgodnie z przepisami - można tu jechać 100/h? Niezła szybkość jak na ścieżkę rowerową :lol:
Nie. DdR z definicji jest przeznaczona do ruchu rowerów. I tylko rowerów. A 100 km/h wymaga, by na tej drodze dwujezdniowej istniały co najmniej dwa pasy ruchu przeznaczone dla każdego kierunku ruchu, a ani samochód osobowy, ani motocykl, ani ciężarówka o masie do 3.5 tony nie jest rowerem, a więc przeznaczone dla nich w każdym kierunku są jest tylko po jedym pasie ruchu, nie dwa. A więc wspomniane pojazdy mechaniczne obowiązuje ograniczenie do 90 km/h, gdyż nie spełniają warunków dla 100 km/h (pasy ruchu na DdR nie są przeznaczone dla nich):

PoRD art. 20 napisał(a):3. Prędkość dopuszczalna poza obszarem zabudowanym, z zastrzeżeniem ust. 4 i 5, wynosi w przypadku:

1) samochodu osobowego, motocykla lub samochodu ciężarowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3.5 t:
a) na autostradzie — 140 km/h,
b) na drodze ekspresowej dwujezdniowej — 120 km/h,
c) na drodze ekspresowej jednojezdniowej oraz na drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu — 100 km/h,
d) na pozostałych drogach — 90 km/h;

2) zespołu pojazdów lub pojazdu niewymienionego w pkt 1:
a) na autostradzie, drodze ekspresowej lub drodze dwujezdniowej co najmniej o dwóch pasach przeznaczonych dla każdego kierunku ruchu — 80 km/h,
b) na pozostałych drogach — 70 km/h.

Natomiast na samej DdR obowiązuje pkt 2, tj. pojazdy niewymienione w pkt 1, w tym rowerzystów, bo to rowerzyści korzystają z DdR. A tych obowiązuje ograniczenie do 80 km/h, gdyż z definicji zarówno jezdnia ogólnodostępna, jak i DdR są przeznaczone dla nich. I przypomnę, że obowiązek korzystania z DdR w kierunku, w którym się poruszają, nie anuluje definicji jezdni, a tym bardziej jej przeznaczenia, wciąż jest ona przeznaczona również dla rowerzystów, stricte z definicji.

TL;DR:

  • Samochody osobowe, motocykle i ciężarówki do 3.5 tony obowiązuje ograniczenie prędkości do 90 km/h.
  • Na DdR obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h.

Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości.
benio101
 
Posty: 424
Dołączył(a): piątek 11 marca 2011, 22:50

Re: Brak przejazdu dla rowerów w ciągu DDR a pierwszeństwo

Postprzez szerszon » poniedziałek 25 września 2017, 07:12

Henq napisał(a):nadal nie widzę ustalonego pierwszeństwa w tym przepisie, jak zwykle problemy z czytaniem :eek2:
Bo nie ma być napisane o pierwszeństwie. Traktowanie DDR jako jezdni spowodowałoby zastosowanie innego przepisu niż Art 17 na skrzyżowaniu.
Twój przykład z drogą wewnętrzną mógłby mieć sens, gdyby nie definicja skrzyżowania.
Ustawodawca nawet nie zawracał sobie głowy DDR. To oczywiste,że DDR i jezdnia to dwa różne byty, Definicja drogi.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 166 gości