Droga dla rowerów a skrzyżowanie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: gdzie się zatrzymac?

Postprzez szerszon » niedziela 06 listopada 2011, 22:46

1.Kierujący pojazdem powinien znać przepisy i wiedzieć czego dotyczą znaki. I nie dość że ma prawo to i ma obowiąxek wiedzieć. Inaczej nie powinien mieć PJ.
2.D-1 oznacza drogę z pierwszństwem jednocześnie na podstawie Par 2.1 wiadomo jakiej części drogi te znaki dotyczą.
Pokaż mi te przepisy szczegółowe. :D
3. Faktycznie jest różnica wynikająca z Par 47.4 i Art 27. Tylko mając znak możesz sobie ten Art 27... wiesz co....
4.Jest również droga dla pieszych i co z tego...
Jezdnia posiada pasy ruchu, a czym jest pas ruchu możesz sobie poszukać.
Na DDR nie uświadczysz pasa ruchu
5. Wykaż ,że opis znaku jest spójny z zapisem ustawy- sam wcześniej cytowałeś Par 47.4 i Art 27 gdzie widziałeś różnicę , teraz już nie widzisz.
6. Teraz już faktycznie mam problemy aby podążyć za Twoim tokiem rozumowania- za daleko posunięta interpretacja ? :hmm:
7. Nieistotne czy DDR ma jezdnie, czy jest jezdnią- nie wsadzisz tej części drogi pod działanie D-1/A-7
8 Zaraz , jak to wjeżdżający nie jest zgodny ???? Sam cytowałeś paragraf... o co chodzi ?
9 Rowerzyście nikt nic nie zapomniał postawić. Przy DDR zazwyczaj stoi znak nakazu "droga dla rowerów" no i sygnalizator czasami.
W ogóle to odnoszę wrażenie, że nie odróżniasz pasa ruchu dla rowerów na jezdni, gdzie Twój punkt widzenia miałby 100% racji ,od DDR i PdR
Pokaż mi chociaż jedno miejsce gdzie przed DDR" nie zapomnieli" postawić znaku D-1

Przykro mi ,że nie łapiesz stanu prawnego...Ja nic nie proponuję, tak po prostu jest. Przy D-6 wystarczy zapis o nie narażeniu- chyba jest to równoznaczne z ustąpieniem... zgodzisz się ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: gdzie się zatrzymac?

Postprzez Zonaimad » środa 09 listopada 2011, 22:19

1.Kierujący pojazdem powinien znać przepisy i wiedzieć czego dotyczą znaki. I nie dość że ma prawo to i ma obowiąxek wiedzieć. Inaczej nie powinien mieć PJ.

Tak jest. Masz obowiązek wiedzieć, które znaki dotyczą ciebie i się do nich stosować. Masz obowiązek wiedzieć, co oznacza droga, a co oznacza jezdnia. Masz obowiązek stosować się do znaków nakazujących Ci ustąpić pierwszeństwa kierowcom poruszającym drogą oznaczoną jako droga z pierwszeństwem. Musisz też umieć odróżniać drogę od jezdni.
2.D-1 oznacza drogę z pierwszństwem jednocześnie na podstawie Par 2.1 wiadomo jakiej części drogi te znaki dotyczą.

Par 2.1, jak już sobie wyjaśniliśmy, działa tylko wtedy, jeżeli przepisy szczególne nie ustaliły nic inaczej.
Pokaż mi te przepisy szczegółowe. :D

§ 43.
3. Faktycznie jest różnica wynikająca z Par 47.4 i Art 27. Tylko mając znak możesz sobie ten Art 27... wiesz co....

W §47 nie ma ani jednego słowa zmuszającego kierowcę samochodu do ustąpienia komukolwiek pierwszeństwa.
Jezdnia posiada pasy ruchu, a czym jest pas ruchu możesz sobie poszukać.

Pokaż mi, w którym miejscu definicji jezdni warunkiem jej istnienia uczyniono istnienie pasów ruchu.
5. Wykaż ,że opis znaku jest spójny z zapisem ustawy- sam wcześniej cytowałeś Par 47.4 i Art 27 gdzie widziałeś różnicę , teraz już nie widzisz.

To, że istnieje różnica, nie oznacza, że przepisów nie da się stosować łącznie. Różnica ma znaczenie wyłącznie wtedy, gdy nie da się w żaden ze sobą pogodzić dwóch przepisów.
6. Teraz już faktycznie mam problemy aby podążyć za Twoim tokiem rozumowania- za daleko posunięta interpretacja ? :hmm:

Prędzej już sam nie jesteś w stanie nadążyć za wykreowaną przez siebie samego fikcją. Stwierdziłeś, że wjeżdżający rowerzysta to taki, na którym dałoby się wymusić pierwszeństwo. Jeżeli wymusiłbyś pierwszeństwo, to znaczy, że rowerzysta był "wjeżdżającym na przejazd". Tak napisałeś.

Wszystko ładnie, pięknie, tylko, że żaden przepis nie daje pierwszeństwa rowerzyście wjeżdżającemu na przejazd. Jego masz wyłącznie nie narazić na niebezpieczeństwo. W kwestii pierwszeństwa wjeżdżającego rowerzysty par 47 milczy (milczy w sprawie pierwszeństwa w ogóle).

7. Nieistotne czy DDR ma jezdnie, czy jest jezdnią- nie wsadzisz tej części drogi pod działanie D-1/A-7

Nic nigdzie nie wsadzam. Zrobił to prawodawca.

8 Zaraz , jak to wjeżdżający nie jest zgodny ???? Sam cytowałeś paragraf... o co chodzi ?

Musisz mieć przywidzenia, bo w żadnym z paragrafów przytoczonych przeze mnie nie jest stwierdzone, że wjeżdżający na PDR rowerzysta ma pierwszeństwo. Uparcie przywołujesz par 47 rozporządzenia w sprawie znaków, ale tam nic takiego nie ma.
9 Rowerzyście nikt nic nie zapomniał postawić. Przy DDR zazwyczaj stoi znak nakazu "droga dla rowerów" no i sygnalizator czasami.

Ale przecież wcześniej napisałeś, że znaki drogowe dotyczą tylko jezdni, która jest na lewo od nich... ;) To jak to w końcu jest?
Przy D-6 wystarczy zapis o nie narażeniu- chyba jest to równoznaczne z ustąpieniem... zgodzisz się ?

Nie. Niby czemu miało by być? W ramach domysłu?

Nie wiem, które pokolenie reprezentujesz, ale zdradź mi jeden szczegół ze swojego życia, jeśli mogę Cię o to prosić. Czy za Twoich czasów były - w szkołach, które kończyłeś - takie przedmioty, jak wiedza o społeczeństwie, bądź podobne?
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: gdzie się zatrzymac?

Postprzez szerszon » czwartek 10 listopada 2011, 15:25

Zonaimad napisał(a):1.Tak jest. Masz obowiązek wiedzieć, które znaki dotyczą ciebie i się do nich stosować. Masz obowiązek wiedzieć, co oznacza droga, a co oznacza jezdnia. Masz obowiązek stosować się do znaków nakazujących Ci ustąpić pierwszeństwa kierowcom poruszającym drogą oznaczoną jako droga z pierwszeństwem. Musisz też umieć odróżniać drogę od jezdni.

2.§ 43.

3.Pokaż mi, w którym miejscu definicji jezdni warunkiem jej istnienia uczyniono istnienie pasów ruchu.

4.Prędzej już sam nie jesteś w stanie nadążyć za wykreowaną przez siebie samego fikcją. Stwierdziłeś, że wjeżdżający rowerzysta to taki, na którym dałoby się wymusić pierwszeństwo. Jeżeli wymusiłbyś pierwszeństwo, to znaczy, że rowerzysta był "wjeżdżającym na przejazd". Tak napisałeś.

Wszystko ładnie, pięknie, tylko, że żaden przepis nie daje pierwszeństwa rowerzyście wjeżdżającemu na przejazd. Jego masz wyłącznie nie narazić na niebezpieczeństwo. W kwestii pierwszeństwa wjeżdżającego rowerzysty par 47 milczy (milczy w sprawie pierwszeństwa w ogóle).


5.Nic nigdzie nie wsadzam. Zrobił to prawodawca.


6.Ale przecież wcześniej napisałeś, że znaki drogowe dotyczą tylko jezdni, która jest na lewo od nich... ;) To jak to w końcu jest?

7.Nie. Niby czemu miało by być? W ramach domysłu?

8.Nie wiem, które pokolenie reprezentujesz, ale zdradź mi jeden szczegół ze swojego życia, jeśli mogę Cię o to prosić. Czy za Twoich czasów były - w szkołach, które kończyłeś - takie przedmioty, jak wiedza o społeczeństwie, bądź podobne?

1. Musisz także znać paragraf 2.1
2. To chyba żart. :wow: Paragraf 2.1 jest dużo bardziej "szczegółowszy"
Czy przy znaku D-3 każesz również pieszym chodzić tylko w kierunku pokazanym na znaku ? Przecież są na drodze jednokierunkowej.
Paragraf 44 jest tak samo szczegółowy jak 43.
3. Jak się ma klapki na oczach...wszystko jest w Art 2
Nie masz pasa ruchu na którym mieści się rząd pojazdów wielośladowych...Może istnieć jezdnia na której nie ma pasów ruchu ?
4. Wszystko jest ok. Jak rozumiesz nienarażenie rowerzysty na PdR jednocześnie nie ustępując mu pierwszństwa.
Nowelizatorzy zapomnieli dopisać do definicji nieustąpienia pierwszeństwa sytuacji na PdR-kolejny gniot.
5 To jest tylko wątpliwa Twoja interpretacja.
Ile razy mam się zatrzymać przed znakiem stop mając namalowaną P-12 za PdP i PdR. Czy zatrzymując się przed PdR stosuję się do B-20 i P-12 ? czy do D-6a ?
6. Tak to jest, że powinienem się kapnąć że przy takiej interpretacji możesz mieć trudność złapaniem Paragrafu 37( chyba trudno oczekiwać takiego znaku przy ogólnodostępnej jezdni)
A sygnalizator S-6 zna ? Też napisali gdzie się umieszcza.
7. PoRd jest dla ludzi, którzy w danej sytuacji umią zastosować więcej niż jeden przepis na raz...
8. Jestem dwa razy od Ciebie starszy, ale to nie ma większego znaczenia w temacie...
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 68 gości