Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Tu możecie podzielić się uwagami lub wątpliwościami związanymi z poruszaniem się na drogach

Moderatorzy: dylek, ella, klebek

Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez luf » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 21:06

Witam

Mam pewien problem; rozgrywa się on o znak ustąp pierwszeństwa i znak pierwszeństwa.

1. Mam sytuację jak tutaj na rysunku: http://imageshack.us/photo/my-images/40/skrzy.jpg , przy czym pasów nie rysowałem, ale załóżmy że na każdej z przecinających się dróg są pasy dla dwóch kierunków ruchu. Teraz sytuacja jest następująca; gdyby powiedzmy sygnalizacja nie działała, wtedy stosuję się do znaków, czyli wyjeżdżając z punktu A mam znak pierwszeństwa, skręcając w lewo wjeżdżam więc na drogę z ustąp pierwszeństwa, wtedy jadę dalej i w punkcie B na skrzyżowaniu bez sygnalizacji mam już znak pierwszeństwa. Mam więc pytanie, czy to oznacza że ta droga z ustąp pierwszeństwa zostaje tak jakby odwołana i teraz jestem na drodze z pierwszeństwem?

2. Czy gdybym jechał powiedzmy jakąś zupełnie inną drogą niż na rysunku i miał znak pierwszeństwa w którymś momencie; jadę dalej dojeżdżam do skrzyżowania i tam nie ma tuż przed skrzyżowaniem żadnego znaku; to oznacza że wciąż jestem na drodze z pierwszeństwem tak? Czyli taka droga więc obowiązuje do odwołania?

3. Co by było gdyby nie było znaku pierwszeństwa w punkcie B na rysunku; to oznacza że dalej byłbym na drodze z ustąp pierwszeństwa i wtedy droga prostopadła do niej byłaby drogą z pierwszeństwem? Czy mogłoby tak być że nie byłoby znaku w punkcie B ale w punkcie C byłby znak wtedy drogi z pierwszeństwem (a nie jak jest na rysunku drogi z ustąp pierwszeństwa)?

Jeśli mogłoby tak być jak napisałem w pytaniu 3 to oznacza że muszę wyglądać czy czasem na drodze prostopadłej na skrzyżowaniu nie ma żadnego znaku; bo jeśli nie ma to oznacza że jestem na drodze równorzędnej gdzie decyduje reguła prawej ręki, a jeśli jest, to, wedle punktu 3 byłbym na drodze z ustąp pierwszeństwa i musiałbym ustąpić tam w punkcie C tym z drogi prostopadłej, gdzie, dodajmy, musiałbym właśnie pamiętać że jestem na drodze z ustąp pierwszeństwa i wyglądać na drogę prostopadłą w punkcie C czy nie mają tam znaku?

Mógłby mi ktoś ściśle wytłumaczyć jak w końcu wygląda z tym sprawa bo się już w tym gubię
luf
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 23 lipca 2011, 04:27

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez michooo » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 21:40

Przede wszystkim: "z pierwszeństwem" czy bez określa drogę na skrzyżowaniu, a nie na całej jej kilkukilometrowej długości. Ta sama droga może być podporządkowana wobec jednej, a z pierwszeństwem wobec innej drogi.

Ad. 1

Tam dalej masz drugie skrzyżowanie i stosujesz się do znaku jaki tam widnieje. Jak jest D-1 to masz pierwszeństwo, a o poprzednim skrzyżowaniu już zapominasz :D

Ad. 2

Jest znak D-2, który kończy drogę z pierwszeństwem. Jak nie ma żadnego znaku, to może być równorzędne ;) A jak nie ma znaku (na osiedlach głównie), a widać na drodze poprzecznej odwrócone A-7, to jesteś na drodze z pierwszeństwem, ale nie postawili tam znaku.

Ad. 3

Jakby nie było znaku w punkcie B, a na poprzecznej był A-7 to byłbyś na drodze z pierwszeństwem. Na pewno nie będzie sytuacji, że skrzyżujesz się z drogą z pierwszeństwem, a nie będziesz miał A-7 (ustąp pierwszeństwa).
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez luf » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 22:03

Ok, ale co w sytuacji gdy jadę sobie drogą z pierwszeństwem, skręcam w prawo na skrzyżowaniu(de facto wjeżdżam na drogę więc z ustąp pierwszeństwa) jadę, jadę, a tu na następnym skrzyżowaniu nie ma żadnego znaku a jedynie jest znak na drodze poprzecznej D-1. Skąd ja miałem wiedzieć wtedy że jestem na drodze z pierwszeństwem, mam się wychylać i patrzeć jaki znak jest na drodze poprzecznej?. A przypomnę, z pierwszego skrzyżowania gdzie jechałem na drodze z pierwszeństwem ZJEŻDŻAM na prawo, czyli nie można do drugiego skrzyżowania dopisać tu jakiejś kontynuacji drogi z pierwszeństwem.

Poza tym w AD1 śmiejesz się że zapominam o poprzednim skrzyżowaniu, ale jakbym wjeżdżał z drogi z A-7 na drogę z D-1 to wtedy przy następnym skrzyżowaniu gdyby nie było żadnego znaku to już bym nie mógł zapomnieć że jestem na drodze z pierwszeństwem.

Rozumiem że nie może być sytuacji takiej samej ze znakiem A-7; tzn że mogłoby nie być znaku a byłbym na drodze z ustąp pierwszeństwa? Chociaż tyle;)
luf
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 23 lipca 2011, 04:27

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez michooo » poniedziałek 01 sierpnia 2011, 23:34

Ok, ale co w sytuacji gdy jadę sobie drogą z pierwszeństwem, skręcam w prawo na skrzyżowaniu(de facto wjeżdżam na drogę więc z ustąp pierwszeństwa) jadę, jadę, a tu na następnym skrzyżowaniu nie ma żadnego znaku a jedynie jest znak na drodze poprzecznej D-1. Skąd ja miałem wiedzieć wtedy że jestem na drodze z pierwszeństwem, mam się wychylać i patrzeć jaki znak jest na drodze poprzecznej?


Pewnie chodzi Ci o A-7 (ustąp pierwszeństwa), a nie D-1, tak? Bo sytuacji, że ktoś na poprzecznej ma znak D-1, a Ty nie masz znaku być nie może. Natomiast może być tak, że na poprzecznej ktoś ma A-7, a Ty nic. Wtedy się wychylasz, jak widzisz od tyłu blaszany odwrócony trójkąt (właśnie po to ten znak jako jedyny ma taki kształt), wiesz, że to nie jest równorzędne, tylko masz pierwszeństwo. Natomiast takie skrzyżowania nie zdarzają się często, głównie tam gdzie ruch jest bardzo mały - na osiedlach, w strefach zamieszkania itp.

A przypomnę, z pierwszego skrzyżowania gdzie jechałem na drodze z pierwszeństwem ZJEŻDŻAM na prawo, czyli nie można do drugiego skrzyżowania dopisać tu jakiejś kontynuacji drogi z pierwszeństwem.


O kontynuacji drogi z pierwszeństwem świadczy powtórzony znak D-1 przed kolejnym skrzyżowaniem lub sytuacja jak wyżej.

Poza tym w AD1 śmiejesz się że zapominam o poprzednim skrzyżowaniu, ale jakbym wjeżdżał z drogi z A-7 na drogę z D-1 to wtedy przy następnym skrzyżowaniu gdyby nie było żadnego znaku to już bym nie mógł zapomnieć że jestem na drodze z pierwszeństwem.


