refleks

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

refleks

Postprzez guli » czwartek 30 stycznia 2003, 19:15

Heh wlasnie kilka dni temu przekonalem sie ile znaczy refleks za kolkiem. Wczesniej to byl instruktor i zawsze zauwazyl, tym razem bylo inaczej. Jade sobie droga szybkiego ruchu wspanialym Porsche 126p :) trasa Ruda Slaska - Katowice (zdarzenie mialo miejsce juz w Katowicach). Grzeje okolo 100 km/h maluszek ledwo co zipie, a tu z prawego pasa, a w zasadzie z "wlotu" nie wiem jak to oreslic. Skosna droga z prawej atrony :) wjezdza mi klientka zupelnie bez sygnalizacji zmiany pasa, jakbym nie odbil w lewo to pieknie bym jej wjechal w d.... Az chcialem wyjsc i przygadac jej, bo jedzie i nie popatrzy.... Podkre4slam ze nie mam nic do kobiet za kierownica, znam wiele osob plci pieknej, ktore jezdza bardzo dobrze i ostroznie, jednak troche uwagi czy zwolnienia przed wjazdem na taka droge to przydaloby sie. Sorki za nielad posta, ale nadal nie moge dojsc do siebie. Moglem zginac teraz wiem co to znaczy refleks na drodze....
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Re: refleks

Postprzez Łakom » czwartek 30 stycznia 2003, 21:08

guli napisał(a): a tu z prawego pasa, a w zasadzie z "wlotu" nie wiem jak to oreslic. Skosna droga z prawej atrony :) wjezdza mi klientka zupelnie bez sygnalizacji zmiany pasa, jakbym nie odbil w lewo to pieknie bym jej wjechal w d.... Az chcialem wyjsc i przygadac jej, bo jedzie i nie popatrzy.
i oto mamy tutaj najczęściej spotykany przykład "kobiety za kierownicą :D
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Slawek » czwartek 30 stycznia 2003, 21:44

Dobrze, że dodałeś, że nie masz nic do kobiet, bo zaraz by się odezwał ktoś z Ruchu Obrony Kobiet za Kierownicą (przedstawicielka - Kordula). :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Re: refleks

Postprzez Kordula » czwartek 30 stycznia 2003, 22:49

Łakom napisał(a):...i oto mamy tutaj najczęściej spotykany przykład "kobiety za kierownicą :D

Skąd ja wiedziałam, że napiszesz to w tym miejscu :?:

Dobrze, że dodałeś, że nie masz nic do kobiet, bo zaraz by się odezwał ktoś z Ruchu Obrony Kobiet za Kierownicą (przedstawicielka - Kordula).

No wiesz, ktoś musi. :!:
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Slawek » piątek 31 stycznia 2003, 01:27

O, a nie mówiłem?
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez guli » piątek 31 stycznia 2003, 10:20

Prosze mi sie nie klocic :) Nie chcialem wywolywac wojny po prostu musialem sie z kims podzielic moimi refleksjami na temat refleksu :)
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Kasia » piątek 31 stycznia 2003, 10:35

Kilka uwag do sytuacji....
1) Jak znam oznakowanie naszych dróg, zbliżając sie do wspomnianego wylotu, musiałeś przejechać obok znaku ostrzegawczego "wylotjezdni jednokierunkowej z prawej strony". Znak ten zobowiązuje do zachowania szczególnej ostrożności, czyli takiej koncentracji aby móc reagować na nagle zdarzające się na drodze sytuacje.
2) Pani, która wyjechała, nie miała obowiązku sygnalizować "zmiany pasa", lecz ma obowiązek zasygnalizować zawczasu, wyraźnie ZAMIAR wykonania takiego manewru. Może więc sygnalizowała zgodnie z przepisami, lecz tego nie zauważyłeś?
3) Słyszałeś o zasadzie tzw. "zamka błyskawicznego" przy przejeżdżaniu obok tego typu wylotów?
4) I ostatnia rzecz: na drodze należy stosować czasami "zasadę ograniczonego zaufania". Tych, którzy nie wiedzą o co chodzi, odsyłam do lektury "Ustawy Prawo o ruchu drogowym".
Każdy jest tylko człowiekiem, każdy popełnia na drodze błędy...... Jeżeli nie umiemy wzajemnie się zrozumieć i naprawiać swoje i cudze błędy to....właśnie jest tak a nie inaczej na naszych drogach......
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez guli » piątek 31 stycznia 2003, 12:13

Nie no spoko rozumiem. To byla moja pierwsza jazda "na taka odleglosc" po zdaniu egzaminu. Jechalem oczywiscie nie sam tylko z wujkiem ktory udostepnil mi autko, jednak napisalem ten temat jakos tak z glebi serca :). Wiedzialem, ze jazda samemu to nie przelewki, lecz teraz to doglebnie przekonalem sie ze nalezy miec oczy dookola glowy. Dobrze ze trenowalem pilke nozna jako bramkarz i mam niezly refleks :wink: No coz ide po wpiosy do indeksu i ferieeeee :)
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mpaszko » piątek 31 stycznia 2003, 14:55

Wydaje mi się ,że to Porsche nie służy do jazdy powyżej 80 km/h,Jeżeli jedzie szybciej to raczej jest to latanie.
mpaszko
 
Posty: 75
Dołączył(a): wtorek 23 lipca 2002, 23:08
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez guli » piątek 31 stycznia 2003, 15:33

mialem to (nie)szczescie ze predkosciomierz nie dzialal ale 90-100 jechalem na pewno :)
Pozdrawiam
Guli
Avatar użytkownika
guli
 
Posty: 92
Dołączył(a): sobota 14 grudnia 2002, 00:30
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mytek » piątek 31 stycznia 2003, 16:33

guli napisał(a):mialem to (nie)szczescie ze predkosciomierz nie dzialal ale 90-100 jechalem na pewno :)
Tak może ci się tylko tak wydawało heh uważaj ja też tam jeżdze i pare razy sie nadknołem na paly :) Droga jest nawed fajna a te boczne drogi to są zjazdy z dróg miastowych:))) czy jakoś tak :P :P
...:::Nie zrażajcie się , samo życie :D:D:::...
Avatar użytkownika
mytek
 
Posty: 62
Dołączył(a): czwartek 29 sierpnia 2002, 22:29
Lokalizacja: Ruda Śląska


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości