Taka nietypowa sytuacja.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez kujawiaczkaa » czwartek 18 października 2012, 08:09

Avatar użytkownika
kujawiaczkaa
 
Posty: 65
Dołączył(a): wtorek 28 sierpnia 2012, 19:08
Lokalizacja: Szczecin

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez rusel » czwartek 18 października 2012, 08:30

Czy w sytuacji kolizji dostaje się mandat za przejazd na czerwonym świetle mimo to, że nie wjechało się za sygnalizator?


tylko wjazd za sygnalizator jest niezastosowniem sie do niego, linia wynacza tylko miejsce zatrzymania i mozna wyciagac konsekwencje tylko wobec niestosowania sie do znakow poziomych
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez maryann » czwartek 18 października 2012, 09:41

Wjazd za sygnalizator to przekroczenie P14(jeśli jest). Jak udwadniał ktoś, chyba Drezyna- "przed" może być i kilometr przed, ale za wjechac nie możesz. To tak po prostu.
Jak chcesz iśc na noże czy po sądach, to możesz próbować wykazac brak związku owej linii zatrzymania z sygnalizatorem, ale prościej sie zastosować.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez Cyberix » czwartek 18 października 2012, 12:13

Ja bym wlepił 2 mandaty:
1. za niezatrzymanie się w wyznaczonym miejscu.
2. za wjazd na skrzyżowanie bez możliwości jego upuszczenia i zablokowanie ruchu poprzecznego.
Cyberix
 
Posty: 2071
Dołączył(a): poniedziałek 22 lutego 2010, 19:49

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez rusel » czwartek 18 października 2012, 12:18

jezeli kierujacy np podczas wyprzedzania nie stosuje sie do linii P4 i znaku zakaz wyprzedzania to takie wykroczenie jest sumowane
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez lith » czwartek 18 października 2012, 18:04

@szerszon
Jadący z podporządkowanej widzi światło i jak skręca w prawo też się musi do niego zastosować.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez szerszon » czwartek 18 października 2012, 18:41

Oczywiście ,ze tak.
Mamy takie cudo na Radarowej , jak wspomniałem, i też sie łapią kursanci.
Ale linia zatrzymania jest tuż przed przejściem i blokują częściowo.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez szerszon » czwartek 18 października 2012, 19:00

rusel napisał(a):
tylko wjazd za sygnalizator jest niezastosowniem sie do niego, linia wynacza tylko miejsce zatrzymania i mozna wyciagac konsekwencje tylko wobec niestosowania sie do znakow poziomych

Chyba sie z Tobą nie zgodzę.
Paragraf 99 z 170
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez rusel » czwartek 18 października 2012, 19:40

nie ma tu mowy o niestosowaniu sie do sygnalizacji, gdybym mial przerywac egzamin za to ze kursant przekroczyl tą linię a zatrzymal się przed wysiegnikiem....w zadnym sądzie ten paragraf by nie pomogl, zapytaj na kursie prowadzacego czy ktos z egzaminatorow tak to interpretuje i wdraza w zycie :wink:
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez szerszon » czwartek 18 października 2012, 22:24

Oczywiście ,ze zapytam jak to wygląda. :D
Tylko...
Na naszym podwórku wyjazd z Radarowej w prawo w Hynka kończy sie trzepnięciem w hamulec za linia zatrzymania P-14, a przed sygnalizatorem jako niezastosowanie sie do sygnalizacji świetlnej.
Chyba nie skłamałem. :)
A jeśli już to mnie zaraz warszawscy egzaminatorzy wyprostują. :oops:
A wracając do przepisu...
Zatrzymanie pojazdu wynikające z nadawanego sygnału powinno nastąpić przed linią zatrzymania, a w razie jej braku-przed sygnalizatorem.

Dla mnie jest to dosyć mocno powiązane.
Sygnał czerwony-nie masz prawa pojechać za linię.
Pojedziesz-egzamin przerwany.
Jeśli jednak interwencja nastąpiła przed sygnalizatorem, a za linią to co ma być wpisane jako powód przerwania egzaminu ?
Możliwość stworzenia zagrożenia w BRD ?
Trochę to do mnie nie przemawia.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez mshtal » czwartek 18 października 2012, 23:29

szerszon napisał(a):Na naszym podwórku wyjazd z Radarowej w prawo w Hynka kończy sie trzepnięciem w hamulec za linia zatrzymania P-14, a przed sygnalizatorem jako niezastosowanie sie do sygnalizacji świetlnej.


jest jednak zasadnicza różnica między sytuacją tu omawianą a tą z radarowa/hynka, ponieważ tam akurat sygnalizator (o dziwo!) stoi za przejściem na którym kieruje ruchem, stąd też sam wjazd za owy sygnalizator poprzedzony byłby przejechaniem przez przedmiotowe przejście, na którym ruch w danym momencie byłby otwarty (zielone światło)
mshtal
 
Posty: 312
Dołączył(a): poniedziałek 21 lipca 2008, 19:39
Lokalizacja: mazowsze

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez rusel » piątek 19 października 2012, 22:13

Sygnał czerwony-nie masz prawa pojechać za linię.
Pojedziesz-egzamin przerwany.
Jeśli jednak interwencja nastąpiła przed sygnalizatorem, a za linią to co ma być wpisane jako powód przerwania egzaminu ?
Możliwość stworzenia zagrożenia w BRD ?
Trochę to do mnie nie przemawia.


sygnal czerwony wiec bezpiecznym miejscem zatrzymania jest linia, powiazane ale nie jest rownoznaczne z niezastosowaniem sie do sygnalu...rownie dobrze moze byc zolty, kursant ostro hamuje, stoi za linią...i nic nie wpisujesz jako powod przerwania...bo zadnego przerwania nie ma procz bledu, no chyba ze raz w tygodniu chcesz siedziec u nazdorujacego na spowiedzi trzepiac tylkiem i slusznie jak to marszalek rozstrzygnie bo skarga nieunikniona i w sadzie do wygrania :wink: mozna tez na upartego do 3 skargi i kurs sie juz nie odrobi :D
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez szerszon » piątek 19 października 2012, 22:55

na chwile obecną zawieszę dysputę z Tobą przyjmując twoją argumentację jako dobrą monetę do czasu aż zasięgnę języka. :D
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez KubaD » wtorek 30 października 2012, 13:09

Uzupełniając dodam, że takie skrzyżowania są normą w Trójmieście - zdarzają się nawet na głównych ulicach. I lokalny obyczaj każe traktować czerwone jako zielone dla wjeżdżających z boku. Co mi na początku trudno było rozgryźć - zacząłem tu jeździć przed sezonem na odmalowanie po zimie znaków poziomych :). Zrozumiałem po pierwszej wiąsze z wygrażaniem :).
Ale gdyby wygrażający wjechał mi wtedy w bok, to wina byłaby jego?

Pozdrawiam,

Kuba

PS. To mój pierwszy post na tym forum. Ale czytam z zainteresowaniem od pewnego czasu. Witam wszystkich!
KubaD
 
Posty: 4
Dołączył(a): wtorek 30 października 2012, 13:02

Re: Taka nietypowa sytuacja.

Postprzez aknx777 » wtorek 30 października 2012, 17:20

BOReK napisał(a):Może mi się tylko wydaje, ale w takiej sytuacji pojazd B nie wie jaki sygnał otrzymuje pojazd A* i musi polegać wyłącznie na jego ruchu. Dlatego owszem, A dostanie najwyżej mandat za zignorowanie sygnału, ale winą za kolizję powinien zostać obarczony B.



NA jakiej podstawie prawnej ?

Od kiedy gdy dziala sygnalizacja swietlna znaki drogowe cokolwiek reguluja ?

:wink:
aknx777
 
Posty: 96
Dołączył(a): sobota 27 października 2012, 15:31

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 193 gości