Bzdura. Zapamiętaj jedno: każde skrzyżowanie rozpatrujemy osobno. To, że mieliśmy pierwszeństwo ma się nijak do pierwszeństwa na następnym skrzyżowaniu. Możemy mieć, a możemy nie mieć i nie wróż z fusów tylko patrz na znaki jakie masz przed sobą. ;)


Rozumiem że nie może być sytuacji takiej samej ze znakiem A-7; tzn że mogłoby nie być znaku a byłbym na drodze z ustąp pierwszeństwa? Chociaż tyle;)


Tak. Jak tamci mają drogę z pierwszeństwem, Ty będziesz miał stop albo ustąp pierwszeństwa.
michooo
 
Posty: 430
Dołączył(a): środa 29 grudnia 2010, 14:01

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez suzi87 » wtorek 02 sierpnia 2011, 00:54

luf napisał(a):(...)


1. jest taka zasada że jak światła gasną itd. to jadący drogą z pierwszeństwem chcący skręcić w lewo musi puścić jadących z naprzeciwka prosto, bo oboje oboje są na drodze z pierwszeństwem (tylko tam na przedłużeniu drogi A nie wstawiłeś znaku)( i na tym kawałku nie ma co stawiać znaku "ustąp" bo taka jest reguła.)chyba że jest widoczny znak określający drogę z pierwszeństwem. Poza tym skręcając w lewo z A nie wjeżdżasz na drogę z ustąp. Znak ustąp w okolicy B dotyczy jadących w przeciwnym kierunku tych co dojeżdżają do tej z pierwszeństwem A.

2. tak bo zarówno początek jak i koniec drogi z pierwszeństwem jest sygnalizowany znakami. Więc jak jedziesz dalej a jechałeś z pierwszeństwem to po przejechaniu nadal na niej jesteś (co pewnie będzie widoczne na kolejnym znaku) chyba że widoczny jest jej koniec ( dowiesz się o tym bo będzie znak mówiący o końcu drogi z pierwszeństwem).

3. Gdyby nie było w tym miejscu znaku z pierwszeństwem (B), to byłby on na poprzedniej prostej lub dalej. Poza tym jeżeli widzisz jadąc główną (B)że drogi wjazdowe(C) maja "trójkąty" ustąp pierwszeństwa to wiadomo że ty jedziesz a reszta stoi bo mają ustąpić. Ogólnie jak jedziesz to z daleka oceniasz sytuacje skoro jedziesz z pierwszeństwem to wiadomo że inni czekają i odwrotnie jak jedziesz i widzisz "trójkąt" to wiadomo że ustępujesz tym co jadą prostopadle bo oni maja pierwszeństwo.

hmmmm...dziwnie oznaczona droga :P

post edytowany przez moderatora (regulamin, pkt 8.)
suzi87
 
Posty: 5
Dołączył(a): niedziela 31 lipca 2011, 00:56

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez luf » wtorek 02 sierpnia 2011, 01:43

Poza tym skręcając w lewo z A nie wjeżdżasz na drogę z ustąp. Znak ustąp w okolicy B dotyczy jadących w przeciwnym kierunku tych co dojeżdżają do tej z pierwszeństwem A.


Jak to nie wjeżdżam... przecież droga prostopadła do drogi z sygnalizacją świetlną jest drogą ustąp także dla tych jadących w stronę pkt C będących jeszcze przed skrzyżowaniem; skoro dla nich jest to droga ustąp to dla mnie chyba też jeśli wjadę na któryś z pasów skręcając w lewo i jadąc do punktu C

Poza tym strasznie to dzikie, powinien być przed każdym skrzyżowaniem oznakowanym znak pierwszeństwa, a nie zapamiętywanie ulicy żeby nie musieć patrzyć tam gdzie znaku żadnego nie ma czy na pewno nie jest to równorzędna a na poprzecznej ulicy mają trójkąt ustąp.
luf
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 23 lipca 2011, 04:27

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez bac » wtorek 02 sierpnia 2011, 01:49

luf, tutaj, na stronie 7. znajdziesz odpowiedź.

