Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez mateuszl » piątek 16 czerwca 2017, 18:15

Dzień dobry.

Dziś byłem uczestnikiem takiej oto sytuacji na drodze. Jest skrzyżowanie drogi głównej (DK) z dwoma innymi drogami podporządkowanymi. Z każdej strony drogi podporządkowanej widnieje znak STOP, oznaczony dodatkowo ciągłą, białą linią na drodze. Jadę drogą podporządkowaną, powoli dojeżdżając do skrzyżowania. Przyjmijmy, że jadę srebrnym Fordem, od którego odchodzą zielone linie. Niech Passat będzie oznaczony kolorem niebieskim, a Golf kolorem czerwonym. Za mną stoją dwa samochody. Zatrzymuję się przed przejściem dla pieszych, przede mną na skrzyżowaniu znajduje się jeden samochód. Jedzie albo prosto, albo skręca w lewo, nie pamiętam już, ale to nie istotne. Gdy odjechał, ja dojechałem do skrzyżowania, nie mając włączonego kierunkowskazu, z zamiarem jazdy na wprost, zatrzymując się przed białą linią, bardziej po lewej stronie, coś na wzór Forda, mniej więcej 40-50cm od podwójnej linii ciągłej i czekam, aż będą warunki, by ruszyć. W tym momencie tylko ja stoję przed białą linią. Parę sekund później, po mojej prawej stronie pojawił się Passat (kolor niebieski), zatrzymał się, stał razem ze mną na skrzyżowaniu kilka-kilkanaście sekund, a następnie skręcił w prawo, wjeżdżając na pas włączeniowy, który kończy się około 50 metrów za sygnalizacją świetlną. Gdy tylko odjechał, na jego miejsce wjechał Golf, oznaczony kolorem czerwonym. Zatrzymał się na około sekundę/dwie. W tym momencie droga stała się przejezdna, więc ruszyłem, a razem ze mną Golf, który podobnie jak ja, jechał na wprost i wymusił na mnie zatrzymanie się na skrzyżowaniu, gdyż w przeciwnym wypadku doszłoby do kolizji.

Proszę o pomoc. W przypadku kolizji w takiej sytuacji - czyja jest wina? Czy prawnie ustawienie się dwóch samochodów na jednym pasie, gdy żaden z nich nie ma włączonych świateł awaryjnych, ustawionego trójkąta, lub cokolwiek, co by sugerowało awarię, jest dozwolone? Czy Passat i Golf prawnie mogły się ustawić obok mnie? Dodam, że skrzyżowanie to jest bardzo ruchliwe, zwłaszcza w godzinach szczytu i skręt w lewo, lub jazda na wprost czasami wymagają zatrzymania się na ponad minutę, dlatego często samochody lokalne wyrównują się do lewej strony, by nie blokować tych, co jadą w prawo (lub prosto, jeśli samochód jest wyrównany do lewej strony i sygnalizuje zamiar skrętu w lewo), ale czy to jest dozwolone? Czy może wina leży po mojej stronie, bo nie ustąpiłem pojazdowi po mojej prawej stronie, albo nie wyrównałem się do prawej strony na skrzyżowaniu, lub nie stanąłem dokładnie na środku?

Przedstawiam bardzo szczegółowe screeny zaistniałej sytuacji. Dodatkowo krawężnik po prawej stronie jest bardzo niski (ok. 2cm), więc często samochody najeżdżają na niego, gdy chcą skręcić w prawo.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi. Poniżej screeny sytuacji drogowej.

https://pasteboard.co/hg2LHcDH.png
https://pasteboard.co/hfjUldNW.png
https://pasteboard.co/hefPZwNQ.png
https://pasteboard.co/hgEinDUK.png
https://pasteboard.co/h7rnUlHq.png
mateuszl
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 16 czerwca 2017, 17:20

Re: Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez sankila » sobota 17 czerwca 2017, 01:01

