Ustąpić czy nie?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Ustąpić czy nie?

Postprzez vpf » środa 19 lipca 2017, 21:33

Czy w tej sytuacji jadąc lewym pasem i skręcając w lewo trzeba ustąpić pierwszeństwa tym z naprzeciwka?

https://www.google.pl/maps/@50.9229576, ... 312!8i6656
vpf
 
Posty: 1
Dołączył(a): środa 19 lipca 2017, 21:25

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez szoferemeryt » czwartek 20 lipca 2017, 07:58

Nie.
Ustępujesz tylko tym z prawej.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez eragon » czwartek 20 lipca 2017, 09:34

Ale po co jakis oszołom postawił tam STOP ??
SE, co ty na to ??
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez szoferemeryt » czwartek 20 lipca 2017, 11:10

A choćby dlatego że przecina tor jazdy nadjeżdżającym z prawej, zapominając że to oni mają w tej sytuacji pierwszeństwo. Z całą pewnością dochodziło tam do kolizji, również po to by uniknąć takim zdarzeniom.
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez sonia87 » czwartek 20 lipca 2017, 18:27

TYlko tym z prawej strony sie ustępuje
sonia87
 
Posty: 1
Dołączył(a): czwartek 20 lipca 2017, 18:21

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez Henq » czwartek 20 lipca 2017, 19:07

eragon napisał(a):Ale po co jakis oszołom postawił tam STOP ??

Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez RossoneriDevil » piątek 21 lipca 2017, 23:29

Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony.
Umieszczona pod znakiem B-20 tabliczka T-6c lub T-6d wskazuje rzeczywisty przebieg drogi z pierwszeństwem przez skrzyżowanie.
Nie ma pod tym znakiem tabliczki T-6, moim skromnym zdaniem coś jest nie halo.
Znak stop nie powinien stać na drodze z pierwszeństwem ponieważ się to wyklucza.
szoferemeryt napisał(a):A choćby dlatego że przecina tor jazdy nadjeżdżającym z prawej, zapominając że to oni mają w tej sytuacji pierwszeństwo.

Niepotrzebny chaos, wystarczyło powtórzyć tą/tę tabliczkę t-6 i z bani.

Ogólnie vpf, masz pierwszeństwo,

Moje pytanie dodatkowe.
Nawiązując do czytania znaków od tyłu przez niektórych(bo czytam takie stwierdzenia, że powinno się to robić), którzy widzą i rozpoznają odwrócony znak b-20 w tej sytuacji z naprzeciwka i jadą na wprost, mają pierwszeństwo przed skręcającym w lewo czy nie?
Albo inaczej, czy mają prawo tak uważać?
RossoneriDevil
 
Posty: 1053
Dołączył(a): sobota 02 czerwca 2012, 20:05

Re: Ustąpić czy nie?

Postprzez eragon » sobota 22 lipca 2017, 06:39

Oni mają pod znakiem tabliczkę, ale mimo wszystko jest chaos przez próbę myślenia urzędnika za kierowców.
Pozdrowienia z prawego fotela L-ki..
Obrazek
Avatar użytkownika
eragon
 
Posty: 884
Dołączył(a): niedziela 31 sierpnia 2014, 12:50

Policja /znajomości / kombinowanie

Postprzez Aga1988 » poniedziałek 28 sierpnia 2017, 09:06

Witam.
Nie da się dodać do wątków które są w identycznym temacie... chodzi o kolizje ze skretem w lewo a dodatkowo dochodzi temat znajomości w policji. Pod koniec lipca jechałam główną drogą z zamiarem skrętu w lewo w drogę gruntową,wcześniej włączyłam kierunek ,zwolnilam ,auto za mną się zatrzymało i również ja stanalam w miejscu ,spojrzałam w lusterka i zaczęłam skręcać gdy byłam już na drodze w która skrecalam był jeden wielki huk. Samochód uderzył mnie już na poboczu w moje przednie koło ( jest tak jakby wcisniete do środa ),oberwane lusterko i caly przód przetarty. Facet tlumaczyl sie na poczatku (jak juz swiadek pojechal ) ze auto przed nim raptownie zachamowalo ( co jest nieprawda bo obserwowalam co sie dzieje za mna w lusterku) i ze nie chcial uderzyc w tyl ,odbil szybko na lewy pas ,zobaczyl mnie skrecajaca i myślał ze zdąży minąć mnie poboczem (z mojej lewej strony ) no ale nie zdążył... Ogólnie moj samochód stoi nie na chodzie. Pan nie chciał dzwonić na policję ,świadek się wszystkim zajął i był po mojej stronie bo widział cala sytuację. Mieli dac mu mandat itp mnie zabrała karetka ( na szczęście nic mi się nie stało bo nigdzie nie uderzylam ,szarpnelo mnie tylko w prawo ) po jakimś czasie przyjechała policja i to mi zaczęli wciskać mandat ,pół godziny stali nade mną i tłumaczyli z czego podkreślali ze to najmniej punktów i najmniejsza grzywna,nie przyjęłam manadatu.Moj brat który przyjechał na miejsce zdzarzenia powiedział ze mój sprawca poszedł do radiowozu z policją a wychodząc z niego miał już całkiem inne gadanie...Jest to kuzyn policjanta ,auto w momencie kolizji nie miało przeglądu technicznego. Wzmianki o tym wypadku nie ma żadnej mimo ze droga jest główną trasą i była była połowie zablokowana przez jakieś 5h ,nie wiem co oni tam robili. Później policjanci stali pod lasem jeszcze jakiś czas -brat jeszcze tam podjechal po paru godzinach. Ten co miał ze mną kolizję pojechał autem mimo ze wcześniej chciał brać lawete,nie wziął dlatego ze nie miał ważnego przeglądu (tak mi powiedział policjant z którym później wdalam się w dyskusję ). I mija miesiąc a u mnie cisza,żadnego przesłuchania ani nic. Od policji dostałam tylko kartrczke pouczenia. Nie wiem co dalej...chciałabym żeby ten temat ruszył. Chyba powinnam być na jakichś zeznaniach ? Mętlik Mętlik głowie i nie mam pojęcia co robić. Pozdrawiam
Aga1988
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 25 sierpnia 2017, 15:40


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 96 gości