przez LeszkoII » piątek 12 października 2012, 20:03
Już odpowiadam. Istnieją przecież skrzyżowania, gdzie specjalnie dobudowuje się wysepki czy to w postaci pasu zieleni czy innej. Chodzi o rozmiary tej "przełączki" lub jak kto woli - środka skrzyżowania. Kiedy jej rozmiary są na tyle małe, że po sposobie ustawienia się samochodu widać skąd nadjechał lub wręcz nie ma sposobności ustawić się w poprzek jadąc od drogi podporządkowanej żeby się zatrzymać na środku, to wówczas wnioskuję, że wąski pas między jezdniami należy do drogi głównej. To odnośnie długości przecinki. Kiedy szerokość jest dużo większa niż długość, również na ogół uznaję ją jako teren drogi głównej.
Mam nadzieję, że się dość jasno wyraziłem.
Kierowca w ramach szczególnej ostrożności winien obserwować obszary punktów kolizyjnych a nie zwracać uwagę na to, skąd ktoś 30 metrów wcześniej wyjeżdżał.
Taki mam pogląd w tej sprawie.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki