gardziej napisał(a):maly sprawdzian z historii, co jezdzilo pierwsze po drogach, rower czy samochod?TepaCiupaga napisał(a):Sa goscmi na NASZYCH drogach i powinni tak jezdzic aby ich obecnosc w niczym nam nie przeszkadzala.
dorożka
Moderatorzy: dylek, ella, klebek
przez TepaCiupaga » środa 12 września 2007, 09:29
gardziej napisał(a):maly sprawdzian z historii, co jezdzilo pierwsze po drogach, rower czy samochod?TepaCiupaga napisał(a):Sa goscmi na NASZYCH drogach i powinni tak jezdzic aby ich obecnosc w niczym nam nie przeszkadzala.
przez cman » środa 12 września 2007, 11:03
TepaCiupaga napisał(a):Zabieram sie za wyprzedzanie, ale ten debil akurat w tym momencie musial omijac dziure. Oczywiscie z lewej strony. No bo jak. To ze nie jechal tuz obok kraweznika jak to nakazuja przepisy i mnie od dziecka starsi uczyli nawet nie wspomne.
TepaCiupaga napisał(a):Taki osiolek omijajac kaluze nie zdaje sobie sprawy ze swoim naglym manerwem moze zmusic mnie do kontry ktora doprowadzi do tragicznego w skutkach wypadku.
przez Xsystoff » środa 12 września 2007, 11:25
loser napisał(a):Rowerzyści przestrzegają tylko jeden przepis z PORD-u.
Ograniczenie prędkości.
przez scorpio44 » środa 12 września 2007, 12:12
TepaCiupaga napisał(a):Z przejazdami dla rowerow jest tak jak z przejsciami dla pieszych.
TepaCiupaga napisał(a):Nikt mi nie wmowi ze to pelnoprawny uczestnik ruchu.
TepaCiupaga napisał(a):ale co powiecie na wyprzedzanie slalomem pojazdow znajdujacych sie w ruchu ? Toz to chore i niebezpieczne.
TepaCiupaga napisał(a):Takiego spowalniacza trzeba potem wyprzedzac co moze skutkowac kolejnymi groznymi sytuacjami na drodze.
TepaCiupaga napisał(a):Wiekszosc kobiet na starych rowerkach chociaz potrafi jechac chodnikiem. Uwazam ze policja powinna bezglednie i z cala surowoscia egzekwowac przepis o tym ze rowerzysta ma nie utrudniac ruchu.
przez ella » środa 12 września 2007, 23:37
alandar napisał(a):(jeżdząc dużo kolarką wiedziałem czym są kierowcy idioci).
TepaCiupaga napisał(a):Przekleci rowerzysci.....Nie wiem czy tegoroczne upaly wypalily rowerzystom mozgi czy co. Dzis mialem 4 niebezpieczne sytuacje choc ta powyzej byla najgrozniejsza
Olewam co sie stanie z rowerzystom ale martwie sie o siebie, pasazerow i samochod.
przez alandar » czwartek 13 września 2007, 03:26
przez ella » czwartek 13 września 2007, 08:39
Nie wiem dlaczego zostałem wywołany do tablicy. Miałem się nie wypowiadać ponieważ autor wątku po części ma rację. Skoro jednak zabieram głos, to mam nadzieję, że to co napiszę da niektórym z was wiele do myślenia.
przez scorpio44 » czwartek 13 września 2007, 13:13
alandar napisał(a):rowerzystów nie obowiązują ograniczenia prędkości
przez Xsystoff » czwartek 13 września 2007, 16:05
scorpio44 napisał(a):Hę?
przez AgaA » czwartek 13 września 2007, 16:52
są sytuacje, kiedy po prostu bardzo ciężko jest sygnalizować zmiane kierunku jazdy. na przykład małe rondo "rondelek". mocno skręcając nie wyobrażam sobie puścić kierownicy i cały czas skręcając w lewo trzymać w powietrzu lewą rączkę, zwłaszcza podczas złej pogody, np deszcz, mokro czy silny wiatr. za duże niebezpieczeństwo dla mnie (rowerzystki). ktoś mógłby powiedzieć, że prawą moge swobodnie wystawić. ale rondo jest okrągłe i mimo wszystko jest ten łuk.. co robie w tej sytuacji? przed rondem oglądam sie do tyłu i jade środkiem pasa, zeby żaden *** za kierownicą na rodzie nie chciał mnie wyprzedzać i zajeżdżać droge (bo w domu czeka obiadek), co mi sie zdarzało wielokrotnie. więc wole być tą świętą krową i zmusić kierowce do zdjęcia nogi z gazu nieco.Uważają się za święte krowy, które nie muszą sygnalizować zmiany kierunku jazdy
Cytat:
Olewam co sie stanie z rowerzystom ale martwie sie o siebie, pasazerow i samochod.
Byłeś kiedykolwiek rowerzystą?
przez KUBA_1 » czwartek 13 września 2007, 19:03
przez DEXiu » czwartek 13 września 2007, 22:06
Xsystoff napisał(a):scorpio44 napisał(a):Hę?
Rowerzysta to nie jasnowidz, a licznik nie nalezy do obowiazkowego wyposazenia roweru.
przez miss tq » piątek 14 września 2007, 12:09
przez scorpio44 » piątek 14 września 2007, 15:32
KUBA_1 napisał(a):Sprawa kolejna - omijanie sznura samochodów na światłach. Pół biedy jak skręcamy w prawo (wtedy jest to nawet wskazane), ale co innego jak jedziemy prosto. Po co nam to? Z dumą omijamy wszystkie samochody przed światłami, żeby potem te same wszystkie samochody nas wyprzedzały kawałek dalej. Stańmy uczciwie w kolejce na swoim miejscu. Oszczędzimy stresu sobie i innym.
przez tom634 » sobota 15 września 2007, 15:08