Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Postprzez eragon » niedziela 20 sierpnia 2017, 20:11

PraktykRuchu napisał(a):Myślałem, że ten wątek dotyczy konkretnego miejsca.

Nie dotyczy miejsca, jest atakiem na moje poglady poparte przepisami - jasno napisano, że rowerzysta ma jechać DDR. I dopisano kiedy moze korzystać z jezdni a nawet czasem z chodnika. To niestety ciężko pojąć adwersarzowi. Lobbysta rowerowy nie ma racji więc szczeka dookoła.
Kiedyś nie było takich rzeczy jak DDR lub CPR, to wynalazki powstałe po lobbingu w Sejmie przez jakieś "masy krytyczne" i podobne pseudo frakcje polityczne, zasłaniając się brd wywalczyli budowę ścieżek. A że potem ich ścieżka niekoniecznie doprowadza do bramy posesji to wielki raban, że mozna jeździc po jezdniach.
Już pisałem, że mnie droga też nie zawsze (a nawet rzadko) prowadzi tak jak bym chciał, muszę objeżdżać pół miasta, jeździć dookoła zamiast "w linii prostej" do celu. I nie beczę, nie płaczę, że mi droga nie idzie w moim kierunku. Wtedy bym przecież mógł jechać chodnikiem, przecinką przez las czy innym skrótem a tego nie robię, jadę tą infrastrukturą, ktora jest i tyle.
Tu mamy następnego "mądrzejszego od wszystkich"..
Janusz Polak - czy na pewno Polak?
phpBB [media]
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 20 sierpnia 2017, 20:50

Bez przesady. Każdy ma coś swoje za uszami. Ja mógłbym marudzić, że kierowcy porzucają auta gdzie popadnie bo "nikt mi nie zapewnił miejsca parkingowego!!!!!1!!1!!11!11jedenascie!!11!", co niby ma cudownie usprawiedliwiać parkowanie na zakazie. Tyle parkingów się buduje, drzewa się wycina, place zabaw dzieciom likwiduje, bo "parking, parking, parking". A oni i tak wolą zastawić komuś przejście, zasłonić widoczność albo zablokować drogę rowerową. ;-)

Więc, jeżeli chodzi o wykręcanie się "złom infrastrukturom"... to wynalazek kierowców, który rowerzyści tylko zaadaptowali do własnych celów. ;-)
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Postprzez Henq » środa 23 sierpnia 2017, 21:33

eragon napisał(a):Tu mamy następnego "mądrzejszego od wszystkich"..

dziecko do lat 10 pod opieką jest pieszym, skąd ta pani SM uważa, że dziecko nie ma 10 lat i ma zejść z rowerku i prowadzić po pasach? :eek2:
SM do likwidacji po co to jest? wątpię żeby ta pani dogoniła np kieszonkowca więc po co ona tam jest skoro bezpieczeństwa to ona nie dopilnuje?
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Postprzez mp0011 » środa 23 sierpnia 2017, 21:39

Dorosły pieszym już nie jest, nawet z dzieckiem. Jakby dał dziecku kierować na przejeździe, było by 100% OK ;)

Aczkolwiek.

Przepis zabraniający jazdy po chodniku nie powstał po to by chronić rowerzystów przed kierowcami którzy mogą ich nie zauważyć przed przejściem, tylko żeby KIEROWCY nie objeżdżali np. korków chodnikiem (patrz - rosyjski stop cham) i przejściami dla pieszych , rozpychając ich...
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2449
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Jazda jezdnią obok drogi dla rowerów.

Postprzez Cyryl » poniedziałek 11 września 2017, 21:35

mp0011 napisał(a):...czy miałbyś coś przeciwko temu, żeby zawodowcy podczas treningów, jeżdżący sporo szybciej niż przeciętny rowerzysta (za samochodem z wiatrołapem ponad 100km/h), mający klub, OC i sporo doświadczenia mogli omijać DdR? Nie wszystko da się wyćwiczyć na torze...


czy miałbyś coś przeciwko temu, żeby zawodowcy WRC podczas treningów, jeżdżący sporo szybciej niż przeciętny samochód (na autostradzie 140km/h), mający klub, OC i sporo doświadczenia mogli po drogach publicznych jeździć powiedzmy 200km/h?
nie wszystko da się wyćwiczyć na wyznaczonych trasach.
w PoRD przewiduje się rower do 25km/h.

czy miałbyś coś przeciwko temu, żeby zawodowi bokserzy podczas treningów, mający klub, OC i sporo doświadczenia mogli na drogach publicznych sparować z przygodnymi pieszymi?
nie wszystko da się wyćwiczyć podczas normalnej walki.

tak samo z wyczynowymi narciarzami na nartostradach dla wszystkich, strzelectwie trenowanym na ulicach i tak możemy napisać o każdym sporcie wyczynowym.
sport wyczynowy to podwyższone ryzyko, które ponosi sportowiec, ale musi pamiętać, że inni już tego ryzyka ponosić nie chcą.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 78 gości