Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 21 maja 2017, 19:47

Henq napisał(a):no nie bo już wjechał na nie :lol: :lol: :lol: i nadal się nie dowiedziałem że D-1 znosi D-6a może jakaś dyspozycja?

Kłamiesz. Zjechał tylko tylnymi kołami. Jak wiemy, nie był to zestaw o długości 18,75
i nadal się nie dowiedziałem że D-1 znosi D-6a może jakaś dyspozycja? a może wyjaśnij nam który znak ważniejszy:
ty chyba nieprzytomny jesteś. To jest moje pytanie do ciebie.
znaki nad ustawą, jeżeli znaki nie wyjaśniają patrz w ustawę
Rowerzysta jedzie drogą podporządkowaną oznaczoną A-7
ale komu nie ustąpił? kierowcy poruszającemu się inną drogą?
Gdyby poruszał się inną drogą to nie doszłoby do trąbienia. Wszystko odbyło się na jednej drodze,.
: żeby można było mówić o ustąpieniu pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu pojazdy muszą poruszać się tą samą drogą
I tak było, ponieważ miejsca parkingowe były na drodze za skrzyżowaniem, a nie na skrzyżowaniu.
no to który znak ważniejszy A-7 dla skręcającego w lewo czy A-7 dla jadącego prosto?
A cóż to za bezsens ? Nie rozumiesz pytania i zaczynasz bredzić ? Jest zwykłe skrzyżowanie drogi z pierwszeństwem z drogą podporządkowaną. Każdy jedzie swoją drogą prosto. Rowerzysta w ciągu drogi podporządkowanej ma A-7, a twierdzisz,że znaki dotyczy drogi, a nie jezdni analogicznie jak uważasz,że włączający się do ruchu i cofający był na drodze z pierwszeństwem. Wjechał na PdR wprost pod pojazd poruszający się drogą z pierwszeństwem. Dotyczy rowerzysty ten A-7 czy nie ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 21 maja 2017, 19:52

Henq napisał(a):oczywiście że nie znosi A-7 rowerzysta ma się stosować do znaków drogowych. PdR są lokalizowane w ciągu drogi "głównej", rzadko w ciągu drogi podporządkowanej, ale kiedy są w ciągu drogi podporządkowanej to rowerzystę obowiązują te same znaki drogowe co kierujących pojazdem więc w tym przypadku A-7 który powinien się znaleźć na drodze dla rowerów przed przejazdem
:lol: :lol: :lol: Po co ta filozofia ? Konkretny przykład. Nie powinno ciebie obchodzić, czy coś powinno się znaleźć czy nie.
Na załaczonym zdjęciu NIE MA PdR . Ja natomiast pisze o PdR. Na załaczonym zdjęciu nie ma prawdopodobnie D-1 na drodze. Czekam dalej.
Czyli już zmieniłeś zdanie,że kierowca powinien zastosować się jednak do D-6a a rowerzysta do A-7 ? :lol: :lol: :lol:
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez Henq » niedziela 21 maja 2017, 19:59

szerszon napisał(a):
Henq napisał(a):oczywiście że nie znosi A-7 rowerzysta ma się stosować do znaków drogowych. PdR są lokalizowane w ciągu drogi "głównej", rzadko w ciągu drogi podporządkowanej, ale kiedy są w ciągu drogi podporządkowanej to rowerzystę obowiązują te same znaki drogowe co kierujących pojazdem więc w tym przypadku A-7 który powinien się znaleźć na drodze dla rowerów przed przejazdem
:lol: :lol: :lol: Po co ta filozofia ? Konkretny przykład. Nie powinno ciebie obchodzić, czy coś powinno się znaleźć czy nie.
Na załaczonym zdjęciu NIE MA PdR . Ja natomiast pisze o PdR. Na załaczonym zdjęciu nie ma prawdopodobnie D-1 na drodze. Czekam dalej.
Czyli już zmieniłeś zdanie,że kierowca powinien zastosować się jednak do D-6a a rowerzysta do A-7 ? :lol: :lol: :lol:

Nic nie zmieniłem D-6a dla pojazdów dla rowerzysty A-7 nie wiem czego tu nie rozumiesz? Przecież to zdanie jest proste nawet z czymś takim masz problemy? :wow:
kiedyś już było:
http://miastadlarowerow.pl/index_wiadom ... t=8&art=80
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 21 maja 2017, 20:17

Henq napisał(a):Nic nie zmieniłem D-6a dla pojazdów dla rowerzysty A-7 nie wiem czego tu nie rozumiesz? Przecież to zdanie jest proste nawet z czymś takim masz problemy? :wow:
/quote]No to w końcu kto ma pierwszeństwo ? :lol: :lol: :lol: Rowerzysta na PdR ma pierwszeństwo. Aby był PdR muszą być znaki oznaczające i wyznaczające PdR. Czyli pojazd jadący drogą z pierwszeństwem musi nawet "istotnie zmienić prędkość" . No to jak to w końcu ? Rowerzysta A-7 to pojazd ma pierwszeństwo, a nie ma...
kiedyś już było:
http://miastadlarowerow.pl/index_wiadom ... t=8&art=80
Co to ma wspólnego z moim przykładem ? Na rysunku jest DDR i PdR w ciągu drogi z pierwszeństwem.
Na temat proszę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez Henq » niedziela 21 maja 2017, 20:45

szerszon napisał(a):
Henq napisał(a):Nic nie zmieniłem D-6a dla pojazdów dla rowerzysty A-7 nie wiem czego tu nie rozumiesz? Przecież to zdanie jest proste nawet z czymś takim masz problemy? :wow:
/quote]No to w końcu kto ma pierwszeństwo ? :lol: :lol: :lol: Rowerzysta na PdR ma pierwszeństwo. Aby był PdR muszą być znaki oznaczające i wyznaczające PdR. Czyli pojazd jadący drogą z pierwszeństwem musi nawet "istotnie zmienić prędkość" . No to jak to w końcu ? Rowerzysta A-7 to pojazd ma pierwszeństwo, a nie ma...
kiedyś już było:
http://miastadlarowerow.pl/index_wiadom ... t=8&art=80
Co to ma wspólnego z moim przykładem ? Na rysunku jest DDR i PdR w ciągu drogi z pierwszeństwem.
Na temat proszę.

Ehhh, nie tylko obrazki tam jest jeszcze teks który trzeba przeczytać :eek2:


szerszon napisał(a):
Henq napisał(a):no nie bo już wjechał na nie :lol: :lol: :lol: i nadal się nie dowiedziałem że D-1 znosi D-6a może jakaś dyspozycja?

Kłamiesz. Zjechał tylko tylnymi kołami. Jak wiemy, nie był to zestaw o długości 18,75

manipulujesz, jak wiemy miejsce postojowe nie było 18 metrów za skrzyżowaniem, masz na rysunku pokazane pojazd B wyjeżdżając z miejsca postojowego wjeżdża na skrzyżowanie, rozumiem że słowo pisane za trudne dla ciebie, ale żeby już rysunku nie widzieć :wow:

szerszon napisał(a):
i nadal się nie dowiedziałem że D-1 znosi D-6a może jakaś dyspozycja? a może wyjaśnij nam który znak ważniejszy:
ty chyba nieprzytomny jesteś. To jest moje pytanie do ciebie.

bzdura nie kłam i nie manipuluj, ty się pytasz który znak ważniejszy D-6a czy D-1 a ja się ciebie pytam czy D-1 znosi D-6a :wow:
po raz kolejny przyłapany na manipulacjach i kłamstwie, na prawdę boli cie że nie masz racji prawda :spoko:

szerszon napisał(a):
znaki nad ustawą, jeżeli znaki nie wyjaśniają patrz w ustawę
Rowerzysta jedzie drogą podporządkowaną oznaczoną A-7

czyli ma A-7 więc w czym masz problem? Miałeś wskazać wyjątek kogo nie dotyczy A-7 jak na razie napisałeś tylko o pojeździe uprzywilejowanym co i tak nie jest do końca zgodne z prawdą, więc wskaż wyjątek w A-7 na temat rowerzysty?

szerszon napisał(a):
ale komu nie ustąpił? kierowcy poruszającemu się inną drogą?
Gdyby poruszał się inną drogą to nie doszłoby do trąbienia. Wszystko odbyło się na jednej drodze,.

Nie wszystko odbyło się na jednej drodze, jak by wszystko odbyło się na jednej drodze, nie mielibyśmy pojazdu wjeżdżającego z drogi podporządkowanej na drogę główną pomimo braku miejsca do kontynuowania jazdy

szerszon napisał(a):
: żeby można było mówić o ustąpieniu pierwszeństwa przy włączaniu się do ruchu pojazdy muszą poruszać się tą samą drogą
I tak było,
strzałki na rysunku przeczą twoim wizjom

szerszon napisał(a):ponieważ miejsca parkingowe były na drodze za skrzyżowaniem, a nie na skrzyżowaniu.

auto stojące na miejscu parkingowym nie włącza się do ruchu :spoko: więc nie jest to istotne gdzie było miejsce parkingowe, istotnym jest to że cofając pojazd wjechał na skrzyżowanie, albo dojechał do niego, a pojazd wjeżdżający spod A-7 na skrzyżowanie nie miał miejsca do kontynuowania jazdy a i tak się pchał.

szerszon napisał(a):
no to który znak ważniejszy A-7 dla skręcającego w lewo czy A-7 dla jadącego prosto?
A cóż to za bezsens ? Nie rozumiesz pytania i zaczynasz bredzić ?

tak bo to ja zadaje durne pytania który znak D ważniejszy? :lol:

szerszon napisał(a):Jest zwykłe skrzyżowanie drogi z pierwszeństwem z drogą podporządkowaną. Każdy jedzie swoją drogą prosto. Rowerzysta w ciągu drogi podporządkowanej ma A-7, a twierdzisz,że znaki dotyczy drogi, a nie jezdni analogicznie jak uważasz,że włączający się do ruchu i cofający był na drodze z pierwszeństwem. Wjechał na PdR wprost pod pojazd poruszający się drogą z pierwszeństwem. Dotyczy rowerzysty ten A-7 czy nie ?

oczywiście że dotyczy a co może rowerzysta jest wyjątkiem? może nie stosować się do A-7? po drugie skoro wjechał na PdR to kierującego obowiązuje D-6a i ustawa o rowerzyście poruszającym się po PdR więc nie wiem co ty tu za swoje buble chcesz wprowadzać :wow: coś za dużo tych braków chcesz maskować zmianami tematu :hmm: :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 21 maja 2017, 23:18

Henq napisał(a):Ehhh, nie tylko obrazki tam jest jeszcze teks który trzeba przeczytać :eek2:

No to czytaj. Jest opisany przypadek rowerzysty jadącego w ciągu drogi podporządkowanej jak w moim przykładzie ? ty od razu sobie dokładasz,że A-7 lub B-20 powinien być. No to nie ma. Jest świetna widoczność. Na Saharze rzecz się ma.
manipulujesz, jak wiemy miejsce postojowe nie było 18 metrów za skrzyżowaniem, masz na rysunku pokazane pojazd B wyjeżdżając z miejsca postojowego wjeżdża na skrzyżowanie, rozumiem że słowo pisane za trudne dla ciebie, ale żeby już rysunku nie widzieć
Kłamiesz.Brak logiki aż bije. Pojazd jeszcze nie wyjechał z miejsca.Miałeś pokazać wyznaczone miejsca parkingowe na zdjęciach które postowałeś. Nie widać ich dalej. Czy szkic był w 100 % odwzorowaniem rzeczywistej sytuacji ? Nawet jeśli, to do skrzyzowania jeszcze trochę było.
bzdura nie kłam i nie manipuluj, ty się pytasz który znak ważniejszy D-6a czy D-1 a ja się ciebie pytam czy D-1 znosi D-6a
No to jak odpowiesz który ważniejszy to będziesz miał odpowiedź, który znosi który :lol: :lol: :lol:
czyli ma A-7 więc w czym masz problem? Miałeś wskazać wyjątek kogo nie dotyczy A-7 jak na razie napisałeś tylko o pojeździe uprzywilejowanym co i tak nie jest do końca zgodne z prawdą, więc wskaż wyjątek w A-7 na temat rowerzysty?
No ma A-7 i jest na PdR, a ty piszesz,że kierujący powinien stosować się do D-6a. Dlaczego ? Przecież dla znaku A-7 na skrzyżowaniu odpowiednio stosuje się D-1 lub A-6
dz.u 220
załącznik 1
pkt2.2.8
Znaki A-7 i B-20 umieszczone przed skrzyżowaniem nie mogą występować samodzielnie, lecz tylko z odpowiednimi znakami (A-6 lub D-1) na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Nie dotyczy to znaków umieszczonych przed skrzyżowaniem z ruchem okrężnym.
Skoro rowerzysta ma A-7 to kierujący pojazdem ma D-1, a mimo wszystko rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe. No to jak to w końcu ?
Nie wszystko odbyło się na jednej drodze, jak by wszystko odbyło się na jednej drodze, nie mielibyśmy pojazdu wjeżdżającego z drogi podporządkowanej na drogę główną pomimo braku miejsca do kontynuowania jazdy
Oczywiście ,że na jednej. Spójrz na rysunek, może załapiesz. A już wjechał, tylko jakiś śmundak wycofywał nie patrząc co się dzieje na drodze.
strzałki na rysunku przeczą twoim wizjom
Pokazują jedynie gdzie kto miał zamiar jechać, a nie wyjechał. Polecam jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. Pojazd właczający się do ruchu cofał pod inny nadjeżdżający pojazd. Nie rozumiesz tego ?
auto stojące na miejscu parkingowym nie włącza się do ruchu
A to ciekawe. A co robi ?
Art. 17.
1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego
A jakież to przepisy lub warunki spowodowały ,że nie włacza się do ruchu ? :lol: :lol: :lol: Henqu...mocarz jesteś :lol:
istotnym jest to że cofając pojazd wjechał na skrzyżowanie, albo dojechał do niego,
No raczej jeszcze nie dojechał, ponieważ tylko tylne koła były na jezdni :lol: :lol: :lol: poczytaj ze zrozumieniem.
tak bo to ja zadaje durne pytania który znak D ważniejszy?
Skoncentruj się na pierwszeństwie. Specjalnie dla ciebie sytuacja jest maksymalnie prosta. Rowerzysta jak i pojazd podczas przejazdu przez skrzyzowanie nie zmieniają kierunku jazdy.Nie musisz zamulać sytuacji.
oczywiście że dotyczy a co może rowerzysta jest wyjątkiem? może nie stosować się do A-7? po drugie skoro wjechał na PdR to kierującego obowiązuje D-6a i ustawa o rowerzyście poruszającym się po PdR więc nie wiem co ty tu za swoje buble chcesz wprowadzać
skoro dotyczy rowerzysty to dlaczego wjechał na PdR i jeszcze ma pierwszeństwo ? Dlaczego kierującego dotyczy ustawa ? Przecież znaki* D-1) ważniejsze od ustawy. Długo będziesz tak ściemniał ? Albo D-1 albo D-6a. Zdecysuj się. Bo inaczej kierujący będzie ustępował rowerzyście bo D-6a a rowerzysta kierującemu bo A-7. I tak stać będą ? :lol: :lol: :lol: A może inna opcja ? Nie masz pojęcia o przepisach ? Najbliższe prawdy.
coś za dużo tych braków chcesz maskować zmianami tematu :
ja zmieniam :lol: :lol: :lol: nawet nie umiesz wymyślić nic oryginalnego tylko powtarzasz.To ja wstawiłem może zdjęcie miejsca, gdzie nie ma PdR i jest znak B-20. Bardzo w temacie.
Na przykładzie tego rowerzysty udowadniam ci,żeś dyletant i znaki dotyczące pierwszeństwa przejazdu nie dotyczą miejsc poza jezdnią.
Bawimy się dalej ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez Henq » wtorek 23 maja 2017, 20:44

szerszon napisał(a):
Henq napisał(a):Ehhh, nie tylko obrazki tam jest jeszcze teks który trzeba przeczytać :eek2:
No to czytaj. Jest opisany przypadek rowerzysty jadącego w ciągu drogi podporządkowanej jak w moim przykładzie ?

a uważasz że droga dla rowerów ze znakiem A-7 jest w ciągu drogi z pierwszeństwem? :wow:

szerszon napisał(a): ty od razu sobie dokładasz,że A-7 lub B-20 powinien być. No to nie ma. Jest świetna widoczność. Na Saharze rzecz się ma.

ależ jest i jest to napisane, niestety obrazków dla ciebie brak :eek2:
Problem pojawia się w kilku procentach przypadków, kiedy przejazd rowerowy jest zlokalizowany poza skrzyżowaniem lub też droga dla rowerów biegnie wzdłuż drogi podporządkowanej i przecina drogę z pierwszeństwem. W takiej sytuacji należy ustalić pierwszeństwo przy pomocy znaków drogowych (lub sygnalizacji). Przy drodze dla rowerów powinien przed przejazdem dla rowerów znaleźć się znak A-7 ("ustąp pierwszeństwa") lub - w zależności od widoczności - znak B-2 ("stop") wraz z odpowiednim oznakowaniem poziomym.

:eek2:

szerszon napisał(a):
manipulujesz, jak wiemy miejsce postojowe nie było 18 metrów za skrzyżowaniem, masz na rysunku pokazane pojazd B wyjeżdżając z miejsca postojowego wjeżdża na skrzyżowanie, rozumiem że słowo pisane za trudne dla ciebie, ale żeby już rysunku nie widzieć
Kłamiesz.Brak logiki aż bije. Pojazd jeszcze nie wyjechał z miejsca.Miałeś pokazać wyznaczone miejsca parkingowe na zdjęciach które postowałeś. Nie widać ich dalej. Czy szkic był w 100 % odwzorowaniem rzeczywistej sytuacji ? Nawet jeśli, to do skrzyzowania jeszcze trochę było.

Skoro nie wyjechał z miejsca parkingowego to nadal był na miejscu parkingowym dlaczego ściemniasz że był na drodze głównej? Nie widzisz miejsc parkingowych? zapewne jadące pojazdy ci zasłoniły :eek2:

szerszon napisał(a):
bzdura nie kłam i nie manipuluj, ty się pytasz który znak ważniejszy D-6a czy D-1 a ja się ciebie pytam czy D-1 znosi D-6a
No to jak odpowiesz który ważniejszy to będziesz miał odpowiedź, który znosi który :lol: :lol: :lol:

Dlaczego mam odpowiadać za ciebie na swoje pytania? czyżbyś już tak zapomniał się w manipulacji że nie umiesz wykazać prostego zapisu w D-6a? czy może takowego zapisu niema? tak samo jak przy definicji A-7 nie ma wyjątków? - ale ty te wyjątki widzisz :wow:

szerszon napisał(a):
czyli ma A-7 więc w czym masz problem? Miałeś wskazać wyjątek kogo nie dotyczy A-7 jak na razie napisałeś tylko o pojeździe uprzywilejowanym co i tak nie jest do końca zgodne z prawdą, więc wskaż wyjątek w A-7 na temat rowerzysty?
No ma A-7 i jest na PdR, a ty piszesz,że kierujący powinien stosować się do D-6a. Dlaczego ? Przecież dla znaku A-7 na skrzyżowaniu odpowiednio stosuje się D-1 lub A-6
dz.u 220
załącznik 1
pkt2.2.8

A to D-1 lub A-6 informuje kierującego o PdR? Przecież sam piszesz że rowerzysta porusza się po PdR (i tak już lepiej że nie po PdP) to jaki znak kierującego informuje o PdR? bo na pewno nie D-1 czy też A-6 :lol: :lol:

szerszon napisał(a):
Znaki A-7 i B-20 umieszczone przed skrzyżowaniem nie mogą występować samodzielnie, lecz tylko z odpowiednimi znakami (A-6 lub D-1) na drodze z pierwszeństwem przejazdu. Nie dotyczy to znaków umieszczonych przed skrzyżowaniem z ruchem okrężnym.

no jaka ładna manipulacja :spoko: to w końcu ten rowerzysta porusza się po PdR czy po skrzyżowaniu?

szerszon napisał(a):Skoro rowerzysta ma A-7 to kierujący pojazdem ma D-1, a mimo wszystko rowerzysta ma pierwszeństwo na przejeździe. No to jak to w końcu ?

No popatrz cud, dziwne że jakoś pieszy oczekujący na wejście na PdP nie ma pierwszeństwa ale uznajesz pierwszeństwo pieszego na PdP :eek2: ale pierwszeństwa rowerzysty na PdR nie uznajesz to jak to z tobą jest?

szerszon napisał(a):
Nie wszystko odbyło się na jednej drodze, jak by wszystko odbyło się na jednej drodze, nie mielibyśmy pojazdu wjeżdżającego z drogi podporządkowanej na drogę główną pomimo braku miejsca do kontynuowania jazdy
Oczywiście ,że na jednej.

Oczywiście, że nie na jednej! Skrzyżowanie to nie droga :spoko:
Od kiedy skrzyżowanie to droga? Hipokryta z ciebie ładny, w wątku o rondach aż się zapluwasz, że rondo to nie droga a tu wmawiasz że pojazd A jest na drodze i to jeszcze głównej :wow:

szerszon napisał(a): Spójrz na rysunek, może załapiesz.

patrzę i widzę A przed skrzyżowaniem, a tor jego jazdy ledwo mija połowę skrzyżowania, a ty co widzisz zapewne pojazd A który już miną skrzyżowanie? pewno już nawet nie widzi skrzyżowania we wstecznym lusterku :lol: :lol:

szerszon napisał(a): A już wjechał, tylko jakiś śmundak wycofywał nie patrząc co się dzieje na drodze.

ale gdzie wjechał? na drogę główną? z której strony wjechał jak jeszcze nie opuścił skrzyżowania? poza tym jakim prawem wjechał na skrzyżowanie skoro nie miał miejsca do kontynuowania jazdy?

szerszon napisał(a):
strzałki na rysunku przeczą twoim wizjom
Pokazują jedynie gdzie kto miał zamiar jechać, a nie wyjechał.

Czy szkic był w 100 % odwzorowaniem rzeczywistej sytuacji ? - twoje słowa :lol:

szerszon napisał(a): Polecam jeszcze raz przeczytać ze zrozumieniem. Pojazd właczający się do ruchu cofał pod inny nadjeżdżający pojazd. Nie rozumiesz tego ?

no to czytamy ze zrozumieniem:
Pojazd A wjeżdża z drogi podporządkowanej jednokierunkowej, w prawo, na drogę jednokierunkowa która ma pierwszeństwo. - gdzie to się tak wjeżdża? bo wg ciebie na drodze z pierwszeństwem :wow:
Pojazd B cofając wyjeżdża z parkingu (parking na ulicy, namalowane na jezdni pasy wyznaczające miejsca parkingowe) przy ulicy jednokierunkowej, która ma pierwszeństwo. - z miejsca parkingowego na ulicy (zapewne jezdni) która ma pierwszeństwo
No to czego nie rozumiesz? pojazd A wjeżdża na skrzyżowanie w chwili jak pojazd B za skrzyżowaniem wyjeżdża na drogę z pierwszeństwem - no to gdzie się "śmundak" pcha jak nie ma miejsca do kontynuowania jazdy? I jeszcze ma mieć pierwszeństwo opuszczając skrzyżowanie bo wg ciebie jest na drodze z pierwszeństwem :wow:

szerszon napisał(a):
auto stojące na miejscu parkingowym nie włącza się do ruchu
A to ciekawe. A co robi ?

Stoi :eek2:

szerszon napisał(a):
Art. 17.
1. Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego
A jakież to przepisy lub warunki spowodowały ,że nie włacza się do ruchu ? :lol: :lol: :lol: Henqu...mocarz jesteś :lol:

zapis rozpoczynanie jazdy

szerszon napisał(a):
istotnym jest to że cofając pojazd wjechał na skrzyżowanie, albo dojechał do niego,
No raczej jeszcze nie dojechał, ponieważ tylko tylne koła były na jezdni :lol: :lol: :lol: poczytaj ze zrozumieniem.

no i gdzie tam jest że tylne koła nie mogą być na skrzyżowaniu? z rysunku wynika co innego :spoko:

szerszon napisał(a):
tak bo to ja zadaje durne pytania który znak D ważniejszy?
Skoncentruj się na pierwszeństwie. Specjalnie dla ciebie sytuacja jest maksymalnie prosta. Rowerzysta jak i pojazd podczas przejazdu przez skrzyzowanie nie zmieniają kierunku jazdy.Nie musisz zamulać sytuacji.

Ale nic nie "zamulam" odpowiedź dostałeś to nie moja wina że nie odpowiada twojej wizji :eek2: Rowerzysta ma sięstosować do znaku A-7 nie ma w definicji znaku wyjątku "rowerzysta" no chyba że dla ciebie jest :eek2:

szerszon napisał(a):
oczywiście że dotyczy a co może rowerzysta jest wyjątkiem? może nie stosować się do A-7? po drugie skoro wjechał na PdR to kierującego obowiązuje D-6a i ustawa o rowerzyście poruszającym się po PdR więc nie wiem co ty tu za swoje buble chcesz wprowadzać
skoro dotyczy rowerzysty to dlaczego wjechał na PdR

może dlatego że wymusił :hmm:

szerszon napisał(a): i jeszcze ma pierwszeństwo ?
a dlaczego pieszy wchodzący pod maskę ma pierwszeństwo na PdP?

szerszon napisał(a):Dlaczego kierującego dotyczy ustawa ? Przecież znaki* D-1) ważniejsze od ustawy.

Bo kierujący ma znak D-6a czyżbyś jednak uważał że D-1 znosi D-6a :wow:

szerszon napisał(a): Długo będziesz tak ściemniał ? Albo D-1 albo D-6a. Zdecysuj się. Bo inaczej kierujący będzie ustępował rowerzyście bo D-6a a rowerzysta kierującemu bo A-7. I tak stać będą ? :lol: :lol: :lol:

no tak bo A-7 dla ciebie jest na środku jezdni, zapomniałem :wow:
a teraz jeszcze muszę zapamiętać że dla ciebie albo jest D-1 albo D-6a :wow: wg ciebie jeden znak znosi drugi :eek2:

szerszon napisał(a): A może inna opcja ? Nie masz pojęcia o przepisach ? Najbliższe prawdy.

no tak właśnie pokazałeś jakie masz ty pojęcie kolejny kwiatuszek do kolekcji albo D-1 albo D-6a hahaha, więc jakoś mnie to nie rusza że osoba waląca takie buble zarzuca mi brak pojęcia o przepisach. Kodeks do ręki i czytaj bo braki musisz nadrobić...

szerszon napisał(a):
coś za dużo tych braków chcesz maskować zmianami tematu :
ja zmieniam :lol: :lol: :lol: nawet nie umiesz wymyślić nic oryginalnego tylko powtarzasz.To ja wstawiłem może zdjęcie miejsca, gdzie nie ma PdR i jest znak B-20. Bardzo w temacie.

w temacie rowerzysty który sam zacząłeś w wątku o ustaleniu pierwszeństwa A-7 kontra droga z pierwszeństwem to tak jesteś bardzo w temacie :eek2:

szerszon napisał(a):Na przykładzie tego rowerzysty udowadniam ci,żeś dyletant i znaki dotyczące pierwszeństwa przejazdu nie dotyczą miejsc poza jezdnią.

Człowieku ty mi teraz chcesz wmówić że rowerzysta może olać znak A-7 bo go nie dotyczy :wow: Współczuję rowerzyście który cie posłucha - mam nadzieję że nikt przez ciebie i twoje wizje nie zginie :help: :eek2:

szerszon napisał(a):Bawimy się dalej ?
Ty to nazywasz zabawą? Ludzie przez ciebie mogą zginąć a ty to nazywasz zabawą? :wow: żal mi ciebie
Ale jak chcesz dalej bym wytykał twoje braki proszę pisz następne buble... Może znów się dowiem, że przecięcie kierunków ruchu nie jest przecięciem kierunków ruchu, że znak B-36 dotyczy tylko jezdni, że pieszy jest pojazdem, że rowerzysta może po przejściu dla pieszych :wow:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » wtorek 23 maja 2017, 23:33

Henq napisał(a):a uważasz że droga dla rowerów ze znakiem A-7 jest w ciągu drogi z pierwszeństwem?

Pytam się, kto ma pierwszeństwo w opisanej sytuacji i dlaczego. Skoro rowerzysta jedzie w ciągu drogi oznaczonej A-7 to dlaczego ma pierwszeństwo na PdR przed pojazdem jadącym drogą oznaczoną D-1 ?
ależ jest i jest to napisane,
Przepis poproszę, a nie kolejną emotkę i bajania aktywistów rowerowych.
Znowu zmyślasz ?
Skoro nie wyjechał z miejsca parkingowego to nadal był na miejscu parkingowym dlaczego ściemniasz że był na drodze głównej?
Ja ściemniam,że był na drodze z pierwszeństwem ? Czy coś ci się nie pomyliło ?

Dlaczego mam odpowiadać za ciebie na swoje pytania?
Dlatego,że to ja zapytałem. To nie jest twoje pytanie.
tak samo jak przy definicji A-7 nie ma wyjątków? - ale ty te wyjątki widzisz
Ponieważ nikt specjalnie dla takich jak ty nie będzie dopisywał w paragrafie 1 czy 5,że istnieją artykuły jak 3,4, czy 9.
Trzeba widzieć trochę więcej niż tylko jeden przepis. Rozszerz swe horyzonty.
A to D-1 lub A-6 informuje kierującego o PdR? Przecież sam piszesz że rowerzysta porusza się po PdR (i tak już lepiej że nie po PdP) to jaki znak kierującego informuje o PdR? bo na pewno nie D-1 czy też A-6
D-1 informuje o pierwszeństwie, A-6 ostrzega o drogach podporządkowanych.Od PdR jest D-6a umieszczony razem z ww znakami.
Ale znowu uciekasz przed zajęciem stanowiska.
no jaka ładna manipulacja :spoko: to w końcu ten rowerzysta porusza się po PdR czy po skrzyżowaniu?
Nie manipulacja, tylko przepisem...rowerzysta porusza się przez PdR w ciągu drogi podporządkowanej.Według ciebie powinien ustąpić pierwszeństwa i nie ma prawa wjechać na PdR bo ma A-7.
No popatrz cud, dziwne że jakoś pieszy oczekujący na wejście na PdP nie ma pierwszeństwa ale uznajesz pierwszeństwo pieszego na PdP :eek2: ale pierwszeństwa rowerzysty na PdR nie uznajesz to jak to z tobą jest?
I znowu po co zamulasz ? Co ty ma pieszy do roboty ?
Gdzie napisałem,że nie uznaję pierwszeństwa rowerzysty na PdR ? Przecież to ty cały czas sugerujesz,że rowerzysta ma A-7, bo jedzie w ciągu drogi podporządkowanej, a kierujący pojazdem ma pierwszeństwo jak z tego wynika.
Nagle D-1 i A-7 traci swą moc, bo rowerzysta jest na PdR ? A co na to paragraf 1 ?
Oczywiście, że nie na jednej! Skrzyżowanie to nie droga
Zgadza się. To jedyna sensowna wypowiedź jaką popełniłeś od dłuższego czasu. Nie widziałem, aby pojazd z innej drogi trąbił na pojazd na miejscu parkingowym na drugiej drodze.
Intrygujące jak to można być jednocześnie na miejscu parkingowym i skrzyżowaniu. :lol: :lol: :lol:
ale gdzie wjechał? na drogę główną? z której strony wjechał jak jeszcze nie opuścił skrzyżowania? poza tym jakim prawem wjechał na skrzyżowanie skoro nie miał miejsca do kontynuowania jazdy?
Oczywiście ,że tak. Miał miejsce na skrzyżowaniu i miał prawo zakładać,że śmundak nie będzie "wymuszał" cofając z miejsca parkingowego. Śmundak jeszcze był częściowo, poza tylnymi kołami na miejscu parkingowym.Gdzie mu tam do skrzyżowania.
Czy szkic był w 100 % odwzorowaniem rzeczywistej sytuacji ? - twoje słowa
Dokładając opis z pierwszego posta nie ma wątpliwości.
Pojazd B cofając wyjeżdża z parkingu (parking na ulicy, namalowane na jezdni pasy wyznaczające miejsca parkingowe) przy ulicy jednokierunkowej, która ma pierwszeństwo. - z miejsca parkingowego na ulicy (zapewne jezdni) która ma pierwszeństwo
Po pierwsze-nie ma czegoś takiego jak ulica w przepisach.- tu wyłazi twoje dyletanctwo.Jak poczytasz paragraf 2.1 nie znajdziesz nic o miejscach parkingowych. O pasach ruchu owszem.
w chwili jak pojazd B za skrzyżowaniem wyjeżdża na drogę z pierwszeństwem -
Włączał się do ruchu. A pojazd A był już za skrzyżowaniem skoro trąbił. Wątpię aby trąbił zbliżając się do skrzyżowania. Tego ty nie pojmujesz. :lol:
Stoi
Geniusz. :lol: Tylko znowu nie na temat. Tu nie stało na miejscu tylko zaczęło manewr włączania się do ruchu.
zapis rozpoczynanie jazdy
Polecam pierwszy post. Rozpoczęło.
no i gdzie tam jest że tylne koła nie mogą być na skrzyżowaniu? z rysunku wynika co innego
Raczej nie mogą. To nie zestaw. I dalej włączał sie do ruchu.
Ale nic nie "zamulam" odpowiedź dostałeś to nie moja wina że nie odpowiada twojej wizji :eek2:
Rowerzysta ma sięstosować do znaku A-7 nie ma w definicji znaku wyjątku "rowerzysta" no chyba że dla ciebie jest

Czyli rowerzysta , który wjechał na PdR nie zastosował się do A-7 ? Tak ? To dlaczego ma pierwszeństwo ?
może dlatego że wymusił
Dlaczego wymusił. przecież sam pisałeś,że kierujący ma D-6a ?
No to jak w końcu ?
a dlaczego pieszy wchodzący pod maskę ma pierwszeństwo na PdP?
A dlaczego znowu zamulasz temat ? Pieszy nie jest kierującym. Zamiast płodzić tak długie bezsensowne posty z oparami...skoncentruj sie na temacie.( i poczytaj Art 14 :lol: )
Bo kierujący ma znak D-6a czyżbyś jednak uważał że D-1 znosi D-6a
Ale ma też D-1, a rowerzysta podobno A-7. O to który znak ważniejszy zapytałem na początku tej pasjonującej dyskusji. Jakbyś odpowiedział to byś wiedział, czy coś znosi :lol: :lol: :lol:
Miotasz się. Z jednej strony chcesz aby rowerzysta stosował się do A-7, a z drugiej kierujacy ma D-6a...to w końcu kto pojedzie pierwszy ?
Po to podałem zasady oznakowania dróg znakami określającymi pierwszeństwo przejazdu. A tu D-6a chcesz wplątać. Z lubością czytam jak się miotasz podając kolejne absurdalne przykłady. Tym razem piesi.
no tak bo A-7 dla ciebie jest na środku jezdni, zapomniałem :wow:
a teraz jeszcze muszę zapamiętać że dla ciebie albo jest D-1 albo D-6a :wow: wg ciebie jeden znak znosi drugi
I po co kłamiesz ? Gdzie napisałem,że jeden znak znosi drugi ? To raczej ty upierasz się,że kierujący ma D-6a, a rowerzysta A-7. Jaka jest korelacja pomiędzy tymi znakami ?
no tak właśnie pokazałeś jakie masz ty pojęcie kolejny kwiatuszek do kolekcji albo D-1 albo D-6a
W tym rzecz,że nigdzie tego nie napisałem, a usiłuję od ciebie wydobyć dlaczego kierujący mając D-1 ma ustąpić rowerzyście rzekomo posiadającemu na swej drodze A-7 na PdR.
w temacie rowerzysty który sam zacząłeś w wątku o ustaleniu pierwszeństwa A-7 kontra droga z pierwszeństwem to tak jesteś bardzo w temacie
Zgadza się. Rowerzysty, który jechał DDR i wjechał na PdR. ty sugerujesz,że rowerzysta ma się stosować do A-7. Cały czas chodzi mi o inną część drogi niż jezdnia i pasy ruchu na tej jezdni.Pobocze nie dotarło to próbujemy DDR. :mrgreen:
Człowieku ty mi teraz chcesz wmówić że rowerzysta może olać znak A-7 bo go nie dotyczy :wow: Współczuję rowerzyście który cie posłucha - mam nadzieję że nikt przez ciebie i twoje wizje nie zginie
Jeśli go dotyczy to dlaczego ma pierwszeństwo na PdR ? Nawet zniesiono Art 33.4 o ile pamiętam numerek.

REGULAMIN! /klebek

że znak B-36 dotyczy tylko jezdni, że pieszy jest pojazdem, że rowerzysta może po przejściu dla pieszych
I po co znowu kłamiesz ? Znaki dotycz jezdni jeśli warunki szczególne nie stanowią inaczej. A przy B-36 jest dokładnie napisane.Pieszy pojazdem ? Dla ciebie chyba tak, ponieważ powyżej powoływałeś się na pieszego na masce samochodu-zaznaczam-po raz kolejny nie na temat. A rowerzysta po PdP...tak, pomyliłem się przy pisaniu i zamiast PdR napisałem PdP , przyznałem to i nie widzę podstaw, abyś mi zarzucał teraz, po sprostowaniu,że pisałem iż rowerzysta może po PdP. Widzę że już się tak zamotałeś,że pozostało ci tylko takie "argumenty"
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 28 maja 2017, 19:03

szerszon napisał(a):Znaki dotycz jezdni jeśli warunki szczególne nie stanowią inaczej.

Dwie głupoty w jednym zdaniu. :D

Gdzie w przepisach jest stwierdzone, że znak dotyczy jezdni i co to są owe tajemnicze "warunki szczególne"? Czytamy ustawę dokładnie i nie zmyślamy sobie pojęć... :spoko:
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez Henq » niedziela 28 maja 2017, 19:29

PraktykRuchu napisał(a):Gdzie w przepisach jest stwierdzone, że znak dotyczy jezdni i co to są owe tajemnicze "warunki szczególne"?

magiczny paragraf 2.1. w Dz U 170:
Znak drogowy pionowy umieszczony po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią dotyczy kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znak dotyczy tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym znak jest umieszczony. Znak drogowy umieszczony po lewej stronie jezdni lub pasów ruchu stanowi powtórzenie znaku umieszczonego po prawej stronie, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.

który dla niektórych jest istną mantrą znaków drogowych :eek2:
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 28 maja 2017, 19:55

No właśnie nie. :D Tam jest mowa o przepisach szczególnych, a nie o "szczególnych warunkach", no i nie ma nic o tym, że znaki dotyczą jezdni - według tego przepisu znaki dotyczą kierujących. :twisted: Więc szerszon zna chyba jakieś przepisy, których my nie znamy. :spoko:
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 28 maja 2017, 19:59

No to szanowni stali się guru bractwa rowerowego... :lol: :lol: :lol:
Takiej DDR to ja jeszcze nie widziałem. Przecież znaki dotyczą CAŁEJ DROGI
Obrazek
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 28 maja 2017, 20:03

szerszon napisał(a):Przecież znaki dotyczą CAŁEJ DROGI

A ten dalej swoje... :D
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez szerszon » niedziela 28 maja 2017, 20:06

W tym rzecz,że nie moje. :wink: Poczytaj wątek to zobaczysz, czyje.
Zabawni jesteście z takimi tekstami.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Wymuszanie pierwszeństwa - kto ma racje? :)

Postprzez PraktykRuchu » niedziela 28 maja 2017, 20:11

Dwa, czy trzy posty wyżej masz napisane, kogo dotyczą znaki. I na pewno nie jest to ani droga, ani żadna z jej części, bo w zasadzie byłoby to trudne - droga (jezdnia) nie jest osobą i trudno, żeby przestrzegała prawa. :D
PraktykRuchu
 
Posty: 633
Dołączył(a): niedziela 11 grudnia 2016, 22:36

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 38 gości