Komentujemy odcinki programu "Jedź Bezpiecznie"

[waw]

W sezonie mniej więcej tak o: https://www.google.pl/maps/@54.792474,1 ... 312!8i6656
poza sezonem pojedyncze samochody przy posesjach.

[gumik]

Ograniczenia w parkowaniu to jeden z argumentów przeciwko strefom zamieszkania.

Tak z ciekawości. Jakie jeszcze są argumenty przeciwko strefom zamieszkania? Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale po tym komentarzu wnioskuję, że nie jesteś ich wielkim fanem.

[mp0011]

Ostatnio w Warszawie trwa nagonka na kontraruch rowerowy, bo przy skrzyżowaniach wymalowano tak zwane "ogryzki", czyli kilkumetrowe czerwone wyjazdy dla rowerzystów. Powód? O ile janusze szos sobie parkowali tam nielegalnie od zawsze, to teraz też parkują, ale na czerwonym bardziej rzuca się w oczy, więc grozi mandatem Oczywiście poza skrzyżowaniami i obszarem przejść parkowanie pozostało bez zmian - zamalowano tylko miejsca nielegalne.

Podejrzewam, że podobna filozofia powoduje że dla niektórych solą w oku są Strefy Zamieszkania...

[Cyryl]

...O ile janusze szos sobie parkowali tam nielegalnie od zawsze...

a znajdziesz jakiegoś choć jednego rowerzystę parkującego zgodnie z prawem?

[mp0011]

Chłopie, nie zaczynaj tej dyskusji, proszę cię nie masz najmniejszych szans jej wygrać

Tylko czekam na sposobność żeby gdzieś opublikować moją kolekcję kretynów parkujących (i mówię tu dla jasności o kierowcach) gdzie się da, a mijam takich dziennie dziesiątki... A ty mnie wprost prowokujesz

[Cyryl]

nie wiem dlaczego nie mamy tu powiedzieć jak według prawa powinno się parkować pojazdy, a więc rowery również?
czy uważasz, że do tej wiedzy tajemnej powinni mieć dostęp nieliczni?

według prawa parkowanie na chodniku powinno się odbywać (Art. 47.2) przy krawędzi jezdni.
wszyscy rowerzyści opierają pojazdy o ściany budynków (ja też), zostawiają pod sklepami często w poprzek chodnika, itp.

jeżeli denerwuje Cię parkowanie samochodów, które utrudnia poruszanie się rowerów, to zechciej zauważyć, że takie stawianie rowerów utrudnia (czasem z sposób nieznaczny, ale czasem nie) ruch pieszych.

więc trudno wymagać uczciwości od złodzieja, jeżeli samemu się kradnie.

tu nie chodzi o to kto wygra; chodzi o to, że widzimy grzechy cudze, a swoich nie dostrzegamy.

[mp0011]

Już widzę miny kierowców na widok rowerów wzdłuż całego chodnika
Albo jedziesz na parking, widzisz wolne miejsce - a tam rower.

Spoko, mogę tak stawać (chociaż wolę stojaki)... ale czy kierowcy to zdzierżą?

[waw]

Tak z ciekawości. Jakie jeszcze są argumenty przeciwko strefom zamieszkania? Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale po tym komentarzu wnioskuję, że nie jesteś ich wielkim fanem.

Nie wiem skąd taki wniosek, była dyskusja o zasadności ograniczenia parkowania w SZ i podałem ciekawy przykład jak to się skończyło w jednej lokalizacji. Osobiście bardziej nie lubię rond z dwoma pasami ruchu bo niejednoznaczne przepisy sprawiają że nie wiadomo jakiej teorii jeżdżenia można się spodziewać po innych kierujących.
Natomiast Strefa zamieszkania z założenia ma być nielubiana przez kierowców by wjeżdżali w nią tylko gdy muszą a jeśli mogą niech omijają ją drogami wygodniejszymi i o lepszych parametrach.

[benio101]

a znajdziesz jakiegoś choć jednego rowerzystę parkującego zgodnie z prawem?

Zanim następnym razem się ośmieszysz, to przeczytaj najpierw przepisy.

Kierujący pojazdem, zatrzymując pojazd na jezdni, jest obowiązany ustawić go jak najbliżej jej krawędzi oraz równolegle do niej.

Schodząc z roweru, stajesz się pieszym. Pieszy nie jest kierującym pojazdem i nie ma obowiązku "parkowania przy jezdni", o ile w ogóle można mówić o parkowaniu pieszego.

[szerszon]

Wychodząc z samochodu też się staję pieszym. Czyli mnie też ten przepis nie dotyczy. Genialne.

[gumik]

Tak z ciekawości. Jakie jeszcze są argumenty przeciwko strefom zamieszkania? Nie wiem, czy dobrze rozumiem, ale po tym komentarzu wnioskuję, że nie jesteś ich wielkim fanem.

Nie wiem skąd taki wniosek, była dyskusja o zasadności ograniczenia parkowania w SZ i podałem ciekawy przykład jak to się skończyło w jednej lokalizacji. Osobiście bardziej nie lubię rond z dwoma pasami ruchu bo niejednoznaczne przepisy sprawiają że nie wiadomo jakiej teorii jeżdżenia można się spodziewać po innych kierujących.
Natomiast Strefa zamieszkania z założenia ma być nielubiana przez kierowców by wjeżdżali w nią tylko gdy muszą a jeśli mogą niech omijają ją drogami wygodniejszymi i o lepszych parametrach.

To tylko było podejrzenie. Dlatego wolalem dopytac. Swoją drogą nie rozumiem czym kierują sie Ci wszyscy ludzie, którzy pędzą na zbity ryj po strefie zamieszkania. Przeważnie taka strefa jest miejscem docelowym podróży. Nie ciągnie sie tez nie wiadomo ile. Ile można na tym zyskać? Kilka sekund?

a znajdziesz jakiegoś choć jednego rowerzystę parkującego zgodnie z prawem?

Zanim następnym razem się ośmieszysz, to przeczytaj najpierw przepisy.

Kierujący pojazdem, zatrzymując pojazd na jezdni, jest obowiązany ustawić go jak najbliżej jej krawędzi oraz równolegle do niej.

Schodząc z roweru, stajesz się pieszym. Pieszy nie jest kierującym pojazdem i nie ma obowiązku "parkowania przy jezdni", o ile w ogóle można mówić o parkowaniu pieszego.

Art. 47. 1.
(...)
2) szerokość chodnika pozostawionego dla pieszych jest taka, że nie utrudni im ruchu i jest nie mniejsza niż 1,5 m;
2. Dopuszcza się, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 pkt 2, zatrzymanie lub postój na chodniku przy
krawędzi jezdni całego samochodu osobowego, motocykla, motoroweru, roweru lub wózka rowerowego. Inny pojazd o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 t może być w całości umieszczony na chodniku tylko w miejscu wy-
znaczonym odpowiednimi znakami drogowymi.

[Cyryl]

Już widzę miny kierowców na widok rowerów wzdłuż całego chodnika
Albo jedziesz na parking, widzisz wolne miejsce - a tam rower.

Spoko, mogę tak stawać (chociaż wolę stojaki)... ale czy kierowcy to zdzierżą?

nie chodzi o to, ale przeczytaj jeszcze raz co napisałeś: osoby parkujące niezgodnie z przepisami lub w sposób utrudniający ruch nazwałeś kretynami, czy chciałbyś, aby każdy Twój błąd, zachowanie niezgodne z przepisami było w podobny sposób komentowane?

Benio, z tego co piszesz wynika, że mogę zespołem pojazdów typu tir i każdym pojazdem zaparkować w każdym miejscu (chodniku, na zakazie, na miejscu dla niepełnosprawnych, w strefie zamieszkania), bo wysiadając z każdego pojazdu jestem pieszym.

idąc tym tropem: jak przejadę skrzyżowanie na czerwonym i wysiądę z auta, nie popełnię wykroczenia, bo jezdnią jechał samochód, a ja jestem pieszym?

wracając do stref zamieszkania: czy ktoś z kolegów domyśla się dlaczego parkowanie dozwolone jest tylko w wyznaczonych miejscach?

[mp0011]

Nadinterpretujesz moją wypowiedź. Napisałem tylko, że kretynami są ci z mojej kolekcji, o której zawartości nie masz pojęcia. A to, że ktoś sobie stanie szerzej czy na zakazie, o ile nie utrudnia ruchu, mi nie przeszkadza (bardzo).

Co do wypowiedzi Benio101 - formalnie ma rację. Osoba pchająca rower jest pieszym, więc to nie rowerzyści parkują rowery nielegalnie, tylko piesi
Z drugiej strony - czy wolno czekać z rowerem na autobus na przystanku, czy tylko 15m od znaku...?

[Cyryl]

nie bardzo się rozumiemy, przyczyny, sposób parkowania jest drugorzędny.
każdy z nas popełni błędy, bardziej świadomie, mniej, w pośpiechu, w stresie. nazywanie z automatu ludzi, którzy zaparkowali źle kretynami, moim zdaniem nie jest właściwe i prowadzi do większej agresji.
ale każdy ma wybór: chcesz większej agresji na drogach, sam ją prowokujesz.

mamy dróg za mało,
mamy drogi bardzo złej jakości,
mamy źle oznakowane drogi,
a płacimy jedne z najwyższych podatków drogowych na świecie.
rządzący każdej frakcji, aby odwrócić uwagę wywołują wojny:
piesi - kierowcy,
rowerzyści - samochody,
samochody osobowe - ciężarówki,
a my, jak świadczy spora część wypowiedzi, dajemy się wkręcać jak dzieci, eskalując jeszcze te sztuczne konflikty.

[mp0011]

każdy z nas popełni błędy, bardziej świadomie, mniej, w pośpiechu, w stresie. nazywanie z automatu ludzi, którzy zaparkowali źle kretynami, moim zdaniem nie jest właściwe i prowadzi do większej agresji.

Takie parkowanie, a nie nazywanie rzeczy po imieniu doprowadza do agresji. A przynajmniej do ciężkiej kur$%^cy