Jutro(07.01.2004)drugie podejscie

[Tomek]

Za pierwszym razem oblalem na miescie ( proba wymuszenia pierwszenstwa) Przyznaje sie bez bicia, blad ciezki za ktory trzeba odpokutowac., a instruktor byl bardzo mily :).
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze podczas jazdy na Lce nierobie tego typu bledow. Nerwy daja sie we znaki :(. Jak opanowac stres ? moze jakies srodki na uspokojenie ( oczywiscie po ktorych mozna prowadzic)
Czy ktos bral je ? Prosze O odp.
Z gory dziekuje.

[mostom]

Za pierwszym razem oblalem na miescie ( proba wymuszenia pierwszenstwa) Przyznaje sie bez bicia, blad ciezki za ktory trzeba odpokutowac., a instruktor byl bardzo mily :).
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze podczas jazdy na Lce nierobie tego typu bledow. Nerwy daja sie we znaki :(. Jak opanowac stres ? moze jakies srodki na uspokojenie ( oczywiscie po ktorych mozna prowadzic)
Czy ktos bral je ? Prosze O odp.
Z gory dziekuje.

Jedyne co możesz wziąć to harbatkę ziołową. Albo podejść do tego w ten sposób, że jak zdasz to super, nie zdasz to nic nie będzie. Moja żonka na ostatnim egzaminie była pewna, że nie zda (załamała się po wykupieniu dwóch godzin na Pandzie - krótkie sprzęgło i silnik jej gasł non stop, a nie wykupiła jazd na Seacie - nie wiedziała co woli dostać na egzaminie), tak sobie olała to, że zdała :).

[Tomek]

Egz mam dzis o 11, kurcze boje sie ale nie tak jak za 1 razem. Tylko troche za duzo snieguu :( boje sie ze niebede mogl podjechac pod cos, albo ze wpadne w poslizg, jeszcze nigdy nie jezdzilem po sniegu ! no coz zawsze musi byc ten 1 raz, tylko czemu na EGZAMINIE ! :(

[mostom]

Egz mam dzis o 11, kurcze boje sie ale nie tak jak za 1 razem. Tylko troche za duzo snieguu :( boje sie ze niebede mogl podjechac pod cos, albo ze wpadne w poslizg, jeszcze nigdy nie jezdzilem po sniegu ! no coz zawsze musi byc ten 1 raz, tylko czemu na EGZAMINIE ! :(

Musisz dostosować prędkość do warunków panujących na egzaminie - czyli jedziesz cały czas 30 km/h i już, zachowujesz duże odstępy między samochodami. Nie hamuj gwałtownie i nie przyśpieszaj (zwłaszcza na zakrętach) to nic się nie stanie.
Powodzonka.