Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mp0011 » środa 12 sierpnia 2015, 23:31

Chyba upały nie służą kierowcom... Kolejny agresywny idiota usiłujący mnie rozjechać na drodze dla rowerów...

https://drive.google.com/open?id=0B3oLH ... HNFck0zUU0
Ostatnio zmieniony czwartek 13 sierpnia 2015, 00:15 przez mp0011, łącznie zmieniany 1 raz
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2454
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez mp0011 » czwartek 13 sierpnia 2015, 14:35

Wysłane wczoraj na stopagresjidrogowej@ksp.policja.gov.pl.

Jak dzwoniłem dziś żeby spytać czy doszło (plik przekracza limit wielkości 25MB), panowie byli bardzo zadowoleni z obu filmów.

Mnie dziwi głównie fakt, że widok kamery (której nie ukrywam i przed każdą taką dyskusją staram się ją wyraźnie wskazać) nie tłumi agresji, a ją potęguje.
  • Zakręt - jazda łukiem, niezależnie od jego promienia, nie jest zmianą kierunku jazdy w rozumieniu UPRD, chyba że znaki stanowią inaczej.
  • Jazda Prosto - oznacza w rozumieniu UPRD jazdę bez zmiany kierunku jazdy, niekoniecznie w linii prostej.
mp0011
 
Posty: 2454
Dołączył(a): poniedziałek 23 marca 2015, 01:15

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez viktorio » czwartek 13 sierpnia 2015, 21:25

2 sytuacje.

1) Mieszkam w strefie ograniczenia do 30 km/h więc wszystkie skrzyżowania tam są równorzędne... z tym, że jest pewna ulica wyraźnie większa od reszty uliczek. Większość ludzi tam jeżdżących myśli, że ma tam pierwszeństwo i przecinając tę ulicę, trzeba czekać aż wszyscy przejadą, ludzie tam w swojej głupocie wierzą, że mają pierwszeństwo i jadą na pałę nie raz i nie dwa sporo szybciej niż 30km.

2) Jadę motocyklem, a może metr za mną samochód było już ciemno, jego światła odbijały się od moich lusterek prosto w moje oczy. Zjechałem na pobocze i poczekałem, aż przejedzie, bo jazda z nim na plecach to była praktycznie jazda na ślepo.
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » poniedziałek 17 sierpnia 2015, 13:54

"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez Wiktor80 » poniedziałek 17 sierpnia 2015, 15:30

Zdenerwował mnie dzisiaj kierowca jakiejś fury całkiem całkiem, który wyprzedził mnie gdy jechałem przepisowo tylko po to, żeby za chwilę jechać z tą samą prędkością. Nie mógł znieść widoku mojego Tico przed sobą...?
Wiktor80
 
Posty: 5
Dołączył(a): poniedziałek 17 sierpnia 2015, 13:48

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez lith » wtorek 18 sierpnia 2015, 20:38

Sprzed 2 tygodni, a nie dzisiaj - ale zapomniałem linka tu wrzucić.

Dość beztroskie podejście do sygnalizowania swoich zamiarów... w pierwszej chwili byłem przekonany, że będzie to jakiś nieco po mongolsku wykonany manewr wyprzedzania rowerzystów... ale tego, że się od tak zatrzyma na środku mając rozpędzoną terenówkę na ogonie to się nie spodziewałem. Aż chciałem sprawdzić czy może kierowca ma jakiś problem i może potrzebna mu pomoc, ale ten skręcił w boczną drogę... a jak kawałek odjechałem to się z niej wycofał... niezdecydowany jakiś :hmm: :mrgreen:

http://www.youtube.com/watch?v=puZaAyPjlvc
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasper1 » środa 19 sierpnia 2015, 08:39

Dziś, skrzyżowanie o ruchu kierowanym. Skręcam w prawo.
Widzę kątem oka, że rowerzysta za mną wjeżdża na pasy, myślę gnój przez przejść na czerwonym przejeżdża.
Nie wiem jaki zmysł przed zbliżeniem się do prawej krawędzi po wykonaniu manewru kazał mi oprócz zerknięcia w prawe lusterko ruszyć jeszcze głową do tyłu. A tam ten własnie rowerzysta, w moim martwym polu.
Nie wiem jak to możliwe, ale w wewnętrznym wstecznym moment wcześniej też go nie widziałam, chyba go słupek zasłaniał.
Strach przed porażką, przed wyjściem na głupka to główna przeszkoda w uczeniu się
Genius is one percent inspiration and ninety-nine percent perspiration
jasper1
 
Posty: 2233
Dołączył(a): wtorek 12 lutego 2013, 00:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasiek23 » czwartek 20 sierpnia 2015, 11:26

Jadę sobie za wolniej jadącą panią, zbliżam się do miejsca gdzie droga przechodzi w dwa pasy więc optymistycznie myślę że kulturalnie wyprzedzę. Jakież było moje zdziwienie gdy jak tylko zaczęł się dwa pasy pani (nie mając nikogo przed sobą, pusta droga) "myknęła" na lewy pas. Zupełnie nie zrozumiały dla mnie manewr. Gdybym był bardziej wyrywny i zaczął wcześniej wyprzedzać (tuż na końcówce pasa wyłączonego z ruchu) rzeczą pewną byłoby że obtarła by mnie lewym bokiem bo byłbym dla niej w martwym polu (obtarła to lekko powiedziane)

Z braku innego pasa wyprzedziłem prawym.
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez viktorio » czwartek 03 września 2015, 22:46

Rok szkolny: z dnia na dzień dosłownie transformacja 31.08 jeszcze całkiem nieźle, a 1 jakaś katastrofa w mieście. Nie dość, że samochodów jest ze 4x więcej niż normalnie, to jeszcze sobie normalnie przez telefon rozmawiają, smsy piszą itp. przed sygnalizatorami. Później tacy imbecyle ruszają na zielonym dopiero jak ktoś na nich zatrąbi(bo są bardziej zajęci telefonem niż jazdą i po prostu nie wiedzą, że już mogą jechać). Efekt jest taki, że na krótkich światłach może 2 samochody przejadą, raz jakby się to zdarzyło to ok nic wielkiego się nie dzieje, ale jeśli taka sytuacja jest co trzecie skrzyżowanie... Odnoszę wrażenie, że na ilość korków bardziej wpływają ,,opóźnieni" i rozkojarzeni kierowcy którzy właśnie teraz wypłynęli na ulicę z całą swoją siłą niż rozmieszczenie i ustawienie znaków i sygnalizatorów (a przynajmniej bardziej).
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasiek23 » środa 09 września 2015, 13:16

Dwupasmówka. Jadę lewym pasem a tu nagle Pani beztrosko pcha się na mój pas z prawego. Mój przedni zderzak był na wysokości jej tylnego. Ostro przychamowałem a Pani nawet nie zauważyła całej sytuacji. W sumie to wogóle nie patrzyła się w lusterko albo byłem na jej martwym polu... :?
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez bileterka » czwartek 10 września 2015, 19:21

Poniedziałek.

Stoję na światłach jako trzecia. Mamy zielone, rusza pierwszy, drugi i ja. Jestem może pół metra od pasów, na czerwonym dla pieszych na pasy wchodzi para po sześćdziesiątce. Ona klapki na oczach, nie patrzy ani w prawo ani w lewo. On gapi się na mnie. Pokazuję ręką zielone światło dla mnie. Duży błąd. Pan stanął uśmiechnięty przed maską, gestykuluje. Miałam wrażenie, że pokazuje mi, że mam jechać bo się oboje zmieścimy. Nie wyglądał na pijanego ani nawet podchmielonego. W międzyczasie prawem instynktu stadnego na pasy, na czerwonym wszedł dzieciak może 10 letni. Ruszyłam kiedy dzieciak przeszedł, a wesoły pan podszedł do krawężnika (w końcu).

Wczoraj.

Znowu przejście dla pieszych ze światłami, tym razem z malutką wyspą (taką na poziomie szosy, bez krawężnika). Mam zielone, na przejście wtacza się z menel z taką butelką jak po winie. Oczywiście, że się zatrzymałam, nie rozjadę go. Ludzie skorzystali z okazji i zaczęli przechodzić. Ale oczywiście dostawczakowi za mną się to nie podobało i musiał mi to oznajmić donośnym i długim trąbieniem.

Chyba będę miała traumę :wall:
bileterka
 
Posty: 37
Dołączył(a): sobota 26 stycznia 2013, 18:31

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez jasiek23 » czwartek 17 września 2015, 23:43

Wtargnięcie na jezdnię, dobrze że wyhamowałem. Koleś chyba nawet nie ogarniał co się stało
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez viktorio » niedziela 20 września 2015, 14:53

Organizacja ruchu w tym miejscu:

https://www.google.pl/maps/@51.0947504, ... 6656?hl=pl

Najpierw wszyscy jadą prosto, a później każdy skręca w prawo(bo tak sobie miasto objazd zaplanowało)

https://www.google.pl/maps/@51.094405,1 ... 6656?hl=pl

Efekt jest taki, że tworzy się korek, przed skrętem i regularnie, jeśli nie zawsze ostatnie samochody z tego korku stoją na samym środku skrzyżowania z sygnalizacją bywa, że ostatnie samochody stoją dokładnie w tym miejscu podczas gdy już dawno mają czerwone:
https://www.google.pl/maps/@51.0946405, ... 6656?hl=pl

Na dodatek w momencie w którym część samochodów stoi na środku skrzyżowania, to te na samym przodzie radośnie wpuszczają każdego kto chce skręcić w prawo z lewego pasa...
viktorio
 
Posty: 114
Dołączył(a): sobota 29 listopada 2014, 21:04

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez LeszkoII » czwartek 01 października 2015, 18:58

Cały zajęty parking pod supermarketem. Przez kogo? Przez uczniów pobliskiej szkoły! Krążenie 10 min w korkach.
"Specjalista to ktoś, kto wie wszystko o czymś i nie wie nic o czymkolwiek innym. W miarę postępów specjalizacji, to w końcu specjalista będzie to ktoś taki, kto wie wszystko o niczym i nie wie niczego o wszystkim" - śp. Józef Kossecki
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: Co nas dzisiaj zdenerwowało na drodze

Postprzez problem » piątek 09 października 2015, 15:12

1. Kierowca TIRa który zmieniając pas ruchu nie przejął się tym, że na nim stoję.
2. Ww. gdy wyskoczył z paszczą, że moja wina
3. Policja na którą czekaliśmy tylko godzinę
4. Funkcjonariusz, który pertraktował z kierowcą oglądając 20 minut nagranie bez mojego udziału
5. Wreszcie ja, bo przyjąłem mandat za brak potwierdzenia zawarcia OC (funkcjonariuszka uparcie twierdziła, że musi być na papierze - kojarzyłem, że jest Rozporządzenie MF, które to określa, ale nie pamiętałem zapisów, aż dałem jej wiarę).
problem
 
Posty: 95
Dołączył(a): środa 12 sierpnia 2015, 10:33

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości