Potrącenie na przejściu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Potrącenie na przejściu

Postprzez pawel1221 » piątek 14 lipca 2017, 17:27

Witam
Moja sytuacja przedstawia sie tak. Jechałem dnia 23 czerwca na koniec roku szkolnego samochodem z moja dziewczyną i dwoma kolegami z tyłu, wracaliśmy do domu z uroczystości zakończenia roku szkolnego. Dojeżdzaliśmy do skrzyżowania z sygnalisacją świetlna jednak przed sygnalizacją z 200m znajduje sie przejscie dla pieszych, ta jezdnia jest dwu pasmowa, ja na skrzyżowaniu chciałem skręcać w lewo i zjechałem na lewy pas, bo "WYDAWAŁO MI SIE ZE JAK POJADĘ PROSTO WYDŁUZY MI SIE CZAS WRACANIA DO DOMU I ZE TAM JEST DUZY KOREK, ale nie pamiętam czy tam były samochody czy nie, wydawało mi sie ze naprawdę na prawym pasie stal sznur samochodów ale naprawde nie pamiętam bo potem co sie stało to wszystko mi sie pokręciło i sie przestraszyłem. Tak, wiec jechałem prawym pasem zmieniam pas na lewy i w tym czasie Pan ustąpił pierszenstwa dwóm kobietom na przyjsciu była to młoda pani i Babcia trzymajaca ja za reke, ja nie zauważyłem tych pan i przejechałem obok i ta starsza pani uderzyła w moje lusterko reką chyba odwróciłem sie do tyłu i te dwie Panie schodziły same z przejscia lecz gdy ta starsza pania uderzyłem to usłayszałem takie mocne uderzenie, nie zatrzymałem sie po tym zdarzeniu bo spanikowałem i Pan przepuszczający te panie włączył światła awaryjne i zaczał jechać za mna nie zawróciłem od razu bo spanikowałem i nie wiedziałem gdzie a powinienem od razu sie zatrzymać na srodku drogi i włączyć światła awaryjne. zawróciłem z tym panem zajeło to moze 5 minut i wrócilismy na miejsce zdarzenia, niestety tych Pan nigdzie nie było jakby sobie poszły. Tej starszej kobiecie z tego co mi wiadomo nic sie nie stało i żadnych uszkodzeń na ciele nie ma, lecz ja powinienem zadzwonić na policje ale tego nie zrobiłem b o byłem przestraszony i jeżeli tych Pan nie było stwierdziłem ze jest okej bo długo jej szukalismy z tym Panem który za mną jechał, lecz on sam potem zadzwonił na policje z zapytaniem czy ja to zgłosiłem. wróciłem do domu i czekała na mnie tam policja, dałem im dowód rejestracyjny pojazdu nie znalezli żadnych szkód na pojezdzie bo robili oględziny tej pani nie mogli wcale znaleźć dopiero po jakimś czasie po 4 dniach ja znaleźli i jej nic nie było i miała iść na kontrole do szpitala lecz co z tej kontroli wyszlo to ja nie wiem, sprawa jest takaze zatrzymali mi w ten dzien prawo jazdy i uznali to ze uciekłem z miejsca wypadku. Ale ja wróciłem tylko nie wiem co ten Pan zeznał, dostałem pozwolenie na kierowanie pojazdem przez 7 dni. Miałem sie zgłosić na przesłuchanie, przesłuchali mnie i miałem czekać, potem przesłuchali moja dziewczyne, a jutro ma iść jeden z kolegów a nastepny we wtorek. Ale sprawa wygląda tak ze dziś otrzymałem pismo z sądu w którym jest mowa : " Postanowienie: Sąd postanawia zatrzymać prawo jazdy nr ...... wydane przez Starostę ...." i mam na to 7 dni żeby się odwołac, pytanie co ja mam robić ? Dlaczego juz dostaje takie papiery skoro jest do przesłuchania dwóch świadków ? i Na ile moge stracić prawo jazdy ? Bo ta Pani zeznała ze ja uciekłem z miejsca wypadku :( Nie dostałem zadnej grzywny tylko to postanowienie o zabraniu prawa jazdy ...

P.s Prawo jazdy miałem 4 dni :( Bo mam 18 lat.. niedawno je zdałem a jestem wychowany w samochodzie...
pawel1221
 
Posty: 1
Dołączył(a): piątek 14 lipca 2017, 17:11

Re: Potrącenie na przejściu

Postprzez Agemlon » piątek 14 lipca 2017, 21:17

Witaj.
Po pierwsze, jeśli tej pani nic się nie stało, to nie uciekłeś z miejsca wypadku, a z miejsca kolizji.
Otrzymałeś postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy prawdopodobnie jako wyrok nakazowy. To jest standardowa procedura w przypadku skierowania sprawy do sądu przez policjanta i tak się dzieje zawsze. Jeśli chcesz, aby sprawa toczyła się standardowym trybem, złóż odwołanie tak jak jest to napisane na piśmie z sądu. Warto złożyć odwołanie i brać udział w normalnym procesie, będziesz miał szansę się obronić.
Co więcej mogę powiedzieć? Według mnie sąd podczas rozprawy podtrzyma decyzję o zatrzymaniu prawo jazdy, ponieważ jesteś świeżym kierowcą i popełniłeś dwa głupstwa - popełnienie jednego z najcięższych wykroczeń i ucieczka z miejsca potrącenia są karygodne i sąd prawdopodobnie przyzna mi rację.
Agemlon
 
Posty: 35
Dołączył(a): środa 20 lutego 2013, 22:07

Re: Potrącenie na przejściu

Postprzez Cyryl » sobota 15 lipca 2017, 05:16

no nie bardzo.

1. do wypadku doszło, bo był kontakt pieszego z pojazdem - Twoim pojazdem. odjechałeś, nie zgłosiłeś na policji, więc zgodnie z Art. 44.

2. w PoRD nie ma pojęcia "kolizja" jest to określenie potoczne.

3. w jaki sposób kierowca może określić, czy innemu uczestnikowi ruchu? jesteś lekarzem, zrobiłeś tej pani badania? z tego co napisałeś była to osoba wiekowa, więc na skutek uderzenia ręką w lusterko mogą nastąpić zmiany zdrowia inne.

4. skutki wypadku na zdrowiu mogą wyjść po dniu, czasem później.

5. zachowanie się w razie kontaktu z osobą: jeżeli nawet rowerzysta, pieszy oprze się o Twoje auto, jedziesz na policję zgłaszasz to, podajesz PJ (że masz uprawnienia), DR (że auto sprawne) i wyrażasz gotowość do zbadania się na obecność alkoholi itp.
może być tak, że osoba o której już zapomniałeś po tygodniu zacznie odczuwać bóle głowy, pójdzie do szpitala (np. powyżej 7 dni) i będziesz miał kłopoty.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Potrącenie na przejściu

Postprzez waw » poniedziałek 17 lipca 2017, 09:58

W takich sytuacjach do poszkodowanych często zgłaszają się handlarze roszczeń próbując z każdej sytuacji starają się wyciágnąć jak najwięcej pieniędzy.
Autor wątku wrobił się i może stać się ofiarą takich.
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 43 gości