Typowe bledy kursantow podczas jazdy ;)

W tym miejscu zamieszczamy posty związane z egzaminami

Moderatorzy: ella, klebek

Typowe bledy kursantow podczas jazdy ;)

Postprzez Tomek » wtorek 21 października 2003, 22:23

Osoby ktore zdaly nie dawno egz. badz sie jeszcze ucza niech sie wypowiedza czy popelniali takie same bledy na poczatku :
- hamowanie ze sprzeglem pomimo checi zmniejszenia predkosci a nie zatrzymania pojazdu,
- nagminne patrzenie sie na wajche biegow,
- za szybkie wchodzenie na zakrecie
- przynajmniej jedna sytuacja ostrego hamowania przed pasami =)
- roznego rodzaju zabki :)
- palenie gum
- przy zmianie biegow za pozno puszczony gaz,
- wymuszenie pierwszenstwa na rondzie np :)
dopiszcie swoje ciekawe propozycje jakie sie wam przydazyly ( mi sie te wszystkie sytuacje oczywiscie nie przydazyly tylko niektore :P
Tomek
 
Posty: 22
Dołączył(a): niedziela 05 października 2003, 14:21

Postprzez Sławek_18 » wtorek 21 października 2003, 22:40

-hamowanie ze sprzeglem pomimo checi zmniejszenia predkosci a nie zatrzymania pojazdu,
- nagminne patrzenie sie na wajche biegow,
- za szybkie wchodzenie na zakrecie
- przynajmniej jedna sytuacja ostrego hamowania przed pasami =)
- roznego rodzaju zabki
- palenie gum
- przy zmianie biegow za pozno puszczony gaz,
- wymuszenie pierwszenstwa na rondzie np

:arrow: Nie
:arrow: Na początku kursu
:arrow: Nie pamiętam :P
:arrow: I to na mokrej nawierzchni :D
:arrow: To znaczy szarpanie podczas zmiany biegów ? Na początku Kursów
:arrow: I to na egzaminie (na kursie nie)
:arrow: Pewnie na początku kursu
:arrow: Nie

Chociaz jestem spory kawal czasu po egzaminie, ale pozwolilem se odpowiedziec na tego posta :P :P :P
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leila » środa 22 października 2003, 17:50

a ja jestem swieżo upieczonym "kierowcą" i miałam podobne błedy na początku jak ty -zwlaszcza ze sprzeglem(chyba bylam do niego przyspawana) no i czasem szarpało przy zmianie biegów(nawet pod koniec,ale to sporadycznie)nie paliłam gum :shock: wymuszenie??raczej nie (no dobra ze 3 razy :oops: wiecej błedow nie pamietam (nie przyznaje sie..hehe) don't worry nikt nie jest idealem na poczatku(a nawet na końcu:)
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Hunterus » środa 22 października 2003, 17:59

to sa kłopoty każdego śfieżego kierowcy który sie uczy jeździć ja smigałem jusz wczesniej bez prawka po bezdrożach TRABANTEM :!: zkatowałem go :twisted: ale na naucie zgasł mi tylko 2 razy podczas całej nauki wymuszenia nie było żadnego instruktor w pore zainterweniował :D a było by :> czasami mnie pieszy wkurzali to chciałem jednego dla przykładu przejechać ale terz sie nie udało :twisted: co do sprzęgła własnie były nieco kłopoty dlatego mi zgasła 2 razy ;] ale jusz wole spialić gumiacze nisz pozwolić zgasnąc :D i do palenia góm niewiele brakło :>a żabki to chyba chodzi i chamowanie pulsacyjne ?? jeśli tak to ja niemam kłopotu z chamowaniem :] zakrętów terz szybko nie lubie wchodzić bo ibiza ma wąskie laczki to duze ryzyko poślizgu przy mokrej nawierzchni, zmienianie biegów jusz jadąc to jusz je tak zmieniam ze nawet instruktor sie pomieszał bo myslał że jeszcze na 2 jade a ja jusz na 4 zmieniałem :D biegi w tym samochodzie mam opracowane do perfekcji :D ruszanie powoli terz czasem tam za szarpie ale jak dam do dechy to przestaje :D
Pifko Furka i Ładna Kobitka
To zupełnie do szczęścia wystarczy :D
Avatar użytkownika
Hunterus
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 21 października 2003, 11:05
Lokalizacja: Gryfino

cd/

Postprzez Tomek » środa 22 października 2003, 18:10

zabki w sensie zgasniecie podczas ruszania - tak to wyglada, podobnie jak sie zapali silnik gdy samochod jest na biegu i sie sprzegla nie wcisnie
Tomek
 
Posty: 22
Dołączył(a): niedziela 05 października 2003, 14:21

Postprzez Lavi » środa 22 października 2003, 19:03

Jesli chodzi o mnie to zgadza sie tylko pierwszy blad.Hamowanie na sprzegle, ale to dlatego ze tak mnie uczyl instruktor.Inne bledy...pierwsze slysze
Un día vamos a morir...
Lavi
 
Posty: 12
Dołączył(a): wtorek 26 sierpnia 2003, 14:44
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Postprzez Hunterus » środa 22 października 2003, 20:54

aa i jusz wim ;] takie cuś to mi sdażyło własnie dwa razy pod czas ruszania ale dzisiaj widziałem jak gościowi w nauce sie to udało dwa razy w ciagu minuty zgasł mu 2 razy a pozatym to zabki mi sie zdażają że skacze przedziwnie ale przewaznie daje z buta i jedzie, niema że boli :) jusz nie długo koncze kurs i pierwszy egzamin :D ma zamiarz zdac za pierwszym razem :> jak sie przyczepi to go zbluzgam trzasne drzwiami i se pujde :D:twisted:
Pifko Furka i Ładna Kobitka
To zupełnie do szczęścia wystarczy :D
Avatar użytkownika
Hunterus
 
Posty: 56
Dołączył(a): wtorek 21 października 2003, 11:05
Lokalizacja: Gryfino

Postprzez szczur śmietnikowy » czwartek 23 października 2003, 16:47

hamowanie ze sprzeglem pomimo checi zmniejszenia predkosci a nie zatrzymania pojazdu -czasami
za szybkie wchodzenie na zakrecie- ze trzy razy ale w taką waska uliczke, że myślałem ze będziemy na lawecie wracać
przynajmniej jedna sytuacja ostrego hamowania przed pasami -hehe y ze 3 razy, raz instruktorka mało co nie przydzwoniła w szybę, raz po prostu sie nie zatrzymałem(pieszy w 1/3 przejścia)
roznego rodzaju zabki- pamietam jak dziś -czarny wtorek, na jednej godzinie z 8 razy, ale poźniej juz spokój
wymuszenie pierwszenstwa na rondzie- tylko raz na innej elce ale w pore instruktor zareagował
i jeszcze jeden-pomyliłem raz pedał gazu z hamulcem, całe szczęście w pore zareagowałem i zabrakło jakies 20 cm do bum (na parkingu)
szczur śmietnikowy
 
Posty: 6
Dołączył(a): środa 03 września 2003, 14:09

Postprzez ella » piątek 28 listopada 2003, 15:12

Mam już prawko miesiąc a jeszcze zdarza mi się dość często hamować ze sprzęgłem dla zmiejszenia prędkości. :lol:
Żabek na kursie robiłam sporo, a hamując samochodem zawsze bujało instruktorem.
Raz chciałam przejechać na czerwonym świetle bo myślałam, że to nie dla mnie.
Wjeżdzając na skrzyżowanie, jadąc prosto zmniejszam prędkość, a chyba nie powinno się.
Na kursie bez przerwy szarpałam przy zmianie biegów, za szybko puszczałam sprzęgło. Czasami instruktor mi je przytrzymywał :P
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez X » piątek 28 listopada 2003, 17:56

Ja tez hamuje nieraz ze sprzeglem... Ale ja czesto hamujac redukuje jednoczesnie biegi :). Nawet nie wiedzialem ze to blad :).

Na czerwonym zdarza sie przemkniecie... Ale tylko wtedy, gdy nastepuje zaraz po zoltym, a wyhamowac nie da rady (to sie nazywa dlugie zlote :).

A rond nie lubie. Nigdy nie wiem jak sie na nich zachowac ;). A wogole jedno rondo - kamikaze jest w Wawie - trzypasmowe, bez swiatel, przecinaja je tory tramwajowe (!)... Fajnie sie tam jezdzi :).
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Postprzez ella » piątek 28 listopada 2003, 18:12

[Ale ja czesto hamujac redukuje jednoczesnie biegi :). Nawet nie wiedzialem ze to blad :).
]

X - a czy to jest błąd ! Przecież jak samochód zwalnia to chyba trzeba zmienić bieg na niższy. Teraz to ja już chyba nic nie wiem. :?: :?: :?: [/quote]
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kordula » piątek 28 listopada 2003, 20:19

Lavi napisał(a):Jesli chodzi o mnie to zgadza sie tylko pierwszy blad.Hamowanie na sprzegle, ale to dlatego ze tak mnie uczyl instruktor.Inne bledy...pierwsze slysze

Skądś to znam, mój instruktor też mnie podobnie uczył i też przez jakiś czas nie mogłam sie tego oduczyć.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Mmeva » poniedziałek 01 grudnia 2003, 00:55

ella napisał(a):[Ale ja czesto hamujac redukuje jednoczesnie biegi :). Nawet nie wiedzialem ze to blad :).
]

X - a czy to jest błąd ! Przecież jak samochód zwalnia to chyba trzeba zmienić bieg na niższy. Teraz to ja już chyba nic nie wiem. :?: :?: :?:


Mnie uczono, że najpierw hamulec i zaraz potem można wcisnąć sprzęgło i się toczyć (np do skrzyżowania, jak jest czerwone)- nie trzeba wtedy mieszać biagami ;)
Mmeva
 
Posty: 967
Dołączył(a): sobota 06 lipca 2002, 23:22

Postprzez to ja » wtorek 10 lutego 2004, 11:42

Hej!Obawiam się,że wszyscy popełniają tego typu błędy na samym początku.JA też tak robiłam,ale instruktor mówił mi,że nie jest źle,całkiem nieźle jeżdżę,bo przynajmniej samochód mi nie gaśnie(pocieszenie:)).Ale dzisiaj mam ostatnie jazdy i postaram się przejechać bezbłędnie,pokazując wszystkim,że naprawdę umiem jeżdzić :)
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez X » środa 11 lutego 2004, 01:40

to ja napisał(a):Ale dzisiaj mam ostatnie jazdy i postaram się przejechać bezbłędnie,pokazując wszystkim,że naprawdę umiem jeżdzić :)


Nie pokazuj wszystkim ze umiesz jezdzic, tylko staraj sie to robic dla siebie :). Po co masz cos komos udowadniac? Tylko niep[otrzeby stres moze sie pojawic :). Olej to - najlepszy sposob :).
X
 
Posty: 224
Dołączył(a): czwartek 08 sierpnia 2002, 12:51

Następna strona

Powrót do Egzamin na prawo jazdy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 202 gości