Witam,
Mam prośbę o pomoc w orzeczeniu kto byłby winny gdyby doszło do zderzenia zobrazowanego w załączniku.
Samochód pomarańczowy po wyjechaniu z zza zakrętu trzyma się blisko lewej krawędzi jednokierunkowej, jednojezdniowej drogi i sygnalzuje kieronkowskazem skręt w prawo w celu zajęcia miejsca parkingowego.
Przed rozpoczęciem skrętu w prawo kierowca nie upewnił się w prawym lusterku. W tym czasie nadjeżdza samochód czerwony i wymija z prawej sygnalizujący kierunkowskazem, skręcający pojazd pomarańczowy.
Gdyby doszło do zderzenia samohód pomarańczowy uderzyłby prawym reflektorem w lewe drzwi samochodu czerwonego.
Czy winny jest skręcający na parking kierowca pojazdu pomarańczowgo, który nie spojrzał w lustero i w dodatku skręcał na miejsce parkingowe z dość dużym łukiem, czy może kierowca pojazdu czerwonego, która - bądź co badź - na jednokierunkowej, jednopasmowej drodze wymija z prawej.
Proszę, zwrócić uwagę, że dość szeroki pas jezdzni ulega pod koniec zwężeniu.
Taki dylemat niedoświadczonego kierowcy.