Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez lith » poniedziałek 21 lutego 2011, 17:54

Pojazdów uprzywilejowanych nie mieszajmy w to, pojazd uprzywilejowany nie ma pierwszeństwa i nie może lecieć na pałę tylko inni maja mu umożliwić przejazd. Więc na 100% nie wyjedzie nie będąc pewnym, że Ci na podporządkowanej go zauważyli... pomijając, że na tej konkretnej drodze nie sądzę, żeby kiedykolwiek miał potrzebę jazdy pod prąd.

Inny samochód po prostu nie ma prawa tamtędy wyjechać. Jadąc z bezpieczną prędkością nie mam szans w większości wypadków wyhamować. To tak jakbym wyjechał na jednokierunkowej zza zakrętu i sprzątnął na czołowo pojazd jadący pod prąd i ktoś by mi współwinę próbował wcisnąć... co z tego, ze on jechał pod prąd i nie miało prawa go tam być? Przecież zawsze mogłem wolniej jechać na wszelki wypadek, albo w ogóle powinienem jechać prawym pasem.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 21 lutego 2011, 18:34

Lith ==>
pablo7654 napisał(a):Sytuacja opisywana przeze mnie jest bardziej hipotetyczna, przykładowa chociaż bardzo przypomina skrzyżowanie ulic Sienkiewicza i Orzeszkowej w Elblągu gdzie Orzeszkowej to ta jednokierunkowa.

:)
Cały czas analizujesz z najdrobniejszymi szczegółami to konkretne skrzyżowanie, odnosisz się do faktów związanych z tym miejscem, a kolega podał tylko przykład, gdzie występuje tego typu skrzyżowanie z taką właśnie organizacją ruchu! Chodziło o ogólną analizę problemu, a nie konkretnego miejsca.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez lith » poniedziałek 21 lutego 2011, 18:57

No ogólnie nie specjalnie patrzę jak wiem, że nic mi wyjechać nie może. Najczęściej się spotyka taką sytuację na 2jezdniówkach... i przyznaję się bez bicia, że często wjeżdżam na 'pierwszą' jezdnię pilnując tylko lewej, a na 'drugą' tylko prawej +cały czas przed siebie.

Drugie takie miejsce w E-gu to np. Skrzyżowanie Kosynierów ze Słoneczną- tak zdarza mi się jechać tam prosto bez specjalnego patrzenia w lewo, max to jakieś odruchowe spojrzenie już wjeżdżając i według mnie robię ok.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez rusel » poniedziałek 21 lutego 2011, 22:06

co z tego, ze on jechał pod prąd i nie miało prawa go tam być? Przecież zawsze mogłem wolniej jechać na wszelki wypadek, albo w ogóle powinienem jechać prawym pasem


albo nie wychodzic z domu
Avatar użytkownika
rusel
 
Posty: 4301
Dołączył(a): wtorek 25 listopada 2008, 11:16

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez maryann » wtorek 22 lutego 2011, 09:52

Co innego, kiedy nie masz żadnych przesłanek do ustępowania pierwszeństwa, a co innego kiedy ruszasz spod A7.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3358
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez BOReK » wtorek 22 lutego 2011, 11:21

Nie wiem jak ty, ale ja nie widziałem równorzędnego skrzyżowania dwujezdniówki z jednojezdniówką. Mówimy tu raczej o standardowym przypadku, jakich mnóstwo można spotkać chocby na DK8 między Piotrkowem Trybunalskim a Warszawą.

I owszem, robię tak samo jak Lith - po prostu nie traktuję możliwości istnienia aż takiego wariata, który by zasuwał ósemką pod prąd, poważnie. Wiem, że youtube pokazuje nierzadko takich gości, ale co z tego? Jak w takiego walnę, chętnie zobaczę funkcjonariusza albo sędziego, który mi z własnej woli wciśnie chociażby współwinę z tytułu olania A7.

Serio, ślepe zapatrzenie w treść przepisów u niektórych aż korci, by zgłosić projekt zmian w rozporządzeniu o znakach drogowych - znaki kierunkowe A-7a i A-7b pokazujące, z którego kierunku pojazdy mają nad nami pierwszeństwo. Wystarczyłby nawet jeden A-7a nakazujący ustąpić tym z lewej, bo tym z prawej i tak powinniśmy.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez lith » wtorek 22 lutego 2011, 18:11

maryann napisał(a):Co innego, kiedy nie masz żadnych przesłanek do ustępowania pierwszeństwa, a co innego kiedy ruszasz spod A7.

Nie ruszam spod A-7. Ja jadę tą drogą.. Żeby ustąpić tym z lewej musiałbym dodatkowo i znacząco zwolnić. Zgodnie z przepisami nikt mi stamtąd wyjechać nei może. Nie mam żadnych przesłanek, że ktoś może przepisów nie przestrzegać, więc nie widzę powodu do zbędnego hamowania i tamowania ruchu.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez oskbelfer » wtorek 22 lutego 2011, 19:20

lith - ja osobiście uważam, że głównym sprawcą jest ten jadący pod prąd - jednak ten z podporządkowanej "miał pecha" że spotkał "gape" a sam też się troszkę "zgapich" i jest współwina

Zerknij art 22 ust 1 oraz art 25 ust 1 - oba artykuły mowią o szczególnej ostrożności - której "gapa zpodporządkowanej" nizachowała :)
sorry taki mamy klimat....sorry - na autostradach nie ma skrzyżowań, am sorry
N'attendez pas le Jugement dernier. Il a lieu tous les jours.
Avatar użytkownika
oskbelfer
 
Posty: 3596
Dołączył(a): czwartek 18 września 2008, 19:17
Lokalizacja: Polska

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez lith » wtorek 22 lutego 2011, 21:11

Ja uważam, że zachowała ostrożność w wystarczającym stopniu i nie rozumiem określenia gapa.

Jedziesz 90km/h przez skrzyżowanie droga z pierwszeństwem w terenie niezabudowanym. Zwolnisz na wszelki wypadek do 20 km/h jakby ktoś z podporządkowanej wymusił na Tobie? Wątpię? I co nie zachowałeś szczególnej ostrożności? Jak dla mnie zachowałeś, bo nic nie wskazywało na to, ze ktoś na Tobie wymusi, a masz prawo zakładać, że inni jadą zgodnie z przepisami. To samo tutaj. Zakładając , że inni jadą zgodnie z przepisami nie muszę tam niepotrzebnie zwalniać, bo nikt nie ma prawa tamtędy wyjechać...
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez kopan » wtorek 22 lutego 2011, 23:55

oskbelfer napisał(a):lith - ja osobiście uważam, że głównym sprawcą jest ten jadący pod prąd - jednak ten z podporządkowanej "miał pecha" że spotkał "gape" a sam też się troszkę "zgapich" i jest współwina

Zerknij art 22 ust 1 oraz art 25 ust 1 - oba artykuły mowią o szczególnej ostrożności - której "gapa zpodporządkowanej" nizachowała :)


Szczególna ostrożność to nie chorobliwa ostrożność.
22) szczególna ostrożność - ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania uczestnika ruchu do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie;


Jazda pod prąd to nie jest sytuacja zmieniająca się na drodze.
Jazda pod prąd to jest ekstremalny wyczyn a nie przewidywalna zmieniająca się sytuacja.
A dostosowanie zachowania do warunków = dostosowanie do oznakowania i zastosowanie sie do niego..
Avatar użytkownika
kopan
 
Posty: 1956
Dołączył(a): poniedziałek 09 sierpnia 2004, 18:59
Lokalizacja: Klikowa d. Tarnowa

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez DEXiu » środa 23 lutego 2011, 02:29

pablo7654 ==> Ok. Słusznie wyciągasz wnioski co do ustalania pierwszeństwa, kolejności opuszczania skrzyżowania itp. Tylko teraz powiedz mi co pierwszeństwo albo kolejność opuszczania skrzyżowania ma do kwestii sprawstwa kolizji. Bo jakoś nie mogę nigdzie znaleźć przepisu, który by stwierdzał, że nieustąpienie pierwszeństwa (czy jak kto woli: opuszczenie skrzyżowania w niewłaściwej kolejności) jest równoważne z byciem sprawcą :wink:

Co do tematu: zostawiając pojazdy uprzywilejowane - zastanawiam się co w sytuacji, gdyby na tej drodze jednokierunkowej znajdował się np. kontrapas dla rowerzystów? Tylko że wtedy kolejne kwestie: czy kontrapas jest drogą dla rowerów w myśl ustawy? Czy wobec tego nie powinno tam być także przejazdu dla rowerów stanowiącego jego kontynuację? A jeśli nie, to czy opuszczając tę drogę dla rowerów rowerzysta nie jest przypadkiem włączającym się do ruchu?
To tylko takie luźne tematy do przemyśleń :-)

Chciałem także dorzucić (dla zwolenników teorii, że niebieski jest niewinny) mój nieśmiertelny przykład z lewoskręcającym stojącym na przełączce drogi dwujezdniowej oraz innym pojazdem, który zapycha pasem zieleni na tej drodze i przygrzmaca w tego lewoskręcającego. Co wtedy? Czyja wina? Logika i "oczywista oczywistość" podpowiada, że naturalnie tego rajdowca-niszczyciela trawników. Ponadto naruszył on zakaz jazdy pasem zieleni. Zaś lewoskręcający... nie ustąpił skręcając w lewo pojazdowi jadącemu z naprzeciwka drogą z pierwszeństwem! :shock: Ktoś podejmie się udowodnienia, że powyższa (skrajnie przerysowana) sytuacja czymkolwiek różni się (w sensie przepisów) od dyskutowanej w tym wątku? Wszak tu i tu mamy nieustąpienie pierwszeństwa. Ale też tu i tu "ofiara" nieustąpienia nie miała prawa jechać tak jak jechała. No więc? :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez maryann » środa 23 lutego 2011, 09:45

No dobra, a jeśli by tam był 'STOP'? Z resztą to nic nie zmienia, bo choć A7 nie nakłada takiego obowiązku, to w praktyce w takim miejscu trzeba się zatrzymać by widzieć cokolwiek mimo braku nakazu.

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3358
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez BOReK » środa 23 lutego 2011, 12:41

DEXiu... Ja pytam, czemu tam tuż nad drogą z pierwszeństwem nie leciało UFO z wysuniętym kółkiem muskającym ten trawnik? W myśl przepisów jest to już pojazd silnikowy (ma silnik, porusza się niewątpliwie dotykając drogi, której trawnik jest elementem). Poza tym sam uważasz, że kwestia pierwszeństwa nie jest wystarczająca do rozstrzygania o sprawstwie kolizji. Udowodnij mi teraz, że nie stajesz w tym poście sam przeciw sobie...

Kopan dobrze napisał, szczególna ostrożność to nie chorobliwa ostrożność. Jak spadnie meteoryt na maskę i wóz się rozbije czołowo na drugim to czyja to wina? Kierowcy trafionego meteorytem? Przecież powinien przewidzieć meteoryt zupełnie tak samo jak to, że w czasie deszczu jest ślisko - upadki kamieni zdarzają się częściej niż wariaci zapitalający trawnikiem, serio. Chory pomysł, panowie...

Ale czemu się dziwić? Polska - kraj, gdzie legalnie absurd zamienia się w normy i vice versa.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez DEXiu » środa 23 lutego 2011, 15:32

Yyy... BOReK, chyba się nie zrozumieliśmy :) Jestem po Twojej stronie (tzn. uważam, że wina leży po stronie niebieskiego, a czerwony jest co najwyżej współwinny). Mój przykład właśnie to miał zobrazować - nie można się ślepo i idiotycznie trzymać teorii, że nieustąpienie pierwszeństwa = sprawstwo kolizji. To nie był argument dla zwolenników niewinności niebieskiego, tylko przeciw :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Re: Kolizja z pojazdem jadącym pod prąd. Proszę o opinie.

Postprzez BOReK » środa 23 lutego 2011, 15:52

Spoko, to wina tego, że głupie pomysły lubię zwalczać ogniem. Mój przykład jest po prostu jeszcze bardziej niemożliwy, a upadki meteorytów naprawdę zdarzają się częściej, niż sądzi większość ludzi. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości