no i nie zdałam

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » środa 15 lutego 2023, 21:47

był znaczący w okresie przygotowania i w momencie zdawania, ale w tym czasie robiłem wiele innych ważniejszych rzeczy, w tamtym momencie.

jednak patrząc z perspektywy czasu gdybym wtedy nie zdał pierwszego egzaminu za pierwszym razem, może nie poszedłbym na egzamin C i następne, może bym wykonywał dzisiaj inny zawód.

popatrz tamte meble, tamte rzeczy które były tak ważne już dawno diabli wzięli, ale uprawnienia zostały i dzisiaj między innymi one zapewniają mi byt.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez Blacksmith » czwartek 16 lutego 2023, 16:11

Cyryl8 napisał(a):ale w tym czasie robiłem wiele innych ważniejszych rzeczy, w tamtym momencie.

No tak... stałeś w kolejce po meble.
Dla młodego to mogło być stresujące i męczące przeżycie i domyślam się, że za PRL w takich kolejkach rózne rzeczy się działy. Jakiś dryblas zaczepi i każe oddać portfel. Jakaś babcia zanudzi opowieściami z czasów wojny, itd.

Cyryl8 napisał(a):ogólnie dla ludzi mojego pokolenia, samo życie było dość trudne

Zależy jak na to spojrzeć. Z pewnością było mniej w sklepach a czasem wręcz niczego nie było, prawda. Ale wiele starszych osób, które żyły i pracowały też za komuny mówiło, że życie wtedy było prostsze. Dużo mniej stresujące. Człowiek się nie martwił o egzystencje. Życie w mieszkaniu było tanie.
To dzisiaj mamy tsunami chorób psychicznych, depresji, zaburzeń, lęku o przyszłość, itd. Myślę, że za komuny nie odwiedziało tylu ludzi psychologa co dzisiaj.

Nie wiem, może się nie przyznasz ale może za PRL przeszedłeś na komendzie czy w Nysce tzw. "ścieżkę zdrowia" i stąd te podejście.
A może chodzi o to, że za PRL nie zawsze mogły się wybic jednostki ponadprzeciętne i zarabiać kupy szmalu. A Ty miałeś takie aspiracje. Ok, ale nie twierdźmy, że to powodowało nadmierny stres, bo to już byłoby zaburzenie. Stres byłby zrozumiały gdyby groziła człowiemkowi eksmisja.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: no i nie zdałam

Postprzez gumik » czwartek 16 lutego 2023, 16:33

Blacksmith napisał(a):Myślę, że za komuny nie odwiedziało tylu ludzi psychologa co dzisiaj.
Ale to wcale nie musi znaczyć, że teraz więcej ludzi ma schorzenia psychiczne. To raczej wynika z tego, że dawniej pójście do psychologa to był wielki wstyd. Zresztą takie podejście nadal funkcjonuje wśród osób starszych i w wieku średnim.
"Krótki prawy zjazdowy" ;-) -> http://www.forum.prawojazdy.com.pl/viewtopic.php?f=3&t=35676&p=408094&hilit=kr%C3%B3tki#p408094
gumik
 
Posty: 3460
Dołączył(a): czwartek 15 września 2016, 18:14

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » czwartek 16 lutego 2023, 16:45

Kompletnie nie rozumiesz.
Kolejki o jakich myślisz były po artykuły spożywcze, odzież itp.
Kolejki np. po meble, AGD wyglądały inaczej.
Tworzyło się komitet kolejkowy, który był cały czas pod sklepem, ludzie w nim się zmieniali.
Tworzyło się listę i powiedzmy, że byłeś na niej na 100 pozycji. Ponieważ dwa razy w tygodniu przywozili średnio po 5 kompletów, wiedziałeś że czeka Cię około 3 miesiące czekania.
Co rano o określonej godzinie była czytana lista, więc musiałeś się urwać z pracy i być obecny, kogo nie było spadał na koniec kolejki.
I tak przez 3 miesiące co rano musiałeś się urwać z pracy, dojechać najczęściej komunikacją publiczną, która czasem jeździła, czasem nie.
Jeżeli pracowałeś w biurze jeszcze to wychodzenie jakoś szło załatwić, jak np. na produkcji, to już trudniej.
Pomagała babcia, kolega za flaszkę itp.

Zgodzę się z tym, że jest dzisiaj sporo chorób psychicznych, ale pamiętaj, że wtedy o większości z ich nie słyszano, więc trudno było zdiagnozować.
Ktoś wtedy cierpiący na autyzm, który w lekkiej formie dzisiaj po terapii może normalnie żyć nawet zdobywać wyższe wykształcenie. Wtedy zamiatał ulice lub wykonywał inne proste prace.
Osoby dzisiaj zdiagnozowane jako dysgrafia, dyskalkulia zapisywały całe zeszyty wrazami, słupkami.

Więc nie wiem czy lepiej dzisiaj być chorym psychicznie zdiagnozowanym i leczonym niż wtedy uznanym za zdrowego, ale gorszego.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » czwartek 16 lutego 2023, 20:37

Zapomniałem jeszcze o jednym:
W tamtym czasie osoby niepełnosprawne fizycznie i umysłowo po prostu siedziały w domach, bez diagnozy, bez leczenia, bez rehabilitacji.
Przecież w statystykach socjalistyczne społeczeństwo było silne, zdrowe i zadowolone.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez Blacksmith » sobota 18 lutego 2023, 01:41

Cyryl8 napisał(a):Zapomniałem jeszcze o jednym:
W tamtym czasie osoby niepełnosprawne fizycznie i umysłowo po prostu siedziały w domach, bez diagnozy, bez leczenia, bez rehabilitacji.
Przecież w statystykach socjalistyczne społeczeństwo było silne, zdrowe i zadowolone.

To coś nawet jak obecnie na Białorusi np. w Mińsku gdzie turysta nie zobaczy obszczanego bezdomnego na ulicy bo takiego zaraz zawija Milicja. Jest to robione po to aby sprawiać wrażenie, że na Białorusi nie ma biedy.

gumik napisał(a):Ale to wcale nie musi znaczyć, że teraz więcej ludzi ma schorzenia psychiczne. To raczej wynika z tego, że dawniej pójście do psychologa to był wielki wstyd. Zresztą takie podejście nadal funkcjonuje wśród osób starszych i w wieku średnim.

Tak, to był na tamte czasy dużo wstyd. Ale jednak bądźmy szczerzy, że obecnie jest sporo więcej ludzi niezadowolonych i cierpiących psychicznie. Obecny wyścig szczurów, portale społecznościowe gdzie trzeba być ideałem, media, pochłaniająca człowieka elektronika/ekrany, natłok wiadomości, itd. To wszystko robi swoje.
Czytałem niedawno gdzieś, że były badania, że obecnie w ciągu jednego dnia przeciętny człowiek (kraju rozwiniętego) przyswaja tyle danych co przeciętny człowiek w średniowieczu... przez całe życie. Nawet jeśli to przesadzone to z pewnością to niewiele przesadzone.
Avatar użytkownika
Blacksmith
 
Posty: 2051
Dołączył(a): środa 23 marca 2016, 15:54
Lokalizacja: Elbląg/München, w przyszłości Texas

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » sobota 18 lutego 2023, 06:58

Za komuny oczywiście było mniej niezadowolonych, bo niezadowoleni siedzieli w więzieniach.

Po za tym zadowolenie to pojęcie względne, dzisiaj jesteś zadowolony jak wyjedziesz do Hiszpanii, masz więcej od innych laików na portalu społecznościowym.
A kiedyś byłeś zadowolony jak udało Ci się zrealizować kartkę na mięso, kupić płytę polskiego zespołu wydaną 3 lata po premierze.

W kabarecie Dudek był taki skecz, gdzie kobieta pyta gościa jakie ma hobby:
"takie jak wszyscy - zjeść raz dziennie coś na gorąco I żeby do pierwszego wystarczyło".
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez ks-rider » sobota 18 lutego 2023, 18:19

Cyryl8 napisał(a):Za komuny oczywiście było mniej niezadowolonych, bo niezadowoleni siedzieli w więzieniach.

A kiedyś byłeś zadowolony jak udało Ci się zrealizować kartkę na mięso, kupić płytę polskiego zespołu wydaną 3 lata po premierze.
W kabarecie Dudek był taki skecz, gdzie kobieta pyta gościa jakie ma hobby:
"takie jak wszyscy - zjeść raz dziennie coś na gorąco I żeby do pierwszego wystarczyło".


Cyryl, juz kilka ryzy pytalem Cie o Twoj rok w ktorym sie urodziles i do dzisiaj nie wiem, Wstydzisz sie, todaj na PW, nikt pozamna wiedziec nie bedzie ale cytujac klasyka koncz wasc pierdölic, ze w PRL'u ktokolwiek siedzial za niezadowolenie w pierdlu.

Przynajmniej nie od 1960 roku, wczesniej siedzieli za polityke , fakt.

Kartki na mieso wprowadzono wlasnie poto abys bez problemu mogl je zrealizowac i mieso bylo. Jak nie dzisiaj, to na nastepny dzien. I nie pamietam aby komus kartki zostaly, bo miesa nie dostal.


:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » sobota 18 lutego 2023, 22:06

ks-rider napisał(a):...cytujac klasyka koncz wasc pierdölic, ze w PRL'u ktokolwiek siedzial za niezadowolenie w pierdlu...


zależy jak okazywałeś to niezadowolenie.

jeżeli pisałeś, o powodach niezadowolenia i rozpowszechniałeś to, mogłeś trafić do pierdla na 100%.
jeżeli pisałeś to na ścianie w WC, to nie.
jeżeli o swoim niezadowoleniu mówiłeś tylko w domu, to też nic Ci nie groziło, chyba że jak Paweł Jasienica miałeś kobietę, która na rozkaz SB wyszła za Ciebie za mąż, aby na Ciebie donosić.

pamiętaj, że dzisiaj możesz okazywać swoje niezadowolenie w mediach społecznościowych, które są powszechnie dostępne dla wszystkich, kiedyś nie było to możliwe.
ówczesna władza tak bała się okazywania niezadowolenia przez ludzi, że w stanie wojennym (jeżeli pamiętasz, to okres PRL) na każdej maszynie do pisania w zakładach pracy były kłódki i osoby wyznaczone do korzystania z tych maszyn.

w 1980 roku pracowałem we Wrocławskiej Fadromie, współredagowałem zakładowe pismo, w którym po sierpniu '80 pisaliśmy o swoim niezadowoleniu.
w 1981 roku w maju zwolniłem się z Fadromy i zatrudniłem w małej firmie, w jej filii.
gdy w grudniu tego roku milicja zajęła Fadromę, bo tam strajkowali, wypytywali o mnie i gdybym pracował do grudnia, pewnie byłbym internowany jak moi koledzy z tej gazetki za klika kiepskich tekstów o swoim niezadowoleniu.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » niedziela 19 lutego 2023, 08:04

nasz kolega pisze od kilku lat o swoim niezadowoleniu z egzaminu na prawo jazdy, systemie szkolenia, egzaminowania i z samych egzaminatorów.
opisuje to w mediach publicznych.

gdyby w ten sposób wyrażał swoje niezadowolenie z władzy w czasach PRL-u, to na pewno siedziałby w więzieniu.
oczywiście za czasów PRL-u nie było internetu, ale gdyby swoje niezadowolenie publikował ogółowi byłby wrogiem partii, państwa, narodu, a ich miejsce było poza społeczeństwem socjalistycznym czyli w pierdlu.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez ks-rider » niedziela 19 lutego 2023, 10:28

Cyryl8 napisał(a):
zależy jak okazywałeś to niezadowolenie.

jeżeli pisałeś, o powodach niezadowolenia i rozpowszechniałeś to, mogłeś trafić do pierdla na 100%.


Cyryl,

Jakos nigdy nie trafilem w PL do pierdla za wypowiadanie publicznie swoich przekonan. Inna bajka, ze we Wrzesniu 1981 nie bylo mnie juz w PL.

I nie porownuj prosze stanu wojennego do stanu niewojennego, bo to zupelnie inne galaktyka !

Ja tez zdawalem w PL na PJ tyle, ze kat " A " i tez bylem niezadowolony o czym napisalem do redakcji jednego z czasopism motocyklowych a moj List zostal w formacie A4 wydrukowany w nastepnym numarze tegoz czasopisma.

To, ze Ty nie widzisz jak sa roochani kandydaci na kierowcow, to Twoja sprawa, ja odczulem to na wlasnej skorze i wiem, ze zostalem wyroochany bez mydla i wazeliny, co dyrektor ZORD'u w Slupsku przeplacil swoja posada, wiec mysle, ze jednak cos w tym bylo.

Takich jak ja czy Blacksmith byly miliony i prosze, nie rob z tego faktu blachostki, bo caly system egzaminowania w PL to jedna wielka porazka.

Tyle, ze jak sie nie zna innego, to moze siem wydawac, ze jest najlepsiejszy do czego lata swietlne mu brakuje !

:wink:

:)
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » niedziela 19 lutego 2023, 11:38

Nie mówię o nie zadowoleniu z innych rzeczy oprócz systemu.
Ja pamiętasz były książki życzeń i zażaleń, które przyjęły wszystko.
Na różne nieprawidłowości mogłeś pisać i odwoływać się do składu desek lub makulatury.

Ale co byłoby gdybyś do redakcji jakiejś gazety napisał, że nie jesteś zadowolony z tego systemu?
Albo gdybyś to napisał, skopiował i rozdawał innym.

To że byłeś niezadowolony z jakiegoś gównianego egzaminu, a nie protestowałeś przeciw władzy, przeciw braku praw obywatelskich, przeciw przewodniej roli partii i przeciw przyjaźni że ZSRR, to było im na rękę.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez ks-rider » niedziela 19 lutego 2023, 16:41

Caly pic za PRL'u polegal na tym, aby czlowiek umial sie dostosowac do panujacych realiow.

Ci ktorzy nie umieli .... swiec pamiec nad ich dusza, a ci ktorzy umieli zyli dostatnio.

Obecnie nie jest inaczej, tylko pierdölic glupoty mozna bez ograniczen ! :mrgreen:



:wink:
ks-rider
 
Posty: 3796
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » niedziela 19 lutego 2023, 19:22

Pod pewnym względem dzisiejsze czasy przypominają komunę.
Możesz być niezadowolony z tego czy owego urzędnika, pracownika, kiedyś były wspomniane książki życzeń i zażaleń, dzisiaj programy interwencyjne, które nic nie zmieniają.
Jeżeli jednak zacząłeś, krytykować przyczyny, czyli stawianie na stanowiskach aparatczyków partyjnych, bez kompetencji, na granicy upośledzenia umysłowego, stawałeś się wrogiem systemu.
Wtedy nazywano to zaplutym karłem reakcji, dzisiaj totalną opozycją na usługach Niemiec.
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Re: no i nie zdałam

Postprzez Cyryl8 » wtorek 21 lutego 2023, 10:02

znalazłem parę zdjęć ze strajku w sierpniu '80- w Fadromie.
jedno jest z wiecu na hali wydziału montażowego W4, drugie z wiecu przed biurowcem.

jakość zdjęć jest tragiczna dlatego, że robiłem to z ukrycia, bo jeszcze nie wiadomo było co będzie, po drugie jakość aparatu (Zorka 10 automatic), filmu i odczynników (sam wywoływałem) był bardzo kiepska.
Załączniki
20230221_083526.jpg
20230221_084244.jpg
Cyryl8
 
Posty: 2436
Dołączył(a): czwartek 25 marca 2021, 06:59

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości