Kto ma pierwszeństwo? Dwie niejednoznaczne sytuacje w W-wie

[rdw]

1. Małe ronda przy Centrum Handlowym Arkadia:
https://www.google.pl/maps/@52.2585898, ... a=!3m1!1e3
jeżdżę tędy parę razy w tygodniu i nie ma tygodnia abym przynajmniej nie widział potłuczonego szkła, a regularnie widuję tu auta tuż po stłuczkach.
Niby to standardowe małe rondo bez sygnalizacji, o dwóch pasach ruchu.
Jadę z centrum handlowego od wschodu i chcę skręcić w lewo na południe (by za chwilę wjechać na wiadukt w kierunku północnym).
Ponieważ jakbym wjechał na lewy pas to inni nie będą chcieli mnie wypuścić na zewnętrzny pas by zjechać, zatem przed rondem ustawiam się na prawym pasie i zamierzam zewnętrznym pasem przejechać 270 stopni a następnie z zewnętrznego zjechać z ronda od razu na prawy pas.
Mam pierwszeństwo?
I czy nie muszę przed rondem, stojąc na prawym pasie, włączać lewego kierunkowskazu (włączam tylko prawy przed zjazdem).
Codzienne sytuacje: np. dziś jedzie obok mnie przed rondem auto na lewym pasie i zajeżdża mi drogę bo on jedzie przez rondo prosto (zjeżdża z ronda w kierunku na zachód - i to gość widząc mnie specjalnie postanowił zjechać na lewy pas i wymusić pierwszeństwo, ręce opadają, obtrąbiłem bo 30 cm i bym w bok walną ale oczywiście nie prowokowałem stłuki bo widzę co się tu codziennie dzieje, można usiąść przy tych dwóch rondkach w ciepły dzień najlepiej w sobotę jak tłum gna na zakupy i podziwiać głupotę ludzką)
Sytuacja z kiedyś: zjeżdżam standardowo w lewo prawym pasem (cały czas zewnętrznym), obok mnie również jedzie auto i wjeżdza na pas wewnętrzny, obaj skręcamy na tym samym zjeździe ale on zajeżdża mi drogę zjeżdżając bo wjeżdża na prawy pas zjazdu a nie na ten krótki lewy z którego kończącego się są strzałki do zmiany pasa na prawy.
Boję się że prędzej czy później dojdzie do stłuczki więc proszę o info jak zachować się na tym rondzie?
Nie będę skręcał w lewo z lewego pasa bo rondo jest małe i dużo łatwiej wówczas o uderzenie z mojej winy w kogoś kto będzie na zakręcie pasa zewnętrznego. Wiem jak to jest na kursie ale ponoć nie ma przepisu zmuszającego mnie do jazdy pasem wewnętrznym przy skręcie w lewo. Mogę pasem zewnętrznym zawrócić albo i jeździć w kółko nikogo nie przepuszczając.
Czy skręcając w lewo tutaj, jadąc prawym pasem i dalej po rondzie wewnętrznym muszę dawać lewy kierunek bo inaczej policja orzeknie winę obu stron, bo "ten z wewnętrznego zderzył się ze mną bo nie widział mojego lewego kierunkowskazu, chociaż powinien mnie przepuścić"? Osobiście to bym ten wewnętrzny pas zlikwidował bo ludzie jeżdżą jak chcą i ciągle jedni trąbią na innych.

2. Nieopodal jest zjazd z ul. Jana Pawła II w Broniewskiego (jedziemy od południa i skręcamy w lewo na północny zachód)
https://www.google.pl/maps/@52.2623846, ... a=!3m1!1e3
Mamy tu dwa klarowne pasy do skrętu w lewo na strzałce kierunkowej (bezwzględne pierwszeństwo - oddzielna faza).
Problem pojawia się gdy za skrzyżowaniem miniemy przejście dla pieszych.
Ulica Broniewskiego jest takiej szerokości że swobodnie nie pojadą dwa auta bez przecinania pasa przeciwnego kierunku.
Zatem zaraz za przejściem dwa pasy typowo agresywnie zjeżdżających aut z zakorkowanej ulicy zamieniają się w jeden pas.
Codziennie widzę tu tzw. cyrk. Nie ma żadnego oznakowania sugerującego że któryś pas się kończy.
Wychodzę z założenia, że ulica o dwóch pasach zamienia się w ulicę o jednym pasie (a może są to tzw. dwa pasy niewyznaczone?) dlatego moim zdaniem jadąc lewym pasem ustępuję temu jadącemu pasem prawym - zasada prawej ręki, bo zakładam, że obaj mamy takie same prawo jechać prosto więc puszczam tego z prawego pasa.
Z drugiej strony jadący lewym pasem zakładają często, że oni jadą na wprost, a ci na prawym pasie mijając przystanek mają się sami martwić tym, że ich pas się kończy.
Jeszcze inni trąbią niezrozumiale bo np. znajomy twierdzi, że powinniśmy zjeżdżać na suwak to by teoretycznie było szybciej. A praktycznie to często lepsze auta wymuszają pierwszeństwo na słabszych niezależnie od zajmowanego pasa.
Kto ma rację?
Gdy jadę prawym pasem często nie ustępują mi pierwszeństwa ale i zdarza się na odwrót - puszczają ci z lewego i poganiają tych co boją się jechać prawym jako pierwsi. Gdy jadę lewym też bywa różnie więc już dla świętego spokoju dysponując autem w automacie gazuję, przecinając ciągłą, i kończę "dyskusję" kto kogo ma tu przepuścić.
Wolałbym jednak nie łamać przepisów więc pytanie, jaka zasada tu obowiązuje?

Niby pytania nie dotyczą jakichś wyjątkowo trudnych sytuacji pierwszeństwa, a jednak czytam o tym sporo na różnych forach i widzę bardzo różne opinie więc może jakiś uprzejmy fachowiec z OSK, WORDU lub policji pomoże na tym forum?

[szerszon]

więc proszę o info jak zachować się na tym rondzie?
Nie będę skręcał w lewo z lewego pasa bo rondo jest małe i dużo łatwiej wówczas o uderzenie z mojej winy w kogoś kto będzie na zakręcie pasa zewnętrznego.

Łamiesz przepisy i masz pretensję ?

Wiem jak to jest na kursie ale ponoć nie ma przepisu zmuszającego mnie do jazdy pasem wewnętrznym przy skręcie w lewo. Mogę pasem zewnętrznym zawrócić albo i jeździć w kółko nikogo nie przepuszczając.

Klasyka. Nie wiem to pewnie nie ma. Jest Art 22.

[gumik]

@rdw, jeździsz jak najbardziej poprawnie na rondzie. Polecam obejrzenie filmów "Jedz bezpiecznie" o tematyce jazdy przez ronda "klasyczne", aby ugruntowac wiedzę. Możesz je znaleźć w pierwszym poście w tym wątku viewtopic.php?f=3&t=35676#p349992
Szerszon będzie się zapierał, że to bzdury. Musisz sam rozstrzygnąć kwestie, czy wierzyć userowi z forum, czy programowi zrealizowanego przez Wojewódzką Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Szerokości!

[szerszon]

@rdw, jeździsz jak najbardziej poprawnie na rondzie.!

Szkoda tylko,że nie potrafisz tego udowodnić przepisami.Jak widać spadła maska pytającego się, bo się nie zna. Szybko...
Poza tym są inne źródła kasujące Pana Dworaka, nie wspominając o PoRD. Mnie nie musisz wierzyć.

[cyfrax]

1. Małe ronda przy Centrum Handlowym Arkadia:

To jest najgorszy rodzaj rond jaki może być. Kompletnie nieintuicyjne, wprowadzające w błąd, generujące kolizje, nie wiadomo jakimi pasami jechać.

[papadrive]

... nie wiadomo jakimi pasami jechać.

Nie wiadomo jest wtedy, gdy się nie zna przepisów.

[waw]

1. Małe ronda przy Centrum Handlowym Arkadia:

Sprawa jest prosta. Jeździsz "po krakowsku" w Warszawie, inni "po warszawsku". Co jest bardziej zgodne z przepisami to trudno określić bo przepisy nie są jednoznaczne. Najlepiej po prostu bardzo uważać, i na takich, i na takich.
Generalnie jeżdżenie "po warszawsku" jest lepsze dla bezpieczeństwa i płynności ruchu, "po krakowsku" zaś częściej stosowane. Ot co.
Jeśli kolega chce bardziej zagłębić się w temat i poznać argumenty obu stron to może odwiedzić forumowy wątek o rondach.

[gumik]

Szkoda czasu na czytanie ponad pięciuset stron tematu jeśli masz oficjalny film instruktażowy.

[problem]

Uświadamiam sobie, że im więcej jeżdżę i żyję, tym mniej wiem.
Czyli przy dwóch pasach ruchu, jeśli skręcamy na rondzie w lewo, to poprawnie jest z prawego?
Akurat w miejscu wskazanym przez autora denerwuję się na innych kierowców jadących prawym pasem, kiedy chce skręcić w lewo z lewego pasa. Gdy dochodzi do zjazdu okazuje się, że jegomość, który razem ze mną wjechał na rondo z prawego wciąż jest na prawym. O ja naiwny myślący, że skręci z prawego w prawo lub pojedzie prosto. W obawie przed kolizją znacznie zwalniam bądź staję, bo a nuż jeszcze przyszło mu do głowy zawracać w ten sposób.
Złość mnie ogarnia, że w razie kolizji na skutek błędnego wyboru pasa ruchu przez drugiego kierującego wina byłaby moja.
Dziś widzę, że to ja źle robię. Tyle nerwów przez własną niewiedzę.
Wnioski są proste - jedziemy w lewo z prawego pasa. Fajnie - przez dwa zjazdy uniemożliwiamy innym wjazd na rondo. I od razu robi się ciekawiej, bo mamy fajną rozkminkę: to po co są dwa pasy?

[RossoneriDevil]

Ja trzymam się zawsze prawego pasa, nic nie zakazuje, a bezpieczniej.

[szerszon]

Ja trzymam się zawsze prawego pasa, nic nie zakazuje, a bezpieczniej.

Nie musi zakazywać. Masz nałożony obowiązek w postaci Art 22.
Prawym pasem w kółko pomykają ci, których ogarnia przerażenie gdy zbliżają się do takiego skrzyżowania. Nie potrafią jeździć, nie znają przepisów. Tylko kapelusz na głowę i przyklejenie się do przedniej szyby.

[RossoneriDevil]

Nie musi zakazywać. Masz nałożony obowiązek w postaci Art 22.
Prawym pasem w kółko pomykają ci, których ogarnia przerażenie gdy zbliżają się do takiego skrzyżowania. Nie potrafią jeździć, nie znają przepisów. Tylko kapelusz na głowę i przyklejenie się do przedniej szyby.

Nazywaj to jak chcesz.

Jeżeli ktoś chce inaczej, proszę bardzo przecież może, o co chodzi?

Używasz lewego kierunkowskazu na rondzie?
Ja nie.
słuchałem wypowiedzi i czytałem artykuły.

Art. 22 do ronda chyba średnio...bo nie skręcasz w lewo.

Także fakt jest taki, można jechać prawym pasem dookoła wyspy.
Jazda dookoła wyspy jest przecież jedyną możliwą kontynuacją toru? jazdy, po czym opuszczasz rondo dowolnym wylotem.


Wjechałeś na lewy, zmień pas i opuść rondo prawym, jaki masz problem?

Bardziej mnie interesuje ta sytuacja z ulicą Broniewskiego.

[szerszon]

Nazywaj to jak chcesz.

Zgodnie z prawdą.

Jeżeli ktoś chce inaczej, proszę bardzo przecież może, o co chodzi?

O to chodzi, aby zgodnie z przepisami.

Używasz lewego kierunkowskazu na rondzie?

Jak skręcam w lewo lub zawracam. Nie używasz lewego kierunkowskazu przy tych manewrach ?

słuchałem wypowiedzi i czytałem artykuły, oraz wyroki sądu.

Jakie wyroki ? Wypowiedzi i artykuły..jakie ? Podstawa prawna ? Bo szymon napisał czy szkołakrakowska ?

Także fakt jest taki, można jechać prawym pasem dookoła wyspy.

Podaj przepis. Jak masz zamiar skręcić w lewo to ustawiasz się przy prawej krawędzi czy przy lewej ? Czy jedziesz jak ten dziadek z ostatniego filmiku ?

Wjechałeś na lewy, zmień pas i opuść rondo prawym, jaki masz problem?

Muszę ? Jakiś problem ?

[RossoneriDevil]

Także fakt jest taki, można jechać prawym pasem dookoła wyspy.

Podaj przepis. Jak masz zamiar skręcić w lewo to ustawiasz się przy prawej krawędzi czy przy lewej ? Czy jedziesz jak ten dziadek z ostatniego filmiku ?

Na rondzie nie skręcam w lewo ani nie zawracam, tylko zjeżdżam z ronda wylotami, wjeżdżając na rondo kontynuuje jazdę jedynym możliwym torem.

Wjechałeś na lewy, zmień pas i opuść rondo prawym, jaki masz problem?

Muszę ? Jakiś problem ?

Chcesz opuścić rondo z lewego pasa?

Tak na szybko coś tam wyszperałem. http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/23F480BB10

[papadrive]

Na rondzie nie skręcam w lewo ani nie zawracam, tylko zjeżdżam z ronda wylotami,...

Jak na każdym skrzyżowaniu.
A tak zapytam. Wjeżdżając na "rondo", objeżdżasz wyspę wokół i opuszczasz obwiednię tą samą drogą, którą wjechałeś, to co zrobiłeś? Skręciłeś (zmieniłeś k.j.) w prawo, czy zwróciłeś i jedziesz w przeciwnym kierunku sprzed wjazdu na skrzyżowanie??

... wjeżdżając na rondo kontynuuje jazdę jedynym możliwym torem.

Na zwykłym, skręcając w lewo/prawo też masz jedyny, możliwy tor jazdy. Nie pojedziesz w lewo, skręcając w prawo i "abarot"