mateuszl napisał(a):W przypadku kolizji w takiej sytuacji - czyja jest wina? Czy prawnie ustawienie się dwóch samochodów na jednym pasie, gdy żaden z nich nie ma włączonych świateł awaryjnych, ustawionego trójkąta, lub cokolwiek, co by sugerowało awarię, jest dozwolone?
Po kolei:
Wina jest, oczywiście, Golfa, który - widząc, że stoisz przed skrzyżowaniem BEZ włączonego migacza - wiedział, że jedziesz na wprost i zajmiesz jedyny pas ruchu. Powinien grzecznie stanąć za Tobą.
Tyle przepisy.
W realu sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej i masz 95 % pewności, że zostałbyś uznany za winnego.
Policja orzekłaby, że - skoro staliście obok siebie - to były DWA pasy ruchu (niewyznaczone), czyli Ty stałeś na lewym a Golf na prawym. Ponieważ zjeżdżaliście na JEDEN pas (za skrzyżowaniem), wychodzi z linii, że Twój pas nie miał kontynuacji, a Golf - jechał "swoim" pasem.
Oczywiście, przepisy mówią, że dwa pasy są wtedy, gdy wystarczają do RUCHU dwóch rzędów pojazdów, a nie do stania "na żyletkę", więc stałeś na jedynym pasie ruchu - ale szansa, że policja takie wyjaśnienie zaakceptuje, to właśnie te brakujące 5 % ... W sądzie miałbyś większe możliwości, ale to i duży koszt i i kupa nerwów.

W praktyce - lepiej dla Ciebie, jeśli na tym skrzyżowaniu staniesz z prawej strony. "Lewoskrętni" niech się wciskają od środka, a skręcający w prawo i tak mają największą szansę wjechania na skrzyżowanie, więc mówi się trudno, niech stoją za Tobą. Niestety, w niektórych sytuacjach lepiej nie być zbyt uprzejmym, bo ta uprzejmość może Cię drogo kosztować - nauczkę już dostałeś.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez rpa » sobota 17 czerwca 2017, 02:55

sankila napisał(a):Policja orzekłaby, że - skoro staliście obok siebie - to były DWA pasy ruchu (niewyznaczone), czyli Ty stałeś na lewym a Golf na prawym. Ponieważ zjeżdżaliście na JEDEN pas (za skrzyżowaniem), wychodzi z linii, że Twój pas nie miał kontynuacji, a Golf - jechał "swoim" pasem.

Można również zinterpretować to na odwrót, czyli Golf wyprzedził z prawej strony, wprawdzie na dwóch pasach ruchu, ale niewyznaczonych, na dodatek na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym, co jest jawnym pogwałceniem b.r.d. i śmiało może zostać nazwane zajechaniem drogi. Jest obowiązek jazdy możliwie blisko krawędzi, ale stania już nie - decyzja o zostawieniu miejsca skręcającym w prawo jest logiczna i nie utrudnia tobie jazdy na wprost, tym bardziej, że "sygnalizujesz" jazdę na wprost niewłączonym kierunkowskazem. Kierowca golfa pewnie zasugerował się zajętą pozycją, ale nie tłumaczyłoby go to ze spowodowania stłuczki. Z przykrością stwierdzam, że akurat na tym skrzyżowaniu lepiej być bucem i stanąć z prawej bądź nawet pośrodku, by nie zostawić żadnych wątpliwości spieszącym się bardziej. Bezpieczeństwo przede wszystkim.
rpa
 
Posty: 367
Dołączył(a): sobota 09 stycznia 2016, 17:11

Re: Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez Cyryl » sobota 17 czerwca 2017, 05:47

dochodzi tutaj do wyprzedzania na skrzyżowaniu, tylko pytanie kto kogo wyprzedza?
czy Ty Golfa z lewej czego nie wolno na skrzyżowaniu o ruchu niekierowanym, czy Golf Ciebie z prawej czego nie wolno, jeżeli Ty nie skręcasz w lewo.
Cyryl
 
Posty: 2495
Dołączył(a): niedziela 01 stycznia 2017, 19:54
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez mateuszl » sobota 17 czerwca 2017, 17:33

Dziękuję za wasze odpowiedzi.

Czyli wychodzi na to, że w przypadku kolizji w takiej sytuacji, wysoko prawdopodobne, że rację mógłby przyznać dopiero sąd, a z policją mogłyby być problemy. Czyli może faktycznie nie warto być uprzejmym na tym skrzyżowaniu, niż niepotrzebnie włóczyć się po sądach. Dzięki za rady!

Pozdrawiam
mateuszl
 
Posty: 2
Dołączył(a): piątek 16 czerwca 2017, 17:20

Re: Dwa samochody na jednym pasie na skrzyżowaniu

Postprzez Henq » sobota 17 czerwca 2017, 21:15

mateuszl napisał(a):Proszę o pomoc. W przypadku kolizji w takiej sytuacji - czyja jest wina?

twoja bo do środka jezdni albo do lewej krawędzi zbliżamy się tylko jak zamierzamy skręcić w lewo, źle stałeś

mateuszl napisał(a):Czy prawnie ustawienie się dwóch samochodów na jednym pasie, gdy żaden z nich nie ma włączonych świateł awaryjnych, ustawionego trójkąta, lub cokolwiek, co by sugerowało awarię, jest dozwolone?

pasy mogą być wyznaczone jak i nie wyznaczone, w tym przypadku szerokość drogi pozwala by dwa auta mieściły się obok siebie, więc można tu mówić o dwóch niewyznaczonych pasach ruchów.

mateuszl napisał(a):Czy Passat i Golf prawnie mogły się ustawić obok mnie?

