PraktykRuchu napisał(a):Myślałem, że ten wątek dotyczy konkretnego miejsca.
Nie dotyczy miejsca, jest atakiem na moje poglady poparte przepisami - jasno napisano, że rowerzysta ma jechać DDR. I dopisano kiedy moze korzystać z jezdni a nawet czasem z chodnika. To niestety ciężko pojąć adwersarzowi. Lobbysta rowerowy nie ma racji więc szczeka dookoła.
Kiedyś nie było takich rzeczy jak DDR lub CPR, to wynalazki powstałe po lobbingu w Sejmie przez jakieś "masy krytyczne" i podobne pseudo frakcje polityczne, zasłaniając się brd wywalczyli budowę ścieżek. A że potem ich ścieżka niekoniecznie doprowadza do bramy posesji to wielki raban, że mozna jeździc po jezdniach.
Już pisałem, że mnie droga też nie zawsze (a nawet rzadko) prowadzi tak jak bym chciał, muszę objeżdżać pół miasta, jeździć dookoła zamiast "w linii prostej" do celu. I nie beczę, nie płaczę, że mi droga nie idzie w moim kierunku. Wtedy bym przecież mógł jechać chodnikiem, przecinką przez las czy innym skrótem a tego nie robię, jadę tą infrastrukturą, ktora jest i tyle.
Tu mamy następnego "mądrzejszego od wszystkich"..
Janusz Polak - czy na pewno Polak?
phpBB [media]