eragon napisał(a):Tutaj nie ma takiego problemu - brak znaku w identycznej sytuacji nie robi zadnego młynu na rondku.. Czemu ?
Pewnie dlatego, że nie ma potrzeby stawiać zakazu wjazdu przed zamkniętą drogą. Natomiast na tamtym rondzie droga jest otwarta, tylko nie wszystkim wolno w nią wjechać. Ponieważ nie ma znaku "wjazd dozwolony tylko dla ...", więc rozwiązali problem, stawiając "zakaz wjazdu dla wszystkich, oprócz...."
Podobnie jak na tym rondzie
https://goo.gl/maps/E9x6nVJcu6k zakaz skrętu w lewo nie wynika z zamknięcia wylotu po lewej stronie, tylko z
nakazu jazdy na wprost na wylocie za wyspą.
Cyryl napisał(a): jeżeli opisy użytkowników są prawdziwe, nie ma żadnej solidarności zawodowej, a każdemu innemu instruktorowi trzeba udowodnić, a jak się nie da wmówić, że jest niedouczonym idiotą.
Tu bym zaprzeczyła; solidarność zawodowa była do tego stopnia rozwinięta, że większość "pozdrawiających z prawego fotela" wolała wycofać się z forum niż przemówić do rozumu kolegom po fachu (faktem jest, że i tak nic by to nie dało). Inna sprawa, ze w pewnym momencie również tym, którzy zostali, zaczęły puszczać nerwy - zwłaszcza gdy musieli się zmierzyć z totalnym lekceważeniem ze strony pozostałych userów (pokłosie skrzyżowań na autostradzie i braku kierunku jazdy "gdzieś między wlotem a wylotem"). I w ten sposób z forum dyskusyjnego zrobiło się forum pyskówkowe.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".