Oblałam! Buuuuuuuuuuuuuuuuu!

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Oblałam! Buuuuuuuuuuuuuuuuu!

Postprzez Ivy » sobota 10 sierpnia 2002, 21:06

Szlag mnie trafi!
W końcu zdecydowałam sie na egzamin na Bemowie bo jestem "w gorącej wodzie kąpana"- wiecie, krótkie terminy. Na dzieńdobry sie spóźniłam bo nie dowiozłam sie na czas ( wzięłam sobie godzinke jazdy przed-na rozgrzewkę.) Mój instruktor stwierdził, ze jezeli tak będę jechać po miescie prawko mam w kieszeni, więc się uspokoiłam, bo cały dzień miałam stresola na maksa. Wsiadłam sobie do samochodziku, łuczek spoko, skośne spoko i tu...prostopadłe tyłem ze stanowiska którego wg mojej jak widac skromnej wiedzy nie miało prawa tam być! Otóż na moim placu były dwa stanowiska do prostopadłego, jedno zaraz przed łukiem (???)-to moje, potem normalnie skos, koperta i kolejne prostopadłe!? Tak kompletnie zgłupiałam, że nie wiedziałam jak mam się do tego cholerstwa ustawić! Prawie ze minęłam ten łuk i nadal widziałam tyczkę na 1/3 bocznej szyby-to skad ja sie miałam tu ustawić? HELP!!! Bojac sie pojechac do przodu ( bo a nuż wdepne w jakaś tajemnicza strefę?)zaryzykowałam korekte która mi oczywiście nie wyszła mimo iz bardzo miły Pan egzaminator dał mi az dwie. Z tych nerwów i kompletnego zaskoczenia sp...tą druga i do widzenia! Tak myślę o tym cały czas i nie moge dojść co tam było nie tak a moze ja o czymś nie wiem, cholera, napiszcie coś! Kolejny egzamin mam za 2 tygodnie...Please!
Ivy
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2002, 20:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » niedziela 11 sierpnia 2002, 15:05

nie wiem w jaki sposob na swoim [placu mialas dwa stanowiska do prostopadlego parkowania. przepisowo powinno byc jedno stanowisko do kazdego manewru. jesli rzeczywiscie mialas dwa stanowiska to ja bym opieprzyl twojego instruktora ze mnie w blad wprowadzil.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Ivy » niedziela 11 sierpnia 2002, 17:55

Tylko ze ja nie bardzo wiem komu należy sie opieprz? Wszem i wobec wiadomo jak wyglada modelowy pla manewrowy-stojąc na poczatku prostej do łuku mamy stanowisko do prostopadłego, potem koperta, skos a dalej koniec łuku, nie myle się? Taki plac ma wiekszosc instruktorów, mój także, tylko że na egzaminie wyglądało to tak ze pierwszy prostopadły był wyłączony z ruchu bo ograniczały go listwy do zawracania na trzy, dalej normalnie i ten nadprogramowy prostopadły. Chcac się ustawić tyłem trzeba na maksa wyjechac za łuk a mnie tak nie uczono. Czyżby to kolejna pułapka na zdających? No ja kompletnie zgłupiałam! A jezeli tak to instruktor powinien uprzedzic mnie o czymś takim. Może ktoś kto zdawał na Bemowie powie mi co tam narobili?
Ivy
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2002, 20:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » niedziela 11 sierpnia 2002, 21:57

no to jesli tak sie ma sprawa to winny jest osrodek szkolenia. wydaje mi sie ze place manewrowe powinny byc wszedzie takie same.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kika » poniedziałek 12 sierpnia 2002, 10:08

Ivy napisał(a):Chcac się ustawić tyłem trzeba na maksa wyjechac za łuk a mnie tak nie uczono. Czyżby to kolejna pułapka na zdających? No ja kompletnie zgłupiałam! A jezeli tak to instruktor powinien uprzedzic mnie o czymś takim. Może ktoś kto zdawał na Bemowie powie mi co tam narobili?


Ja zdawalam na Bemowie i nie spotkalam sie z czyms takim. Moze dlatego, ze nie mialam akurat zestawu z prostopadlym :) Jezeli z tym stanowiskiem jest cos nie tak i nie wyglada tak, jak powinno wygladac zgodnie z przepisami, to mysle, ze mozesz sie poskarzyc - wydaje mi sie, ze w tym przypadku kierownikowi osrodka. Owszem, egzaminator powinien Cie uprzedzic, ale wiesz sama jak jest. Po prostu przed rozpoczeciem egzaminu radze Ci poprosic egzaminatora, zeby pokazal Ci stanowisko do kazdego manewru. Masz prawo sie pytac, a oni musza wyjasnic. U mnie bylo tak, ze przed wejsciem do samochodu poprosilam egzaminatora o pokazanie wszystkiego i pokazal mi dokladnie kazde stanowisko wlacznie z odpowiednimi slupkami.

I pamietaj - jak masz watpliwosci, to masz prawo od razu pytac!!!

Powodzenia na kolejnym podejsciu :) :) :)
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Elka » poniedziałek 12 sierpnia 2002, 19:03

Standart - wszyscy dookola winni tylko nie my. Po pierwsze na Bemowie co krok wisza plansze z wyrysowanym placem manewrowym. Mozna wszystko dokladnie sprawdzic, skad sie rusza i dokad wjezdza przy kazdym manewrze. Po drugie po losowaniu zestawu mozna o wszystko spytac egzaminatora, ktory prowadzil to losowanie. Po trzecie juz na samym placu egzaminator pokazuje skad sie manewr zaczyna i dokad wiezdza, a jak uczyni to zbyt szybko znowu mozna zapytac. Nie egzaminuja ze znajomosci topografii tylko z umiejetnosci manewrowania. Ponadto nie ma limitu czasu, mozna obrocic glowe do tylu i dokladnie zobaczyc dokad sie wjezdza. Tylko jazda po luku musi byc tzw. "jazda plynna". Powodzenia nastepnym razem - Elka

P.S. A placyki do nauki z reguly sa rozrysowane nieco inaczej - wazne tylko by rozmiary stanowisk byly przepisowe. Ja cwiczylam na dwoch. Popros instrukotora zeby ci dal rysunek placu egzaminacyjnego. Publikuje go tez na www jedna ze szkol, tylko nie pamietam ktora.
Elka
 
Posty: 22
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 20:49
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia » wtorek 13 sierpnia 2002, 13:55

NIE MA OKREŚLONEGO "WYGLĄDU" PLACU MANEWROWEGO NA EGZAMINIE!!!!

Sa podane tylko wymiary stanowisk i ewentualnie inne parametry (np. "strefa wjazdu")
Układ stanowiski może być dowolny.

Ale, jeśli daliście się "ograniczyć" i parkowakilście ciągle w jeden sposób..... oto efekty.......
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez miros » wtorek 13 sierpnia 2002, 15:33

ograniczyc??? to co moze kazda szkola nauki jazdy powinna miec kilka placow???? miejsce z ktorego zaczyna sie manewr jest z gory ustalone wiec nie wiem o co ci chodzilo z tym "ograniczyc".
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Kika » wtorek 13 sierpnia 2002, 15:42

Elka napisał(a):(...)Po pierwsze na Bemowie co krok wisza plansze z wyrysowanym placem manewrowym. Mozna wszystko dokladnie sprawdzic (...). Po drugie po losowaniu zestawu mozna o wszystko spytac egzaminatora, ktory prowadzil to losowanie. Po trzecie juz na samym placu egzaminator pokazuje skad sie manewr zaczyna i dokad wiezdza, a jak uczyni to zbyt szybko znowu mozna zapytac.(...).(...)Publikuje go tez na www jedna ze szkol, tylko nie pamietam ktora.


http://www.elka.waw.pl/ - tutaj jest rysunek stanowiska egzaminacyjnego. zgadzam sie z Elka (zbieznosc imienia kolezanki z nazwa szkoly :)), o wszystko mozna, a nawet trzeba pytac. Mnie na egzaminie egzaminator dokladnie pokazal, z ktorego miejsca mam zaczynac manewr i nie mialam watpliwosci.
Kika
 
Posty: 51
Dołączył(a): wtorek 09 lipca 2002, 12:15
Lokalizacja: Warszawa

Do Elki i Kiki

Postprzez Ivy » środa 14 sierpnia 2002, 00:37

Dziewczynki kochane!
Alez ja doskonale wiem jak wygląda plac manewrowy! Chyba sie nie zrozumiałyśmy.Plac na którym się uczyłam nie rózni się niczym od schematu na planszach i w WORDach. Sęk w tym ze na Bemowie znajdują się 2, wewnętrzne place, w którym stanowisko do prostopadłego nie znajduje sie na poczatku prostej do łuku ale na jej końcu-dlaczego-nie wiem. Czy w takim razie możecie mi wytłumaczyć skad ustawic się tyłem do manewru na takim stanowisku? Byc może egzaminator tłumaczył jak to zrobić, ale jak na złość nie zdażyłam dojechac na czas, o ironio, z ostatniego szlifu na mieście przed egzaminem. Poza tym egzaminatorów było co najmniej 3 i kazdy zabierał swojego delkwenta na inny plac- nie spodziewałam się że trafię na coś takiego. Doskonale wiecie, że prawidłowe ustawienie sie do manewru to połowa sukcesu( jak nie 99%). Mój bład że sie po prostu nie spytałam, co prawda sugerowałam, że nie wiem jak ustawić sie do tego manewru ale mój egzaminator zupełnie to zignorował. Najgorsze jest to że instruktorzy nawet nie wiedzą jak się ustawić do manewru do tak usytuowanego stanowiska, choć jak się okazuje, wiedzą ze tam są takowe 2 "niegroźne" placyki. To nie tak że zwalam na innych odpowiedzialnosc za oblany egzamin, ale uważam ze powinniśmy wiedzieć co nas czeka na placu manewrowym, to wszystko. Z perspektywy czasu zaczyna mnie to smieszyć ale w obliczu stresu egzaminacyjnego człowiek od razu myśli, że na każdym kroku czychaja na niego pułapki a kazde pytanie może być wykorzystane przeciwko niemu. Tak swoją drogą czekam az ktoś powie mi gdzie jest strefa wjazdu dla prostopadłego na zakręcie łuku? Co jak co ale ja wyjechałam na maksa za plac i nadal byłam za blisko. No ale nie ważne, tak widac musiało być. Dziś mój instruktor nie szczędził mi pochwał, więc będzie dobrze. Niniejszym zyczę wszystkim przed egzaminem mojej dzisiejszej pogody ducha i pozdrawiam! :D
Ivy
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2002, 20:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ivy » środa 14 sierpnia 2002, 00:54

Kasia napisał(a):NIE MA OKREŚLONEGO "WYGLĄDU" PLACU MANEWROWEGO NA EGZAMINIE!!!!

Sa podane tylko wymiary stanowisk i ewentualnie inne parametry (np. "strefa wjazdu")
Układ stanowiski może być dowolny.

Ale, jeśli daliście się "ograniczyć" i parkowakilście ciągle w jeden sposób..... oto efekty.......


O my biedni ograniczeni! Wystarczy przesunać stanowisko o 10 metrów i juz panika! :wink: Doskonale wiesz,ze na placu manewrowym są pewne strefy i linie których przekroczyć nie wolno a w obliczu tego ustawienie stanowisk jest z punktu widzenia zdajacego cholernie istotne. Czy w takim razie mam sie spodziewac ze trafię nastepnym razem na kolejność koperta, skos, prostopadły albo odwrotnie? Wątpię. Jest schemat stanowiska a wariacje na temat moga sobie urzadzać instruktorzy na swoich sklecanych naprędce placach jak im miejsca brak. Rozumiem ze jako osoba kreatywna a nie ograniczona zdałaś za pierwszym razem na placu lewoskrętnym, z dowolną kolejnościa stanowisk? :wink:
Ivy
 
Posty: 25
Dołączył(a): czwartek 11 lipca 2002, 20:44
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kasia » środa 14 sierpnia 2002, 08:55

Tak, rzeczywiście zdawałam już kilka lat temu, jazda po pasie ruchu odbywała się w lewo, nie wolno było korzystać z lusterek, trzeba było zrealizować wszystkie manewry na placu, ustawiać się na środku stanowiska oraz równolegle do linii bocznych....itp.

Mój "naprędce sklecony placyk manewrowy" do nauki manewrów ma powierzchnię 6 tyś metrów kwadratowych, jest na nim jeden zestaw stanowisk takich jak mamy w WORD oraz kilka pojedynczych elementów. Nie zdarzyło się, żeby któryś z kursantów nie wiedział gdzie sie ma ustawić do którego parkowania. Przygotowując się do egzaminu musi wiedzieć gdzie oraz w jaki sposób ma wykonać konkretny manewr. Podaję więc, że ma zrealizować np. parkowanie prostopadłe wjazd przodem a kursant ma sam wybrać miejsce gdzie będzie to zadanie realizował (ustawienie, sposób wykonania, ewentualne korekty). W naszym WORD są trzy zestawy zadań egzaminacyjnych, dwa takie same a na jednym jest inny układ stanowisk. Ale nie zdarza się, żeby ktoś nie wiedział gdzie ma się ustawiać....

Jedna z moich kursantek, kiedy się pogubiła na egzaminie na placu, zatrzymała samochód, wyłączyła go i ... wysiadła pooglądać gdzie to ma jechać.... A egzaminatorowi powiedziała, ze nie będzie cofać jak nie wie dokładnie gdzie i ona musi popatrzeć..... i wiecie co?....... Bardzo ją pochwalił, że nie jechała "po omacku" i.... zdała....
Chyba coś w tym musi być.....
Kasia
 
Posty: 217
Dołączył(a): niedziela 07 lipca 2002, 16:19
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Postprzez miros » środa 14 sierpnia 2002, 12:04

hmmmm a moze poprostu uzyla swojej mocy JEDI na egzaminatorze. wylalczyla wszystkie odbiorniki mocy w poblizu 10 metrow zeby nie rozproszyc mocy i przekonala egzaminatora zeby jej pomogl:)).

a tak serio to babka chyba nie umiala zrobic manewru. juz ja to widze: babka parkuje na miescie, za nia samochody, a ona sobie wysiada i patrzy ile centymetrow musi jeszcze skrecic zeby wjechac do stanowiska:))) i co znowu wyszloby, ze baby nie potrafia jezdzic.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez miros » środa 14 sierpnia 2002, 12:07

o i jeszcze jedno: o ile mi wiadomo to na egzaminie nie wolno nawet glowy wychylic za okno a co dopiero wyjsc z samochodu przy robieniu manewru. no moze to z wychylaniem glowy to przesada ale co do drugiego to chyba raczej nie wolno wychodzic.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Sławek_18 » środa 14 sierpnia 2002, 12:29

No jeśli ktoś wychodzi podczas egzaminu z samochodupodczas manewru) to widać że nie jest jeszcze przygotowany do egzaminu :roll: (no a z wychulaniem to ja niewiem czy można czy nie można [pewnie też jest to uzależnione od M(W)ordu]u mnie chyba nie można wychylac się przynajmnie w mojej grupie nikt takiego nie robił [ale przyznam że ta grupa co w niej byłem była straszna :shock: :shock: co oni wyprawiali podczas jazdy po łuku to normalnie masakra :o :shock: :shock: ] )
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków


Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 46 gości