mp0011 napisał(a):Konieczność przejechania przejazdu jednym ciągiem, i nie stania na nim w korku, wynika więc z Art. 28.3.2, a nie z zakazu zatrzymywania się.
Gdyby "konieczność przejechania jednym ciągiem" wynikała z zakazu
wjazdu, to w art. 49 nie byłoby ani przejazdu, ani skrzyżowania - a oba są. Z art 28.3.2 wynika zakaz
wjazdu na przejazd ale nie zakaz
zatrzymania NA PRZEJEŹDZIE - przecież nie zawsze jeżdżę w korkach. Więc co mi zakazuje zatrzymania, gdy już wjechałam? Czy aby nie art. 49?
Zreasumujmy:
a/
"zakaz wjazdu, jeśli ..." zabezpiecza przejezdność przejazdu (nie grozi zatrzymanie wynikające z warunków ruchu)
b/
zakaz zatrzymania - zabrania unieruchomienia auta na przejeździe
c/
wyjątek od zakazu zatrzymania -
zezwala na zatrzymanie wynikające z warunków ruchu.
Innymi słowy, "robim co możem", żebyś nie musiał zatrzymać się na przejeździe , ale jak już już dojdzie do zatrzymania (bo np. Cyrylowi autobus się zepsuł), to
masz prawo stać!
Wiesz, dlaczego konsekwentnie trzymam się przykładu z przejazdem kolejowym? Bo to jedyne miejsce, w którym postój - niezależnie od jego przyczyny - stwarza śmiertelne zagrożenie, z czego każdy kierowca zdaje sobie sprawę. Nie muszę nikogo przekonywać, że
zakaz zatrzymania jest logiczny, natomiast
wyłączenie spod zakazu - pozbawione logiki. Bo jaki pożytek ma kierowca z
prawa do postoju na przejeździe - pogrzeb na koszt PKP, jeśli pociąg w niego pizgnie?
A przepisy to przepisy. Albo 49.4 wyłącza spod zakazu zatrzymania i żmijkę, i przejazd kolejowy, albo nie wyłącza spod zakazu ani żmijki, ani przejazdu kolejowego.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".