Zabrali prawo jazdy na 3 miesiące pasażerowi

[Agemlon]

Patrzcie jaka ciekawa sytuacja:
https://moto.wp.pl/kursant-pedzil-103-k ... 645825665a
Prawo jazdy nie zostało zabrane kierującemu, ale pasażerowi

[LeszkoII]

Instruktor jest współkierującym pojazdem (choćby z uwagi na to, że m. in. może/powinien kontrolować prędkość), więc słusznie zatrzymano mu PJ na 3 m-ce. Trochę dziwi natomiast, dlaczego również kursant nie dostał mandatu za przekroczenie prędkości. Może policjanci uznali, że na kursanta został wywarty nacisk psychiczny czyli presja przez instruktora, wobec czego wystarczyło poprzestać na pouczeniu.

[JAKUB]

Po okresie 'zaćmienia" do /zawodu/fuchy instruktora wchodzi ODPOWIEDZIALNOŚĆ.
Brawo dla policji.

[Cyryl]

Patrzcie jaka ciekawa sytuacja:
https://moto.wp.pl/kursant-pedzil-103-k ... 645825665a
Prawo jazdy nie zostało zabrane kierującemu, ale pasażerowi

od kiedy to instruktor podczas szkolenia jest pasażerem?

[sankila]

od kiedy to instruktor podczas szkolenia jest pasażerem?

od wtedy, kiedy kursant jest kierującym ...
BTW - zdarzenia z winy pasażera nie są wcale rzadkością, chociaż zwykle dotyczą jego zachowania. A tu - instruktor każe, kursant wykonuje. Policja ukarała prawdziwego winowajcę.

[Cyryl]

nie bardzo rozumiem, instruktor (tak mi się wydaje) szkoli i nadzoruje jazdę uczącego się. ma, dzięki wyposażeniu pojazdu do nauki jazdy, możliwości ingerencji.
jeżeli podczas szkolenia jestem pasażerem mogę siąść sobie na przykład na tylnym siedzeniu, bo jestem tylko pasażerem. szkoląc na kat. D tych siedzeń do wyboru mam sporo.

[sankila]

jeżeli podczas szkolenia jestem pasażerem mogę siąść sobie na przykład na tylnym siedzeniu, bo jestem tylko pasażerem. szkoląc na kat. D tych siedzeń do wyboru mam sporo.

pasażerem jest każda osoba, która przebywa w pojeździe, ale nim nie kieruje. Zatem określone jest, czego pasażer nie robi, a nie - co pasażerowi wolno robić.
Agemlon miał pełne prawo użyć takiego zwrotu.

[mp0011]

Obowiązujące przepisy nie rozstrzygają jednoznacznie, kto ponosi odpowiedzialność za wypadek drogowy spowodowany przez kandydata na prawo jazdy. O winie kierującego ostatecznie rozstrzyga na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd. Podstawowe znaczenie mają tutaj okoliczności zdarzenia i zachowanie instruktora. Jeżeli instruktor miał możliwość i czas zareagować na manewr ucznia, to zazwyczaj będzie odpowiadał za konsekwencje błędów podopiecznego. Z kolei w razie nagłej, nieprzewidywalnej reakcji ze strony kandydata na kierowcę winę za spowodowanie kolizji drogowej można przypisać prowadzącemu tzw. elkę.

– Kierującym, zgodnie z art. 87 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, może być zarówno osoba odbywająca naukę jazdy pod nadzorem instruktora, jak i zdająca egzamin państwowy pod nadzorem egzaminatora. Osoba taka może więc ponosić odpowiedzialność z art. 86 kodeksu wykroczeń. Przewiduje on karę grzywny dla osoby, która nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Osoba przygotowująca się do egzaminu na prawo jazdy może odpowiadać też z art. 177 kodeksu karnego za spowodowanie wypadku, w którym inna osoba odnosi obrażenia – mówi Barbara Duchińska, prawnik z kancelarii Rachelski i Wspólnicy.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/367272,kierujacy-autem-nauki-jazdy-odpowie-jak-kierowca.html

[Cyryl]

niby przebywam w pojeździe, niby nie kieruję, ale moim zdaniem pasażerem nie jestem. muszę być trzeźwy, nie mogę spać, ale muszę być gotowy do ingerencji podczas jazdy, odbywam nadzór i jestem odpowiedzialny za uczącego się.
równie dobrze autor mógłby napisać, że za alkohol zabrano prawko pasażerowi i to niby będzie prawdą, ale jak mi wiadomo trzeźwość dotyczy kierującego, a nie pasażera.
nie wiem czy to określenie jest odpowiednie czy nie, ale moim zdaniem pomniejsza odpowiedzialność instruktora, bo wygląda na to z tekstu, że uczący się przekroczył dozwoloną prędkość nie przez niedopatrzenie, przypadek, ale na polecenie instruktora.

[jasper1]

Polecam
http://www.auto-swiat.pl/prawo/kursant- ... azdy/blbxn
https://www.portalnaukijazdy.pl/aktualn ... -1889.html
http://www.prawodrogowe.pl/informacje/e ... i-kursanta

[Cyryl]

bardzo ładnie: "nie można karać kogoś jeżeli on nie ma na to wpływu", ale jeżeli uczący się przekracza prędkość na polecenie instruktora, to już ten "pasażer" chyba miał wpływ na przebieg zdarzeń, bo był jego sprawcą.

[sankila]

muszę być trzeźwy, nie mogę spać, ale muszę być gotowy do ingerencji podczas jazdy, odbywam nadzór i jestem odpowiedzialny za uczącego się.

Zgadza się, ale to nie przepisy ruchu nakazują Ci bycie trzeźwym i odpowiedzialnym, tylko zakres obowiązków służbowych.
Utożsamiasz pojęcie "pasażer" ze schematem, stosowanym w transporcie publicznym: kapitan - kieruje; załoga - pracuje; pasażer - zawadza

równie dobrze autor mógłby napisać, że za alkohol zabrano prawko pasażerowi

Ooo, taki tytuł jeszcze bardziej by zaintrygował czytelników i skłonił do przeczytania artykułu - a czyż nie o to chodzi?
Zamordowanieee!!! muchy na ścianie