Mętlik bierze się stąd, że wbrew punktowi 5.2.1.3, na naszych drogach jako zasadę przyjęło się nie powtarzać znaków D-1 wzdłuż drogi z pierwszeństwem, co nie zmienia faktu, że ona dalej tam jest.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez maryann » wtorek 02 sierpnia 2011, 09:23

luf napisał(a):jest drogą ustąp
A cóż to takiego 'droga ustąp'? A7 - "Ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem.(...)". Znak mówi o skrzyżowaniu, nie o żadnej drodze! Przejeżdżasz skrzyżowanie i zapominasz o jego regułach. Na następnym będą takie same, podobne albo inne- prawidłowości czasem występują by ułatwić nam życie ale nigdy nie są obligatoryjne.
Dodam, bo jakbyś tego nie dostrzegał- istnieje jeszcze coś takiego, jak tabliczka T6... i sporo wyjaśnia.
falsum in uno falsum in toto
Avatar użytkownika
maryann
 
Posty: 3359
Dołączył(a): czwartek 22 lipca 2010, 09:38
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez luf » wtorek 02 sierpnia 2011, 11:12

Trasa "z ustąp" to raczej moja radosna twórczość ale jak widać z 5.2.1.3 z tego pliku, istnieje coś takiego jak trasa z pierwszeństwem i jeśli od poprzedniego skrzyżowania (gdzie jadę dalej tą trasą z pierwszeństwem) jest odległość nie większa jak 50 metrów, to znaku pierwszeństwa być nie musi(tak jest tam napisane), a logiczne że Ci z drogi poprzecznej znak ustąp mieć muszą bo inaczej byłaby droga równorzędna.
luf
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 23 lipca 2011, 04:27

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez bac » wtorek 02 sierpnia 2011, 11:37

Istnieje coś takiego jak droga z pierwszeństwem i jeśli na nią wjedziesz, to jesteś na niej, dopóki jej nie opuścisz. Gdy ją opuścisz, po czym dojedziesz do kolejnego skrzyżowania z A-7 na Twojej drodze i poprzeczną drogą z pierwszeństwem, to jeśli na nim skręcisz, znów będziesz na drodze z pierwszeństwem (dopóki znów z niej nie zjedziesz itd.).

luf napisał(a):jeśli od poprzedniego skrzyżowania (...) jest odległość nie większa jak 50 metrów, to znaku pierwszeństwa być nie musi

Nie zdziw się, gdy będzie to 500 metrów, a znaku też nie będzie.
bac
 
Posty: 589
Dołączył(a): poniedziałek 16 lutego 2009, 12:58

Re: Problem "ważności" znaku pierwszeństwa

Postprzez luf » wtorek 02 sierpnia 2011, 12:58

Wygląda na to że znalazłem wreszcie odpowiedź, znak D-1 oznacza drogę z pierwszeństwem, jeśli nie jest odwołany a jest skrzyżowanie i nie ma na nim tego znaku D-1, to oznacza to że dalej mam pierwszeństwo(bo po coś w końcu jest ten znak D-2 odwołujący), o ile nie ma jakiejś dziwnej sytuacji że nie byłoby odwołania znaku D-1 a na poprzecznej drodze nie byłoby też znaku ustąp; czyli byłaby droga równorzędna a nie byłoby odwołania drogi z pierwszeństwem. Poza tym fragment z tego pliku: "Znaki D-1 mogą być umieszczone na skrzyżowaniach po umieszczeniu na nich znaków A-7 lub B-20"- czyli nie może być sytuacji, że będzie znak z pierwszeństwem a nie będzie znaku ustąp, czyli nie istnieje jakaś droga z ustąp pierwszeństwa ale istnieje tylko droga z pierwszeństwem, na to wygląda. Dzięki za pomoc, temat do zamknięcia.
luf
 
Posty: 13
Dołączył(a): sobota 23 lipca 2011, 04:27


Powrót do Sytuacje na drodze

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 36 gości