kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez marlborasek » niedziela 02 października 2011, 00:04

ale to jest skrzyżowanie w formie ronda, więc można jeździć w koło. Ale to nie ma znaczenia, bo koleś mógł wyjeżdżać trzecim zjazdem

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 12)
marlborasek
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 01 października 2011, 19:04

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez sankila » niedziela 02 października 2011, 00:40

marlborasek napisał(a): czerwony jest niewinny, bo on był na rondzie! [...]Uderzenie było przodem czerwonego w bok przedni bordowego.
Jeżeli czerwony był na rondzie i uderzył w przedni bok bordowego, to gdzie w tym czasie był bordowy? Bo na moje oko też już dobrze na rondzie.
Bioorąc pod uwagę, że, de facto, tam nie ma żadnej wysepki, która wyznaczałaby objazd, kierowca bordowego autka musiał się nieźle zdziwić, że jadący z naprzeciwka czerwony, nagle skręca w lewo i wjeżdża mu w bok.

Więc podsumowując: winnym tej kolizji jest wyłącznie bordowy, który najzwyczajniej w świecie wymusił pierwszeństwo.
Sorry, nawet, gdyby mu udowodniono, że wjechał za znak, gdy czerwony już skręcał, to byłby, co najwyżej, współwinny. Do kolizji trzeba dwojga.

Z jaką prędkością poruszają sie samochody po parkingu? 20 - 30/h? Z jaką prędkością jechał czerwony, zawracając na niezbyt szerokiej drodze? Pewnie jeszcze mniej. To już trzeba prawdziwej melepety, żeby przy tej prędkości nie ogarnąć sytuacji i walnąć komuś w bok, zwłaszcza, że na rondzie są dwa pasy, więc wystarczyło miejsca na dwa samochody.
Poza tym - czerwony wjechał na rondo lewym pasem, to powinien nim jechać, a przed zmianą na pas prawy - zasygnalizować to prawym kierunkowskazem. Nawet jeśli pasy nie są wyznaczone, to jeszcze nie powód, żeby sobie jeżdzić od krawężnika do krawężnika.

Reasumując - cienko widzę sytuację czerwonego, zwłaszcza jak będzie się tłumaczył, dlaczego na rondzie zmienił pas bez uprzedzenia. Bo wątpię, żeby to bordowy wjechał na lewy pas.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez lith » niedziela 02 października 2011, 02:45

OMG... nie wiedziałem, że taką sytuację można tak skomplikować. Bordowy miał ustąpić,a nie ustąpił, władował się prosto pod maskę czerwonemu. Rzeczywiście niesamowite, że pojazd na rondzie jechał dookoła... szok dla bordowego. Sankila, jak ktoś Ci z podporządkowanej wyleci pod samą maskę to też nie będziesz widziała problemu i sie przyznasz do winy... w końcu już wjechał za znak... btw.... bez sensu w ogóle w takim razie A-7 skoro według Ciebie wyjeżdżając za znak już mamy pierwszeństwo... przy takiej logice to nie ustąpić pierwszeństwa się po prostu nie da :D A p-8a oznacza, że z danego pasa można jechać tylko na wprost, a nie, że z tego pasa na najbliższym skrzyżowaniu można zjechać tylko na wprost. W tym wypadku pewnie na wprost oznacza nie więcej niż to, że nie można z niego zjechać pierwszym zjazdem z ronda.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez dylek » niedziela 02 października 2011, 07:53

Wcale się nie dziwię, że doszło tu do kolizji...
Skoro powszechnie się głosi teorie, że strzałki przed rondem na rondzie już nie obowiązują...
Skoro jeszcze powszechniej się ludziom wmawia, że na rondzie się nie włącza lewego kierunkowskazu...
To jak ma być dobrze, skoro te cudowne pomysły na rondo w praktyce sprowadzają się do tego, że czerwony nie dość, że jedzie niezgodnie z tym na co pozwala oznaczenie, to na dodatek nawet innych nie ostrzega, że będzie manianę wywijał...
Inna sprawa, że tu akurat organizator debilnie ten ruch tu wymyślił....
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez marlborasek » niedziela 02 października 2011, 11:41

oznaczenie to rondo, więc czerwony jedzie po rondzie. O co chodzi?

posty scalone przez moderatora (edytuj posty!)

sankila napisał(a):cienko widzę sytuację czerwonego, zwłaszcza jak będzie się tłumaczył, dlaczego na rondzie zmienił pas bez uprzedzenia. Bo wątpię, żeby to bordowy wjechał na lewy pas.

Jakiego uprzedzenia? Na rondzie nie ma pasów. Nie ma tam nawet domyślnych pasów, jest za wąsko, by dwa auta jechały obok siebie. Popatrz na satelitarne zdjęcie.
Obrazek

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 12)
marlborasek
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 01 października 2011, 19:04

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez rusel » niedziela 02 października 2011, 14:17

nawet gdyby byl postawiony znak zakaz zawracania to w praktyce w wiekszosci przypadkow wyglada to tak ze kolizji winny jest pojazd ktory lamie podstawowa zasade nieustepienia pierwszenstwa, inna kwestia jest lamanie przepisow przez kierujacych ktore maja posredni wplyw na zdarzenie, w tym przypadku nie ma o czym dyskutowac
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez athlon » niedziela 02 października 2011, 21:29

Poza tym - czerwony wjechał na rondo lewym pasem, to powinien nim jechać, a przed zmianą na pas prawy - zasygnalizować to prawym kierunkowskazem. Nawet jeśli pasy nie są wyznaczone, to jeszcze nie powód, żeby sobie jeżdzić od krawężnika do krawężnika.


znak ustąp obowiązuje tylko dla jednego pasa czy do obu pasów na rondzie?
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez M.S. » poniedziałek 03 października 2011, 10:43

Według mnie całe zamieszanie ze strzałkami kierunkowymi polega na tym, że najpierw mamy małe skrzyżowanie przed rondem i tam prawym pasem można pojechać w prawo a lewym prosto i dopiero potem wjeżdżamy na rondo (takie było zapewne rozumowanie tego, co tworzył to oznakowanie).
Bez wątpienia winnym stłuczki jest bordowy samochód, gdyż nie ustąpił pierwszeństwa czerwonemu.
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez szymon1977 » poniedziałek 03 października 2011, 13:29

M.S. napisał(a):...najpierw mamy małe skrzyżowanie przed rondem i tam prawym pasem można pojechać w prawo a lewym prosto i dopiero potem wjeżdżamy na rondo...

A ja proponuje sie najpierw dokladnie przyjzec rysunkowi. Wyspa centralna jest tutaj prawdopodobnie slup, ktory stoi na srodku skrzyzowania. Zaznaczylem go zielonymi koleczkami. Sytuacja, ktora opisales jest wiec raczej bledna. poprawilem takze prawdopodobne trasy obu pojazdow.

stluczka 01.PNG


Znak C-12 występujący łącznie ze znakiem A-7 oznacza pierwszeństwo kierującego znajdującego się na skrzyżowaniu przed kierującym wjeżdżającym (wchodzącym) na to skrzyżowanie. -Dziennik Ustaw z 2002 r. Nr 170 poz. 1393

Nie ma tutaj znaczenia, czy pojazd B pomaranczowy jedzie zgodnie ze strzalkami umieszczonymi przed rondem, ktorym pasem jedzie lub czy zmienia pas. Pojazd A czerowny ma mu stapic pierwszenstwa i koniec.

Jedyna mozliwa opcja to jezeli do stluczki doszlo juz po zakonczeniu przez pojazd A wjazdu na rondo, oczywiscie bez wymuszenia pierwszenstwa w stosunku do pojazdu B. Jezeli oba pojazdy jechalyby juz po rondzie pojazd A pasem zewnetrznym, pojazd B pasem wewnetrznym i do okolizji doszoby podczas wykonywania zmiany zajmowanego pasa ruchu przez pojazd B winny bylby kierujacy pojazdem B.

Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać... -Kodeks Drogowy.

Oczywicie, nie ma znaczenia czy pasy ruchu sa wyznaczone, czy nie. Na tak malym rondzie wydaje mi sie to maloprowdopodobne.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez marlborasek » poniedziałek 03 października 2011, 16:30

NOno, prawdziwy fachowiec. Gratuluję wiedzy i umiejętności tłumaczenia. Szacun. Jedna uwaga. Źle poprawiłeś rysunek, to co uznałeś za rondo, to po prostu cień od lampy :-) Przed rondem nie ma skrzyżowania. Rondo na środku jest, tam gdzie takie kółko, po prawej od krzyżyka. Zanczyłem na tym rysunku: Obrazek


Kto więc w końcu jest winny? A czy B? Czy mając namalowany pas do jazdy na wprost, można jechać na rondzie w lewo?

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 12)
marlborasek
 
Posty: 11
Dołączył(a): sobota 01 października 2011, 19:04

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez M.S. » poniedziałek 03 października 2011, 16:42

Moją odpowiedź powinienem podzielić na dwie kwestie. Jedna zrozumienia tych wypocin na drodze, a druga to kwestia winnego stłuczki.

Niezależnie jak by nie było rozrysowane to rondo, to winny zawsze będzie bordowy - nie ustąpił pierwszeństwa podczas wjazdu na rondo.
Proponuję zapoznać się z tym wątkiem:
http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=27666
M.S.
 
Posty: 223
Dołączył(a): wtorek 20 lipca 2010, 16:10

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez rusel » poniedziałek 03 października 2011, 20:44

Kto więc w końcu jest winny? A czy B?


A

Czy mając namalowany pas do jazdy na wprost, można jechać na rondzie w lewo?


nie mozna choc to stwierdzenie przychodzi mi z trudem przez gardlo, w innym przypadku organizator powinien przeznaczyc ten pas jednoczesnie do jazdy na wprost i skretu w lewo

post edytowany przez moderatora (poprawiony cytat)
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez dylek » poniedziałek 03 października 2011, 21:16

Pomijając kwestię strzałki poziomej - tu nie wiem, kto bardziej winny - czerwony, który się do niej nie zastosował, czy organizator ruchu, który ją bez sensu wymalował.... Wg mnie powinna by prosto/lewo, ale byc może są powody by zabronic skręt w lewo...

Natomiast to co mnie tutaj intryguje, to kwestia kierunkowskazów w czerwonego..
Jakos mam dziwne przeswiadczenie, że na 99% nie był włączony lewy kierunkowskaz.
Szczerze wątpię, czy bordowy by wjechał widząc gdzie będzie jechał czerwony.
A tak zapewne bordowy zobaczył, że skoro czerwony prosto - to wjazd z nim nie koliduje.... i się zdziwił - niestety..

A ja się pewnie jeszcze dłużej będę dziwił uporowi niektórych srodowisk we wmawianiu ludziom, że lewy kierunkowskaz na rondach niepotrzebny i nie należy go włączac...
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez szymon1977 » wtorek 04 października 2011, 01:49

marlborasek napisał(a):NOno, prawdziwy fachowiec. Gratuluję wiedzy i umiejętności tłumaczenia. Szacun.
Dziekuje. Ale ja jestem zwyklym kierowca a nie fachowcem.
marlborasek napisał(a):...tam gdzie takie kółko, po prawej od krzyżyka... zaznczyłem na tym rysunku
...to jest gora lampy. Od tej lampy w dol i nieco po skosie w lewo widac slup lampy. W miejscu, w ktorym laczy sie z odchodzacym w lewo do gory cieniem mamy dol lampy, i to miejsce zaznaczylem kolkami. Zdjecie nie jest zrobione idealnie z gory, wiec gora lampy nie pokrywa sie z dolem. To wlasnie ta lampa jest wyspa centralna?
Wlasciwie jest to bez znaczenia, skoro piszesz, ze
marlborasek napisał(a):przed rondem nie ma skrzyżowania
to wiadomo ze strzalki dotycza poruszania sie po rondzie.
marlborasek napisał(a):Czy mając namalowany pas do jazdy na wprost, można jechać na rondzie w lewo?
Teoretycznie nic ci nie zabrania jezdzenia na rondzie wokol wyspy centralnej, choc nie masz takiego pasa ruchu przed rondem, z ktorego moglbys wjechac na rondo z zamiarem skretu w lewo, wiec raczej nie. Choc takie oznakowanie wydaje sie zaprzeczac istocie ronda. Co to za skrzyzowanie o ruchu okreznym, na ktorym nie da sie poruszac okreznie?
marlborasek napisał(a):Kto więc w końcu jest winny? A czy B?
A nawet jesli nie mozna na tym rondzie skrecac w lewo, to skad kierujacy pojazdem A mialby o tym wiedziec? A nawet jesliby skads by wiedzial to co to zmienia? Czy pojazd B porusza sie po rondzie w niewlasciwy sposob, wjechal na rondo z niewlasciwego pasa, czy sie porusza na wstecznym, czy nawet na dachu nie zwalnia kierujacego pojazdem A z obowiazku ustapienia pierwszenstwa przejazdu. Choc kierujacemu pojazdem B pewnie sie mandat nalezy.

-----

dylek napisał(a):Jakos mam dziwne przeswiadczenie, że na 99% nie był włączony lewy kierunkowskaz.
Szczerze wątpię, czy bordowy by wjechał widząc gdzie będzie jechał czerwony.
A tak zapewne bordowy zobaczył, że skoro czerwony prosto - to wjazd z nim nie koliduje.... i się zdziwił - niestety...
Bordowy sie zdziwil, bo oczekiwal od czerwonego zachowania, ktore jest niezgodne z obecnie obowiazujacymi przepisami.
dylek napisał(a):A ja się pewnie jeszcze dłużej będę dziwił uporowi niektórych srodowisk we wmawianiu ludziom, że lewy kierunkowskaz na rondach niepotrzebny i nie należy go włączac...
Jezeli chcesz dyskutowac o potrzebie wlaczania na rondzie kierunkowskazow to zaloz osobny temat, a tu nie rob smietnika. Mozesz tam tez podac linki do tematow dotyczacych kolizji na rondach, w ktorych twoje teorie okazaly sie odmienene od wyrokow Sadu.
"Proszę podchodzić do wypowiedzi usera szymon1977 z dużą dozą wątpliwości i nieufności." - user Szerszon.
Avatar użytkownika
szymon1977
 
Posty: 6572
Dołączył(a): sobota 18 czerwca 2011, 22:06

Re: kolizja na rondzie i pasy: proszę o wasze opinie

Postprzez kg1956 » wtorek 04 października 2011, 08:34

Moim zdaniem strzałka na wprost dotyczy miejsca przed rondem i uniemożliwia skręt w lewo bez wjechania na nie.
Nie pierwsze to i pewnie nie ostatnie beznadziejnie oznakowane rondo.
I jeszcze jedno: niezależnie jaki mam włączony kierunkowskaz- jadąc po rondzie mam pierwszeństwo przed wjeżdżającymi na nie.
PS. Pierwsze słyszę o "obiegowej" teorii o zakazie zawracania na rondzie, a jeżdżę już jakieś 35 lat...
kg1956
 
Posty: 2237
Dołączył(a): wtorek 23 marca 2010, 10:18
Lokalizacja: Poznań

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości