Takiego pecha dawno nie widzialem... :)

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Takiego pecha dawno nie widzialem... :)

Postprzez ocrushek » czwartek 01 lipca 2004, 13:40

Ciezko mi bedzie to opisac, ale sprobuje :)

Skrzyzowanie w ksztalcie litery T . Jadac "od dolu" litery T (droga jednokierunkowa) i skrecajac w prawo wjezdzamy takze na droge jednokierunkowa (ale to nie ma tutaj znaczenia). Pierwszenstwo przejazdu na tym skrzyzowaniu maja samochody jadace z dolu litery T i skrecajace w lewo. Jechalem wlasnie od dolu litery T i zamierzalem skrecic w lewo. Jedzie przede mna samochod, ja za nim. Gosc mial pecha - juz zaczal skrecac w lewo, gdy zostal skasowany przez bialego poloneza w lewej strony (jakas kobitka jechala od lewej strony i chciala wjechac prosto w jednokierunkowa, nie ustapila pierwszenstwa).Postali moze z 10 sek, po czym kobieta (w wieku ok 40-50lat) niewiele myslac na wsteczny i do tylu (dosc szybko). Miala pecha - za nia tez stal samochod - zielony cinquecento. Oczywiscie sobie skasowala tyl, jemu przod... Znow chwila bezruchu... Gosc, ktory stal z tylu za cicquecento zaczal ich omijac bo chcial jechac dalej. I co? I jego babka tez skasowala - zapragnela wysiasc i szeroko otworzyla drzwi....

Wiem ze ciezko sobie to wyobrazic, ale sytuacja jest jak najbardziej autentyczna z dnia wczorajszego... Jak klientka skasowala drzwi w swoim wiekowym polonezie, gosc z tego pierwszego skasowanego samochodu krzyknal: "Niech sie Pani juz nie rusza, niech Pani stoi w miejscu!"

I dlatego twierdze, ze niektorzy nigdy nie powinni dostac prawa jazdy ;-)
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(
Avatar użytkownika
ocrushek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 01 października 2003, 15:15
Lokalizacja: Radom

Postprzez ella » czwartek 01 lipca 2004, 14:03

To nie pech, to głupota tej kobiety. Rzeczywiście trudno to sobie wyobrazić :wink:
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez to ja » czwartek 01 lipca 2004, 14:15

Sytuacja niezbyt ciekawa, trudna do wyobrażenia, ale podejrzewam, że dosyć często zdarzają się tego typu sytuacje.

I dlatego twierdze, ze niektorzy nigdy nie powinni dostac prawa jazdy


Tylko jak rozpoznać, czy ktoś nadaje się do jazdy samochodem :?:
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sir Alos » czwartek 01 lipca 2004, 15:03

Owszem, zdarzają się dość często, czasem z głupoty, a czasem z innego rodzaju głupoty W penym wieku, bezpiezniej jest już nie jeździć...

Na rondzie w samym centrum miasta, został przyłapany przez czerwony kolorofon dziadek w toyocie. Ale, jako że był "na pierwszego" postanowił, że jednak przejedzie. Może po prostu nie zwrócił uwagi na taki drobiazg, jak zmiana świateł. I łup. Prosto w straż miejską. Strażnik rozłożył ręce i pokazał mu, żeby wjechał na środek ronda. Żeby wykonać tak skomplikowany manewr, dziadek cofnął. I łup. W BMW.
Kiedy już wjechał, tłumaczył się, że był zdenerwowany i rozkojarzony bo przed chwilą miał kolizję z autobusem...

Proponuję np. obowiązkowe badania po 60 roku życia...
Avatar użytkownika
Sir Alos
 
Posty: 10
Dołączył(a): piątek 18 czerwca 2004, 13:50

Postprzez Sławek_18 » czwartek 01 lipca 2004, 15:09

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
O kurde, nie moge :D :D :D Szkoda, ze mi nie jest dane spotykac takich sytuacji :D Ech co za intelidżenty
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bialy » czwartek 01 lipca 2004, 16:05

:lol: :lol: :lol: Ludzie sa wszechmocni, nagrac i do smiechu warte wyslac.

Szkoda, ze mi nie jest dane spotykac takich sytuacji


Ty sie ciesz, ze nie spotykasz takich sytuacji. Zasieg zniszczenia jest ogromny, nie szkoda ci samochodu :?:
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez ocrushek » czwartek 01 lipca 2004, 17:21

ella napisał(a):To nie pech, to głupota tej kobiety. Rzeczywiście trudno to sobie wyobrazić :wink:


W sumie to trwalo chwile :) Ale po tym jak cofnela juz pekalem ze smiechu... A tu taka "niespodzianka" i.... po drzwiach ;)
Pierwszy egzamin: 01.10.2003
Wynik: Pozytywny
Przejechanych km. od 31.10.2003: 72540
Kolizji: 1 :-(
Avatar użytkownika
ocrushek
 
Posty: 44
Dołączył(a): środa 01 października 2003, 15:15
Lokalizacja: Radom

Postprzez Sławek_18 » czwartek 01 lipca 2004, 19:43

ale mi tam bardziej chodzilo o spotykanie takich sytuacji jak nie jestem qw ruchu miejskim :)))
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bialy » czwartek 01 lipca 2004, 19:55

Stojac obok i patrzac tez narazasz swoje zycie. jedyne bezpieczne miejsce to bunkier :)
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez Slawek » czwartek 01 lipca 2004, 23:55

Tylko kobieta potrafi zniszczyć 4 auta w ciągu kilku sekund (i wszystkie w różnych sytuacjach).
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez ezka » sobota 03 lipca 2004, 23:04

kobieta narobila niezlego karambolu i na dodatek poturbowala poloneza :x
Avatar użytkownika
ezka
 
Posty: 266
Dołączył(a): piątek 12 grudnia 2003, 22:35
Lokalizacja: N 49°48' E 22°47'

Postprzez Colin is the best » niedziela 04 lipca 2004, 08:15

Powinna pojechać do USA i brać udział w sachomodowej rozwalance - Destruction Derby. W skrócie chodzi tam o to, aby zdemolować jak najbardziej i jak najwięcej samochodów. :D :D :D

A swoją drogą chciałbym zobaczyć takie coś na żywo (podonie jak Sławek). To lepsze niż niejeden film, a do tego emocje gwarantowane, bo nie wiesz co się jeszcze może wydarzyć.
Avatar użytkownika
Colin is the best
 
Posty: 318
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 16:59


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 44 gości