Tak.

mateuszl napisał(a):Dodam, że skrzyżowanie to jest bardzo ruchliwe, zwłaszcza w godzinach szczytu i skręt w lewo, lub jazda na wprost czasami wymagają zatrzymania się na ponad minutę, dlatego często samochody lokalne wyrównują się do lewej strony,

jadąc później prosto łamią przepisy

mateuszl napisał(a):by nie blokować tych, co jadą w prawo (lub prosto, jeśli samochód jest wyrównany do lewej strony i sygnalizuje zamiar skrętu w lewo), ale czy to jest dozwolone?

Tak a wręcz wymuszone przepisami: Art 23.1.2 ...omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony

mateuszl napisał(a):Czy może wina leży po mojej stronie, bo nie ustąpiłem pojazdowi po mojej prawej stronie, albo nie wyrównałem się do prawej strony na skrzyżowaniu, lub nie stanąłem dokładnie na środku?

Ponownie napiszę, że ustawa wymusza na nas pewne zachowanie i tak zbliżając się do środka jezdni dwukierunkowej robimy to tylko jak zamierzamy skręcić w lewo, zapewne kierowca golfa założył, że należysz do nielicznej grupy skręcających w lewo bez kierunkowskazu :lol:
gdybyś zatrzymał się mniej więcej na środku zrobił byś tylko jeden niewyznaczony pas
---


sankila napisał(a):Po kolei:
Wina jest, oczywiście, Golfa,

bzdura

sankila napisał(a): który - widząc, że stoisz przed skrzyżowaniem BEZ włączonego migacza - wiedział, że jedziesz na wprost i zajmiesz jedyny pas ruchu. Powinien grzecznie stanąć za Tobą.

a dlaczego ma łamać przepisy i źle stawać skoro jedzie prosto a nie w lewo?

sankila napisał(a):Tyle przepisy.

chyba twoje, bo nie ma przepisu zabraniającego zatrzymania się po prawej stronie samochodu który stoi przy środku jezdni dwukierunkowej :eek2: jest za to przepis:
art 23.1.2 ...omijanie pojazdu sygnalizującego zamiar skręcenia w lewo może odbywać się tylko z jego prawej strony


sankila napisał(a):W realu sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej i masz 95 % pewności, że zostałbyś uznany za winnego.
Policja orzekłaby, że - skoro staliście obok siebie - to były DWA pasy ruchu (niewyznaczone), czyli Ty stałeś na lewym a Golf na prawym. Ponieważ zjeżdżaliście na JEDEN pas (za skrzyżowaniem), wychodzi z linii, że Twój pas nie miał kontynuacji, a Golf - jechał "swoim" pasem.

w końcu coś sensownego napisałaś od dłuższego czasu

sankila napisał(a):Oczywiście, przepisy mówią, że dwa pasy są wtedy, gdy wystarczają do RUCHU dwóch rzędów pojazdów, a nie do stania "na żyletkę", więc stałeś na jedynym pasie ruchu - ale szansa, że policja takie wyjaśnienie zaakceptuje, to właśnie te brakujące 5 % ... W sądzie miałbyś większe możliwości, ale to i duży koszt i i kupa nerwów.

no jak by stali to by do kolizji nie doszło :eek2: a skoro do kolizji doszło to się poruszali więc byli w RUCHU

sankila napisał(a):W praktyce - lepiej dla Ciebie, jeśli na tym skrzyżowaniu staniesz z prawej strony. "Lewoskrętni" niech się wciskają od środka, a skręcający w prawo i tak mają największą szansę wjechania na skrzyżowanie, więc mówi się trudno, niech stoją za Tobą. Niestety, w niektórych sytuacjach lepiej nie być zbyt uprzejmym, bo ta uprzejmość może Cię drogo kosztować - nauczkę już dostałeś.

Nie potrafię zrozumieć twojego fenomenu, raz piszesz takie dyrdymały, że aż się czytać nie chce, po czym piszesz coś zupełnie odwrotnego co ma sens i logikę :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości