Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez Radhezz » niedziela 14 czerwca 2015, 11:33

Hmm, no tak, tyle że policjant musi zgłosić przekroczenie prędkości - a czy to będzie robił gdy "osieł" machnie mu przed nosem immunitetem?

Ogólnie im dłużej analizowane są te przepisy to coraz ciekawsze kwiatki wychodzą. I tak, co większość już wie pojazd bez sygnałów świetlnych i dźwiękowych używanych łącznie nie jest pojazdem uprzywilejowanym w myśl PoRD.

Teraz dowcip polega na tym, że każdy pomiar wykonywany przez radiowóz z wideorejestratorem bez sygnałów jest wykonywany z naruszeniem prawa - tak było i dalej jest. Różnicę jednak stanowi fakt, że policjant może zamiast mandatu zastosować upomnienie, czyli nawet gdyby się ktoś stawiał że kierowcy radiowozu "się należy" to jego kolega/koleżanka siedząca obok "upomina", a kierowcę ustrzelonego dowalają mandatem i jest pozamiatane.

Tyle że teraz doszedł nam przepis o zabraniu prawa jazdy, który jest kompletnie z dupy wyciągnięty, jest napisany tak że nie ma żadnych furtek ani możliwości odwołania, tam jest wszystko OBLIGATORYJNE. Czyli wystarczy ujawnić przekroczenie o 51km/h w starostwie i uprawnienia traci KAŻDY bez wyjątków.

Brawo, brawo, brawo - cudowny strzał w kolano :spoko:

I w zasadzie mogłoby się to spodobać jako bat na tajniaków, ale niestety nowy przepis nie wyróżnia też poruszania się alarmowego jakichkolwiek służb. Kierowcy w pogotowiu, straży i innych służbach również znaleźli się w co najmniej niekomfortowej sytuacji...
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 14 czerwca 2015, 12:40

Radhezz napisał(a):Hmm, no tak, tyle że policjant musi zgłosić przekroczenie prędkości - a czy to będzie robił gdy "osieł" machnie mu przed nosem immunitetem?
Musi mieć na to przekroczenie prędkości jakiś dowód - a jest nim prawomocne rozstrzygnięcie: czyli między innymi przyjęcie mandatu, orzeczenie sądu, postanowienie prokuratora lub sądu(na które można się złożyć żalenie, a w pierwszym przypadku odwoływac się od wyroku)

Policjant nie może sobie na oko stwierdzić, że osobnik X jedzie 101km/h w OZ, po czym donieść tą "informację: staroście wraz z prawem jazdy, bo starosta musi mieć podstawę prawną do wydania decyzji. Od 4 styczna 2016 będzie nią stosowna informacja w centrali CEPiK (to, kto i w jakim trybie ją tam umieści, określają i określą inne przepisy, mianowicie rozporządzenie w sprawie "ewidencji" - które i tak będzie zgodnie z zapowiedziami zmienione na okoliczność zmian od 4 stycznia i nie tylko).

Radhezz napisał(a):Ogólnie im dłużej analizowane są te przepisy to coraz ciekawsze kwiatki wychodzą.
Zgadzam się. Ciekawe, czy ci "tworzyciele" prawa ogarnęli temat zanim nowelizacja została zaklepana podniesieniem ręki i naciśnięciem guzika przez posłów, podpisem Prezydenta. Bo jakoś cicho siedzą....
Radhezz napisał(a):czyli nawet gdyby się ktoś stawiał że kierowcy radiowozu "się należy" to jego kolega/koleżanka siedząca obok "upomina"
Jak upomina, to znaczy że nie wymierza kary a w zamian stosuje środek wychowawczy. Tylko że policjant jest szkolony i moim zdaniem nie może być "wychowywany" tak jak osoba zawodowo niestykająca się z prawem, wobec której dopuszcza się pouczenie.
Art. 41. W stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na zastosowaniu pouczenia, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub na zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego.
Czyli wykroczenie nastąpiło i "upomnienie" nie zaciera go. nie stosuje się jedynie kar lub środków karnych, ale PJ należy zatrzymać i w takim przypadku, bo zatrzymanie PJ nie jest środkiem karnym (przynajmniej tak "tworzyciele" prawa argumentują). W takim razie policjanta jadącego rradiowozem nieoznakowanym i nieuprzywilejowanym oraz "namierzającego" wideorejestratorem inny pojazd, nie dotyczyłaby grzywna i punkty karne.

Radhezz napisał(a):Tyle że teraz doszedł nam przepis o zabraniu prawa jazdy, który jest kompletnie z dupy wyciągnięty, jest napisany tak że nie ma żadnych furtek ani możliwości odwołania
Taki przekaz kreuje się w mediach, a w mojej ocenie jest on błędny. Odwołać się można, np. dochodząc, iż starosta wydał bezprawną decyzję(np. gdy PJ nie zostały zatrzymanie przez policjanta czy insp. ITD.).
Radhezz napisał(a):Czyli wystarczy ujawnić przekroczenie o 51km/h w starostwie
Wszystko zależy od starosty, jak zinterpretuje taka informację, np. od straży miejskiej. Jeśli zinterpretuje źle, to wyda decyzję o zatrzymaniu PJ i nie będzie to wina SM, tylko urzędnika.
Radhezz napisał(a):niestety nowy przepis nie wyróżnia też poruszania się alarmowego jakichkolwiek służb.
Wyróżnia :) Kierowcy limuzyny Obamy nie zatrzymają prawka.
Przepisu art. 135 nie stosuje się do szefów i cudzoziemskiego personelu przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych państw obcych oraz misji specjalnych i organizacji międzynarodowych korzystających z przywilejów i immunitetów dyplomatycznych lub konsularnych na mocy ustaw, umów bądź powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych lub na zasadzie wzajemności, a także do innych osób korzystających z tych przywilejów i immunitetów.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez Radhezz » niedziela 14 czerwca 2015, 13:14

LeszkoII napisał(a):
Radhezz napisał(a):Hmm, no tak, tyle że policjant musi zgłosić przekroczenie prędkości - a czy to będzie robił gdy "osieł" machnie mu przed nosem immunitetem?
Musi mieć na to przekroczenie prędkości jakiś dowód - a jest nim prawomocne rozstrzygnięcie: czyli między innymi przyjęcie mandatu, orzeczenie sądu, postanowienie prokuratora lub sądu(na które można się złożyć żalenie, a w pierwszym przypadku odwoływac się od wyroku)

Policjant nie może sobie na oko stwierdzić, że osobnik X jedzie 101km/h w OZ, po czym donieść tą "informację:
Niestety niezupełnie tak to wygląda - przecież wyniki pomiarów z suszarek nie dają się powiązać z konkretnym momentem, ani pojazdem, nie ma też rejestracji całego zajścia. Czyli policjant wypisuje mandat na podstawie tego co mu się wydaje i co odczytał. Na dobrą sprawę może nawet nie włączać suszarki, tylko faktycznie podnosić do góry i zgarniać "na oko". I oczywiście możemy mandatu nie przyjąć, ale przed utratą PJ nas w takim przypadku to nie uchroni.

LeszkoII napisał(a):Zgadzam się. Ciekawe, czy ci "tworzyciele" prawa ogarnęli temat zanim nowelizacja została zaklepana podniesieniem ręki i naciśnięciem guzika przez posłów, podpisem Prezydenta. Bo jakoś cicho siedzą....
Tworzenie prawa w tym kraju niewiele ma wspólnego z wprowadzaniem ładu i porządku, a już tym bardziej z profesjonalnym podejściem do tematu. Jeśli wierzyć doniesieniom prasowym nowelizacja była przygotowywana "pod publiczkę" w związku z wypadkiem w Kamieniu Pomorskim. Tyle że ja osobiście związku nowelizacji z tamtym zajściem nie widzę - to raz. A dwa - jeśli naprawdę mieli tyle czasu na stworzenie nowych przepisów, to ja pier...lę, ale matoły nami rządzą.

LeszkoII napisał(a):
Radhezz napisał(a):czyli nawet gdyby się ktoś stawiał że kierowcy radiowozu "się należy" to jego kolega/koleżanka siedząca obok "upomina"
Jak upomina, to znaczy że nie wymierza kary a w zamian stosuje środek wychowawczy. Tylko że policjant jest szkolony i moim zdaniem nie może być "wychowywany" tak jak osoba zawodowo niestykająca się z prawem, wobec której dopuszcza się pouczenie.
Art. 41. W stosunku do sprawcy czynu można poprzestać na zastosowaniu pouczenia, zwróceniu uwagi, ostrzeżeniu lub na zastosowaniu innych środków oddziaływania wychowawczego.
Czyli wykroczenie nastąpiło i "upomnienie" nie zaciera go. nie stosuje się jedynie kar lub środków karnych, ale PJ należy zatrzymać i w takim przypadku, bo zatrzymanie PJ nie jest środkiem karnym (przynajmniej tak "tworzyciele" prawa argumentują). W takim razie policjanta jadącego rradiowozem nieoznakowanym i nieuprzywilejowanym oraz "namierzającego" wideorejestratorem inny pojazd, nie dotyczyłaby grzywna i punkty karne.
Poniekąd się zgadzam - policjant nie powinien dostać upomnienia/pouczenia. Ale z drugiej strony przytoczony art. 41 kw nie wyszczególnia żadnych przesłanek do zastosowania pouczenia. Zatem zastosowanie pouczenia lub innych środków oddziaływania wychowawczego zależy wyłącznie od uznania policjanta. Swoją drogą, ja pier...lę, co za chory kraj, gdzie służby stworzone do nadzoru nad przestrzeganiem prawa same notorycznie je łamią, i nawet się z tym nie kryją.

LeszkoII napisał(a):Taki przekaz kreuje się w mediach, a w mojej ocenie jest on błędny. Odwołać się można, np. dochodząc, iż starosta wydał bezprawną decyzję(np. gdy PJ nie zostały zatrzymanie przez policjanta czy insp. ITD.).
No i co to odwołanie daje? Gdy PJ już się straci to sprawa w sądzie administracyjnym będzie trwała dłużej niż okres na który zatrzymano PJ. Zresztą sam sąd zbada tylko tylko czy decyzja została wydana zgodnie z procedurami formalnymi, a nie czy do wykroczenia faktycznie doszło. Co za tym idzie - nie można mieć PJ przy sobie, bo inaczej nie zrobimy nic. Czyli trzeba łamać prawo, aby nasze prawa konstytucyjne (prawo do obrony) nie zostały złamane.

LeszkoII napisał(a):
Radhezz napisał(a):niestety nowy przepis nie wyróżnia też poruszania się alarmowego jakichkolwiek służb.
Wyróżnia :) Kierowcy limuzyny Obamy nie zatrzymają prawka.
Przepisu art. 135 nie stosuje się do szefów i cudzoziemskiego personelu przedstawicielstw dyplomatycznych, urzędów konsularnych państw obcych oraz misji specjalnych i organizacji międzynarodowych korzystających z przywilejów i immunitetów dyplomatycznych lub konsularnych na mocy ustaw, umów bądź powszechnie uznanych zwyczajów międzynarodowych lub na zasadzie wzajemności, a także do innych osób korzystających z tych przywilejów i immunitetów.
Hmm, aż się zastanawiam czy to przypadkiem nie jest niedopatrzenie, bo mam wrażenie że chcieli tam dopisać również inne osoby korzystające z "przywilejów i immunitetów", niekoniecznie dyplomatycznych.
Służby jeżdżące alarmowo w celu ratowania mienia i życia dalej są na celowniku, a świnie przy korycie, które nie mają czasu na stanie w korkach mają "odpust"... Nóż się w kieszeni otwiera.
[A][B][BE][C][CE][D][DE]
Pojazdy uprzywilejowane ABCD
Jeśli nie przeklinasz w trakcie prowadzenia samochodu, to znaczy, że prawdopodobnie należysz do tej grupy kierowców, na których my wszyscy przeklinamy.
Avatar użytkownika
Radhezz
 
Posty: 756
Dołączył(a): poniedziałek 05 marca 2012, 15:30
Lokalizacja: Opole

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 14 czerwca 2015, 14:47

Radhezz napisał(a):Służby jeżdżące alarmowo w celu ratowania mienia i życia dalej są na celowniku,
To też jest obiegowa opinia... której zupełnie nie podzielam. Wyobrażasz sobie, żeby Policja zatrzymywała rozpędzoną karetkę na sygnałach, spisała co trzeba, zatrzymała PJ, dała pokwitowanie kierowcy na 24h i "a teraz jedźta do szpitala na operację tylko ostrożnie".
Taki policjant przestałby być policjantem w tym samym dniu a nawet mógłby za to posiedzieć.

Jeżeli chodzi o fotoradary, to dopiero od 4 stycznia 2016 będzie można zabierać prawko na 3-miesiące, bo i podstawa wydania decyzji przez starostę się zmieni na inną niz obecnie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 14 czerwca 2015, 20:53

Zaczynam rozumieć, w czym jest problem. Opiszę na przykładzie.

Osobie X policjant zmierzył "suszarką" 101 km/h tam, gdzie obowiązuje maks. 50, w o.z.

Osoba X odmówiła przyjęcia mandatu z uwagi na wymiar zaproponowanej mandatem kary grzywny i punktów(twierdząc i mając na to dowody z zapisu GPS, że jechała w określonym czasie i miejscu z prędkością 85 km/h).

Policjant i tak zatrzymuje PJ domniemawszy, że ma rację i w oskarżeniu publicznym jest w stanie tą rację przedstawić w sądzie.

Na tym etapie nie ma prawomocnego rozstrzygnięcia o wykroczenie a zatem tym bardziej nie może być prawomocnego rozstrzygnięcia w kwestii dokładnej prędkości.

Na rozprawie, po apelacji od wyroku nakazowego, po powołaniu biegłych, sąd uznaje że osoba X popełniła wykroczenie, ale łagodzi wymiar kary z uwagi na przyjęcie wersji obwinionego i przedstawienia przez niego dowodu w postaci zapisu z GPS.

Policja nie składa apelacji, wyrok jest prawomocny. Tylko że prawomocny .... w sprawie wykroczenia z konkretnego artykułu z Kodeksu Wykroczeń a nie w sprawie przekroczenia prędkości o więcej niż 50 km/h w o.z., bo to nie było przedmiotem procedowania sądu a jedynie okolicznością wpływającą na wysokość kary.

Sąd może wydać postanowienie o zatrzymaniu PJ, ale w innym trybie, tzn.:
- po zatrzymaniu przez policję PJ osoby "pijanej";
- po zatrzymaniu przez policję PJ osoby, która popełniła wykroczenie/przestępstwo , za które można orzekać zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Samo przekroczenie prędkości w o.z. o +50km/h póki co na ogół nie stanowi podstawy do takiego orzeczenia(zakładamy, że nie było realnego zagrożenia b.r.d. ani wypadku z zabitym czy rannym)

I teraz najważniejsze. Starosta nie ma podstawy prawnej do wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy :D No bo kto ma wydać? Policjant? Póki co, Policja nie ma jeszcze w tym państwie uprawnień do wydawania rozstrzygnięć innych niż przekazanie informacji o przyjęciu mandatu.
podmiot, który wydał prawomocne rozstrzygnięcie za naruszenie, o którym mowa w art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy wymienionej w art. 4, niezwłocznie powiadamia o tym starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania kierującego pojazdem

Wniosek? Ta nowelizacja to nie tyle bubel, co przepis martwy.

Oczywiście mogłem się gdzieś pomylić prezentując swój tok rozumowania, ale na ten czas nie widzę błędu.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 22 listopada 2015, 17:53

Sytuacja prawna wokół zmian z maja 2015 zaczyna się pomalutku klarować. Wszystko wskazuje na to, że miałem rację (patrz na niżej wklejoną decyzję SKO). To jednak dopiero początek, wszak do 4. stycznia 2016 (kiedy to niektóre przepisy zostaną uchylone a na ich miejsce automatycznie wejdą inne) podstawą do wydania decyzji starosty o zatrzymaniu PJ będzie informacja z centrali CEK (tak tak, tej której zmiany proceduralno-informatyczne zostały nieformalnie odłożone w czasie). miejmy jednak nadzieję, że administrator bazy będzie przekazywał informacje do starosty tylko wówczas, kiedy zapadnie prawomocne rozstrzygnięcie - czyli obwiniony przyjmie mandat albo sąd powszechny wyda wyrok skazujący za wykroczenie uwzględniając przy tym prędkość, której przekroczenia się dopuścił. Tylko na tej podstawie administrator CEK może określić, ile punktów karnych przypisać kierowcy.

ObrazekObrazekObrazek
obrazy pochodzą ze źródła: http://anuluj-mandat.pl/blog
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » wtorek 09 lutego 2016, 13:24

Fotoradary mniej straszne niż policjant z suszarką - gazetaprawna.pl

Kolejny bubel, o którym tu informowałem, wyszedł na jaw w mediach.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » sobota 07 maja 2016, 20:46

Jedyne do tej pory orzeczenie rangi wyższej niż SKO, które udało mi się znaleźć. Wyrok nie jest prawomocny, co oznacza że kierowca dalej walczy.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/A40EF6AC2C

Na wstępie...

1. Sąd powołuje się na nieaktualne przepisy(konkretnie na Dz. U. z 2015 r. poz. 541) :lol: I to aż z dwóch powodów. Pierwszy: pominął nowelizację z 2015 r. Poz. 2183, która oddala w czasie wejście przedmiotowych dla sprawy przepisów - do 1 stycznia 2017. Drugi: nawet gdyby uznać, że nie było nowelizacji, to w dziwny sposób powołuje się na przepis, który obowiązuje do 3 stycznia 2016, skoro data orzeczenia sądu to 2016-01-05.
2. Sąd zamotał się w numeracji przepisów (treść art. 102 ust. 3 przypisuje art. 103 ust. 3).

Tym samym wszelkie zarzuty odwołującego, dotyczące sposobu przeprowadzenia postępowania oraz ustalenia stanu faktycznego nie mogły przynieść pożądanego skutku w postępowaniu administracyjnym w sprawie zatrzymania prawa jazdy. Wynika to również z art. 7 ustawy z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, zgodnie z którym do dnia 3 stycznia 2016 r. podmiot, który wydał prawomocne rozstrzygnięcie za naruszenie, o którym mowa w art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy wymienionej w art. 4, niezwłocznie powiadamia o tym starostę właściwego ze względu na miejsce zamieszkania kierującego pojazdem. Oznacza to, iż do czasu powiadomienia o prawomocnym rozstrzygnięciu, organ nie ma podstaw do kwestionowania informacji przekazanej przez organy Policji. Co więcej przepis art. 103 ust. 3 ustawy o kierujących pojazdami przesądza, iż w okresie prowadzenia postępowania wykroczeniowego, istnieje po stronie organu obowiązek zatrzymania prawa jazdy. W świetle tego przepisu, jeżeli sprawa o naruszenie, o którym mowa w ust. 1 pkt 4 lub 5, została skierowana do rozpoznania przez sąd lub organ orzekający o sprawie w postępowaniu dyscyplinarnym i nie zakończyła się prawomocnym rozstrzygnięciem w okresie 3 miesięcy od dnia zatrzymania dokumentu, a w przypadku, o którym mowa w ust. 1d - w okresie 6 miesięcy, podlega on zwrotowi. Oznacza to a contrario, iż mimo braku prawomocnego rozstrzygnięcia w przedmiocie popełnionego wykroczenia, organ zobowiązany jest do zatrzymania prawa jazdy.
Jak dla mnie to bardzo dziwne wnioskowanie. Z przywołanych przepisów wynika coś dokładnie odwrotnego - tzn. jeżeli nie ma prawomocnego rozstrzygnięcia, to starosta nie posiada pełnej informacji a jedynie komunikat z policji. Podmiot po to powiadamia starostę, żeby ten mógł wydać decyzję o zatrzymaniu PJ, bo przecież sądy powszechne nie mogą zmieniać decyzji administracyjnych.

Zresztą istota art. 102 ust. 3 polega na tym, że należy zwrócić dokument po 3 miesiącach (i analogicznie po 6 miesiącach). Gdyby decyzja starosty naprawdę była wydana na 3 miesiące i niezależnie od prawomocności rozstrzygnięcia w sprawie naruszenia "+50km/h w OZ", to sens tego przepisu stałby pod znakiem zapytania. Ostateczna decyzja o zatrzymaniu PJ na 3 miesiące musi zostać wykonana a skoro tak, to nie ma sensu przepis o skróceniu okresu tego zatrzymania. Moim zdaniem tutaj nie chodzi o decyzję administracyjną o zwrocie prawa jazdy, lecz o fizyczne oddanie dokumentu. Na czas toczącego się postępowania wykroczeniowego PJ powinno znajdować się w sądzie, do którego przekazuje je policja, gdy kierowca nie przyjmie mandatu za prędkość.
ustawa PoRD napisał(a):Art. 136. 1. Zatrzymane prawo jazdy, z wyjątkiem przypadku określonego w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. c, Policja przekazuje niezwłocznie, nie później niż w ciągu 7 dni, według właściwości, sądowi uprawnionemu do rozpoznania sprawy o wykroczenie, prokuratorowi lub staroście.
A. Jak sąd orzeknie, że kierujący przekroczył "+50 km/h w OZ", to powiadamia starostę a dokument zwraca oskarżycielowi publicznemu, tj. policji a ta przekazuje dokument staroście.
B. Jak orzeknie na korzyść kierowcy, to nie informuje starosty, zwraca dokument policji a ta doręcza go kierowcy na adres, który wskazał podczas kontroli.
C. Jak nie zdąży orzec w 3 miesiące (lub odpowiednio w 6 miesięcy), to patrz pkt B.

I tu pojawia się pewien problem, bo okres zatrzymania prawka biegnie od momentu kontroli ruchu drogowego. Może się okazać, że zajdzie sprzeczność wedle zasady "prawo nie działa wstecz".
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 08 maja 2016, 20:29

Znalazłem inny wyrok WSA, tym razem sąd uchyla zaskarżoną decyzję.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/CED4D3E024

Uzasadnienie wydaje się zawierać mniej treści merytorycznych niż to z poprzedniego wpisu. Sąd w ogóle nie ustosunkował się do kwestii podstawy prawnej decyzji starosty - w ujęciu technicznym, szczegółowym.

=================================================================
Wklejam poniżej prawie nieznane opinii publicznej uzasadnienie projektu zmian prawa dot. kwestii "+50 km/h w OZ". Wynika z niego, iż intencją ustawodawcy nie było to, by starosta wydawał decyzję administracyjną bez oceny stanu faktycznego dla naruszenia prędkości dopuszczalnej w OZ o ponad 50 km/h, czyli bez informacji o prawomocności rozstrzygnięcia winy dla wykroczenia przeciwko prędkości dozwolonej.
Wprowadzenie nowego instrumentu prawnego służącego dyscyplinowaniu kierujących pojazdami, a polegającego na czasowym zatrzymywaniu prawa jazdy tym osobom (lub cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami), które rażąco przekraczają dopuszczalną prędkość lub przewożą pasażerów w nadmiernej liczbie, wymaga dokonania istotnych zmian w przepisach ustawy o kierujących pojazdami. W szczególności zmian należy dokonać w art. 102 i art. 103, które regulują zatrzymywanie i zwracanie praw jazdy oraz cofanie uprawnień do kierowania pojazdami. W art. 102 ust. 1 proponuje się dodanie pkt 4, na podstawie którego starosta wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy w przypadku przekroczenia przez kierującego pojazdem dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h. Mając na uwadze znacząco wysoki poziom przekroczenia limitu prędkości, proponuje się, aby prawo jazdy było zatrzymywane na okres 3 miesięcy. Wobec sprawców wykroczeń polegających na przekroczeniu prędkości poniżej wskazanego progu będą stosowane dotychczasowe sankcje. Proponuje się również dodanie w art. 102 ust. 1 ustawy o kierujących pojazdami pkt 5, na podstawie którego starosta, analogicznie jak w przypadku rażącego przekroczenia dopuszczalnej prędkości, wyda decyzję o czasowym zatrzymaniu prawa jazdy kierowcy przewożącemu pasażerów w nadmiernej liczbie. Proponuje się przy tym zróżnicowanie stopnia przekroczenia dopuszczalnej liczby pasażerów w zależności od rodzaju pojazdu. Z przedmiotowej regulacji proponuje się wyłączyć pojazdy komunikacji miejskiej wyposażone w miejsca stojące, albowiem kierujący tymi pojazdami nie mają żadnych realnych możliwości kontrolowania liczby przewożonych pasażerów. W nowym ust. 1b w art. 102 zobowiązuje się administratora centralnej ewidencji pojazdów do przekazywania informacji o wskazanych wyżej przypadkach dających staroście podstawę do zatrzymania prawa jazdy. Przepis ten wejdzie w życie z dniem 4 styczna 2016 r., tj. z dniem wejścia w życie pozostających w fazie vacatio legis części przepisów ustawy o kierujących pojazdami dotyczących m.in. nadzoru nad kierującym, okresu próbnego i związanego z tym nowego zakresu funkcjonalności centralnej ewidencji kierowców. Od tego dnia CEK przejmie również prowadzenie ewidencji kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, w której będą gromadzone informacje także o wskazanych naruszeniach skutkujących czasowym zatrzymaniem prawa jazdy. Do tego czasu odpowiednie informacje będą przekazywane staroście przez organy wydające prawomocne rozstrzygnięcia, co wynika z zaproponowanych przepisów przejściowych.
W dodanym ust. 1c wskazuje się okres, na jaki jest zatrzymywane prawo jazdy, tj. 3 miesiące. Jednocześnie decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy, wydanej na skutek rażącego przekroczenia przez kierowcę dopuszczalnej prędkości lub przewożenia pasażerów w nadmiernej liczbie, nadaje się rygor natychmiastowej wykonalności, o którym mowa w art. 108 § 1 k.p.a. Nadanie tego rygoru jest podyktowane ochroną bezpieczeństwa użytkowników dróg poprzez niezwłoczne, czasowe wyeliminowanie z ruchu kierującego karygodnie naruszającego przepisy ruchu drogowego w sposób, o którym mowa.
W nowym ust. 1d reguluje się przypadki swoistej "recydywy" świadczącej o lekceważeniu rozstrzygnięć uprawnionych organów, tj. gdy pomimo zatrzymania prawa jazdy (czy to w drodze decyzji, czy też przed jej wydaniem, a więc podczas kontroli drogowej) za rażące przekroczenie dopuszczalnej prędkości lub przewożenie nadmiernej liczby osób kierowca ponownie kierował pojazdem (niekoniecznie naruszając przepisy o ruchu drogowym). Proponuje się, aby w takim przypadku określony w ust. 1c trzymiesięczny okres, na jaki zatrzymano prawo jazdy, był przedłużony z mocy ustawy do 6 miesięcy.
Jednocześnie przewiduje się dodanie ust. 3 w art. 102, zgodnie z którym w przypadku odebrania prawa jazdy za jazdę z prędkością 50 km/h powyżej dopuszczalnego limitu w obszarze zabudowanym lub przewożenia nadmiernej liczby osób i skierowania sprawy do rozpoznania przez sąd lub organ dyscyplinarny o powyższe naruszenia, w przypadku braku prawomocnego rozstrzygnięcia w okresie 3 miesięcy albo 6 miesięcy od momentu zatrzymania prawa jazdy, dokument ten podlega zwrotowi. Celem przepisu jest ograniczenie nadmiernej dolegliwości zatrzymania dokumentu w przypadku przedłużenia się postępowania sądowego bądź dyscyplinarnego.
W dodanym ust. 1e, w celu ujednolicenia zasad obliczania okresu, na jaki jest zatrzymywane prawo jazdy, odwołano się do przepisów ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego. Przyjęto ponadto, że dla ustalenia początku okresu będzie istotna data zwrotu dokumentu staroście, a jeżeli prawo jazdy zostało zatrzymane w ramach kontroli drogowej - data tej czynności. Rozpoczęcie obliczania biegu okresu zatrzymania prawa jazdy będzie zatem uzależnione od sposobu, w jaki zakończono sprawę o wykroczenie. Jeżeli np. policjant, wykonując kontrolę ruchu drogowego, stwierdzi przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h i za to naruszenie nałoży na kierującego prawomocny mandat karny oraz zatrzyma mu prawo jazdy, okres zatrzymania prawa jazdy w drodze decyzji administracyjnej liczy się od daty fizycznego zatrzymania dokumentu przez policjanta.
W sytuacji gdy naruszenie będzie ujawnione przy użyciu urządzenia rejestrującego bądź sprawa o wykroczenie została przekazana do organu orzekającego, a tym samym prawo jazdy nie zostało zatrzymane przed wydaniem prawomocnego rozstrzygnięcia, początek okresu, o którym mowa, będzie liczony od daty zwrotu dokumentu staroście. Przyjęcie takiego rozwiązania zapewni równe traktowanie obywateli, gdyż okres, na jaki cofnięto uprawnienie do kierowania[tutaj zaszła pomyłka, zapewne chodziło o zatrzymanie prawa jazdy a nie cofnięcie uprawnień - przyp. LeszkoII], będzie tożsamy z okresem, na jaki faktycznie uniemożliwiono kierowanie pojazdem, zatrzymując dokument do tego uprawniający.
Nie można również wykluczyć, że starosta, wydając decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy, był już w posiadaniu prawa jazdy danego kierowcy z innego tytułu, np. zostało ono zatrzymane przez policjanta po stwierdzeniu, że jest zniszczone w stopniu powodującym jego nieczytelność (art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. b Prawa o ruchu drogowym). W takim przypadku okres zatrzymania prawa jazdy w drodze decyzji administracyjnej liczy się od dnia jej wydania.
W ust. 1 w art. 103, określającym przypadki cofania uprawnień do kierowania pojazdami, dodaje się pkt 5, zgodnie z którym starosta cofa uprawnienie do kierowania pojazdami w sytuacji ewidentnego niezdyscyplinowania kierowcy, tj. gdy pomimo zastosowania art. 102 ust. 1d (skutkującego z mocy ustawy wydłużeniem do 6 miesięcy czasowego zatrzymania prawa jazdy) ponownie kierował on pojazdem.
Zmiana brzmienia ust. 2 uwzględnia przekazywanie staroście przez administratora CEK informacji dających podstawę do cofnięcia uprawnienia do kierowania pojazdami na podstawie nowego, dodanego pkt 5 w ust. 1. Przepis ten, tak jak w obecnym brzmieniu, oraz jak proponowany nowy ust. 1b w art. 102, wejdzie w życie z dniem 4 stycznia 2016 r., tj. po przejęciu przez CEK roli swoistego "centrum dystrybucji informacji o kierowcach". Do tego czasu stosowną informację w zakresie pkt 5 będzie przekazywał staroście organ kontroli ruchu drogowego, który podczas kontroli drogowej stwierdził takie okoliczności, bądź organ Policji prowadzący ewidencję kierowców naruszających przepisy ruchu drogowego, o której mowa w art. 130 Prawa o ruchu drogowym.
W zmienionym ust. 4 w art. 103 uwzględnia się pkt 5 dodany w ust. 1, co jest oczywistą konsekwencją wydania bezterminowej decyzji o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami w przypadku ponownego kierowania pojazdem w wydłużonym już okresie czasowego zatrzymania prawa jazdy (zastosowanie art. 102 ust. 1d); w takim przypadku odzyskanie uprawnienia do kierowania pojazdami następuje po spełnieniu wszystkich wymagań stawianych osobom ubiegającym się o uprawnienie po raz pierwszy.
Zmiana brzmienia ust. 6 w art. 103 ma charakter porządkujący. Z dotychczasowego brzmienia przepisu wynika bowiem, że marszałek województwa mazowieckiego "cofa prawo jazdy, podczas gdy starosta cofa uprawnienie do kierowania pojazdami", tak więc proponowana zmiana zmierza do ujednolicenia terminologii.
W art. 3 pkt 4 projektu, zmieniającym m.in. brzmienie art. 104 ustawy o kierujących pojazdami, uwzględnia się projektowany pkt 5 w art. 103 ust. 1. Zgodnie z proponowanym brzmieniem osoba, która wielokrotnie kierowała pojazdem w okresie czasowego zatrzymania prawa jazdy, co skutkowało cofnięciem uprawnienia do kierowania pojazdami, aby owo uprawnienie odzyskać, będzie musiała spełnić wszystkie wymagania stawiane osobom po raz pierwszy ubiegającym się o to uprawnienie. Należy zaznaczyć, że rozwiązanie to będzie dotyczyło jedynie tej osoby, która w wyniku rażącego przekroczenia prędkości lub przewożenia nadmiernej liczby osób czasowo utraciła prawo jazdy, a następnie w trakcie trwania okresu zatrzymania prawa jazdy co najmniej dwukrotnie stwierdzono fakt kierowania przez nią pojazdem. Dotyczy to również osoby, której za takie naruszenia podczas kontroli drogowej funkcjonariusz zatrzymał prawo jazdy, ale jeszcze wobec niej nie zakończono procedury zatrzymania prawa jazdy w drodze decyzji administracyjnej. Dolegliwość tego rozwiązania będzie rosła proporcjonalnie do liczby posiadanych kategorii prawa jazdy. Z uwagi na fakt, iż z dniem 4 stycznia 2016 r. wchodzi w życie nowelizacja ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, przewidująca nowe zasady działania Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, jest konieczne dodanie przepisów przejściowych, regulujących do tego czasu przekazywanie staroście informacji w przypadku rażącego przekroczenia prędkości oraz przewożenia nadmiernej liczby osób i tym samym stosowania przewidzianych w projekcie sankcji.
Przedmiotowy projekt ustawy nie podlega notyfikacji zgodnie z przepisami dotyczącymi krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych. Notyfikacji takiej podlegać natomiast będzie mógł akt wykonawczy, o którym mowa w projektowanym art. 81 ust. 17 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » niedziela 22 maja 2016, 20:23

Następne trzy owoce pracy WSA, każdy innej natury. Zacznę od najciekawszego.

W postanowieniu o sygn. II SA/Gl 192/16 WSA przywołuje fakt złożenia wniosku przez Rzecznika Praw Obywatelskich (17.09.2015) oraz przez Prokuratora Generalnego(18.09.2015) o zbadanie przed Trybunałem Konstytucyjnym, czy przepisy "o zatrzymaniu PJ za przekroczenie +50 km/h w OZ" są zgodne z ustawą zasadniczą.
II SA/Gl 192/16 napisał(a):(...)zostało wszczęte postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym, sprawy zostały połączone w celu łącznego rozpoznania pod wspólną sygn. akt K 24/15(...)
II SA/Gl 192/16 napisał(a):Zgodnie z art. 125 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi ( t. jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 270 ze zm.), Sąd może zawiesić postępowanie z urzędu, jeżeli rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego toczącego się postępowania, m.in. przed Trybunałem Konstytucyjnym.
(...)
W tej sytuacji stwierdzić należy, że rozstrzygnięcie niniejszej sprawy zależy również od wyniku postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym, co uzasadnia zawieszenie postępowania sądowego z urzędu, w oparciu o treść art. 125 § 1 pkt 1 i art. 131 ustawy – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnym, do czasu zakończenia postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym w przedmiotowej sprawie

II SA/Gl 92/16 to wyrok co prawda oddalający skargę, ale ukazujący przede wszystkim to, jak bardzo pozbawione merytorycznej argumentacji "uzasadnienia" można napotkać w polskim orzecznictwie. Na szczęście nie jest on prawomocny. Zaraz ktoś pomyśli, że bronię "piratów drogowych", tymczasem staram się bronić podstaw praworządności i domagać racjonalności w procedowaniu sądów w przedmiotowych sprawach.

W kolejnym, sygn. III SA/Łd 64/16, mamy do czynienia z wydaniem decyzji administracyjnej bez jakichkolwiek powiadomień starosty o prawomocności naruszenia prędkości. Po prostu policja nawet nie wszczęła postępowania wykroczeniowego(nie zaproponowała mandatu, nie złożyła wniosku do sądu w sprawie o wykroczenie). Pomimo że WSA w Łodzi nie odniósł się do tego faktu przychylnie (w zasadzie ignorując go), to wyraził przekonanie, że umorzenie postępowania administracyjnego z powodu upłynięcia terminu 3 miesięcy od natychmiastowo wykonalnego zatrzymania PJ (cytuję) - "narusza przepisy postępowania w stopniu powodującym konieczność wyeliminowania jej z obrotu prawnego".

I na koniec opinia z Komisji Ustawodawczej. Jeżeli ktoś szuka merytorycznego uzasadnienia dla tejże opinii, to może się rozczarować, bo go w tym linku nie znajdzie. W skrócie: komisja 3X "wyraża pozytywną opinię o zgodności" (zapewne po ciężkich analizach dniami i nocami) i "wnosi o umorzenie postępowania, ze względu na niedopuszczalność wydania wyroku". To z pewnością idzie na rękę "piratom drogowym", którym się upiecze umorzenie postępowania :lol:
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » sobota 04 czerwca 2016, 21:21

Spojrzenie na problem oczami Samorządowego Kolegium Odwoławczego we Wrocławiu, na podstawie informacj o działalności za okres od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia 2015 roku.

Poniżej znajdziemy trochę statystyk, streszczenie przypadków, przykłady argumentacji stron skarżących decyzje a także wiele nieścisłości, z którymi nie będę się tym razem wdawał w polemikę.
dotyczy: zatrzymania PJ na 3 m-ce w związku z przekroczeniem prędkości napisał(a):W 2015 r. Kolegium rozpatrywało znaczącą liczbę spraw w przedmiocie zatrzymania prawa jazdy z uwagi na ujawnienie przekroczenia przez kierowcę dopuszczalnej prędkości na obszarze zabudowanym o więcej niż 50 km/h. Co do zasady – poza przypadkami konieczności poprawnego sformułowania rozstrzygnięcia (w ramach orzekania na podstawie art. 138 § 1 pkt 2 in principio k.p.a.) – działając na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 k.p.a., art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami (Dz. U. z 2015 r. poz. 155, z późn. zm.), w związku z art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2012 r. poz. 1137, z późn. zm.) i art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2015 r. poz. 541), Kolegium utrzymywało w mocy takie decyzje.

Uzasadniając swoje stanowisko Kolegium wskazywało przede wszystkim na art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy Prawo o ruchu drogowym, zgodnie z którym policjant „zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w przypadku ujawnienia czynu polegającego na: kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym”. Ustawodawca wyraźnie więc wskazał, jak policjant ma się zachować („zatrzyma”, nie zaś „może zatrzymać” prawo jazdy), jeśli „ujawni” ww. czyn. Zgodnie z art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami, starosta „wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy lub pozwolenia na kierowanie tramwajem, w przypadku gdy: kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym”. Stosownie do art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, która wprowadziła ww. przepisy, do dnia 3 stycznia 2016 r. podstawą wydania decyzji, o której mowa w art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami „jest informacja o zatrzymaniu prawa jazdy na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy” Prawo o ruchu drogowym (termin ten został przedłużony do dnia 31 grudnia 2016 r.). Uzyskawszy od Policji informację o ujawnieniu czynu, o którym mowa w art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy Prawo o ruchu drogowym, starosta zobligowany jest więc – w świetle wskazanych przepisów - wszcząć postępowanie w sprawie, o której mowa w art. 102 ust. 1 pkt 4 tej ustawy, celem wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.

Niejednokrotnie w postępowaniach prowadzonych przez Kolegium podnoszony był argument, że prawo jazdy Policja powinna przekazać sądowi powszechnemu, do którego – z uwagi na odmowę przyjęcia mandatu przez kierującego – przekazywała sprawę o wykroczenie z art. 92a Kodeksu wykroczeń. W tym kontekście powoływano się na art. 137 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Kolegium nie uznawało za słuszny takiego przekonania. Zgodnie z powołanym przepisem, „Postanowienie o zatrzymaniu prawa jazdy, w przypadkach określonych w art. 135 ust. 1 pkt 1 lit. a) oraz pkt 2, wydaje w terminie 14 dni od dnia otrzymania prawa jazdy: 1) prokurator - w toku postępowania przygotowawczego, a sąd - po przekazaniu sprawy do sądu; 2) w sprawie o wykroczenie - sąd właściwy do rozpoznania sprawy.

Przepis art. 137 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym ma więc zastosowanie wyłącznie w dwóch przypadkach: 1. art. 135 ust. 1 pkt 1 lit a) - „Policjant zatrzyma prawo jazdy za pokwitowaniem w razie: uzasadnionego podejrzenia, że kierujący znajduje się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu”; 2. art. 135 ust. 1 pkt 2: „Policjant (…) może zatrzymać prawo jazdy za pokwitowaniem w razie uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów”.

Zakaz prowadzenia pojazdów jest środkiem karnym wskazanym w art. 28 § 1 pkt 1 Kodeksu wykroczeń, stosownie do art. 28 § 2 Kodeksu, środki karne można orzec, jeżeli są one przewidziane w przepisie szczególnym, a orzeka się je, jeżeli przepis szczególny tak stanowi. Środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów przewidziany jest w: art. 86 § 3, art. 87 § 3 i § 4, art. 87 § 1a, art. 87 § 2, art. 87 § 4, art. 92 § 3, art. 93 § 2, art. 93 § 2, art. 94 § 3 Kodeksu wykroczeń, natomiast niezastosowanie się do ograniczenia prędkości stanowi wykroczenie stypizowane w art. 92a Kodeksu wykroczeń, a przewidzianym przez ustawę środkiem karnym jest w tym przypadku wyłącznie grzywna („Kto, prowadząc pojazd, nie stosuje się do ograniczenia prędkości określonego ustawą lub znakiem drogowym, podlega karze grzywny”).

Oczywiście najczęstszym argumentem odwołujących się kierujących było nieprowadzenie przez starostę postępowania wyjaśniającego w sprawie zaistniałego zdarzenia drogowego (przebieg kontroli drogowej, zachowanie policjantów, sposób użycia i parametry wideorejestratorów, sposób oznakowania drogi w miejscu kontroli itp.). W tym kontekście Kolegium podkreślało, że należy odróżniać postępowanie mandatowe za naruszanie przez kierowców przepisów ruchu drogowego i - ewentualnie - postępowanie sądowe w sprawie o wykroczenie, od prowadzonego przez starostę postępowania administracyjnego w sprawie zatrzymania prawa jazdy na 3 miesiące w przypadku, gdy kierujący pojazdem przekroczył dopuszczalną prędkość o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. To pierwsze postępowanie odbywa się w trybie przepisów Kodeksu wykroczeń i Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, to drugie - w oparciu o przepisy ustawy o kierujących pojazdami i kodeks postępowania administracyjnego. O ile organ administracyjny orzekający w sprawie zatrzymania prawa jazdy koncentruje się na „informacji o zatrzymaniu prawa jazdy” na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy Prawo o ruchu drogowym, przedmiotem czynności Policji w postępowaniu mandatowym i - ewentualnie - sądu orzekającego w sprawie o wykroczenie są okoliczności zdarzenia drogowego, polegającego na niezastosowaniu się do ograniczenia prędkości (art. 92a Kodeksu wykroczeń). Ani starosta, ani Kolegium - w świetle obowiązujących aktualnie i omówionych wyżej przepisów - nie posiadają żadnych uprawnień do badania okoliczności zdarzenia drogowego i prawidłowości postępowania organów kontroli ruchu drogowego. W postępowaniu prowadzonym na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami organy administracyjne nie ustalają bowiem winy kierowcy. Przesądzenie o niej - w przypadku nieprzyjęcia mandatu lub jego uchylenia - pozostawione zostało sądowi powszechnemu. Brak jakichkolwiek podstaw prawnych, by domagać się „dublowania” postępowania w sprawie o wykroczenie w postępowaniu administracyjnym, a tym bardziej zarzucać w tym zakresie naruszenie przepisów kodeksu postępowania administracyjnego, co niejednokrotnie w postępowaniach prowadzonych przez Kolegium czyniono.

Kolegium nie uwzględniało również wniosków o wstrzymanie wykonania decyzji w sprawie zatrzymania prawa jazdy (którym - z mocy prawa - nadawano rygor natychmiastowej wykonalności) na podstawie art. 135 k.p.a. Powód był prosty - Kolegium orzekało w takich sprawach niezwłocznie. Wstrzymanie wykonania decyzji mogłoby tymczasem trwać tylko do uzyskania przez decyzję cechy ostateczności. Taką cechę ma zaś decyzja Kolegium (art. 16 § 1 k.p.a.).

W wielu prowadzonych przez Kolegium postępowaniach stawiany był również zarzut niezastosowania przez starostę art. 97 § 1 pkt 4 k.p.a., a więc niezawieszenia postępowania w sprawie zatrzymania prawa jazdy do czasu rozpatrzenia sprawy o wykroczenie z art. 92a Kodeksu wykroczeń przez właściwy sąd powszechny. Kolegium uznawało takie żądania za nieuzasadnione. Skazanie za wykroczenie stypizowane w art. 92a Kodeksu wykroczeń nie należy bowiem do znamion przepisu art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami i art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw, a jego brak nie niweczy skutków „ujawnienia” przez policjanta czynu polegającego na kierowaniu pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną o więcej niż 50 km/h na obszarze zabudowanym. Doniosłe z punktu widzenia wyniku takiej sprawy jest – jak wielokrotnie wskazywano - wyłącznie faktyczne zatrzymanie prawa jazdy przez funkcjonariusza Policji na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy Prawo o ruchu drogowym. Tymczasem, zgodnie z art. 97 § 1 pkt 4 k.p.a., organ administracji publicznej zawiesza postępowanie, „jeżeli rozpatrzenie sprawy i wydanie decyzji zależy od uprzedniego rozstrzygnięcia zagadnienia wstępnego przez inny organ lub sąd”. Zagadnieniem wstępnym, o którym mowa w tym przepisie, jest zagadnienie prawne o charakterze materialnym, które wyłoniło się w toku postępowania administracyjnego, do rozstrzygnięcia którego właściwym jest inny organ lub sąd a rozstrzygnięcie tego zagadnienia jest koniecznym warunkiem wydania decyzji przez organ administracyjny. Innymi słowy, treść rozstrzygnięcia innego organu lub sądu, do którego kompetencji należy wydanie takiego rozstrzygnięcia, jest koniecznym elementem podstawy rozpatrzenia sprawy i wydania decyzji przez organ administracyjny (wyrok WSA w Warszawie z dnia 25 lutego 2008 r., IV SA/Wa 2614/07, LEX nr 480117).

Odnosząc się z kolei do równie często podnoszonej w odwołaniach, za wystąpieniem Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego, kwestii zbiegu odpowiedzialności karno-administracyjnej (decyzja o zatrzymaniu prawa jazdy) i odpowiedzialności wykroczeniowej, wynikającej z art. 92a Kodeksu wykroczeń, Kolegium wyjaśniało, że organy administracyjne nie są uprawnione do oceny powszechnie obowiązujących przepisów, które w omówionym wyżej brzmieniu zostały uchwalone. Jako organy administracji publicznej mają obowiązek je zastosować. Zgodnie z art. 7 Konstytucji RP, organy władzy publicznej działają bowiem na podstawie i w granicach prawa. O ile jednostka ma swobodę działania zgodnie z zasadą, że co nie jest wyraźnie zabronione przez prawo, jest dozwolone, to organy władzy publicznej mogą działać tylko tam i o tyle, o ile prawo je do tego upoważnia. Zgodnie z art. 87 Konstytucji, źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są: Konstytucja, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe oraz rozporządzenia (źródłami powszechnie obowiązującego prawa Rzeczypospolitej Polskiej są też - na obszarze działania organów, które je ustanowiły - akty prawa miejscowego). Za wyrokiem WSA we Wrocławiu z dnia 30 maja 2014 r., II SA/Wr 552/14 (CBOSA) Kolegium wyjaśniało także, że wniesienie skargi do Trybunału Konstytucyjnego nie stanowi zagadnienia wstępnego, o którym mowa w art. 94 § 1 pkt 4 k.p.a. i – tym samym – nie może powodować zawieszenia postępowania prowadzonego na podstawie zaskarżonych do Trybunału przepisów. Obligatoryjne zawieszenie postępowania administracyjnego z tej przyczyny, że rozpoznawana jest przez Trybunał Konstytucyjny sprawa zgodności określonych przepisów z Konstytucją mogłoby bowiem powodować zatamowanie działań administracji, mające też skutek w sferze pewności obrotu prawnego poprzez jej zmniejszenie. Istnienie domniemania konstytucyjności przepisów prawa do czasu ich wyeliminowania z obrotu prawnego, który może zostać odroczony, a także zmiany legislacyjne w zakresie skutku orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego wskazują, że ustawodawca chciał w ten sposób wzmocnić gwarancje pewności obrotu prawnego. Istotne jest przy tym to, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o niezgodności określonego aktu normatywnego z Konstytucją stanowi przesłankę wznowienia postępowania administracyjnego na podstawie art. 145a § 1 k.p.a., a ta instytucja jest wystarczającą gwarancją ochrony interesów strony postępowania administracyjnego, w którym wydano rozstrzygnięcie na podstawie przepisu prawnego, uznanego później za niekonstytucyjny.

Sytuacji prawnej kierującego nie zmieniał także fakt, że podczas kontroli drogowej nie okazał dokumentu prawa jazdy i – tym samym - dokument ten nie został (fizycznie) zatrzymany. W takich sytuacjach Kolegium wyjaśniało, że zgodnie z art. 38 pkt 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym kierujący pojazdem jest obowiązany mieć przy sobie i okazywać na żądanie uprawnionego dokument stwierdzający uprawnienie do kierowania pojazdem. Stosownie do art. 95 Kodeksu wykroczeń, kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd, nie mając przy sobie wymaganych dokumentów, podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany. Wykroczenie określone w dyspozycji tego przepisu ma charakter powszechny i formalny, a więc może je popełnić każda osoba prowadząca pojazd na drodze publicznej, przez działanie w sposób zarówno umyślny, jak i nieumyślny, przy czym nie jest tu wymagany żaden skutek w postaci zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Nie okazując organom kontroli ruchu drogowego dokumentu stwierdzającego uprawnienie do kierowania pojazdem, a więc prawa jazdy, kierowca nie uwolnił się odpowiedzialności administracyjnej. Owszem, nie nastąpiło „fizyczne” zatrzymanie prawa jazdy przez policjanta. Nie oznacza to jednak, że nie znalazł zastosowania art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zachowanie noszące znamiona wykroczenia (nieposiadanie dokumentów uprawniających do kierowania pojazdami) nie może przecież uprzywilejowywać sytuacji kierowcy w porównaniu do kierowcy, którego zachowanie takich znamion nie nosi (posiada prawo jazdy → okazuje je policjantowi → policjant zatrzymuje dokument).

Jeśli chodzi o sygnalizowane wcześniej sprawy, w których Kolegium wydawało decyzje orzekające o istocie sprawy (art. 138 § 1 pkt 2 in principio k.p.a.), trzeba wyjaśnić, że chodziło w nich np. o rozstrzyganie w sentencji decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy o obowiązku jego zwrotu wobec kierowcy, który nie okazał takiego dokumentu podczas kontroli drogowej. Uzasadniając podejmowane w takim przypadku rozstrzygnięcia Kolegium wskazywało, że starosta „wydaje decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy”. W rozstrzygnięciu decyzji winien więc orzec tylko o zatrzymaniu prawa jazdy. Zobowiązanie do zwrotu dokumentu prawa jazdy, którego nieokazanie policjantowi stanowiło wykroczenie, nie powinno znaleźć się w osnowie decyzji wydawanej na podstawie art. 102 ust. 1 pkt 4 ustawy o kierujących pojazdami, w związku z art. 135 ust. 1 pkt 1a lit. a) ustawy Prawo o ruchu drogowym i art. 7 ust. 1 pkt 2 ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Zobowiązanie kierującego do zwrotu prawa jazdy, jeżeli dokument ten nie został zatrzymany (fizycznie) w trybie art. 135 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, nie jest czynnością orzeczniczą starosty, lecz czynnością materialno-techniczną. Jest bowiem konsekwencją zatrzymania prawnego prawa jazdy, a więc wydania decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy.

Inne powody orzekania przez Kolegium co do istoty sprawy stanowiły z reguły wadliwe sformułowanie rozstrzygnięcia co do okresu zatrzymania prawa jazdy. Rozstrzygnięcie zawarte w osnowie decyzji jest jednym z elementów najistotniejszych każdej decyzji administracyjnej. Musi więc ono być tak sformułowane, aby wynikało z niego w sposób jednoznaczny, jaki obowiązek zostaje nałożony na stronę. Obowiązek ten powinien być wyrażony precyzyjnie, bez niedomówień i możliwości różnej interpretacji. Jest to niezbędne ze względu na ewentualną potrzebę poddania takiej decyzji wykonaniu. Rozstrzygnięcie sprawy stanowi zatem „rdzeń decyzji w postępowaniu administracyjnym” (W. Dawidowicz, Postępowanie administracyjne, s. 102), musi być więc sformułowane „ze szczególną dbałością o jasność i precyzyjność wypowiedzi” (W. Dawidowicz, tamże, s. 103). Rozstrzygnięcie o okresie zatrzymania prawa jazdy - jako najistotniejsza część orzeczenia starosty - powinno być całkowicie jasne i mieć formę autorytatywną, nie autorytatywno-informacyjną. Winno również precyzyjnie wskazywać okres zatrzymania prawa jazy (od-do).
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez waw » sobota 04 czerwca 2016, 22:16

Teoretycznie policjant może podejść do każdego kierowcy zarzucając mu przekroczenie o 50km/h i na tej podstawie odebrać PJ. To nic że dowodów nie ma i w sądzie to się nie utrzyma...
waw
 
Posty: 1858
Dołączył(a): niedziela 05 lipca 2015, 13:59

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » sobota 04 czerwca 2016, 23:10

Nie jest niczym nowym ani dziwnym, że starosta wydaje swoje decyzje w oparciu o informacje o prawomocnym rozstrzygnięciu (orzeczeniu sądu lub zakończonym postępowaniu mandatowym) - np. zatrzymuje prawko za przekroczenie 24 pkt, przedłuża okres próbny, cofa uprawnienia w związku z postanowieniem o zakazie prowadzenia pojazdów.

W przypadku zatrzymania PJ na 3 miesiące "za prędkość", starosta również winien zostać powiadomiony o prawomocnym rozstrzygnięciu, co wynika z przepisu przejściowego a od przyszłego roku wynikać będzie z rekordu w CEK.

Jest niedopuszczalne zakładanie nieomylności Policji dokonującej pomiarów(albo tylko rejestracji) prędkości, bo to sprowadza się do paradoksalnej zasady "niewinność należy udowodnić".

Zastanawiające, że za przekroczenie prędkości sąd nie może zatrzymać prawa jazdy nawet gdy naruszenie posiada wysoką szkodliwość społeczną i nie ulega wątpliwości fakt jego popełnienia, a starosta rzekomo może na hasło od policji "zatrzymano Kowalskiemu PJ za przekroczenie prędkości KROPKA" wydać decyzję nie mają wiedzy i dowodów, że do naruszenia doszło. To może być zgodne z konstytucją ....Korei Pn.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 08 sierpnia 2016, 11:37

https://www.l-instruktor.pl/wokol-prawa/niekonstytucyjne-zabieranie.html#.V6hPYFSLSWk

Mały komentarz.
Dziwi mnie trochę podejście polskich sądów. Przecież w naszym systemie prawnym obowiązuje zasada domniemania, że ustawy są zgodne z Konstytucją a nie odwrotnie, jakoby z nią zgodne nie były. Nawet jeżeli TK orzeknie niezgodność poszczególnych części ustawy z Konstytucją, to w wyznaczonym przez trybunał okresie vacatio legis ten akt prawny będzie wciąż obowiązywał.

Tym samym nie widzę większego sensu, aby Sąd Najwyższy nie zajmował się sprawą interpretacji przepisów, skoro ustawa o kierujących pojazdami nie była nawet badana. Formalnie taka ścieżka postępowania jest dopuszczalna (cytowane orzeczenia w tym wątku), ale nie powinna ona przybierać cechy deprecjacji. Tym samym, moim zdaniem SN powinien rozpatrzyć zapytanie i założyć, iż przepisy są zgodne z Konstytucją. TK nie zajmuje się wykładnią przepisów prawa na poziomie ustawy i aktów niższej rangi, lecz jedynie zgodnością tychże przepisów z Konstytucją. Toteż niektóre orzeczenia TK mają bardzo lakoniczną postać.

To co robi SN, to gra na zwłokę i czekanie do 1 stycznia 2017, kiedy to większość bubli zostanie "uchylona" przez zakończenie biegu obowiązywania przepisów przejściowych.
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Zatrzymanie PJ i cofnięcie uprawnień za +50km/h w O.Z.

Postprzez LeszkoII » środa 12 października 2016, 12:26

Wczorajszy wyrok TK w/s zatrzymywania PJ za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w o.z.

http://trybunal.gov.pl/rozprawy/komunikaty-prasowe/komunikaty-po/art/9388-zasady-zatrzymania-prawa-jazdy/
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości