Buspas?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Buspas?

Postprzez waw » środa 09 sierpnia 2017, 12:06

Nie można przesadzać w drugą stronę z ilością pasów.
Ale u nas obecnie jest problem taki, że każdy rzuca się na fundusze unijne (bo później może nie być) przez co transport zbiorowy jest przeinwestowany i drogi, do tego niskie ceny paliwa, a duże koszty utrzymania samochodu zachęcają do codziennych dojazdów własnym samochodem. Drogie jest ubezpieczenie i inne opłaty więc jak ktoś już ma samochód to chce jak najwięcej jeździć by te koszty mu się zwróciły w jak najwięcej.
Mój przykład - jak wleję paliwa za ok. 100zł to wystarczy na miesiąc na przejazdy dom-praca i z powrotem. To praktycznie tyle ile bilet miesięczny. Zyskuję to, że nie wychodzę z wprawy w jeździe samochodem, a dodatkowo mogę rano o ok. pół godziny dłużej pospać.
Poza tym jak rowerzyści szaleją na chodnikach w miastach i nikt nad tym nie panuje udając że problemu nie ma, to samochód jest jednak najbezpieczniejszą formą przemieszczania.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Buspas?

Postprzez PraktykRuchu » środa 09 sierpnia 2017, 12:21

Dawno nie widziałem tylu herezji w jednym miejscu.

1. Transport zbiorowy jest niedoinwestowany, co widać na pierwszy rzut oka po jego jakości - choćby po tym, że z "polski powiatowej" masz najczęściej autobus dwa raz dziennie, tylko w dni robocze i wyłącznie w roku szkolnym. Proporcje wydatkowania środków publicznych też są mocno zaburzone na niekorzyść transportu zbiorowego, a masa inwestycji w transport zbiorowy to tak naprawdę inwestycje w transport indywidualny - tylko z jakimś autobusowym akcentem, żeby wniosek przeszedł (np. kupujemy 6 wiat przystankowych + przy okazji remontujemy dwa kilometry ulicy),

2. Jednak to kierowcy samochodów najbardziej szaleją - wciąż powodują najwięcej wypadków, w razie wypadku samochód<->rower to prawie 70% sprawców to kierowcy - to już daje obraz pewnego zachwiania proporcji. Najbezpieczniejsza lądowa forma przemieszczania się to oczywiście transport szynowy.

3. Ja autem do pracy dojeżdżam ponad 1,5 h a pociągiem tylko 45 minut. W pociągu mogę jeszcze pracować, więc nie jest to zmarnowany czas - tak jak w przypadku auta, gdzie muszę się skupić na kierowaniu. To doskonały przykład, który pokazuje, co może zrobić DOBRZE DOINWESTOWANY transport publiczny w aglomeracjach. Bo mam szczęście mieszkać przy jednej z niewielu prawidłowo doinwestowanych linii.
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Buspas?

Postprzez waw » środa 09 sierpnia 2017, 18:33

PraktykRuchu napisał(a):Dawno nie widziałem tylu herezji w jednym miejscu.

To, że się z czymś nie zgadzasz, bądź nie przyjmujesz do wiadomości to nie znaczy że nie jest to prawda.
PraktykRuchu napisał(a):1. Transport zbiorowy jest niedoinwestowany, co widać na pierwszy rzut oka po jego jakości - choćby po tym, że z "polski powiatowej" masz najczęściej autobus dwa raz dziennie, tylko w dni robocze i wyłącznie w roku szkolnym. Proporcje wydatkowania środków publicznych też są mocno zaburzone na niekorzyść transportu zbiorowego, a masa inwestycji w transport zbiorowy to tak naprawdę inwestycje w transport indywidualny - tylko z jakimś autobusowym akcentem, żeby wniosek przeszedł (np. kupujemy 6 wiat przystankowych + przy okazji remontujemy dwa kilometry ulicy),
A masa inwestycji w transport indywidualny to też i inwestycje w transport zbiorowy...
Nie porównuj Polski powiatowej do miast, gdzie transport zbiorowy funkcjonuje inaczej. W Polsce powiatowej nie potrzeba "5 pasów", buspasów a i tak nie ma ani korków, ani problemów z dojazdem.
PraktykRuchu napisał(a):2. Jednak to kierowcy samochodów najbardziej szaleją - wciąż powodują najwięcej wypadków, w razie wypadku samochód<->rower to prawie 70% sprawców to kierowcy - to już daje obraz pewnego zachwiania proporcji. Najbezpieczniejsza lądowa forma przemieszczania się to oczywiście transport szynowy.
Piszesz bzdury bez pokrycia w rzeczywistości. Jak kierujący samochodami mogą być sprawcami 70% wypadków skoro w np. 2016 sami rowerzyści spowodowali prawie 40%... Z resztą podawanie takich statystyk jako argument gdy istnieje art. 26.1a, niektórzy policjanci winą za potrącenie rowerzysty na pasach obciążają kierowcę oraz sporej ilości niezgłaszanych wypadków z powodu ucieczki rowerzysty z miejsca zdarzenia bez szans na jego nalezienie jest bardziej ośmieszaniem samego siebie.
PraktykRuchu napisał(a):3. Ja autem do pracy dojeżdżam ponad 1,5 h a pociągiem tylko 45 minut. W pociągu mogę jeszcze pracować, więc nie jest to zmarnowany czas - tak jak w przypadku auta, gdzie muszę się skupić na kierowaniu. To doskonały przykład, który pokazuje, co może zrobić DOBRZE DOINWESTOWANY transport publiczny w aglomeracjach. Bo mam szczęście mieszkać przy jednej z niewielu prawidłowo doinwestowanych linii.

No i? To jest transport szynowy i nie wymaga ograniczeń dla samochodów, a wręcz udogodnień bo pociągi nie jeżdżą od drzwi do drzwi i muszą posiadać dobry dojazd drogowy i parkingi.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Buspas?

Postprzez PraktykRuchu » środa 09 sierpnia 2017, 21:57

Przykład Pekinu pokazuje, jak bardzo trafione jest inwestowanie w transport indywidualny. ;-)
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości