Jeszcze nie teraz :)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Jeszcze nie teraz :)

Postprzez X » środa 21 sierpnia 2002, 12:22

Dzisiaj niestety jeszcze sie nie udalo (podchodzilem do praktyki pierwszy raz). Do placy manewrowego nie mogl sie przyczepic:
- luk zaliczony za pierwszym razem
- parkowanie rownolegle koperta - zaliczone za pierwszym razem z korekta (za wczesnie zaczalem krecic w prawo i zaparkowalem kolami na lini, zrobilem korekte i bylo OK)
- gorka - za drugim razem, za pierwszym dodalem troszeczke za duzo gazu i Punto ruszylo z piskiem opon :).

A na miescie wpadlem na WPP na rowerzyscie czyli na wymuszenie pierwszenstwa przed rowerzysta :). Jednak sumiennie przyznaje sie do winy, gdyz faktycznie nie rozejrzalem sie przy przejezdzie - jednak kobieta widzac Elke na dachu moglaby sie zatrzymac przed przejazdem a nie wpychac sie na chama :(. Z drugiej strony gdybym odwrocil leb w lewo to bym zauwazyl ze nadjezdza i moglbym sie zatrzymac :/.
A tak kolejne podejscie :/.
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez Kika » środa 21 sierpnia 2002, 13:30

Pierwsze koty za ploty, nie przejmuj sie :) Ja zdawalam na Bemowie 3 razy (czego Ci nie zycze, oczywiscie :)), za pierwszym razem tez wymusialm pierwszenstow, ale nie na rowerzyscie, tylko na drugim samochodziku.

A to z rowerzystwa to moze mialo miejsce przy wyjezdzie z osrodka, gdzie tuz przed wjazdem na ulice jest sciezka rowerowa? Bo widzialam przypadki, ze ludzie tam oblewali. Czy tez moze gdzies dalej to bylo?
(tylko nie wiem czy dobrze pamietam ze zdawales na Bemowie?)

A jak wrazenia co do egzaminatora - pamietasz moze jak wygladal? :)
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez X » środa 21 sierpnia 2002, 16:01

He, he oczywiscie ze tam :). Srednio jezdzi tam 1 rowerzysta na godzine i akurat jechal jak ja jechalem :(. Jeszcze przed tym wypadkiem facet kazal mi skrecic w lewo z tego wyjazdu na ulice a potem w lewo na skrzyzowaniu i wogole zapomnialem o tej cholernej sciezce - skoncentrowany bylem na poleceniu instruktora :).

Ale na egzaminie odchodzily sceny :). Przede mna podchodzilo 13 osob, 3 zaliczyly. Dziewczyna ktora podchodzila trzeci raz oblala na luku, jeszcze inna na parkowaniu rownoleglym... Z tych 13 osob 5 pojechalo na miasto, z czego 3 zaliczyly (jeden chlopak jak wysiadl z samochodu podarl ta karte ktora dostaje sie po egzaminie praktycznym i sobie poszedl :).

Co ciekawe na placu zaden instruktor nie latal z linijka :). Jak juz zrobilo sie luk bez najezdzania na linie to nie zwracali uwagi na odleglosci tylu/przodu samochodu od slupka.
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez Kika » środa 21 sierpnia 2002, 21:28

X napisał(a):Ale na egzaminie odchodzily sceny :). Przede mna podchodzilo 13 osob, 3 zaliczyly.



No tak to wyglada :) U mnie tez bylo podobnie. SAporo ludzi uwalilo manewry, na miasto na cala grupe wyjechaly chyba ze 3, 4 osoby.


X napisał(a):Co ciekawe na placu zaden instruktor nie latal z linijka :). Jak juz zrobilo sie luk bez najezdzania na linie to nie zwracali uwagi na odleglosci tylu/przodu samochodu od slupka.


No pewnie, ze nie :) To tylko takie gadanie.
Ja nie mam zadnych zarzutow do egzaminatorow, na ktorych trafilam.
Oblewalam za ewidentne bledy. Na sczzescie tylko 2 razy, teraz juz mam swoj upragniony kawalek plastiku :)
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 21 sierpnia 2002, 22:06

co tam u mnie na egza. klijenci(z 4 dziewczyny[bez urazy ;) ] ) jak jechały po łuku do tyłu ustawiali się w poprzek :D :D :lol: :lol: :!: :!: możecie mi powiedzieć jak przy takim manewrze można się ustawić w poprzek łuku :?: :?: :lol: :D :twisted:

Btw jak moja siostra zdawała to widziała jak egzaminator latał z linijką (bez kitu)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kika » czwartek 22 sierpnia 2002, 10:14

Sławek_18 napisał(a):co tam u mnie na egza. klijenci(z 4 dziewczyny[bez urazy ;) ] ) jak jechały po łuku do tyłu ustawiali się w poprzek :D :D :lol: :lol: :!: :!: możecie mi powiedzieć jak przy takim manewrze można się ustawić w poprzek łuku :?: :?: :lol: :D :twisted:


Uuuuu, trzeba byc niesamowicie zdolnym :shock:
Dla mnie to tez troche zagadkowe :) W czasie kursu nie uwazalam sie za asa, jezeli chodzi o manewry,ale bledy, jakie robilam, nigdy w zyciu nie byly takie, nawet na poczatku kursu :) No i niech mi ktos powie, jak osoba po kursie moze robic takie bledy???? Albo czemu podchodzi do egzaminu, skoro wie jak wygladaja jej umiejetnosci (a raczej ich brak :)).
A potem sie trabi, jakie te gezaminy trudne i jak latwo uwalic, jakt o egzaminatorzy czepiaja sie. Trudno sie nie czepiac, jak ktos sie ustawia na luku w poprzek :evil:

Wiadomo, ze kazdy ma lepsze lub gorsze predyspozycje i uczy sie szybcej lub wolniej. Jak uczy sie wolniej, to niestety, ale wypadaloby troche dodatkowo pojezdzic. A nie stawac w poprzek na luku na egzaminie:)
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Pablo » czwartek 22 sierpnia 2002, 11:09

Właśnie, właśnie.... egzamin nie jest trudny, jeśli ktoś jest dobrze przygotowany to powinien zdać. Miasto jak to miasto, mogą się zdarzyć różne dziwne sytuacje, ale żeby robić takie straszne błędy na placu?!?
Pablo
 
Posty: 93
Dołączył(a): środa 17 lipca 2002, 22:29
Lokalizacja: Morąg/Cromer

Postprzez Kika » czwartek 22 sierpnia 2002, 14:18

Pablo napisał(a):Właśnie, właśnie.... egzamin nie jest trudny, jeśli ktoś jest dobrze przygotowany to powinien zdać. Miasto jak to miasto, mogą się zdarzyć różne dziwne sytuacje, ale żeby robić takie straszne błędy na placu?!?


zgadza sie, wiadomo, ze robi sie bledy typu najechanie na linie, za wczesnie zacznie sie skrecac, samochod wystaje ze stanowiska itp. ale cos takiego z tym lukiem to chyba swiadczy o kompletnym braku przygotowania, a moze kompletnym braku predyspozycji do jazdy samochodem :)

a jak ktos po 20 godzinach kursu robi takie numery, to chyba powinno dac od myslenia, ze byc moze przyadloby sie jeszcze z 10 godzin pociwczyc.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości