Pytałem się kiedyś drogówki (jakiś naczelnik wydziału) na temat obowiązku jazdy rowerem prawym pasem na
Grochowskiej. Są tam długie pasy, 200-300m, oddzielone linią krawędziową od reszty jezdni, są na nich wydzielone przystanki z P-17, a najczęściej kończą się strzałką ukośną w lewo, lub przechodzą w pas do skrętu w prawo.
Uzyskałem odpowiedź, że moim obowiązkiem jest jazda jazda najbliżej krawędzi jezdni, wyznaczonej linią krawędziową - czyli skrajem pasa środkowego. Skrajny prawy pas NIE jest przeznaczony do normalnej jazdy, ani nie jest też poboczem - więc nie mam obowiązku nim jechać rowerem. Jest on przeznaczony do wjazdy na miejsca postojowe i włączanie się do ruchu.
Co do wyprzedzania rowerzysty przez linię ciągłą - nie spotkałem się jeszcze by kierowcy, z drogówką włącznie, mieli z tym problem. Zazwyczaj wjeżdżają na przeciwny pas kiedy mają miejsce by to bezpiecznie zrobić, zachowując metr.
https://goo.gl/maps/Bum2UVkNh5L2. Problem jest kiedy tego miejsca nie mają, bo jest np. wyspa - wtedy się wciskają.
WAW, przypominam tylko, że przepis nakazujący zjechanie rowerem z jedni i zatrzymanie się w celu ułatwienia wyprzedzania został wykreślony z UPRD.