Czy mozna zatrzymac sie na torach?

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Postprzez bodek541 » niedziela 07 listopada 2004, 22:51

Joasiu wogóle nie wolno sie zatrzymywać na torach ja nawet w takiej sytuacji bym sie bał myśle że jakieś rozwiązanie by sie znalazło
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez to ja » niedziela 07 listopada 2004, 22:58

bodek541 napisał(a):Joasiu wogóle nie wolno sie zatrzymywać na torach ja nawet w takiej sytuacji bym sie bał myśle że jakieś rozwiązanie by sie znalazło


Wiesz, obawiam się, że samochód musiałby się zamienić w helikopter i wtedy można by było mówić o jakimkolwiek rozwiązaniu ;)
Zaznaczam jeszcze raz - nie jechał wtedy żaden tramwaj.

W ogóle nie wolno się zatrzymywać na torach, czyli co byś zrobił, gdyby (teoretycznie) samochód Ci zgasł właśnie na torach lub nie daj Boże zepsuł się :?:
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 07 listopada 2004, 23:08

bodek541 napisał(a):Joasiu wogóle nie wolno sie zatrzymywać na torach ja nawet w takiej sytuacji bym sie bał

Czego? :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D Bodek, ubawiasz mnie po raz kolejny.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bialy » niedziela 07 listopada 2004, 23:10

Torów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Sorry ale musialem to napisać :D:D:D:D:D
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez bodek541 » niedziela 07 listopada 2004, 23:12

Scorpio44 fakt nie byłem w takiej sytuacji ale jeśli chodzi o egzamin to raczej powinno sie jeździć idealnie a bez egzaminu może zrobiłbym tak samo ale całe sczęście w Częstochowie tak nie ma bo tramwaje jeżdzą tak troche inaczej. Ale ja bym nnigdy PRZENIGDY nie stanął natorach
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez to ja » niedziela 07 listopada 2004, 23:15

bodek541 napisał(a):Scorpio44 fakt nie byłem w takiej sytuacji ale jeśli chodzi o egzamin to raczej powinno sie jeździć idealnie a bez egzaminu może zrobiłbym tak samo ale całe sczęście w Częstochowie tak nie ma bo tramwaje jeżdzą tak troche inaczej. Ale ja bym nnigdy PRZENIGDY nie stanął natorach


Tak trochę inaczej, tzn jak :?:

No, nie wiem, co byś zrobił, gdybyś skręcał w prawo (tramwaje nie jadą), a przed Tobą (za torami, a Ty jesteś na torach) nagle zgasła eLka :?: Rozwiązania są dwa:
:arrow: stajesz na torach
:arrow: wjeżdzasz w tyłek eLce...
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 07 listopada 2004, 23:21

bodek541 napisał(a):bez egzaminu może zrobiłbym tak samo

bodek541 napisał(a):Ale ja bym nnigdy PRZENIGDY nie stanął natorach

Czyli być może byś też stanął na torach, ale nigdy PRZENIGDY byś nie stanął na torach. Aha. :D:D:D:D:D:D:D:D:D

bodek541 napisał(a):ale całe sczęście w Częstochowie tak nie ma bo tramwaje jeżdzą tak troche inaczej.

Jak jeżdżą? Kołami do góry? :D:D:D:D:D:D:D:D:D Czy po asfalcie prawą stroną drogi?

Ale teraz na poważnie - już mówiłem o tym, że na egzaminie lepiej czekać przed torami, oczywiście w miarę możliwości. Bo w takiej sytuacji, jak Asi, było to trudne do wykonania. :D
Ostatnio zmieniony niedziela 07 listopada 2004, 23:25 przez scorpio44, łącznie zmieniany 1 raz
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bodek541 » niedziela 07 listopada 2004, 23:25

to ja napisał(a):
bodek541 napisał(a):Scorpio44 fakt nie byłem w takiej sytuacji ale jeśli chodzi o egzamin to raczej powinno sie jeździć idealnie a bez egzaminu może zrobiłbym tak samo ale całe sczęście w Częstochowie tak nie ma bo tramwaje jeżdzą tak troche inaczej. Ale ja bym nnigdy PRZENIGDY nie stanął natorach


Tak trochę inaczej, tzn jak :?:

No, nie wiem, co byś zrobił, gdybyś skręcał w prawo (tramwaje nie jadą), a przed Tobą (za torami, a Ty jesteś na torach) nagle zgasła eLka :?: Rozwiązania są dwa:
:arrow: stajesz na torach
:arrow: wjeżdzasz w tyłek eLce...

Jescze jest jedna opcja włączam migacz i omijam eLke
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez to ja » niedziela 07 listopada 2004, 23:28

Pod warunkiem, że masz taką możliwość...

Nie zmienia to faktu, że uważam iż nie powinno się zatrzymywać na torach, aczkolwiek są takie sytuacje, w których nie ma innego rozwiązania jak zatrzymanie się właśnie na torach.

Jak dla mnie koniec tematu.
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » niedziela 07 listopada 2004, 23:30

Jescze jest jedna opcja włączam migacz i omijam eLke

Nie możesz jest podwójna ciągła i po jednym pasie w każdą stronę.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » niedziela 07 listopada 2004, 23:36

ella napisał(a):
Jescze jest jedna opcja włączam migacz i omijam eLke

Nie możesz jest podwójna ciągła i po jednym pasie w każdą stronę.

Jeśli nic nie jedzie łamie przepis lepsze to niż tramwaj :?.Oczywiście nie na egzaminie
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez scorpio44 » niedziela 07 listopada 2004, 23:40

Bodek, czy Tobie się wydaje, że tramwaje jeżdżą non stop i z prędkością 200 na godzinę? Chłopie, to nie jest pociąg! A poza tym masz łeb i chyba zauważysz nadjeżdżający tramwaj, co?
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez to ja » niedziela 07 listopada 2004, 23:40

Biorąc pod uwagę to, że kierujący tramwajem jak zobaczy, że coś się dzieje na torach nie wjedzie w Twój samochód nie bałabym się aż tak bardzo. Przecież tramwaj prowadzi człowiek, który nie chce spowodować wypadku... a nie maszyna...
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » niedziela 07 listopada 2004, 23:45

U nas kierowcy tramwajów i autobusów zazwyczaj chcą mieć wszędzie pierwszeństwo ale już nie dyskutuje więcej bo sie nie zdrowa sytuacja robi
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez miros » poniedziałek 08 listopada 2004, 01:24

ej ja tez jak wiekszosc nie czaje czego mozna sie bac stajac na torowisku? moze wlasnie tego ze pojawi sie tramwaj widmo i cie zniszczy. czlowieku masz chyba oczy i widzisz czy jakis tramwaj sie nie zbliza? jak sie zbliza to czekasz przed torowiskiem i ustepujesz pierwszenstwa, jak nic nie jedzie i wiesz ze zjedziesz z torowiska przed nadjezdzajacym tramwajem to stajesz i na torowisku i czekasz na mozliwosc dalszej jazdy. nawet jesli nadjedzie tramwaj a ty bedziesz stal na torowisku to nic wielkiego sie nie stanie, motorniczy tez ma oczy i rozum i zapewniam cie ze specjalnie nie wjedzie w ciebie, jedyne co zrobi to uzyje klaksonu (jesli mozna to tak nazwac) zeby cie opieprzyc za to ze mu tarasujesz przejazd.

jak sie boisz tramwajow i przejazdow przez torowisko to znaczy ze cos jest nie tak i powinienes nad tym popracowac, zeby przestac sie bac tych obrzydliwych tramwajow :)
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości