Wypadek Otyli Jędrzejczak

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez volve » poniedziałek 03 października 2005, 22:11

P-ch-->> Hmmm....to ja slyszalem troszke inna wersje:

Nie spiesz się! Na swój pogrzeb zawsze zdarzysz.
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Wirus » wtorek 04 października 2005, 07:57

a mnie się przypominają słowa instruktora kiedy kazał mi jechac droga z pierszeństwen a ja bez zastanowienia i bez zachowania ograniczonego zaufania skręcałem tam gdzie miałem pierszeństwo, dostałem opie**l i tekst:

"Na cmentarzu jest bardzo dużo takich, co mieli pierszeństwo"

Oprócz tego jeden z jego tekstów mam w podpisie, kiedy nie mogłem wyczuć momentu, żeby włączyć się do ruchu lub przy skręcaniu w lewo czekając na miejsce do wciśnięcia ;)
"Jeślii myślisz, że zdążysz
Pomyśl, że nie zdążysz ;)"
Avatar użytkownika
Wirus
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela 11 września 2005, 16:36
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Myslovitz » wtorek 04 października 2005, 08:50

Wirus napisał(a):Oprócz tego jeden z jego tekstów mam w podpisie, kiedy nie mogłem wyczuć momentu, żeby włączyć się do ruchu lub przy skręcaniu w lewo czekając na miejsce do wciśnięcia ;)


A myślałam, że tylko ja nie mogę wyczuć tego momentu :lol: :D

A tak w ogóle to bardzo trafne te uwagi :D :P
6.03.2006 - zdane
21.03.2006 - odebrane
Avatar użytkownika
Myslovitz
 
Posty: 502
Dołączył(a): sobota 24 września 2005, 20:41
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pinki » wtorek 04 października 2005, 16:05

Ja nie wiem wszyscy sie wypowiadaja ze Otylia powinna dostać mandat albo co gorsza wyrok. Czy nikt z was nie pomyślał ze karą dla niej jest utrata najbliższej osoby w tym przypadku chodzi o jej brata. ??
Egzamin zdany: 29,09,2005r
Prawo jazdy wydane: 05,10,2005r
Prawko odebrane: 15,10,2005r
Avatar użytkownika
Pinki
 
Posty: 20
Dołączył(a): środa 02 marca 2005, 20:26

Postprzez Cubaza » wtorek 04 października 2005, 16:14

Pinki napisał(a):Ja nie wiem wszyscy sie wypowiadaja ze Otylia powinna dostać mandat albo co gorsza wyrok. Czy nikt z was nie pomyślał ze karą dla niej jest utrata najbliższej osoby w tym przypadku chodzi o jej brata. ??

No dobra ale powiedz mi jedno Otylia straciła brata w wypadku który spowodowała sama z własnej głupoty.... czy jakby to ktoś inny był powiedzmy zwykły zjadacz chleba to on też nie ma mieć kary czy powinien być pociągniety za nieumyślne spowodowanie śmierci?? Otylia jest sławna więc nic jej nie zrobią i co tu dużo mówić wywinie się, a gdyby to był ktoś inny. Otylia to taka sama osoba jak inne nikt nadzwyczajny.... a wiadomo, że wszystko jest winne tylko nie ona... Kurcze akurat tam musieli drzewo posadzić akurat musiała pokazać, że wyprzedi wkońcu ponosi kierowców w tym wieku..... Mnie jakoś jeszcze nie poniosło nigdy a jestem młodszy od niej bo jestem w wieku jej brata.... Moje autko nawet tyle nie wyciągnie(seicento) i może dlatego mnie nie ciągnie dalej żeby się przesiąść do większego autka... To mi wystarcza a pozatym wiem jedno napewno jak będę mieć większe i mocniejsze autko to te wypadki które widziałem i nieraz patrze to wiem, że nie chce tak skończyć i ściągam nogę z gazu i mam gdzieś czy ktoś się na mnie wkurzy czy nie z tyłu....
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów

:)

Postprzez Polonez » wtorek 04 października 2005, 16:43

Dziś jadąc autobusem przysłuchałem się rozmowie kierowcy i jego kolegi ( tez kierowcy ) . polemizowali o tym że kobiety nie potrafią dobrze jeżdić. Jeden mówił że nia ma racji a drugi twierdził że są wyjątki ale to tylko jednostki. I ten jeden kierowca wtedy powiedział : " Ale kolego nie masz racji popatrz na przykład Otylki " - wiem że my tutaj na forum wiemy iż kobiety potrafią doskonale jeżdić ale to tylko wstep. I kierowca dalej mówi : " Po prostu jej odwaliło , kasa uderzyła do głowy , gówniarz autko kupił i szarżował , gdzież to można z taką predkością tyle aut wyprzedzać " . Niestety musze się tutaj zgodzić z ta wypowiedzią człowieka który już klikanaście lat dzień w dzień siedzi za kółkiem i przyjechał kilkanaście tysięcy kilometrów. Na drodze liczy się rozwaga ja dla porównania jeżdże 80km/h To moja optymalna prędkość .Otylia Jędrzejczak jest całkowicie odpowiedzialna za ten wypadek ...
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Re: :)

Postprzez Wirus » wtorek 04 października 2005, 20:49

Polonez napisał(a):człowieka który już klikanaście lat dzień w dzień siedzi za kółkiem i przyjechał kilkanaście tysięcy kilometrów

chciałes chyba napisać kilkaset. To ja mając prawko niecały rok, jeżdząć do szkoły i roboty wyjeździłem już 15 000 a co dopiero wieloletni kierowca autobusu.

A tak pozatym to zgadzam się jego uwagami. Brawura, brwaura i jeszcze raz brawura, ale tego sie nie zlikwiduje niestety. Zawsze się ktoś taki znajdzie.
"Jeślii myślisz, że zdążysz
Pomyśl, że nie zdążysz ;)"
Avatar użytkownika
Wirus
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela 11 września 2005, 16:36
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Agawa » środa 05 października 2005, 09:00

Ja wam powiem tak...od wypadku Otylii cały czas ktos podsyła mi zdjęcia z wypadków, nieprawidłowe wyprzedzanie itd itp.Wczoraj czytałam na forum na Onecie wypowiedź babki co ma prawko od 10 lat, ze przez te 10 lat nie miała ani jednej stłuczki, a tu nagle w ciągu ostatniego miesiąca 3 stłuczki pod rząd miała :shock:
Wczoraj jak wsiadałam do auta za kółko to jakis dziwny strach mnie obleciał...nigdy nie wiadomo co nas spotka za zakretem.A tu jakis wariot jadacy 180 km/h super furą czy ciężarówa...straszne :shock: :shock: :shock:
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

hipokryzja na kołach.

Postprzez ella » czwartek 13 października 2005, 08:34

http://media.wp.pl/kat,37978,wid,803097 ... 185108.052

Nic dodać nic ująć. Szczera prawda.
"Co tak na kamieniu siedzicie obywatelu? Wilka chcecie złapać?" - tak milicjant strofował przechodnia potrąconego na przejściu przez samochód. Sprawca wypadku, bohater filmu "Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" Stanisława Barei, został przeproszony. Wystarczyło, że podróżował z niejaką Danusią, córką peerelowskiego dygnitarza, która zrugała jeszcze milicjanta, bo "jej się spieszyło". Takie sytuacje były w PRL nagminne. Ale i w III RP można bezkarnie łamać przepisy ruchu drogowego, szczególnie jeździć za szybko. Wystarczy być wysokim urzędnikiem państwowym lub celebrity. Ileż to polskich VIP-ów chwaliło się publicznie, że jechali niczym piraci, ale policjanci byli wyrozumiali
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez cappricio » czwartek 13 października 2005, 18:15

a wiadomo juz jak bedzie z jej sprawa w sadzie?
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Śmiertelne wyprzedzania

Postprzez kos » piątek 14 października 2005, 21:31

Przerażony szybkim osądzeniem Otylii pragnę zwrócić uwagę tak ogólnie że:
1. Prędkość nie jest jeszcze stwierdzona,
2. Sama prędkość też nie może świadczyć o winie bo winnym może być:
A - kierowca lub kierowcy obok gdy:
a. zamykają wyprzedzającemu drogę powrotu na prawy pas w sytuacji grożącego niebezpieczeństwa ( wynika to z art.3 kodeksu drogowego),
b. przyspieszają w momencie wyprzedzania,
c. nie utrzymują prawidłowych odległości między pojazdami dla chowania się wyprzedzających,
d. przystępujący do wyprzedzania mimo, że już są wyprzedzani,
B - kierowca jadący z przeciwka o ile nie podjął próby hamowania, zjeżdżania na prawy pas,
C - wystraszeni współpasażerowie, reagujący w urządzenia sterowania w samochodzie,
D - chwilowa niedyspozycja kierowcy,
E - chwilowa utrata widoczności spowodowana np rozbiciem szyby, jej zabrudzeniem,
F - chwilowa utrata sprawności samochodu w związku z przyśpieszaniem, hamowaniem, uszkodzeniem opon, nagłym skrętem,
G - stan jezdni, pobocza w tym miejscu,
H - wrodzona delikatność,
I - ...
pozdrawiam
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Re: Śmiertelne wyprzedzania

Postprzez Sławek_18 » piątek 14 października 2005, 21:48

Przerażony szybkim osądzeniem Otylii pragnę zwrócić uwagę tak ogólnie że:
1. Prędkość nie jest jeszcze stwierdzona, --WIDZIALES co pozostalo z krajslera??
2. Sama prędkość też nie może świadczyć o winie bo winnym może być:
A - kierowca lub kierowcy obok gdy:
a. zamykają wyprzedzającemu drogę powrotu na prawy pas w sytuacji grożącego niebezpieczeństwa ( wynika to z art.3 kodeksu drogowego),--Dla tak niedoswiadczonego kierowcy jakim byla otylia raczej bedzie niemozliwe (wedlug mnie) wjechanie w luke miedzy samochodami z jednoczesnym wytraceniem DUZEJ predkosc
b. przyspieszają w momencie wyprzedzania,--Daj spokój ciezarowka miala by zagrozic czyms co ma TAKI silnik i taki zapas mocy przyspieszajac? A i nawet osobowka musiala to byc niewiadomo jaka
c. nie utrzymują prawidłowych odległości między pojazdami dla chowania się wyprzedzających,--Patrz pkt a
d. przystępujący do wyprzedzania mimo, że już są wyprzedzani,
[...]
C - wystraszeni współpasażerowie, reagujący w urządzenia sterowania w samochodzie,-- :-) :D
D - chwilowa niedyspozycja kierowcy, --To jakby byla niedyspozycyjna to niech nie jedzie i pocigiem byla by o wiele szybciej. NIe mozna w ten sposob usprawiedliwiac popelnionego karygodnego BŁĘDU! Tak tragicznego w skutkach
E - chwilowa utrata widoczności spowodowana np rozbiciem szyby, jej zabrudzeniem, --jezdnia byla sucha, szyba nie miala mozliwosci zabrudzenia! Rozbicie? :lol: :lol: :lol:
[...]
G - stan jezdni, pobocza w tym miejscu,-- stan jezdni z telewizji widac ze jest dobry.
H - wrodzona delikatność, --Tego to jeszcze nie slyszalem :D :D
I - ...
pozdrawiam
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » piątek 14 października 2005, 22:13

nie no w tym punkcie to mnie rozbawiles:
B - kierowca jadący z przeciwka o ile nie podjął próby hamowania, zjeżdżania na prawy pas,

czyli co chcesz powiedziec, ze to on jest winny, bo jakis wariat z naprzeciwka chcial wyprzedzic sznur samochodow? BZDURA.

b. przyspieszają w momencie wyprzedzania
no wiesz, jesli jedzie sznur samochodow (w tym tiry), jeden za drugim to jakos sobie nie wyobrazam zeby ktos z nich mogl przyspieszyc.

zreszta, w takich sytuacjach jak ta, otylia popelnila blad. zamiast skrecac w lewo, zeby uniknac zderzenia powinna sie maksymalnie przykleic do samochodow jadacych w jej strone, oczywiscie jednoczesnie hamujac. samochod nadjezdzajacy z naprzeciwka mialby wieksze pole manewru, wtedy to on by zjechal na pobocze, tak zeby w jednej linni mogly sie zmiescic 3 samochody. wydaje mi sie, ze taki manewr jaki zastosowala otylia - czyli zjechanie na lewo byl bledny, zwlaszcza przy takiej predkosci.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez jimorrison » sobota 15 października 2005, 10:59

slyszalem ze podobno na tej trasie jest taki kawal prostej rownej drogi. tak wszyscy dopierdzielaja ile wlezie... byc moze to wlasnie w tym miejscu ona jechala. popatrzcie jak to jest ze zawsze najwiecej wypadkow na prostej drodze :/..
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

wyroki

Postprzez kos » sobota 15 października 2005, 13:05

Przytoczyłem tylko garść przyczyn, które mogą mieć wpływ na przebieg, skutki i winę sprawcy wypadku. Jest to ogólnie bo przecież nie znamy wszystkich szczegółów konkretnego wypadku.
Zaskakuje szybkość wyrokowania na forum ale również tak się dzieje na drodze - gdzie niektórzy uzurpują sobie prawo do bycia sędzią i katem zarazem.

Jak reagujesz na ciągły wzrost frustracji, agresji i chamstwa na drodze ?
Naprawdę nie hamujecie widząc pojazd z przeciwka jadący na czołowe ?
Naprawdę nie zrobicie miejsca rezygnującemu z niefortunnego wyprzedzania pojazdowi ?

A jest to obowiązek wynikający z art.3 KD. Nie tylko należy tak czynić ale jeszcze zawczasu i wyraźnie pokazać swoje chęci - za zaniechanie można odpowiadać przed sądem.

pozdr
kos
 
Posty: 109
Dołączył(a): poniedziałek 08 lipca 2002, 20:43

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 102 gości