Brak świateł- ludzie głupieją:-(

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Brak świateł- ludzie głupieją:-(

Postprzez Agawa » poniedziałek 08 listopada 2004, 10:53

Wczoraj miałam taką śmieszną acz nieciekawą sytuację.Wybrałam się z synkiem do krakowskiego centrum handlowego M1.Wracalismy do domu przez rondo kotlarskie na którym są światła. Ale wczoraj zonk!!świateł brak 8) no więc w tej sytuacji rondo staje się zwykłym rondem bez sygnalizacji świetlnej.Powinnam ustąpić pierwszeństwa samochodom poruszającym się po rondzie i tak też zrobiłam.Skręcałam w lewo.Wjechałam na rondo i powinnam mieć pierwszeństwo do zjazdu z niego przed samochodami które chciały włączyć się do ruchu z mojej prawej strony.A tu kolejny zonk, bo ludzie wcale nie ustępowali pierwszeństwa tylko walili na rondo jakby byli na głównej(chodź nad światłam od ich strony jest znak nakazu ruch okrężny i ustąp pierwszeństwa).Więc grzecznie poczekałam aż wszyscy przejadą i dopiero opuściłam rondo.Czyż to nie paranoja jak ludzie jeżdżą na pamięć.Zabrakło na rondzie świateł i już nie wiedzą jak się po nim poruszać :!: :D :?
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez miros » poniedziałek 08 listopada 2004, 13:45

hmmm to trzeba bylo troche potrabic to moze by sie opamietali, bo wiesz ty poczekalas ale bedzie ktos taki kto przejedzie przez to rondo pierwszy raz w zyciu i potraktuje je jako zwykle rondo (bez sygnalizacji) i on juz nie poczeka tylko bedzie jechal zgodnie z przepisami.

a moze to byla tylko awaria jednych swiatel (twoich) a inne byly ok i ty nie mogles tego zauwazyc.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » poniedziałek 08 listopada 2004, 15:37

Nie wiem miros czy jest taka mozliwosc, ze jedne swiatla dzialaja a inne nie.
Ja bym zatrabil. :twisted:
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 08 listopada 2004, 15:39

Wiecie, że w takiej sytuacji MOŻE nawet i ja bym qrde zatrąbił? :D :D :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 08 listopada 2004, 15:59

Słuchaj, Agawa, tak sobie teraz pomyślałem... Skoro było to rondo ze światłami, to na pewno przynajmniej dwupasmowe. Jeżeli najpierw skręcałaś w lewo, to jechałaś lewym pasem, a potem musiałaś zmienić go na prawy przed zjazdem. Póki jedziesz lewym - to ci wjeżdżający na rondo na prawy pas mają wolną drogę i mogą sobie wjechać. Więc czy przypadkiem problem nie polegał na tym, że na przykład zbyt późno sygnalizowałaś zamiar zmiany pasa ruchu i ci wjeżdżający myśleli, że będziesz dalej jechała lewym?
Może trochę za bardzo kombinuję, ale doszedłem do wniosku, że jest taka możliwość albo przynajmniej podobna. :D
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Agawa » wtorek 09 listopada 2004, 09:17

Na środku ronda były nawet 3 pasy :!: jeden do zawracania, drugi do skrętu w lewo (ja właśnie na nim sie zatrzymałam po wjechaniu na rondo) i trzeci, ten o którym Ty pisałeś jest dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem.Więc zatrzymałam się dobrze. Gdybym się nie zatrzymała to kierowcy jadący z prawej strony wjechaliby we mnie bo byli święcie przekonani że to oni mają pierwszeństwo :evil:
Ale jak jeszcze raz mi się powtórzy taka sytuacja, to skorzystam z waszych rad i napewno będę trąbić :wink: :P
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 listopada 2004, 10:39

Agawa napisał(a):Na środku ronda były nawet 3 pasy :!: jeden do zawracania, drugi do skrętu w lewo (ja właśnie na nim sie zatrzymałam po wjechaniu na rondo) i trzeci, ten o którym Ty pisałeś jest dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem.

Nie bardzo zrozumiałem. A dla skręcających w prawo w ogóle nie ma pasa? :D

Agawa napisał(a):Ale jak jeszcze raz mi się powtórzy taka sytuacja, to skorzystam z waszych rad i napewno będę trąbić :wink: :P

W sumie niedobrze, jeżeli potraktowałaś to w kategorii rady.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Thomasso » wtorek 09 listopada 2004, 11:27

Agawa napisał:
"Na środku ronda były nawet 3 pasy jeden do zawracania, drugi do skrętu w lewo (ja właśnie na nim sie zatrzymałam po wjechaniu na rondo) i trzeci, ten o którym Ty pisałeś jest dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem."

scorpio44 napisał:
"Nie bardzo zrozumiałem. A dla skręcających w prawo w ogóle nie ma pasa?"

I dobrze Ci się wydaje...nie bardzo rozumiesz.
Bo jeśli skręcasz bądź też zawracasz na rondzie i pokonasz już połowę ronda,to wtedy nie ma pasa do skrętu w prawo,ale zato masz nadjeżdżające samochody właśnie po prawej stronie. I to one przy braku sygnalizacji świetlnej na rondzie,powinny ustąpić pierwszeństwa pojazdowi zjeżdżającemu z tegoż ronda.
Teras jest to jasne?

Agawa napisał:
"Ale jak jeszcze raz mi się powtórzy taka sytuacja, to skorzystam z waszych rad i napewno będę trąbić "

scorpio44 napisał:"W sumie niedobrze, jeżeli potraktowałaś to w kategorii rady."

W sumie dobrze,bo klakson jest po to aby studzić zapędy takich właśnie kierowców jeżdżących sobie na pamięć. :)
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez Agawa » wtorek 09 listopada 2004, 11:45

Dzięki Thomasso za pomoc w objasnieniu Scorpio tej sytuacji :D
Scorpio mam nadzieję że teraz juz rozumiesz :P
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Thomasso » wtorek 09 listopada 2004, 11:53

Nie ma o czym mówić Agawa. Dla Ciebie wszystko...:)
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez Sławek_18 » wtorek 09 listopada 2004, 15:15

scorpio44 napisał(a):Słuchaj, Agawa, tak sobie teraz pomyślałem... Skoro było to rondo ze światłami, to na pewno przynajmniej dwupasmowe. Jeżeli najpierw skręcałaś w lewo, to jechałaś lewym pasem, a potem musiałaś zmienić go na prawy przed zjazdem. Póki jedziesz lewym - to ci wjeżdżający na rondo na prawy pas mają wolną drogę i mogą sobie wjechać. Więc czy przypadkiem problem nie polegał na tym, że na przykład zbyt późno sygnalizowałaś zamiar zmiany pasa ruchu i ci wjeżdżający myśleli, że będziesz dalej jechała lewym?
Może trochę za bardzo kombinuję, ale doszedłem do wniosku, że jest taka możliwość albo przynajmniej podobna.
:D
Mylisz sie wjezdzajacy na rondo musi poczekac az bedzie mial WOLNE. Ja moge w kazdej chwili" rozjechac " sie na zewnetrzny pas i nie obchodzi mnie ten ktory wjezdza na rondo. Wiec jak wjezdzam na rondo musze poczekac az
wszystkie pasy beda wolne.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 listopada 2004, 15:16

Takie opisywanie, Agawa i Thomasso, to nie ma sensu. Może gdyby w moim mieście były ronda, tobym od razu wszystko miał przed oczami po Waszym opisie. A tak to musiałbym to skrzyżowanie po prostu zobaczyć. Ty jesteś z Krakowa, więc znasz je.
A co do tego, Thomasso, że klakson służy do studzenia zapędów takich kierowców, to jesteś w OLBRZYMIM błędzie.

PS: Jak już się tak wymądrzasz, to naucz się wklejać cytaty. :P
Ostatnio zmieniony wtorek 09 listopada 2004, 15:25 przez scorpio44, łącznie zmieniany 2 razy
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez scorpio44 » wtorek 09 listopada 2004, 15:22

Sławek_18 napisał(a):Mylisz sie wjezdzajacy na rondo musi poczekac az bedzie mial WOLNE. Ja moge w kazdej chwili" rozjechac " sie na zewnetrzny pas i nie obchodzi mnie ten ktory wjezdza na rondo. Wiec jak wjezdzam na rondo musze poczekac az
wszystkie pasy beda wolne.

Gdyby tak było, to korki na naszych drogach byłyby 5 razy dłuższe. :D Czy jak wyjeżdżasz z podporządkowanej na czteropasmówkę na prawy pas, to czekasz, aż lewy będzie wolny? Po jaką cholerę? Chcesz wjechać na prawy, masz wolną drogę, więc jedziesz. Nie możesz tak zrobić wtedy, kiedy jadący lewym sygnalizuje zamiar zmiany pasa ruchu, a tamten z kolei ma obowiązek zrobić to ZAWCZASU I WYRAŹNIE. A rondo jest w tym wypadku takim samym skrzyżowaniem jak każde inne i te same zasady obowiązują.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez ella » wtorek 09 listopada 2004, 15:40

Wiec jak wjezdzam na rondo musze poczekac az
wszystkie pasy beda wolne.
Jeżeli prawy skrajny pas jest wolny a jadący środkowym pasem samochód nie sygnalizuje zmiany pasa, to nie czekamy tylko wjeżdzamy.

Oczywiście to co napisałam nie dotyczy sytuacji, którą miała Agawa.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Mmeva » wtorek 09 listopada 2004, 15:45

Thomasso napisał(a):Agawa napisał:
"Na środku ronda były nawet 3 pasy jeden do zawracania, drugi do skrętu w lewo (ja właśnie na nim sie zatrzymałam po wjechaniu na rondo) i trzeci, ten o którym Ty pisałeś jest dla autobusów, które wjeżdżają na przystanek podwójny z tramwajem."

scorpio44 napisał:
"Nie bardzo zrozumiałem. A dla skręcających w prawo w ogóle nie ma pasa?"

I dobrze Ci się wydaje...nie bardzo rozumiesz.
Bo jeśli skręcasz bądź też zawracasz na rondzie i pokonasz już połowę ronda,to wtedy nie ma pasa do skrętu w prawo,ale zato masz nadjeżdżające samochody właśnie po prawej stronie. I to one przy braku sygnalizacji świetlnej na rondzie,powinny ustąpić pierwszeństwa pojazdowi zjeżdżającemu z tegoż ronda.
Teras jest to jasne?


Ja tez nie bardzo opis Agawy o tych pasach zrozumiałam; jesli na rondzie jak napisała byłyby tylko pasy do zawracania i jazdy w lewo zjechac by sie nie dało :lol: Pewnie po prostu sa 2 pasy i z prawego skrajnego jest dozwolony zjazd? Bo z reguly jak w jakims miejscu jest wjazd na rondo to obok jest zjazd; więc nie może bc tak, aby były pasy 1 do zawracania 2 do skrętu w lewo 3) dla autobusow...

A, jeszcze jedno - jak maja ustapic zjeżdżajacym z ronda, jak nie ma pasa do zjazdy na prawo? ;) chyba jadacym dalej wkoło
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Następna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości