Hierarchia znaków drogowych.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 05 maja 2014, 10:39

szoferemeryt napisał(a):To wreszcie A-5 i D-41 gryzą się czy nie.
Postawione na jednym słupku się gryzą. Ale postawione jeden za drugim już nie. Po prostu najpierw wyjeżdżasz ze strefy a później dojeżdżasz do skrzyżowania równorzędnego.

Osobiście z takim przypadkiem się nie spotkałem. Bardzo często za to można się spotkać z przypadkiem odsunięcie od skrzyżowania końca strefy i umieszczonego bezpośrednio przed skrzyżowaniem znaku A-7. Wtedy oczywiście do znaku D-41 stosujesz się kiedy mijasz D-41, a do znaku A-7 kiedy mijasz A-7.

W zasadzie to nic nie stoi na przeszkodzie, aby przed trzema wlotami na skrzyżowanie stały A-5, a przed jednym D-41. Wtedy w sytuacji równorzędnej są wszyscy z A-5, a ten z D-41 przejeżdża dopiero po ustąpieniu wszystkim z A-5 pierwszeństwa.

Szoferemeryt: mógłbyś przestawić jakąś realną sytuację? Bo teoretycznie to "220" uniemożliwia zastosowanie sprzecznego oznakowania.

Nie trudno za to o sprzeczności jeżeli ktoś zamiast dosłownie do PoRD usiłuje się stosować do tego co mu głuchym telefonem przekazano. Przykładowo padło nie raz na Forum stwierdzenie, że znak D-42 określa dopuszczalną prędkość zamiast informować tylko o fakcie wjazdu na obszar zabudowany. Efektem jest podciągnięcie treści Art.20.1. jako opis znaczenia treści znaku D-42. Dalej wnikać nie będę.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 05 maja 2014, 11:17

To jest taka sytuacja.
https://www.google.pl/maps/@53.034258,1 ... K7vphQ!2e0
Znaki nie są na jednym słupku, ale po prawej i lewej stronie drogi. Trudno powiedzieć który jest bliżej środka skrzyżowania.
Jest dość ciekawa sytuacja.
Te same osoby raz twierdzą że w takiej sytuacji należy stosować się do znaków innym razem do ogólnych przepisów. Więc wreszcie jak to jest?
To że ktoś tu spiep...ł sprawę to na oko widać. Ale do którego znaku mam się zastosować.
W jednym przypadku mam pierwszeństwo w innym nie.
Osobiści odpuszczę i poczekam na tego z lewej. Ale czy wszyscy tak postąpią?
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez furby » poniedziałek 05 maja 2014, 19:08

1) Mamy pat.. a nie paradoks. Jednak Art 25 działa , bo wiesz kogo masz przepuścić.
TAK. Ale kazdy kazdego przepuszcza i nikt nie moze jechac.

2) czyli Art 25 też działa . przepuszczasz z prawej.
A czy obowiazkiem przepisow jest tworzyc korek? Czy uplynnic jazde?

Ergo: 2x: nie dziala.
furby
 

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 05 maja 2014, 20:09

szoferemeryt napisał(a):To jest taka sytuacja.
https://www.google.pl/maps/@53.034258,18.593638,3a,75y,239.26h,84.35t/data=!3m4!1e1!3m2!1sau2_JvCPGwLE0eSrK7vphQ!2e0
Znaki nie są na jednym słupku, ale po prawej i lewej stronie drogi. Trudno powiedzieć który jest bliżej środka skrzyżowania.
Jest dość ciekawa sytuacja.
Z perspektywy ustawionej na Twoim linku, kierujący włączają się do ruchu. Wg. mnie znak A-5 jest tu zbędny, mimo że wyjazd ze strefy zamieszkania może stanowić wlot skrzyżowania. Po prostu strefa zamieszkania obejmuje albo drogi wewnętrzne albo rzadziej publiczne.

Żaden z widocznych na planie znaków nie reguluje pierwszeństwa. O pierwszeństwie decyduje albo Art. 25.1. albo Art. 17.

Z innej perspektywy --> http://goo.gl/maps/HbynC <-- widoczny z daleka A-5 sugeruje, że zbliżamy się do skrzyżowania, na którym znaki drogowe nie regulują pierwszeństwa. Dopiero mniej więcej w tym momencie --> http://goo.gl/maps/g8gX3 <-- zauważamy znak informujący o początku strefy zamieszkania oraz - w domyśle - znak umieszczony dla wyjeżdżających z tej strefy. Wyjazd ze strefy obejmuje krótki odcinek pomiędzy słupkiem znaku a końcem drogi, wchodzącej w skład strefy. Na tym odcinku włączamy się do ruchu.

Z pierwszeństwa można zrezygnować nie utrudniając ruchu i nie łamiąc przepisów(nie zatrzymując się na skrzyżowaniu, chyba że jedziemy w warunkach zatoru drogowego - winniśmy upłynniać ruch).

Kiedy w ostatniej chwili zorientujemy się, że z prawej strony pojazdy włączają się do ruchu, możemy przejechać przed nimi jako pierwsi - oczywiście z zachowaniem SZ.O. (do czego oblikuje m. in. znak A-5).

Sposób zachowania, który przedstawiłem, pozwala bezpiecznie przejechać to miejsce.

Wiem, że mój wpis spotka się z krytyką - dla mnie to zrozumiałe - gdyż dyskutowany problem wydaje się kontrowersyjny a przeciętny kierowca aż tak bardzo gruntownie nie analizuje PoRD. Dlatego nie biorę odpowiedzialności za zachowania innych. Napisałem, jak bym JA się tutaj zachował i uzasadniłem dlaczego.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szerszon » poniedziałek 05 maja 2014, 20:51

szoferemeryt napisał(a):To jest taka sytuacja.
https://www.google.pl/maps/@53.034258,1 ... K7vphQ!2e0
Znaki nie są na jednym słupku, ale po prawej i lewej stronie drogi. Trudno powiedzieć który jest bliżej środka skrzyżowania.
Jest dość ciekawa sytuacja.
Te same osoby raz twierdzą że w takiej sytuacji należy stosować się do znaków innym razem do ogólnych przepisów. Więc wreszcie jak to jest?
To że ktoś tu spiep...ł sprawę to na oko widać. Ale do którego znaku mam się zastosować.
W jednym przypadku mam pierwszeństwo w innym nie.
Osobiści odpuszczę i poczekam na tego z lewej. Ale czy wszyscy tak postąpią?

I tu napisałeś dobrze. Sprawa jest sknocona. Do zarządcy.

Bardzo często za to można się spotkać z przypadkiem odsunięcie od skrzyżowania końca strefy i umieszczonego bezpośrednio przed skrzyżowaniem znaku A-7. Wtedy oczywiście do znaku D-41 stosujesz się kiedy mijasz D-41, a do znaku A-7 kiedy mijasz A-7.

A o ileż to jest "odsuniete" ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szoferemeryt » poniedziałek 05 maja 2014, 21:16

D-40 widać jest z dwukrotnie większej odległości
https://www.google.pl/maps/@53.033878,1 ... aIZJXw!2e0
Co na drodze stanowi o pierwszeństwie? ZNAKI lub ich brak.
[Tu są aż dwa] wzajemnie wykluczające się.
Tylko dla własnego bezpieczeństwa przy takim oznakowaniu wole zastosować się do D-41 i wszystkim to polecam. Dla mnie w takie sytuacji ważniejszy jest D-40/D-41. To że ktoś zawalił sprawę z nadgorliwości dorzucił strefę zamieszkania, albo jak kto woli A-5 nie zwalnia nas od rozsądnego wyboru.
Poprawiłem z A-7 na A-5(moja pomyłka).

szerszon, twoje posty pozostawiam bez komentarza.
Ostatnio zmieniony poniedziałek 05 maja 2014, 21:36 przez szoferemeryt, łącznie zmieniany 1 raz
szoferemeryt
 
Posty: 1155
Dołączył(a): piątek 11 kwietnia 2014, 16:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 05 maja 2014, 21:23

szoferemeryt napisał(a):[Tu są aż dwa] wzajemnie wykluczające się.
na czym to wykluczanie się ma polegać?
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 05 maja 2014, 23:14

szoferemeryt napisał(a):To jest taka sytuacja.
https://www.google.pl/maps/@53.034258,18.593638,3a,75y,239.26h,84.35t/data=!3m4!1e1!3m2!1sau2_JvCPGwLE0eSrK7vphQ!2e0
Znaki nie są na jednym słupku, ale po prawej i lewej stronie drogi. Trudno powiedzieć który jest bliżej środka skrzyżowania.
Jest dość ciekawa sytuacja.
Nie jestem ekspertem, więc moja odpowiedź i tak by Cie nie usatysfakcjonowała. Przytaknę tylko, że oznakowanie jest wykonane niezgodnie z "220" stąd i całe rozterki. Po prostu zastanawiałem się czy odnalazłeś dziurę w PoRD, czy tylko kolejną pomyłkę drogowców.

szerszon napisał(a):A o ileż to jest "odsuniete" ?
Wykażesz, że ma to jakiekolwiek znaczenie to się zastanowię nad odpowiedzią. Jest odsunięte i tyle. Ze strefy wyjeżdżasz mijając znak (przypominam, że znak umieszcza się na granicy strefy a nie przed) a do skrzyżowania dojeżdżasz drogą podporządkowaną już po wyjechaniu ze strefy. Nawet jeżeli ma ona mniej niż 20m. Tyle z oznakowania wynika.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szerszon » poniedziałek 05 maja 2014, 23:32

Wykażesz, że ma to jakiekolwiek znaczenie to się zastanowię nad odpowiedzią. Jest odsunięte i tyle.

Argument w postaci "i tyle" jest miażdżący. :D
20 metrów czy więcej. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że czasami coś znaczą , aby liczba sztuk sie zgadzała.
Nie robi skrzyzowania "droga wewnętrzna" z A-7 odsunietym o 3 metry.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez dylek » poniedziałek 05 maja 2014, 23:47

Jak już lecą kontrowersje, to ja podam swoją :D
Znak A-5 ostrzega nas, że zbliżamy się do skrzyżowania równorzędnego w kształcie litery T.
Zbliżamy się wyjazdem ze strefy zamieszkania, który nie tworzy z pozostałymi drogami skrzyżowania, ale do niego dochodzi, więc jako włączający się do ruchu mamy wszystkim trzem drogom tworzącym to skrzyżowanie ustąpić.
Może być taka interpretacja ?
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szerszon » poniedziałek 05 maja 2014, 23:56

Mi sie do końca nie podoba. Dla mnie jest to wielbłąd w oznakowaniu. Walnęli strefę, a A-5 nie zabrali.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szymon1977 » wtorek 06 maja 2014, 00:01

dylek napisał(a):Może być taka interpretacja ?
W zasadzie to musiałaby być, gdyby znaki A-5 i D-41 stały na jednym słupku. Mam jednak cichą nadzieję, że z takim cudakiem się w praktyce nie spotkamy i drogowcy odsuną wyjazd ze strefy od skrzyżowania (czyli D-41 od A-5) chociaż o te Szerszonowe 3 m.
-----
szerszon napisał(a):Walnęli strefę, a A-5 nie zabrali.
Najbardziej prawdopodobna wersja. Szkoda było pieniędzy i czasu na wkopanie dodatkowego słupka po prawej stronie chociażby o te Twoje 3 m przed skrzyżowaniem i postawienie na nim D-41 zgodnie z "220".
-----
szerszon napisał(a):Nie robi skrzyzowania "droga wewnętrzna" z A-7 odsunietym o 3 metry.
Oczywiście, że nie robi. Droga wewnętrzna kończy się 3 m przed skrzyżowaniem. A do skrzyżowania dojeżdżasz już drogą "niewewnętrzną" o długości 3 m. Dość kuriozalny przypadek, ale skoro taki sobie wymyśliłeś...
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szerszon » wtorek 06 maja 2014, 00:07

Przykro mi, ze zawieruszył ci sie paragraf 5.6 ze 170.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szymon1977 » wtorek 06 maja 2014, 00:29

Mi się nic się nie zawieruszyło, za to Tobie się przez coś przeskoczyło i w efekcie przeczytało się nie to co potrzeba. Skup się!
170 napisał(a):§ 1.2.Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o:
1)drodze z pierwszeństwem - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga z pierwszeństwem, (...)
2)drodze podporządkowanej - rozumie się przez to drogę oznakowaną jako droga podporządkowana, (...)

Więc mam zarówno drogę oznakowaną jako drogę z pierwszeństwem, jak i drogę oznakowaną jako podporządkowana. A, że ta podporządkowana ma zaledwie 3 m długości? Akurat o jej długości nie nie nic.

Więc w czym problem? Pomijamy Art.5. i ignorując oznakowanie schodzimy do poziomu Kodeksu? Ale po co skora tam na temat drogi podporządkowanej nic nie ma? Według oznakowania jest to droga podporządkowana i tyle. Do czego Ci Kodeks potrzebny? Aby postępować niezgodnie z treścią znaku?
Ostatnio zmieniony wtorek 06 maja 2014, 00:35 przez szymon1977, łącznie zmieniany 1 raz
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: Hierarchia znaków drogowych.

Postprzez szerszon » wtorek 06 maja 2014, 00:33

Łapiesz różnicę pomiędzy przepisem ogólnym , a konkretnym, szczególnym ?
Sądzę ,że jednak nie. Inaczej nie powoływał bys sie na par 1
Skup się!

Staram się :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 218 gości