Właśnie przejrzałem taryfikator mandatów w poszukiwaniu tego co mi grozi za stanie na trawniku... ale jakoś nic znaleźć nie mogę. A spotkałem się z różnymi opiniami- od 20, przez 100 zł do jakiś kosmicznych wartości już nie łapiących się pod mandat, a pod grzywne. Pod co minimalnie i maksymalnie można to podciągnąć? Bo jakoś nie znalazłem punktu, który by traktował o tym wprost. Nigdy też takiego nie dostałem
Bo z innymi nie miałem większych problemów.
I ogólnie morał jest taki, że za większość jest 100 zł, że lepiej zablokować chodnik niż jezdnię, że jak zostawiamy mniej niż 1,5m to równie dobrze możemy stanąć na zakazie zatrzymywania się, o i właśnie teraz jak to się ma do trawnika ewentualnie. Bo dzisiaj miałem dylemat- chodnik vs trawnik ;p... no i zgłupiałem
Przy okazji wrzucę punkt, który bardzo mnie zdziwił (żeby osobno tematu nie zakładać):
- Kod: Zaznacz cały
Nieoznaczenie pojazdu
zarejestrowanego za granicą
znakiem określającym państwo
rejestracji
...przyznaj się, że nie wpadłbym na to. Akurat rozumiem, ze u nas w przypadku nowych tablic problemu nie ma... ale np. dość dużo mamy u nas gości z Kaliningradu... razem z ich krzaczkami na rejestracjach... a punkt imo co najmniej dziwny... czy to takie istotne żeby za to mandatem karać??