jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy!

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy!

Postprzez kujawianka89 » wtorek 31 grudnia 2013, 13:56

nie znam się na prawidłowej technice jazdy . uczę się na błędach ,bo nie ma kto mnie tego nauczyć. pierwszy wypadek: skręcanie w prawo na oblodzonej nawierzchni ,na letnich oponach, na hamulcu i sprzęgle( na kursie tak mnie instruktor uczył wchodząc w zakręt). wynik : zarzuciło mi tył samochodu w lewo. wcisnęłam pedał hamulca ,zadziałał ABS,kierownica skręciłam w tą samą strone, też w lewo,ale to nic mi nie pomogło. zsuwałam sie do rowu wprost na betonowy płot. co zrobiłam źle?
drugi wypadek: Śpieszę się do pracy. wchodze w nieduży zakręt w prawo,jednak wcześniej omijając wyrwe w drodze, przy prędkości powiedzmy 80km/h łapie lewe pobocze, lekko wcisłam hamulec, jednak miałam skręcone koła. efekt: silne szarpnięcie kierownica lub samochodem, nie pamiętam, samochód jechał tylko w tą strone co koła wcześniej były skręcone czyli w prawo, nie dało rady wyprostowac. wpadłam w pole. kilkakrotnie dachując.co było główną przyczyna? i czy mogłam jakoś w tamtej chwili uratować sytuacje?
kujawianka89
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 31 grudnia 2013, 13:30

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez dylek » wtorek 31 grudnia 2013, 14:56

Przede wszystkim - to czym jeździsz ? Inaczej bedzie z przednim napedem, inaczej z tylnym...inaczej gdy samochód podsterowny, a inaczej gdy nadsterowność go dopada :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez ks-rider » wtorek 31 grudnia 2013, 16:36

Zacznij moze od zmiany techniki pokonywania zakretow / skrecania. Bez roznicy czy w prawo czy w lewo.

Zasada jest taka, ze zanim zrobisz jakikolwiek ruch kierownicy musisz miec zredukowany bieg i odpuszczone / puszczone sprzeglo, dopiero wtedy zaczynasz krecic kierownica.

Jezeli skrecalas w prawo i zachaczylas lewymi kolami o pobocze, to weszlas w zakret za szybko za wolno krecilas kierownica lub za malo, mozliwe jest, ze za wolno i za malo.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Henq » wtorek 31 grudnia 2013, 22:47

kujawianka89 napisał(a):nie znam się na prawidłowej technice jazdy . uczę się na błędach ,bo nie ma kto mnie tego nauczyć. pierwszy wypadek: skręcanie w prawo na oblodzonej nawierzchni ,na letnich oponach, na hamulcu i sprzęgle( na kursie tak mnie instruktor uczył wchodząc w zakręt). wynik : zarzuciło mi tył samochodu w lewo. wcisnęłam pedał hamulca ,zadziałał ABS,kierownica skręciłam w tą samą strone, też w lewo,ale to nic mi nie pomogło. zsuwałam sie do rowu wprost na betonowy płot. co zrobiłam źle?

A co z tym sprzęgłe? cały czas wciśnięty? - jakoś nie chce mi się wierzyć że tak Cię instruktor uczył, z doświadczenia wiem że jazda na sprzęgle odbywa się przy praktycznie zerowej prędkości - redukcja biegów po kolei do jedynki i hamowanie biegami takiej techniki uczą instruktorzy - no chyba że się coś pozmieniało - może instruktor się wypowie?
kujawianka89 napisał(a):drugi wypadek: Śpieszę się do pracy. wchodze w nieduży zakręt w prawo,jednak wcześniej omijając wyrwe w drodze, przy prędkości powiedzmy 80km/h łapie lewe pobocze, lekko wcisłam hamulec, jednak miałam skręcone koła. efekt: silne szarpnięcie kierownica lub samochodem, nie pamiętam, samochód jechał tylko w tą strone co koła wcześniej były skręcone czyli w prawo, nie dało rady wyprostowac. wpadłam w pole. kilkakrotnie dachując.co było główną przyczyna? i czy mogłam jakoś w tamtej chwili uratować sytuacje?

prędkość nie ma znaczenia ja wydachowałem przy 60km/h tu raczej bym obstawiał że jechałaś po spadku i zamiast wyprowadzić samochód po przyhamowaniu to hamowałaś dalej.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Borys_q » wtorek 31 grudnia 2013, 23:54

prędkość nie ma znaczenia ja wydachowałem przy 60km/h


Ja zawsze myślałem, że trzeba mieć talent żeby koziołkować widzę, na szczęście talent w narodzie nie umiera.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez ks-rider » środa 01 stycznia 2014, 00:15

Henq napisał(a):... redukcja biegów po kolei do jedynki i hamowanie biegami.


Niby w jakim celu ? odbijajac w prawo redukujesz do jedynki ?

kat, B to nie ciezarowka.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3786
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Borys_q » środa 01 stycznia 2014, 00:31

A odpowiedź dla autora wątku, co robisz źle ?? Nie dostosowujesz prędkości do warunków i umiejętności!!!!
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Henq » środa 01 stycznia 2014, 00:33

ks-rider napisał(a):
Henq napisał(a):... redukcja biegów po kolei do jedynki i hamowanie biegami.


Niby w jakim celu ? odbijajac w prawo redukujesz do jedynki ?

kat, B to nie ciezarowka.

:wink:

sam fakt redukcji, a nie jazdy na sprzęgle :)
Borys życzę dalej szczęścia na drodze.
Im lepszy samochód terenowy - tym traktor musi dalej jechać.
Henq
 
Posty: 3999
Dołączył(a): środa 21 listopada 2012, 12:51

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Anfa » środa 01 stycznia 2014, 05:17

e też chyba nie zawsze, ja przed 90 stopni zwalniam do maxa i redukuje do 2, a potrafi mnie zarzucić, bo za mocno skręcę kierownicą, ale potrafi mnie zarzucić i na letnich i na zimowych i w deszczu i na oblodzonych, i wiem, że to ja bo za mocno skręcę, za szybko wjadę a auto mam z napędem na tył i no muszę uważać
STOP DLA CHEMII W JEDZENIU
Anfa
 
Posty: 304
Dołączył(a): piątek 01 lutego 2013, 16:04

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez kujawianka89 » środa 01 stycznia 2014, 11:28

ja mam mały samochodzik.... raczej miałam. Opel Corsa B. nie mam pojęcia gdzie mam napęd na które koła. mam tam ABS i EPS( nie wiem co to:) co do prędkości to fakt nie dostosowałam,ale jedynie przez pośpiech.no to mi wytłumaczcie. jak złapałam lewe pobocze,lekko ,ale szybko wykręciłam kierownicą w prawo ,by wrócić na jezdnie,straciłam panowanie nad samochodem i auto już pędziło cały czas w prawo. 3 sekundy i dachowanie.czemu tak się stało? jechałam za szybko ,ale czy winą było też to,że hamując miałam skręcone koła i doszło do blokady i juz nie mogłam wykręcic? w jakich sytuacjach dochodzi do zblokowania? to jakbym przyhamowała przy mniejszej prędkości i miała skręcone koła to też by do tego doszło,do zblokowania?a co do skrętu........ na kursie uczyl mnie pan ,że gdy jest zakręt 90 stopni i nawet śliska nawierzchnia to zawsze sprzęgło i hamulec wchodząc w zakręt. kłóciłam się z nim ,bo myślałam ,że tak można wpaść w poślizg ,ale skrzyczał mnie ,że wie lepiej. a o tym ,co się stanie jak złapie pobocze to juz wiem z własnego doświadczenia,bo o takich sytuacjach tez mnie nie uczył
kujawianka89
 
Posty: 2
Dołączył(a): wtorek 31 grudnia 2013, 13:30

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez papadrive » środa 01 stycznia 2014, 19:44

W autach z ABS-em hamulce nie blokują kół (możliwe przy prędkości bliskiej zeru) i nie to było powodem Twojej kraksy. Gwałtowne hamowanie na łuku, przy większej prędkości powoduje, że siła odśrodkowa, która działa na samochód i odpycha go na zewnątrz, gwałtownie maleje i auto nagle zjeżdża w stronę skręcania. W Twoim przypadku, chyba tak było. Wjeżdżałaś w prawy zakręt zbyt szybko, siła odśrodkowa wypchnęła samochód na zewnątrz łuku, a Ty skręcając koła w prawo i hamując (myślę, że za mocno), zmniejszyłaś tę siłę na tyle, że auto automatycznie pognało w prawo. W tej sytuacji można się ratować jakąś kontrą kierownicy w lewo, ale tego można się nauczyć tylko przez doświadczenie. Nie ma gotowej recepty. Wiem, że wyjście z niekontrolowanego poślizgu, udaje się niewielu kierowcom (nawet doświadczonym). To są ułamki sekund na opanowanie samochodu, dlatego należy przewidywać takie momenty i zawczasu nie dopuścić do tego.
Nie wydaje mi się, aby instruktor jazdy uczył wchodzić w zakręt na sprzęgle i hamulcu i albo Ty go nie zrozumiałaś, albo to taki instruktor. Sprzęgło czasem pomaga w uzyskaniu przyczepności kół napędowych, ale nie przed utratą tej przyczepności. Lekkie hamowanie dociąża przód pojazdu, a tym samym zwiększa przyczepność kół skrętnych. To również może pomóc w wyjściu z poślizgu. Może to miał na myśli instruktor?
Nie zawsze, jazda zgodna z przepisami, gwarantuje bezpieczeństwo na drodze.
papadrive
 
Posty: 1010
Dołączył(a): poniedziałek 02 grudnia 2013, 22:21

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Borys_q » czwartek 02 stycznia 2014, 11:46

Borys życzę dalej szczęścia na drodze.


To nie szczęście, na drodze nie możesz liczyć na szczęście.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez maciej111 » czwartek 02 stycznia 2014, 12:12

Proponuje jazdy doszkalające na specjalnych torach nie wiem skąd jesteś ale np. we wrocku jest np. "tor rakietowa" i tam m.in. wchodzisz w kontrolowane poślizgi i z nich wychodzisz. Samo prawko to niestety nie wszystko. Większość osób chcę zdać egzamin przy minimalnym obowiązkowych 30 godz. szkoleniu, a prawda jest tak, że mało kto po 30 godz. naprawdę umie jeździć. W ładną pogodę przejechać bezbłędnie kilka skrzyżowań to nie problem . Proponuje doszkalać się z dobrymi instruktorami w trudnych warunkach, albo jeździć tylko w ładną pogodę 40 km /h ;)

Powodzenia!
Prawo jazdy B - za pierwszym razem!
Prawo jazdy C+E - za drugim razem!
Kursy prawa jazdy w OSK Kursant Wrocław
Avatar użytkownika
maciej111
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 14 lutego 2013, 12:11

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez lith » czwartek 02 stycznia 2014, 12:26

Bez przesady, większość kierowców w życiu na żadnym torze nie była, a jednak takich przygód nie ma. Trzeba się dość mocno postarać, żeby w krótkim czasie 2x z drogi wylecieć. Jak często zahaczacie o lewe pobocze? :mrgreen: Albo tak zasuwać, żeby przy skręcie w prawo na skrzyżowaniu przelecieć bokiem całą drogę i w rowie skończyć? dla mnie to abstrakcja.
Ostatnio zmieniony czwartek 02 stycznia 2014, 12:34 przez lith, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: jestem świeżo upieczonym kierowcą i dwa wypadki . pomocy

Postprzez Borys_q » czwartek 02 stycznia 2014, 12:33

Trzeba się dość mocno postarać, żeby w krótkim czasie 2x z drogi wylecieć. Jak często zahaczacie o lewe pobocze? :mrgreen:


Zgadzam się, nie chce nazywać tego po imieniu bo jeszcze mnie administracja forum doceni.
Szybka jazda nie wymaga odpowiednich umiejętności. Trzeba jedynie wiedzieć który pedał odpowiada za jej zwiększanie.
Borys_q
 
Posty: 3480
Dołączył(a): sobota 22 marca 2008, 16:36
Lokalizacja: Gdańsk

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości