Komentujemy odcinki programu "Jedź Bezpiecznie"

[LeszkoII]

Doczekamy się kiedyś odcinka krytykującego małopolskich egzaminatorów?

[szymonix]

Był niedawno......

[szymonix]

Warunkowa strzałka, sygnalizator S2.. zwał jak zwał. Co zrobić żeby gamonie zaczęli przestrzegać zasad??

phpBB [media]

Można zmienić kolor strzałki na żółty, może też migać. Gdzieś też się spotkałem z propozycją aby była przy czerwonym świetle a nie przy zielonym.
Jakieś jeszcze inne propozycje?

[szymonix]

A propos strzałki - jeszcze jedna mozliwość jest - zlikwidować.
A dzisiaj nowy odcinek..

phpBB [media]

[LeszkoII]

A propos strzałki - jeszcze jedna mozliwość jest - zlikwidować.

Zauważam też innę opcję. Karać kierujących w trybie "Niestosowanie się do sygnałów świetlnych przez (...) kierującego pojazdem wjeżdżającego za sygnalizator, kiedy jest to zabronione".
Czyli podejście takie same, jakie w odcinku preferuje p. Dworak mówiąc, że niezatrzymanie się jest wg niego tożsame z przejechaniem na czerwonym świetle. Ja się oczywiście do tego skłaniam, ale problemem nie są przepisy sankcjonowane, lecz właśnie sankcjonujące (tj. tzw. taryfikator grzywien). W przepisach tych mamy wyraźne rozróżnienie kwalifikacji:

- [zob. pogrubiony u podkreślony cytat wyżej],
- "Niezatrzymanie pojazdu we właściwym miejscu w związku z nadawanym sygnałem świetlnym".

Pierwszy czyn zagrożony jest karą grzywny 300-500 zł, natomiast drugi jedynie 100 zł. Gdyby nie przyporządkowanie przez prawodawcę (tutaj: Prezesa Rady Ministrów) popełnionego czynu faktycznego do wybranej jego kwalifikacji, to mielibyśmy niejasność, którą figurę należałoby zastosować. Jest to o tyle ciekawe, że w ujęciu szerokim niezatrzymanie pojazdu we właściwym miejscu przez sygnalizatorem powoduje niekiedy (a nawet często) zbieg z przejazdem za sygnalizator, gdy jest to zabronione.

Przejechanie bez uprzedniego zatrzymania się za S-2 (nadający sygnał czerwony i zieloną strzałkę) nosi znamiona jednego i drugiego czynu jednocześnie. Przy czym jeden delikt bardziej pasuje do niezatrzymania przez sygnalizatorem ORAZ przejechania przezeń, drugi z kolei podpada pod okoliczność niedozwolonego zatrzymania w miejscu pomiędzy P-14 a sygnalizatorem.

W materiale JB widzimy, jak kierujący w ogóle nie zatrzymuje się - toteż moim zdaniem lepiej pasuje do tego zachowania kwalifikacja z karą 300-500 zł niż 100 zł.

No ale... czy w ogóle taryfikator ten jest zgodny z konstytucją? Generalnie - ponoć tak Jednak czy TK badał legalność tego aktu pod kątem pozycji 4 w tabelce? Pozycja ta odpowiada sztywnie ustalonym przez premiera ramom kwalifikacji karnej czynu zabronionego. Niestety... moim zdaniem jest to niezgodne z ustawą główną, bo czyni rozporządzenie czymś na miarę quasi kodeksu wykroczeń drogowych.

[szymonix]

Pierwszy czyn zagrożony jest karą grzywny 300-500 zł, natomiast drugi jedynie 100 zł

Jeśli już zszedłeś na temat karania, to ja jestem za 1. opcją czyli 500, bo nie przemawia do mnie 100 za olanie sygnalizatora nadającego czerwony sygnał. Warunkowa ( nie "zielona") strzałka to tylko prawo wjazdu za sygnalizator po spełnieniu warunków jak sama nazwa mówi.
Tam gdzie policjant tłumaczy, że zza autobusu nic nie widać powinno być zatrzymanie przed, ruszenie i podjechanie do przejścia, upewnienie się czy można kontynuować jazdę i dopiero podjechanie do poprzecznej jezdni aby po ponownym upewnieniu się o mozliwości kontynuacji jazdy pojechać w prawo.

[mp0011]

A ja proponuję wprowadzenie przycisków uruchamiajacych zielona strzałkę na jakieś 5-10s

[szerszon]

A ja proponuję wprowadzenie przycisków uruchamiajacych zielona strzałkę na jakieś 5-10s

Dla rowerzystów nie ma sensu. I tak jeżdżą jak im się podoba.

[mp0011]

A ja proponuję wprowadzenie przycisków uruchamiajacych zielona strzałkę na jakieś 5-10s

Dla rowerzystów nie ma sensu. I tak jeżdżą jak im się podoba.

Pewnie dlatego, że jak rowerzysta wbija się na czerwonym jest bezpieczniejszy niż taki, który przejeżdża na zielonym. Bo ten pierwszy ma oczy dookoła głowy i spodziewa się pewnych zagrożeń, natomiast ten drugi sądzi, że jest bezpieczny.

P.S.
We Francji rowerzyści mają wszędzie "zieloną strzałkę" upoważniającą do skrętu w prawo i - z tego co pamiętam - także jazdy prosto na czerwonym. Po zatrzymaniu się.

[gumik]

A propos strzałki - jeszcze jedna mozliwość jest - zlikwidować.

Chyba za oceanem nie mają tego cuda i mogą zawsze warunkowo pojechać w prawo na czerwonym świetle.

[szymonix]

proponuję wprowadzenie przycisków uruchamiajacych zielona strzałkę

Gdzie by miały być? Na słupku? Czy na jezdni w formie czujnika żeby kołem najechać?

We Francji rowerzyści mają wszędzie "zieloną strzałkę" upoważniającą (...) do jazdy prosto na czerwonym

To powodzenia..

mogą zawsze warunkowo pojechać w prawo na czerwonym świetle

Gdzieś tak jest, fakt - dopiero "zakaz skrętu" zabrania takiego manewru, u nas by sie przyjęło?

[mp0011]

Oj, Szymonix...

Nie każde skrzyżowanie ma możliwość skrętu w prawo. Jak jest takie z możliwością skrętu w lewo i prosto, a ci z lewej mają zielone (mogą skręcić w swoje lewo lub prawo) to rowerzysta ma "zielona strzałkę" (która jest żółta u nich, na tle nalepki w kształcie A-7 z symbolem roweru) do jazdy prosto.

[gumik]

mogą zawsze warunkowo pojechać w prawo na czerwonym świetle

Gdzieś tak jest, fakt - dopiero "zakaz skrętu" zabrania takiego manewru, u nas by sie przyjęło?

Czasami widzę jak u nas tak jeżdżą. :p

[waw]

https://youtu.be/ENRxfs3KyBs
Nowy odcinek. Temat ważny i potrzebny do pokazania, ale w 1:14 krakowska policja zaliczyła niezłą wpadkę. Widać na filmie jak zatrzymywany jest kierowca choć zatrzymanie jego było spowodowane wymuszeniem pierwszeństwa przez rowerzystę na przejściu czego nie musiał się spodziewać.
Oczywiście policjantowi rowerzysta nie przeszkadzał, ani źle zaparkowany samochód na przejściu.

[gumik]

Przeciez chwile wczesniej z przejscia na tym pasie odjezdza samochod, ktory dopiero zwalnia miejsce. Oni juz zablokowali skrzyzowanie wczesniej. Rowerzysta tylko wykorzystal zastuj w ruchu.
Poza tym zatrzymany zostal kolejny samochod (bialy), a nie ten przed przejsciem, ktory nikomu nie blokowal wjazdu na skrzyzowanie.

Oczywiście policjantowi rowerzysta nie przeszkadzał, ani źle zaparkowany samochód na przejściu.

Ciezko zatrzymywac wszystkich, ktorzy popelnili wykroczenie. Nie złamie praw fizyki. Po prostu nie wyrobiłby chłopak.